-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2022-09-12
2022-05
To była naprawdę niezła komedia kryminalna, bo chyba tak można określić tę książkę. Czasem było śmiesznie, ale ciągle w tle przewijało się morderstwo. Mam wrażenie, że później to już w ogóle zeszło na jakiś daleki plan, ale nie uważam, że to źle. Gdybym chciała typowego kryminału sięgnęłabym po Christie, a sięgając po Trupa chciałam po prostu miło spędzić czas. Na plus polski klimacik i umiejscowienie akcji w Polsce, szczególnie że było mi dane odwiedzić Ustkę parę razy. Zdecydowanie sięgnę po kolejne tomy!
To była naprawdę niezła komedia kryminalna, bo chyba tak można określić tę książkę. Czasem było śmiesznie, ale ciągle w tle przewijało się morderstwo. Mam wrażenie, że później to już w ogóle zeszło na jakiś daleki plan, ale nie uważam, że to źle. Gdybym chciała typowego kryminału sięgnęłabym po Christie, a sięgając po Trupa chciałam po prostu miło spędzić czas. Na plus...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-22
"Opowieść podręcznej" pokazuje, że raz nadane prawa nie są stałe i nigdy nie powinniśmy uśpić naszej czujności. Jednak nie mogę nie zwrócić uwagi na to jak została napisana ta pozycja. Narracja jest bardzo chaotyczna i choć rozumiem dlaczego, to nie przypadł mi ten zabieg do gustu. Chciałabym też wiedzieć więcej o Gileadzie, otrzymać więcej treści na temat przewrotu, aby dobitnie pokazać, że to może nie być tylko fikcja. Przekaz bardzo ważny jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
"Opowieść podręcznej" pokazuje, że raz nadane prawa nie są stałe i nigdy nie powinniśmy uśpić naszej czujności. Jednak nie mogę nie zwrócić uwagi na to jak została napisana ta pozycja. Narracja jest bardzo chaotyczna i choć rozumiem dlaczego, to nie przypadł mi ten zabieg do gustu. Chciałabym też wiedzieć więcej o Gileadzie, otrzymać więcej treści na temat przewrotu, aby...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-30
Uważam, że wszystkie opowiadania są na wysokim poziomie. A pomimo tematyki sci-fi ich język jest w większości przystępny dla zwykłego czytelnika. Dlatego jeśli choć trochę interesuje Was ta antologia, to polecam spróbować!
Uważam, że wszystkie opowiadania są na wysokim poziomie. A pomimo tematyki sci-fi ich język jest w większości przystępny dla zwykłego czytelnika. Dlatego jeśli choć trochę interesuje Was ta antologia, to polecam spróbować!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06
Uważam, że wydanie graficzne „Opowieści podręcznej” jest strzałem w dziesiątkę. Sama historia niewiele na tym traci, a dużo zyskuje. Znacznie łatwiej jest się w niej odnaleźć.
Uważam, że wydanie graficzne „Opowieści podręcznej” jest strzałem w dziesiątkę. Sama historia niewiele na tym traci, a dużo zyskuje. Znacznie łatwiej jest się w niej odnaleźć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-08
Przyjemna to idealne słowo na określenie tej pozycji, nie wciągająca jak diabli, nie robiąca wodę z mózgu, ale właśnie przyjemna. Wielki plus za to, że akcja książki ma miejsce na naszym polskim podwórku i myślę, że naprawdę realnie przedstawia rzeczywistość maturzystów, a także osób LGBTQ+.
Przyjemna to idealne słowo na określenie tej pozycji, nie wciągająca jak diabli, nie robiąca wodę z mózgu, ale właśnie przyjemna. Wielki plus za to, że akcja książki ma miejsce na naszym polskim podwórku i myślę, że naprawdę realnie przedstawia rzeczywistość maturzystów, a także osób LGBTQ+.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-26
„Może spokoju” bardzo mnie rozczarowało. Ta książka zupełnie nie przypadła mi do gustu. I nie tylko subiektywnie, ale również obiektywnie. Uważam, że nie powinniśmy romantyzować relacji, która ewidentnie nie jest zdrowa. Obydwoje bohaterów ma swoje problemy i powinni próbować sobie z nimi poradzić, co przez prawie całą książkę nie ma miejsca. Brak większej reakcji na próbę gwałtu, samookaleczanie się, które wzbudza podziw, liczba przelecianych dziewczyn jako wyznacznik popularności, to właśnie znajdziecie w tej książce. Niestety nie mogę jej Wam polecić.
„Może spokoju” bardzo mnie rozczarowało. Ta książka zupełnie nie przypadła mi do gustu. I nie tylko subiektywnie, ale również obiektywnie. Uważam, że nie powinniśmy romantyzować relacji, która ewidentnie nie jest zdrowa. Obydwoje bohaterów ma swoje problemy i powinni próbować sobie z nimi poradzić, co przez prawie całą książkę nie ma miejsca. Brak większej reakcji na próbę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-08
Myślę, że to naprawdę dobry zbiór reportaży dla kogoś, kto chciałaby poznać lepiej Białoruś. Zapewne osoby bardziej zainteresowane tym krajem już wiele z faktów zawartych w tym zbiorze znają, jednak myślę, że i oni znajdą tu coś nowego. Szkoda, że część z tych reportaży kończyła się w momencie kiedy już zostałam w pełni zaciekawiona danym tematem, który niestety nie został poruszony później, jednak zdaję sobie sprawę, że liczba stron mogła być ograniczeniem.
Myślę, że to naprawdę dobry zbiór reportaży dla kogoś, kto chciałaby poznać lepiej Białoruś. Zapewne osoby bardziej zainteresowane tym krajem już wiele z faktów zawartych w tym zbiorze znają, jednak myślę, że i oni znajdą tu coś nowego. Szkoda, że część z tych reportaży kończyła się w momencie kiedy już zostałam w pełni zaciekawiona danym tematem, który niestety nie został...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-16
Jak na szkolną lekturę, to czytało mi się ją dość dobrze. Owszem, znajdziecie tutaj mnóstwo różnych opisów, a i temat rewolucji jest wielokrotnie poruszany. Jednak bardzo zaskoczył mnie wątek romantyczny, nie spodziewałam się takiego zupełnie, bo to był trójkąt miłosny, a może nawet czworokąt, rodem ze współczesnych romansów.
Jak na szkolną lekturę, to czytało mi się ją dość dobrze. Owszem, znajdziecie tutaj mnóstwo różnych opisów, a i temat rewolucji jest wielokrotnie poruszany. Jednak bardzo zaskoczył mnie wątek romantyczny, nie spodziewałam się takiego zupełnie, bo to był trójkąt miłosny, a może nawet czworokąt, rodem ze współczesnych romansów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-16
Jedna z tych książek, które budową przypominają trochę serial. Prawie każdy (a może każdy?) rozdział kończy się większym lub mniejszym cliffhangerem. I pewnie nie ma w tym nic złego, gdyby nie był to tak często powtarzany zabieg. Co więcej, autorka wielokrotnie porusza jakąś tajemnicę, zdradza tylko jej ułamek, (często ten sam ułamek!), tylko po to, aby w następnym rozdziale przejść do innych wydarzeń. Inna sprawa, że jak czytelnik jest tak często zaskakiwany, to potem i najdziwniejsze scenariusze przestaną go ruszać. Nie wiem co myśleć o zakończeniu, z jednej strony wszystkie elementy układanki pasują, ale z drugiej czytelnik miał za mało danych, aby bawić się w swoje śledztwo. Książka dobra, ale nie jest to coś specjalnego.
Jedna z tych książek, które budową przypominają trochę serial. Prawie każdy (a może każdy?) rozdział kończy się większym lub mniejszym cliffhangerem. I pewnie nie ma w tym nic złego, gdyby nie był to tak często powtarzany zabieg. Co więcej, autorka wielokrotnie porusza jakąś tajemnicę, zdradza tylko jej ułamek, (często ten sam ułamek!), tylko po to, aby w następnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-01
Jest to jedna z tych książek Young Adult, która się w pewien sposób wyróżnia. Nie dość, że została napisana w dość nietypowy sposób, bo wierszem, to porusza temat straty bliskiej osoby. I to w jaki sposób! Nie mamy tutaj tylko wychwalania zmarłego i żałoby. Jest i złość, i zawiść. Minusem dla mnie jest zakończenie, wszystko dzieje się bardzo szybko, zbyt szybko i moim zdaniem niepotrzebnie. Rozumiem, że punkt kulminacyjny jest istotny, ale tutaj był on, jak dla mnie, trochę niedopracowany.
Jest to jedna z tych książek Young Adult, która się w pewien sposób wyróżnia. Nie dość, że została napisana w dość nietypowy sposób, bo wierszem, to porusza temat straty bliskiej osoby. I to w jaki sposób! Nie mamy tutaj tylko wychwalania zmarłego i żałoby. Jest i złość, i zawiść. Minusem dla mnie jest zakończenie, wszystko dzieje się bardzo szybko, zbyt szybko i moim...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-17
Spodziewałam się czegoś nudnego, co będę czytać tylko i wyłącznie z musu, bo trzeba do szkoły. A tu proszę, pierwszy tom okazał się naprawdę przyjemną lekturą i pewnie kiedyś, kiedy będę miała więcej czasu, wrócę do pozostałych!
Spodziewałam się czegoś nudnego, co będę czytać tylko i wyłącznie z musu, bo trzeba do szkoły. A tu proszę, pierwszy tom okazał się naprawdę przyjemną lekturą i pewnie kiedyś, kiedy będę miała więcej czasu, wrócę do pozostałych!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-16
Ktoś polecił mi "Wyhoduj sobie wolność", mówiąc, że to świetny reportaż szczególnie na początek, a choć moja przygoda z tą literaturą dopiero się zaczyna, to już teraz mogę zgodzić się z tym, że był on zdecydowanie najlżejszy ze wszystkich, które czytałam (poza rozdziałem Stu jedenastu) i zarazem bardzo wciągający! Czułam się jakbym rzeczywiście w tym Urugwaju była i słuchała wszystkiego co ma do opowiedzenia przewodnik, który potrafi zaciekawić słuchacza. Reportaż ten opisuje ten niewielki kraj z wielu stron. Nie jest on peanem na cześć Urugwaju, ale wręcz przeciwnie, pokazuje wszystko takie jakim jest. Zdecydowanie polecam!
Ktoś polecił mi "Wyhoduj sobie wolność", mówiąc, że to świetny reportaż szczególnie na początek, a choć moja przygoda z tą literaturą dopiero się zaczyna, to już teraz mogę zgodzić się z tym, że był on zdecydowanie najlżejszy ze wszystkich, które czytałam (poza rozdziałem Stu jedenastu) i zarazem bardzo wciągający! Czułam się jakbym rzeczywiście w tym Urugwaju była i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-10
Książka o nauce, ale nie dla ludzi szczególnie nią zainteresowanych (choć być może i oni znajdą tutaj jakieś nowe ciekawostki), dla laików, którzy często nigdy nie zastanawiali się nad danymi problemami. Kto wie, może ta pozycja sprawi, że bardziej zainteresują się pewną dziedziną? Na uwagę zasługuje również żartobliwy styl pisania autora, który sprawia, że lektura jest dość lekka (o ile naukowe wyjaśnienia mogą być lekkie).
Książka o nauce, ale nie dla ludzi szczególnie nią zainteresowanych (choć być może i oni znajdą tutaj jakieś nowe ciekawostki), dla laików, którzy często nigdy nie zastanawiali się nad danymi problemami. Kto wie, może ta pozycja sprawi, że bardziej zainteresują się pewną dziedziną? Na uwagę zasługuje również żartobliwy styl pisania autora, który sprawia, że lektura jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-08
Z chęcią zabrałam się za tę antologię ze smokami w roli głównej. Poziom opowiadań, jak to zwykle w zbiorkach tego typu bywa, bardzo różny, ale mimo wszystko miło spędziłam przy niej czas.
Z chęcią zabrałam się za tę antologię ze smokami w roli głównej. Poziom opowiadań, jak to zwykle w zbiorkach tego typu bywa, bardzo różny, ale mimo wszystko miło spędziłam przy niej czas.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-31
Zdecydowanie jest to jedna z cięższych książek, bo opowiada o wielkim cierpieniu i krzywdach, które dopiero niedawno ujrzały światło dzienne. Pokazuje również jak ciężko o prawdziwe pojednanie. Przedstawia ciemną stronę Kanady, czyli kraju, który dla wielu wydaje się krajem idealnym. Z pewnością warta przeczytania.
Zdecydowanie jest to jedna z cięższych książek, bo opowiada o wielkim cierpieniu i krzywdach, które dopiero niedawno ujrzały światło dzienne. Pokazuje również jak ciężko o prawdziwe pojednanie. Przedstawia ciemną stronę Kanady, czyli kraju, który dla wielu wydaje się krajem idealnym. Z pewnością warta przeczytania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-23
Skuszona świetną historią Evelyn Hugo postanowiłam poznać Daisy Jones & The Six. Jest to książka dość nietypowa, bo składa się z wypowiedzi osób, w różny sposób powiązanych ze znanym zespołem The Six czy ze słynną wokalistką Daisy Jones. Taki sposób przeprowadzenia historii dodaje pewnego klimatu, bo ludzie od zawsze chcieli poznać swoje ulubione gwiazdy, co one sądzą, jak się wypowiadają. I tutaj to wszystko mamy, wypowiedzi wydają się wręcz nienaruszone, czuć emocje z nich płynące i co ciekawe również i sprzeczności między nimi, ale czy tacy właśnie nie są ludzie? Po raz drugi jestem oczarowana tym jak Taylor Jenkins Reid potrafi wymyślić historię pełną tylu szczegółów i napisaną w taki sposób, że czytelnik zaczyna się zastanawiać czy to wszystko nie miało miejsca naprawdę. Fani muzyki i showbiznesu lat 70 i 80 będą zadowoleni, ale nie tylko oni, to kawał dobrej historii, choć moim zdaniem "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" wypadło jeszcze lepiej.
Skuszona świetną historią Evelyn Hugo postanowiłam poznać Daisy Jones & The Six. Jest to książka dość nietypowa, bo składa się z wypowiedzi osób, w różny sposób powiązanych ze znanym zespołem The Six czy ze słynną wokalistką Daisy Jones. Taki sposób przeprowadzenia historii dodaje pewnego klimatu, bo ludzie od zawsze chcieli poznać swoje ulubione gwiazdy, co one sądzą, jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-24
Sięgnęłam po tę książkę, kiedy oczy wszystkich zwrócone były na Amazońskie lasy. Jednak pożary to mały pikuś (choć również istotny) w porównaniu z tym co tak naprawdę się tam dzieje. Artur Domosławski w przystępny czytelnikowi sposób wyjaśnia konflikt między wielkimi przedsiębiorstwami, a autochtonami. A tytuł jak najbardziej trafny, bo okazuje się, że ofiarą jest nie tylko środowisko naturalne, ale również i ludzie, którzy po prostu walczą o swoje.
Sięgnęłam po tę książkę, kiedy oczy wszystkich zwrócone były na Amazońskie lasy. Jednak pożary to mały pikuś (choć również istotny) w porównaniu z tym co tak naprawdę się tam dzieje. Artur Domosławski w przystępny czytelnikowi sposób wyjaśnia konflikt między wielkimi przedsiębiorstwami, a autochtonami. A tytuł jak najbardziej trafny, bo okazuje się, że ofiarą jest nie tylko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-19
Książka, którą po prostu trzeba przeczytać. Dobitnie uświadamia, że są pewne problemy, których istnienia nie jesteśmy świadomi. Pokazuje również jak wielki wpływ na nasze życie ma kultura, w której jesteśmy wychowani.
Książka, którą po prostu trzeba przeczytać. Dobitnie uświadamia, że są pewne problemy, których istnienia nie jesteśmy świadomi. Pokazuje również jak wielki wpływ na nasze życie ma kultura, w której jesteśmy wychowani.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-20
Mam wrażenie, że teraz wiele książek powiela utarte już schematy, jednak Siedem śmierci Evelyn Hardcastle to bez wątpienia coś świeżego i nietuzinkowego. Nie spotkałam się dotychczas z zagadką kryminalną przedstawioną w ten sposób, a rozwiązania to bym się za Chiny nie domyśliła, a to wcale nie dlatego, że wzięło się one znikąd, zostało naprawdę świetnie uzasadnione. Doceniam również tę historię za szczegóły, o wszystkim pomyślano i nie znalazłam żadnych nieścisłości, a o to bardzo łatwo w książkach zahaczających o przeszłość i przyszłość. Krótko mówiąc polecam, ja się nie zawiodłam.
Mam wrażenie, że teraz wiele książek powiela utarte już schematy, jednak Siedem śmierci Evelyn Hardcastle to bez wątpienia coś świeżego i nietuzinkowego. Nie spotkałam się dotychczas z zagadką kryminalną przedstawioną w ten sposób, a rozwiązania to bym się za Chiny nie domyśliła, a to wcale nie dlatego, że wzięło się one znikąd, zostało naprawdę świetnie uzasadnione....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jestem kociarą i gdy widzę "kota" w tytule, to sięgam i czytam. I choć zawarcie kota w książce sprawia, że od razu lepiej na nią patrzę, to jednak rozczarowałam się. Oczekiwałam opisów kociego życia japońskim okiem i znalazłam to tutaj, choć myślę, że to nie do końca był pierwszy plan. Bardziej zostało tutaj ukazane życie codzienne pewnego około trzydziestoletniego małżeństwa (ale gdyby wiek nie został podany na początku byłabym przekonana, że to jakieś starsze małżeństwo), którego jedną z głównych osi życia była kotka. Szczerze mówiąc nie wiem co o tej książce myśleć, jest taka miałka i nijaka, pewnie przez charakterystyczną dla takiej literatury anonimowość, choć w innych japońskich książkach mi to nie przeszkadzało. Być może zbyt dużo oczekiwałam.
Jestem kociarą i gdy widzę "kota" w tytule, to sięgam i czytam. I choć zawarcie kota w książce sprawia, że od razu lepiej na nią patrzę, to jednak rozczarowałam się. Oczekiwałam opisów kociego życia japońskim okiem i znalazłam to tutaj, choć myślę, że to nie do końca był pierwszy plan. Bardziej zostało tutaj ukazane życie codzienne pewnego około trzydziestoletniego...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to