-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-10-20
2014-11-09
2014-03-24
2014-05-22
2014-03-22
2014-11-08
2014-09-04
2014-05-20
2013-08-09
2013-08-07
2012-12-30
2013-07-04
2013-07-15
2013-08-02
2012-08-12
2012-07-24
Prosta, napisana topornym, suchym językiem powieść o subtelnych, pierwotnych - a jednak zakazanych - uczuciach. Kruchość i ulotność emocji daje duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika i tym samym zmusza nawet homofoba do głębokiej empatii. Po odłożeniu książki nasuwają się pytania - Dlaczego tak musiało się skończyć? I odpowiedź - "Bo ludzie ludziom zgotowali ten los".
Prosta, napisana topornym, suchym językiem powieść o subtelnych, pierwotnych - a jednak zakazanych - uczuciach. Kruchość i ulotność emocji daje duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika i tym samym zmusza nawet homofoba do głębokiej empatii. Po odłożeniu książki nasuwają się pytania - Dlaczego tak musiało się skończyć? I odpowiedź - "Bo ludzie ludziom zgotowali ten los".
Pokaż mimo toJedna z najciekawszych pozycji w cyklu "Kroniki Wampirów" - magiczna, szalona. Ukazuje zupełnie nowe spojrzenie na tematykę życia po śmierci, Raju czy kosmologii. Jak dla mnie - arcydzieło.
Jedna z najciekawszych pozycji w cyklu "Kroniki Wampirów" - magiczna, szalona. Ukazuje zupełnie nowe spojrzenie na tematykę życia po śmierci, Raju czy kosmologii. Jak dla mnie - arcydzieło.
Pokaż mimo to
Masochistycznie przyjemna. Jak lodowate styczniowe słońce. Wszystko co piękne wydaje się tysiąc razy piekniejsze, wszystko co brzydkie staje się po prostu szkaradne.
Wartki język, nietuzinkowe bruzdy na twarzach, zamarznięte rybie oczy.
Warto wpaść na gorącą kawę z Wiśniewską, gdy Ole zrywa się do lotu.
Masochistycznie przyjemna. Jak lodowate styczniowe słońce. Wszystko co piękne wydaje się tysiąc razy piekniejsze, wszystko co brzydkie staje się po prostu szkaradne.
Pokaż mimo toWartki język, nietuzinkowe bruzdy na twarzach, zamarznięte rybie oczy.
Warto wpaść na gorącą kawę z Wiśniewską, gdy Ole zrywa się do lotu.