rozwiń zwiń

Wolsung: Antologia tom 1

Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2010 Anna Brzezińska, Jacek Dukaj, Maciej Guzek, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Łukasz Orbitowski, Robert M. Wegner
Ocena 6,3
Nagroda im. Ja... Anna Brzezińska, Ja...
Okładka książki Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2008 Anna Brzezińska, Jacek Dukaj, Jarosław Grzędowicz, Maciej Guzek, Anna Kańtoch, Magdalena Kozak, Jakub Nowak, Łukasz Orbitowski, Wit Szostak, Wojciech Szyda
Ocena 7,5
Nagroda im. Ja... Anna Brzezińska, Ja...
Okładka książki Księga strachu Ewa Białołęcka, Jakub Ćwiek, Maciej Guzek, Witold Jabłoński, Aleksandra Janusz, Mariusz Kaszyński, Kazimierz Kyrcz jr, Dariusz Łowczynowski, Łukasz Orbitowski, Jacek Piekara, Krzysztof Piskorski, Łukasz Radecki, Iwona Surmik
Ocena 6,0
Księga strachu Ewa Białołęcka, Jak...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2737
617

Na półkach:

Szczęśliwie twórcom dwuczęściowej antologii opowiadań promujących grę „Wolsung: Magia wieku pary” udało się uniknąć największych sideł czyhających na prozę okołoerpegową. Nie ma tu więc drużyn herosów, dążących do konfrontacji z twardym przeciwnikiem, nie ma zbyt dużo machania mieczem czy używania magii, i nie ma zdobywania skarbów, wieńczącego trudy wyprawy. Co więcej, wyraźnie daje się odczuć dbałość o stronę językową, co oznacza, że redakcja i korekta nie były jedynie pozycjami na fakturze. A to już dużo jak na coś, co i tak większość czytelników ominie szerokim łukiem. Bo nie dość, że pewnie rzecz jest hermetyczna, przeznaczona dla miłośników gier, a w zasadzie tej jednej, konkretnej gry, to jeszcze są to opowiadania. A Polacy – oczywiście nie wszyscy, ale znaczna ich część – jeśli już coś z fantastyki czytają, to są to powieści, i to koniecznie z tych grubszych. Najlepiej kilkutomowe.

Cokolwiek by pisać i jakkolwiek zachwalać, nie zmieni to faktu, że ta antologia nie jest perłą godną natychmiastowej wyprawy do księgarni (internetowej). Ponieważ część znajdujących się w niej tekstów (tych krótszych) pochodziła z konkursu literackiego, a część (tych dłuższych) została zamówiona u autorów mających już na koncie jakiś dorobek, jej poziom z oczywistych względów nie jest równy. Co więcej, nagromadzenie historii opartych na dość ścisłych, z góry ustalonych realiach – w sensie wyglądu świata, jego mechaniki, sposobu funkcjonowania techniki i magii – powoduje, że czytanie „Wolsunga” jednym ciurkiem prowadzi do zmęczenia materiału. Prosto mówiąc – historie zaczynają nużyć i zlewać się w pamięci w jedną masę. Tym bardziej, że konwencja mimo wszystko okazała się dość wąska.

Pierwszy tom otwiera nieco rozczarowujący „Archibald Compton i zaginione miasto Enli-La” Krzysztofa Piskorskiego. Historia jest pełną gębą awanturnicza i bez ustanku pędzi do przodu, tyle że zbyt wyraźnie rżnie motywy z Indiany Jonesa i do tego w irytujący sposób żongluje erpegowymi segmentami nagłego zagrożenia (inwazja zombie, zerwany most, agresywni Beduini), wrzuconymi hojną ręką w tekst przecież niedługi, napisany wręcz telegraficzną manierą.

Później jest znacznie lepiej. Króciutka „Królowa Atlantydy” Igora Myszkowskiego bez większego wysiłku wytwarza upiornie fatalistyczny klimat, osadzając się w pamięci na dłuższy czas. „Ostatnia praca Perfoklesa Durronta” Pawła Majki zgrabnie łączy motyw wyprawy archeologicznej z wątkiem detektywistycznym. „Colossus” Mateusza Bielskiego również oferuje historię dość fatalistyczną w wymowie, choć podaną w sposób lżejszy, ze sporą dozą optymizmu. „Jeździec wiwern” Michała Studniarka jest natomiast wariacją na temat umagicznionej pierwszowojennej bitwy powietrznej, z ładnie pogłębionym tłem. Tu jednak następuje tąpnięcie, którym jest „Przebudzenie” Karola Woźniczaka. Tekst jest krótki, ale mimo to irytujący – postawą głównego bohatera, który działa jawnie w poprzek swoich przekonań. Z jakiej przyczyny? No cóż… Bo tak.

„Krąg de Berville’a” Marcina Rusnaka, kolejna z detektywistycznych historii, próbuje – nawet skutecznie – oczarować czytelnika zakręconą intrygą, tyle że finał, gdy już do niego dotrzeć, okazuje się nie wystrzałem ze strzelby, a poświstem klapciejącego balonika. Na „Dziennik doktora Augusty” Anny Wołosiak-Tomaszewskiej w ogóle powinno się spuścić zasłonę milczenia (wyprawa ratunkowa w góry, urozmaicona morderstwami, chaotycznie podana wpisami z dziennika). „Barona Nuchtenkorpfa tryumf potrójny” Simona Zacka żongluje ładnymi dialogami i przyjemnie odmalowaną relacją wielmoży z lokajem, tyle że części elementów intrygi autor nie wyjaśnił (np. czemu smok jest tak strasznie groźny), a część utopił w nieco zbyt postmodernistycznej papce (swojski góral i smok jawnie wawelski). „Tajemnica Kwadratu Hamiltońskiego” Sylwii Finklińskiej, kolejny konkursowy króciak, rozczarowuje błahą fabułą, w bonusie posiadającą kilka wątpliwych logicznie elementów. Następny w kolejności „Głód” Huberta Sosnowskiego znów proponuje czytelnikowi historię detektywistyczną, aczkolwiek na tyle mętną, że pod koniec można się zgubić, zwłaszcza jeśli nie czytało się podręcznika i nie zna się na pamięć opisów ras, bez których informacja o specyficznym wzorku bohatera pozostaje absolutnie pustym pojęciem. Jeszcze tylko „Dobre zakończenie” Zbigniewa Szatkowskiego, zasadniczo pretensjonalny i wbrew intencjom autora niespecjalnie dowcipny shorcik, i zbiór zamykają „Czarne jaskółki” Macieja Guzka. Porządnie napisane, z piętrowo pętloną intrygą, ale jednocześnie z marnym wstępem, i ze zbyt czytelnymi analogiami Dymnika do Śląska i krasnoludów do katowickich czy sosnowieckich sztygarów. Czyta się to generalnie z zainteresowaniem, ale lekturze towarzyszy wrażenie, że autor poszedł mimo wszystko na łatwiznę…

Summa summarum - książka mimo wszystko warta rzucenia okiem.

(Esensja.pl)

Szczęśliwie twórcom dwuczęściowej antologii opowiadań promujących grę „Wolsung: Magia wieku pary” udało się uniknąć największych sideł czyhających na prozę okołoerpegową. Nie ma tu więc drużyn herosów, dążących do konfrontacji z twardym przeciwnikiem, nie ma zbyt dużo machania mieczem czy używania magii, i nie ma zdobywania skarbów, wieńczącego trudy wyprawy. Co więcej,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    40
  • Posiadam
    16
  • Antologie
    3
  • Fantasy
    2
  • Egzemplarze recenzenckie
    2
  • Przeczytane 2015
    2
  • 2015
    1
  • Może być niezłe
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wolsung: Antologia tom 1


Podobne książki

Przeczytaj także