Solomon Kane. Okrutne przygody

Okładka książki Solomon Kane. Okrutne przygody Robert E. Howard
Okładka książki Solomon Kane. Okrutne przygody
Robert E. Howard Wydawnictwo: Rebis Cykl: Biblioteka dzieł ilustrowanych Roberta E. Howarda (tom 5) fantasy, science fiction
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Biblioteka dzieł ilustrowanych Roberta E. Howarda (tom 5)
Tytuł oryginału:
The savage tales of Solomon Kane
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2014-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-09
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378185413
Tłumacz:
Tomasz Nowak
Tagi:
Solomon Kane
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
4

Na półkach:

Moze chce ktos sprzedac za rozsadna cene?

Moze chce ktos sprzedac za rozsadna cene?

Pokaż mimo to

avatar
92
3

Na półkach: ,

Raczej nudnawa, autor pisze na jedno kopyto

Raczej nudnawa, autor pisze na jedno kopyto

Pokaż mimo to

avatar
1111
342

Na półkach: ,

Książka ta czyli zbiór opowiadań o Solomonie Kane to dla mnie przykład fantastyki bez fantastyki. Niestety niektórych opowiadań Howard nie dokończył (lub rękopisy zaginęły) przez co mają luki fabularne lub urywają się nagle. Według mnie najtrudniejsza w odbiorze z trójki Conan, Kull, Solomon.

Książka ta czyli zbiór opowiadań o Solomonie Kane to dla mnie przykład fantastyki bez fantastyki. Niestety niektórych opowiadań Howard nie dokończył (lub rękopisy zaginęły) przez co mają luki fabularne lub urywają się nagle. Według mnie najtrudniejsza w odbiorze z trójki Conan, Kull, Solomon.

Pokaż mimo to

avatar
193
186

Na półkach: ,

Zbiór wszystkich opowieści i wierszy Howarda rysunki Gary Giannini.Purytanin Solomon Kane który walczy w obronie słabszych.Mamy tu mnóstwo przygody, walki szermierczej ,kompresji historii tzn.mieszanki różnych kultur np.Sumerów czy plemion afrykańskich ,elementy grozy ,walka z wampirami czy nawet z duchem. Opowieści pisane dawno temu dlatego trzeba się trochę przyzwyczaić do stylu.Polecam każdemu kto lubi fantastykę i ma otwarty umysł.

Zbiór wszystkich opowieści i wierszy Howarda rysunki Gary Giannini.Purytanin Solomon Kane który walczy w obronie słabszych.Mamy tu mnóstwo przygody, walki szermierczej ,kompresji historii tzn.mieszanki różnych kultur np.Sumerów czy plemion afrykańskich ,elementy grozy ,walka z wampirami czy nawet z duchem. Opowieści pisane dawno temu dlatego trzeba się trochę przyzwyczaić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4984
4775

Na półkach:

Dziś uznana,.była by za rasizm.Ale mi się podobała,dużo tu akcji.Pan Kane,to dziel;ny wojownik.
Strzela,walczy mieczem.
Pokonuję potwory.Taka książka,to super.I ma fajny styl.

Dziś uznana,.była by za rasizm.Ale mi się podobała,dużo tu akcji.Pan Kane,to dziel;ny wojownik.
Strzela,walczy mieczem.
Pokonuję potwory.Taka książka,to super.I ma fajny styl.

Pokaż mimo to

avatar
69
51

Na półkach:

Surowy ale epicki styl, bohater przestarzały, niby płaski, ale jednak robi wrażenie. Czytałem z wypiekami an twarze, koniec przyszedł na mnie zbyt szybko i boleśnie niczym ostrze miecza. 7,5

Surowy ale epicki styl, bohater przestarzały, niby płaski, ale jednak robi wrażenie. Czytałem z wypiekami an twarze, koniec przyszedł na mnie zbyt szybko i boleśnie niczym ostrze miecza. 7,5

Pokaż mimo to

avatar
705
289

Na półkach:

Odyseja pewnego paladyna

W zamierzchłym 1991 roku, dostałem w prezencie dwie powieści, od których zacząłem czytanie fantastyki. Pierwsza to „Wyprawa” Tolkiena (znana bardziej jako „Drużyna Pierścienia”),druga to „Conan”, pierwszy tom tzw. „czarnej serii” wydawnictwa PIK (kontynuowanej po pewnym czasie przez Amber). Przeczytałem potem jeszcze kilka tomów tej serii, zawsze nieodmienne zafascynowany przygodami głównego bohatera. Ale nie został on ze mną na lata, zapomniałem o nim. A teraz po mniej więcej ćwierćwieczu wracam do twórczości Roberta E. Howarda. Ale jeszcze nie do Conana. Oto Solomon Kane.

„Solomon Kane. Okrutne przygody” wydawnictwa Rebis to kompletny zbiór historii o pewnym niezniszczalnym purytaninie. Większość z nich została opublikowana na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku w słynnym, pulpowym magazynie „Weird Tales”. Niektóre w dopiero latach sześćdziesiątych w „The Howard Collector”. A część z nich to po prostu niedokończone szkice, fragmenty większych całości, których Howard nigdy nie dokończył. Pierwsze opowiadanie, w którym pojawia się Solomon Kane to „Czerwone cienie” z sierpnia 1928 roku. Dopiero rok później świat poznaje Kulla, banitę z Atlantydy, a po kolejnych trzech latach, w grudniu 1932 roku – Conana z Cymerii.

Zatem historie o bogobojnym i zabójczo niebezpiecznym Angliku, który na przełomie XVI i XVII wieku ogniem i mieczem zaprowadzał na świecie sprawiedliwość, to wielki rozbieg do kariery zakończonej – co tu dużo mówić – literacką nieśmiertelnością. To opowieści proste fabularnie, pulpowe, charakteryzujące się całkowicie rozrywkowym charakterem. Ich pędząca na złamanie karku akcja osadzona jest w barwnych, egzotycznych sceneriach – takich gwarantujących ówczesnym czytelnikom Howarda choć częściową ucieczkę od dość ponurej rzeczywistości końca lat dwudziestych XX wieku. Co możemy znaleźć w tych opowiadaniach?

Mamy tu pojedynki na szable w świetle księżyca; tajemnicze cienie przemykające w półmroku po ścianach; mrożące krew w żyłach odgłosy, rozlegające się na bagnach; widmowego jeźdźca; pełzającą odciętą dłoń; zapomniane afrykańskie plemiona i czarną magię „juju”; siły nieczyste, duchy i demony; odrażające, bestialskie rytuały; mroczne kulty przerażających bóstw i ofiary z ludzi; monumentalne budowle w środku dżungli; starożytne świątynie; tajne przejścia, ukryte pułapki i zapadnie; szkielety w kajdanach i walki z potwornymi istotami z walącymi się budowlami w tle.

Ciąg dalszy na:
http://plejbekpisze.blogspot.com/2018/02/solomon-kane-okrutne-przygody.html

Odyseja pewnego paladyna

W zamierzchłym 1991 roku, dostałem w prezencie dwie powieści, od których zacząłem czytanie fantastyki. Pierwsza to „Wyprawa” Tolkiena (znana bardziej jako „Drużyna Pierścienia”),druga to „Conan”, pierwszy tom tzw. „czarnej serii” wydawnictwa PIK (kontynuowanej po pewnym czasie przez Amber). Przeczytałem potem jeszcze kilka tomów tej serii, zawsze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

Dziadek Wiedźmina:)
Pełna patosu, dostojnego klimatu powieść o przygodach prawego obrońcy prawdy, cnoty i sprawiedliwości.
Pełne magii opowiadania i nie tylko - polecam:)

Dziadek Wiedźmina:)
Pełna patosu, dostojnego klimatu powieść o przygodach prawego obrońcy prawdy, cnoty i sprawiedliwości.
Pełne magii opowiadania i nie tylko - polecam:)

Pokaż mimo to

avatar
209
90

Na półkach:

“Solomon Kane” to dobry, chociaż niestety nierówny, zbiór opowiadań. Znajdziemy tutaj perełki (są to głównie utwory mające miejsce w afrykańskiej dżungli),które każdy wielbiciel fantastyki powinien przeczytać, ale też pozycje zdecydowanie słabsze. Niemniej lektura przygód posępnego purytanina sprawiła mi wiele radości, dlatego też jestem w stanie polecić ją z czystym sercem (szczególnie fanom twórczości Roberta E. Howarda). Dobra książka.
Pełna recenzja - https://fantasmarium.com/2017/02/20/solomon-kane-recenzja/

“Solomon Kane” to dobry, chociaż niestety nierówny, zbiór opowiadań. Znajdziemy tutaj perełki (są to głównie utwory mające miejsce w afrykańskiej dżungli),które każdy wielbiciel fantastyki powinien przeczytać, ale też pozycje zdecydowanie słabsze. Niemniej lektura przygód posępnego purytanina sprawiła mi wiele radości, dlatego też jestem w stanie polecić ją z czystym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
33

Na półkach:

Zielonego pojęcia nie mam, czego spodziewałam się po tej książce. Cóż, wychodzi na to, że zupełnie nie tego, co w niej przeczytałam.
Wybrałam ją jako "lżejszą, przyjemną" przerwę od "Niedokończonych opowieści" Tolkiena, ale jej lektura przysporzyła mi takich katuszy, że marzyłam wyłącznie o końcu, który do ostatniej strony zdawał się być nieuchwytny.
W nocie wstępnej wielu popularnych pisarzy wypowiadało się na temat stylu Howarda i tak, jak tam wyczytałam same pochlebstwa, tak moim zdaniem styl jego jest... no, nijaki wręcz, bo trudno jest mi ująć to inaczej.
Szczególnie za skórę właziło mi to, że pisarz Kane'a zdawał się wręcz prowadzać wszędzie bezpośrednio za rączkę - gdzie bohater nie upadł/został zepchnięty/uprowadzony (niepotrzebne skreślić),lądował zawsze tam, gdzie miał zajść, gdzie czekało na niego to, czego szukał i tak dalej. Nie mówię przy tym wcale, że autor Solomonowi nie rzucał kłód pod nogi - owszem, robił to, jednak nadal wyglądało to w większości przypadków na wymuszone, o , wsadzone, żeby się coś działo.
Nie wiem, może to przesycenie klimatem Afryki (którego w ogóle się nie spodziewałam) mnie tak zniechęciło, bo jedyne, co mi się podobało w tej książce, to etap z Jackiem Holinsterem i piratami - tam moja nadzieja odżyła, na chwilę zrobiło się interesująco, by zaraz znowu do samego końca serwowano mi flaki z olejem.
Zdecydowałam, że skoro już zaczęłam, to skończę, zwłaszcza, że wybrałam ten tytuł sama, a nie była to lektura szkolna.
Veni, vidi, vici - dokonało się, skończyłam, ale niesmak pozostanie, ponieważ sporo spodziewałam się po tym tytule.
Samo podejście Solomona również w pewnym stopniu odstręczyło mnie od treści - zemsta (do tego propagowana z taką zapalczywością) nie jest rozwiązaniem. Ja wiem, inne czasy, inna mentalność, ale tak uważam i nie zmienia to faktu, że wpłynęło to na mó odbiór tej książki.
Stanowczo nie był to tytuł dla mnie. :c

Zielonego pojęcia nie mam, czego spodziewałam się po tej książce. Cóż, wychodzi na to, że zupełnie nie tego, co w niej przeczytałam.
Wybrałam ją jako "lżejszą, przyjemną" przerwę od "Niedokończonych opowieści" Tolkiena, ale jej lektura przysporzyła mi takich katuszy, że marzyłam wyłącznie o końcu, który do ostatniej strony zdawał się być nieuchwytny.
W nocie wstępnej wielu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    204
  • Przeczytane
    151
  • Posiadam
    84
  • Fantastyka
    10
  • Fantasy
    10
  • Teraz czytam
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • Ulubione
    6
  • Mam
    3
  • Przeczytane 2014
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Solomon Kane. Okrutne przygody


Podobne książki

Przeczytaj także