-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2020-11-11
2020-10-03
2021-01-06
2020-07-26
2020-07-20
2020-06-30
2020-07-04
2020-05-06
2020-04-25
Dla mnie thriller to gatunek trzymający w napięciu. Tu zdecydowanie go brak. Dobrze się czyta (zwłaszcza w okresie pandemii), główny bohater da się lubić (przynajmniej ja go polubiłam), trochę interesujących faktów medycznych, ale napięcia zdecydowanie brak. Przez całą fabułę ciągną się wątpliwości i zagadki, które zamiast być stopniowo i w napięciu odkrywane, to zostają po prostu wyjaśnione w opowiadaniu jednego z bohaterów w końcówce. Moim zdaniem nic specjalnego.
Dla mnie thriller to gatunek trzymający w napięciu. Tu zdecydowanie go brak. Dobrze się czyta (zwłaszcza w okresie pandemii), główny bohater da się lubić (przynajmniej ja go polubiłam), trochę interesujących faktów medycznych, ale napięcia zdecydowanie brak. Przez całą fabułę ciągną się wątpliwości i zagadki, które zamiast być stopniowo i w napięciu odkrywane, to zostają po...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-15
2020-04-24
2020-04-06
2019-08-25
2019-08-13
2019-08-02
Nudna. Główna bohaterka płytka, akcja (szumnie nazwane) mocno przewidywalna. Trochę w stylu Bridget Jones. Miała być lekkim, letnim czytadełkiem, była ścieżką (lub nawet ścieżynką) przez mękę.
Nudna. Główna bohaterka płytka, akcja (szumnie nazwane) mocno przewidywalna. Trochę w stylu Bridget Jones. Miała być lekkim, letnim czytadełkiem, była ścieżką (lub nawet ścieżynką) przez mękę.
Pokaż mimo to2019-07-09
2019-03-28
2019-04-25
2019-05-04
2019-02-01
Po przeczytaniu dwóch pierwszych części i przełknięciu faktu, że Laura i Olga to puste, wulgarne lale stwierdzam, że należy docenić interesujące zwroty akcji i dodanie sympatyczniejszej postaci, która sprawia, że w końcu kogoś z bohaterów się lubi. Cała seria to takie lekkie czytadełko idealne na lato. Chyba w sumie nawet polecam :)
Po przeczytaniu dwóch pierwszych części i przełknięciu faktu, że Laura i Olga to puste, wulgarne lale stwierdzam, że należy docenić interesujące zwroty akcji i dodanie sympatyczniejszej postaci, która sprawia, że w końcu kogoś z bohaterów się lubi. Cała seria to takie lekkie czytadełko idealne na lato. Chyba w sumie nawet polecam :)
Pokaż mimo to