Instytut

Okładka książki Instytut Jakub Żulczyk
Okładka książki Instytut
Jakub Żulczyk Wydawnictwo: Znak kryminał, sensacja, thriller
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-10-04
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-04
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324014330
Tagi:
Agnieszka Rumun mieszkanie więzienie
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
906 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
803
803

Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z autorem. Długo zastanawiałam się od czego zacząć. Początkowo mój wybór padł na "Wzgórza psów" ale ilość stron trochę mnie przeraziła. 🤣. Teraz jak troszkę poznałam pióro autora to z wielką przyjemnością sięgnę po tą książkę.

Zaczęłam od #instytut . Mocno wciągająca, hipnotyzująca, dla mnie nawet jakaś paranormalna. Ze strony na stronę próbowałam odgadnąć jak to się skończy. Czy to tylko wyobraźnia głównej bohaterki? Już nawet posądzałam ją o zamknięcie w szpitalu psychiatrycznym. Świetnie się czytało, tym bardziej, że książka była trudna do rozszyfrowania.

Agnieszka, matka 12 letniej Eli, wyprowadza się do Krakowa. Nie może zabrać córki, bo bogata rodzina jej męża chce odebrać jej prawa rodzicielskie. Dowody z przeszłości wskazują, że nie jest odpowiednia osobą do wychowywania dziecka. Natomiast babcia zostawiła jej mieszkanie w spadku. Duże, przestrzenne, w centrum Krakowa, a na domofonie dziwna nazywa. INSTYTUT. Jesteście ciekawi co kryje się pod tajemniczą nazwą?

Kobieta układa sobie powoli życie, dostaje pracę, zaprasza do siebie współlokatorów. Zawsze będzie łatwiej się utrzymać. Pewnego dnia po mocno zakrapianej imprezie okazuje się, że zostają uwięzieni. Ich mieszkanie zamknięte , telefony odłączone, a okna zamurowane. Co się dzieje? Dlaczego? Nikt nawet nie podejrzewa jaką jest prawda.

Polecam 💪💪💪

To było moje pierwsze spotkanie z autorem. Długo zastanawiałam się od czego zacząć. Początkowo mój wybór padł na "Wzgórza psów" ale ilość stron trochę mnie przeraziła. 🤣. Teraz jak troszkę poznałam pióro autora to z wielką przyjemnością sięgnę po tą książkę.

Zaczęłam od #instytut . Mocno wciągająca, hipnotyzująca, dla mnie nawet jakaś paranormalna. Ze strony na stronę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
230
87

Na półkach:

60/100%

60/100%

Pokaż mimo to

avatar
1605
437

Na półkach:

O rany ale gówno. To jest skrajnie słabe i nielogiczne, a nawet bezmyślne. Jak fabuła, że noże nie kroją to spisek, a widelce nie nadziewają bo ktoś je stępił.

To jest tak głupie i bezmyślne o niczym jak zablokowanie krzesła przed PC. I tragedia bo nie można się wydostać, a dodatkowo kaloryfery przestały grzać i działać i jednocześnie wysiadl internet - ten holerny internet.

W 1/4 skasowałem, szkoda życia na takie śmieci literackie. Dobre dla bezmyślnego plebsu, bo nie wymaga myślenia, aby się nie pogubili.

Ziomeczki pizza do nich przychodzą, ale tamci nie mogą wyjść. A i pizza wezwać pomocy też nie może. To jest za głupie nawet pewnie dla ameb.

Jedyne co dobre, to samo jedno słowo "chociaż" na wprowadzeniu. , dla dorosłych, czytaj faktycznie upośledzonych.

O rany ale gówno. To jest skrajnie słabe i nielogiczne, a nawet bezmyślne. Jak fabuła, że noże nie kroją to spisek, a widelce nie nadziewają bo ktoś je stępił.

To jest tak głupie i bezmyślne o niczym jak zablokowanie krzesła przed PC. I tragedia bo nie można się wydostać, a dodatkowo kaloryfery przestały grzać i działać i jednocześnie wysiadl internet - ten holerny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
125

Na półkach: ,

Lubię Żulczyka. Po lekturze Instytutu mogę napisać z całą pewnością, że autor rozwija się bardzo dobrze. Strasznie chaotyczna powieść mająca doskonale fragmenty przeplatane totalną padliną. Ciekaw jestem jaka była pierwotna wersja skoro to jest wydanie poprawione. Zakończenie jak gdyby skrojone do innej książki.

Lubię Żulczyka. Po lekturze Instytutu mogę napisać z całą pewnością, że autor rozwija się bardzo dobrze. Strasznie chaotyczna powieść mająca doskonale fragmenty przeplatane totalną padliną. Ciekaw jestem jaka była pierwotna wersja skoro to jest wydanie poprawione. Zakończenie jak gdyby skrojone do innej książki.

Pokaż mimo to

avatar
38
21

Na półkach:

Pokręcone opowiadanie ale zarazem ciekawe bo pokazuje jak zaczynają wariować ludzie uwięzieni i straszeni. Nieco podchodzi mi to pod przymusowe wyburzanie niechcianych lokatorów z kamienic przez deweloperów i innych rentierów.

Intrygujące i kontrastowe towarzystwo w jednym mieszkaniu tworzy mieszankę wybuchową.

Nie przekonuje mnie zachowanie głównej bohaterki w stosunku do męża i córki. Tak raczej nie zachowuje się normalna kobieta, ucieka od męża, którego już nie kocha i zostawia z nim córkę.

Książką nie jest długa i szybko się czyta. Dobra na 1 weekend.

Pokręcone opowiadanie ale zarazem ciekawe bo pokazuje jak zaczynają wariować ludzie uwięzieni i straszeni. Nieco podchodzi mi to pod przymusowe wyburzanie niechcianych lokatorów z kamienic przez deweloperów i innych rentierów.

Intrygujące i kontrastowe towarzystwo w jednym mieszkaniu tworzy mieszankę wybuchową.

Nie przekonuje mnie zachowanie głównej bohaterki w stosunku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Wczesny Żulczyk nieco rozczarowuje, ale tym milej dostrzec jak niesamowicie rozwinął się jako autor. Choć "Instytut" w pierwszej części robi wrażenie: jest wartka akcja, tajemnica, fajnie zarysowane postaci, nieoczywiste typy ludzi i relacji między nimi. Jedynie zakończenie poraża absurdem i głupotą...

Wczesny Żulczyk nieco rozczarowuje, ale tym milej dostrzec jak niesamowicie rozwinął się jako autor. Choć "Instytut" w pierwszej części robi wrażenie: jest wartka akcja, tajemnica, fajnie zarysowane postaci, nieoczywiste typy ludzi i relacji między nimi. Jedynie zakończenie poraża absurdem i głupotą...

Pokaż mimo to

avatar
145
26

Na półkach:

Przepaść między najnowszymi powieściami Żulczyka a instytutem jest jak Wielki Kanion. Autor zaliczył w tym czasie nie tylko ogromny progres prywatnie, życiowo, ale też warsztatowo. W Instytucie czuć to uzależnienie, wszędzie jest alkohol, charakterystyczny brudek i lepka, gęsta atmosfera grozy, ale... No właśnie, ale. Mam wrażenie, że Instytut jest po prostu przekombinowany, zbyt rozlazły, a tajemniczy Oni, mimo ogromnych oczekiwań, okazują się totalnie nudni i sztampowi, bez odpowiednich motywów do robienia tego, co robili w książce. To wszystko mi się po prostu nie spina.

Jestem ogromną fanką twórczości Żulczyka, choć akurat ta książka do mnie nie przemówiła (nawet za trzecim podejściem, bo dopiero za trzecim razem udalo mi się ja skończyć). Jedyny plusik - postać Sebastiana, który przypominał mi o tym, że mam wrócić po raz kolejny do mojego ukochanego Czarnego Słońca.

Przepaść między najnowszymi powieściami Żulczyka a instytutem jest jak Wielki Kanion. Autor zaliczył w tym czasie nie tylko ogromny progres prywatnie, życiowo, ale też warsztatowo. W Instytucie czuć to uzależnienie, wszędzie jest alkohol, charakterystyczny brudek i lepka, gęsta atmosfera grozy, ale... No właśnie, ale. Mam wrażenie, że Instytut jest po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
84

Na półkach:

Książka jest trochę jak mocno rozbudowana "creepypasta" (co nie musi być wadą),z mocnymi elementami obyczajówki(?),czyli tej nieprzyjemnej strony świata i życia, o której Żulczyk we Wzgórzu Psów czy Ślepnąc od świateł także nie pozwalał zapomnieć. Zakończenie może i nie należało do wybitnych, ale wiele razy obniżałem oceny książkom za znacznie gorsze, a tym razem w tej stosunkowo krótkiej opowieści nie było ono aż tak brużdżące.

Książka jest trochę jak mocno rozbudowana "creepypasta" (co nie musi być wadą),z mocnymi elementami obyczajówki(?),czyli tej nieprzyjemnej strony świata i życia, o której Żulczyk we Wzgórzu Psów czy Ślepnąc od świateł także nie pozwalał zapomnieć. Zakończenie może i nie należało do wybitnych, ale wiele razy obniżałem oceny książkom za znacznie gorsze, a tym razem w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
262

Na półkach:

Jakub Żulczyk "Instytut"
Nietuzinkowa historia... Akcja , akcja, akcja , nie mogłam się oderwać...
Każdy krok w naszym życiu niesie za sobą konsekwencje, a nie każdy "akt dobroci bliźniego" niesie za sobą pomoc...
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Polecamy 😊😊😊😊
#jakubżulczyk #czytampolskichautorów #zcacusiemwserduszku

Jakub Żulczyk "Instytut"
Nietuzinkowa historia... Akcja , akcja, akcja , nie mogłam się oderwać...
Każdy krok w naszym życiu niesie za sobą konsekwencje, a nie każdy "akt dobroci bliźniego" niesie za sobą pomoc...
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Polecamy 😊😊😊😊
#jakubżulczyk #czytampolskichautorów #zcacusiemwserduszku

Pokaż mimo to

avatar
487
267

Na półkach:

Książka bardzo trudna do oceny, nieco inna, niż pozostałe przeczytane przeze mnie książki Żulczyka. Po zakończeniu lektury mam odczucie, że potencjał początkowej części powieści nie został do końca wykorzystany. Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.

Książka bardzo trudna do oceny, nieco inna, niż pozostałe przeczytane przeze mnie książki Żulczyka. Po zakończeniu lektury mam odczucie, że potencjał początkowej części powieści nie został do końca wykorzystany. Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 445
  • Chcę przeczytać
    1 834
  • Posiadam
    956
  • Ulubione
    91
  • Teraz czytam
    73
  • 2019
    55
  • 2018
    48
  • Chcę w prezencie
    44
  • 2021
    32
  • 2020
    27

Cytaty

Więcej
Jakub Żulczyk Instytut Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Instytut Zobacz więcej
Jakub Żulczyk Instytut Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także