- ArtykułyKrzysztof P. Czyżewski, autor i prawnik: Pisanie prawnicze i powieściowe to dwa osobne światyLubimyCzytać1
- ArtykułyCo czwarty Polak pobiera e-booki i audiobooki z nielegalnych źródeł. Ta kampania ma to zmienićLubimyCzytać39
- Artykuły10 najlepszych książek września. Powrót króla kryminałuAnna Sierant7
- ArtykułyPewne sekrety zabierzemy do grobu. Stefan Ahnhem o twórczości, życiu i planach na kolejne lataEwa Cieślik4
Robert E. Howard
Urodził się w Peaster w Teksasie, jako syn doktora Isaaca Mordecai Howarda oraz Hester Jane Ervin Howard. Jego rodzina często zmieniała miejsce zamieszkania, aż osiadła w Cross Plains w środkowym Teksasie w 1919 roku.
Będąc dzieckiem, Robert Howard był drobnej budowy ciała, przejawiał cechy osobowości schizoidalnej, dodatkowo zainteresowanie książkami sprawiło, że chłopiec był postrzegany przez otoczenie jako mol książkowy, skutkiem czego, w dzieciństwie był prześladowany przez rówieśników. Jednak jako nastolatek rozpoczął rygorystyczny program ćwiczeń siłowych i bokserskich – nim wstąpił do Cross Plains High School, stał się silnym młodzieńcem, a gnębienie ustało[1].
Mając 15 lat wybrał pisanie jako drogę swej kariery i wysłał pierwsze opowiadanie do Adventure Magazine, gdzie wkrótce się ukazało. W 1922 roku ukończył ostatnią możliwą klasę w szkole w Cross Plains, po czym przeniósł się do Brownwood aby kontynuować edukację w Brownwood High School. Trzy lata później, Weird Tales, które niedawno rozpoczęły swoją działalność pod opieką redakcyjną Farnsworth Wrighta, za 16 dolarów kupiły opowiadanie Howarda Włócznia i kieł (Spear and Fang),które zostało opublikowane w tym magazynie w sierpniu 1925 roku. W tym samym roku Robert Howard rozpoczął naukę na Howard Payne Academy w Brownwood, gdzie uczęszczał na kursy obejmujące stenografię, maszynopisanie, rachunkowość i prawo handlowe, ale nie kontynuował studiów z powodu braku pieniędzy, skutkiem czego nie dostał dyplomu.
Robert E. Howard imał się różnorodnych zawodów aby zarobić na utrzymanie, nawet wtedy gdy publikował swoją twórczość. Był pomocnikiem geografa, sekretarzem w biurze prawniczym, pomocnikiem w aptece i publicznym stenografem. W 1926 roku na życzenie ojca skończył kurs bibliotekarstwa.
11 czerwca 1936 roku, około 8:00 rano, po usłyszeniu wiadomości od pielęgniarki, że jego chora na gruźlicę matka po zapadnięciu w śpiączkę już raczej nie odzyska przytomności, Howard usiadł w swoim samochodzie z pożyczoną bronią, a następnie strzelił sobie w głowę. Umarł nie odzyskawszy przytomności około 16:00. Jego matka zmarła następnego dnia. Razem z nią został pochowany na cmentarzu Greenleaf w Brownwood dwa dni później.
Pisał opowiadania w bardzo wielu gatunkach, ale jego najsłynniejszy bohater to Conan Barbarzyńca. Pojawił się po raz pierwszy w opowiadaniu Feniks na mieczu (The Phoenix on the Sword) w grudniu 1932 roku.
Howard jest też autorem serii opowiadań z purytaninem Solomonem Kane, Piktem Bran Mak Mornem, marynarzem-zawadiaką Steve’em Costiganem oraz ogromnym Kullem.
Howard prowadził intensywną korespondencję z pisarzami: H.P. Lovecraftem i Clarkiem Ashtonem Smithem. Napisał kilka opowiadań grozy osadzonych w realiach mitów Cthulhu, stworzonych przez pierwszego z nich.http://www.conan.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Stephen King i baśń? Nowa powieść jeszcze w tym roku
Niekoniecznie najlepsze komiksy 2020 roku
W jaki sposób zacząć czytanie komiksów? Kim są jego twórcy?
Paskudne historie o paskudnych ludziach. O pulp fiction i paperbackach
Conan barbarzyńca. Syn, który przerósł ojca
Czy „Wiedźmin” w „Świecie Dysku” może usłyszeć „Pieśń Lodu i Ognia”? Najciekawsze cykle fantastyczne
Popularne cytaty autora
Barbarzyństwo to normalny stan ludzkości. To cywilizacja jest czymś nienaturalnym, dziwnym zbiegiem okoliczności. Barbarzyństwo zawsze musi ...
Barbarzyństwo to normalny stan ludzkości. To cywilizacja jest czymś nienaturalnym, dziwnym zbiegiem okoliczności. Barbarzyństwo zawsze musi w końcu zatriumfować.
Daj mi żyć pełnią, póki żyję: niech posmakuję obfitych soków czerwonego mięsa i cierpkiego wina na mym podniebieniu, gorącego uścisku bielut...
Daj mi żyć pełnią, póki żyję: niech posmakuję obfitych soków czerwonego mięsa i cierpkiego wina na mym podniebieniu, gorącego uścisku bielutkich ramion, szalonego uniesienia bitwy, kiedy ostrza płoną błękitem i spływają czerwienią, a będę zadowolony.(...)Żyję, promieniuję życiem, kocham, zabijam i jestem zadowolony
8 osób to lubiKołysze się sztandar lwa i w zamieszkany przez grozę mrok upada; Szkarłatny Smok łopocze skrzydłami, niesiony wichrem zagłady. Stosami lśnią...
Kołysze się sztandar lwa i w zamieszkany przez grozę mrok upada; Szkarłatny Smok łopocze skrzydłami, niesiony wichrem zagłady. Stosami lśniący jeźdźcy legli, gdzie w boju kopie ich złamane, A w głębi nawiedzonych gór bóstwa się budzą – czarne, zapomniane. Martwe dłonie błądzą w ciemności, gwiazdy bledną w strachu mocy, Bo to Godzina Smoka jest, tryumf Trwogi i Nocy.
5 osób to lubi