rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lekka, pełna poczucia humoru. Groteskowa i na niezłym poziomie. Warto przeczytać na poprawę nastroju.

Lekka, pełna poczucia humoru. Groteskowa i na niezłym poziomie. Warto przeczytać na poprawę nastroju.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka po prostu pyszna. Historycznie wciągająca - wspaniale zbudowany klimat Krakowa tamtych lat. Warsztat literacki obu panów zachwyca. Sama Zofia Szczupaczyńska jest konstrukcją idealną. Coś pomiędzy Hiacyntą Bukiet a Panna Marple - z obu wyciska to co najlepsze. Jedyne co mam do zarzucenia to fakt, że nie czuć tu grozy. Mroku jest za mało. Maszynka do sztucznej mgły się popsuła chyba. Mogło być ciut niebezpieczniej. Mimo tego (a może właśnie dzięki temu?) klasa.

Książka po prostu pyszna. Historycznie wciągająca - wspaniale zbudowany klimat Krakowa tamtych lat. Warsztat literacki obu panów zachwyca. Sama Zofia Szczupaczyńska jest konstrukcją idealną. Coś pomiędzy Hiacyntą Bukiet a Panna Marple - z obu wyciska to co najlepsze. Jedyne co mam do zarzucenia to fakt, że nie czuć tu grozy. Mroku jest za mało. Maszynka do sztucznej mgły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie przerost formy nad treścią. Bardzo miłe są memu sercu metafory w książkach i oczko puszczane do czytelnika. Ale na Thora, raz na czas a nie w każdym zdaniu. Po godzinie lektury bolała mnie głowa.
Być może komuś taka forma przypadnie do gustu. Ja wolę więcej faktów w reportażu.

Zdecydowanie przerost formy nad treścią. Bardzo miłe są memu sercu metafory w książkach i oczko puszczane do czytelnika. Ale na Thora, raz na czas a nie w każdym zdaniu. Po godzinie lektury bolała mnie głowa.
Być może komuś taka forma przypadnie do gustu. Ja wolę więcej faktów w reportażu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Masochistycznie przyjemna. Jak lodowate styczniowe słońce. Wszystko co piękne wydaje się tysiąc razy piekniejsze, wszystko co brzydkie staje się po prostu szkaradne.
Wartki język, nietuzinkowe bruzdy na twarzach, zamarznięte rybie oczy.
Warto wpaść na gorącą kawę z Wiśniewską, gdy Ole zrywa się do lotu.

Masochistycznie przyjemna. Jak lodowate styczniowe słońce. Wszystko co piękne wydaje się tysiąc razy piekniejsze, wszystko co brzydkie staje się po prostu szkaradne.
Wartki język, nietuzinkowe bruzdy na twarzach, zamarznięte rybie oczy.
Warto wpaść na gorącą kawę z Wiśniewską, gdy Ole zrywa się do lotu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzetelna i obiektywna - czyli dobra biografia.

Rzetelna i obiektywna - czyli dobra biografia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,



Na półkach:

Najbardziej wzruszająca książka jaką w życiu przeczytałam. A wzruszam się nie często. Jest jak stary, przerwany film. Jak czyjś śpiew, który nagle milknie pośród nocy. Jak sala balowa pełna luster w których, gdy wyłączy się rzeczywistość, można zobaczyć śmiejące się twarze ludzi. Ludzi, którzy już dawno śpią w butwiejących trumnach.

Najbardziej wzruszająca książka jaką w życiu przeczytałam. A wzruszam się nie często. Jest jak stary, przerwany film. Jak czyjś śpiew, który nagle milknie pośród nocy. Jak sala balowa pełna luster w których, gdy wyłączy się rzeczywistość, można zobaczyć śmiejące się twarze ludzi. Ludzi, którzy już dawno śpią w butwiejących trumnach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem lekko poirytowana. Po miesiącach polowań na książkę o zbrodniach, których dokonała SS-Aufseherin Irma Grese, wreszcie ją dopadam. Dopadam też trochę czasu by "Piękną Bestię" autorstwa Daniela Patricka Browna pożreć strona po stronie. I co? I co piąte zdanie autor rozpisuje się nad tym, że jej zbrodnie były "niegodziwe" i "ohydne" - dobra, zna ktoś godziwą zbrodnię? Zamiast faktów i opisów owych zbrodni dowiaduję się z kolejnych stron, że Irma była zła. Odkrycie roku. Że się znęcała nad więźniarkami, co było "złe do cna i ohydne". Czuję się jakbym zamówiła do domu soczystą pizzę z dziesięcioma dodatkami a dostała pudełko z zapakowanym napisem "Tu leży smaczna pizza". Nie lubię takich książek i takich rozczarowań! Bo są "złe i ohydne" - jak napisałby z pewnością autor.

Jestem lekko poirytowana. Po miesiącach polowań na książkę o zbrodniach, których dokonała SS-Aufseherin Irma Grese, wreszcie ją dopadam. Dopadam też trochę czasu by "Piękną Bestię" autorstwa Daniela Patricka Browna pożreć strona po stronie. I co? I co piąte zdanie autor rozpisuje się nad tym, że jej zbrodnie były "niegodziwe" i "ohydne" - dobra, zna ktoś godziwą zbrodnię?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Śmieszne bardziej niż straszne. Telezakupy Mango są ciekawsze. Naciągane teorie i wywody, wieje kasą i popkulturką. Szatan by się załamał.

Śmieszne bardziej niż straszne. Telezakupy Mango są ciekawsze. Naciągane teorie i wywody, wieje kasą i popkulturką. Szatan by się załamał.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Brednie nawiedzonego psychoanalityka.

Brednie nawiedzonego psychoanalityka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Prosta, napisana topornym, suchym językiem powieść o subtelnych, pierwotnych - a jednak zakazanych - uczuciach. Kruchość i ulotność emocji daje duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika i tym samym zmusza nawet homofoba do głębokiej empatii. Po odłożeniu książki nasuwają się pytania - Dlaczego tak musiało się skończyć? I odpowiedź - "Bo ludzie ludziom zgotowali ten los".

Prosta, napisana topornym, suchym językiem powieść o subtelnych, pierwotnych - a jednak zakazanych - uczuciach. Kruchość i ulotność emocji daje duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika i tym samym zmusza nawet homofoba do głębokiej empatii. Po odłożeniu książki nasuwają się pytania - Dlaczego tak musiało się skończyć? I odpowiedź - "Bo ludzie ludziom zgotowali ten los".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedna z najciekawszych pozycji w cyklu "Kroniki Wampirów" - magiczna, szalona. Ukazuje zupełnie nowe spojrzenie na tematykę życia po śmierci, Raju czy kosmologii. Jak dla mnie - arcydzieło.

Jedna z najciekawszych pozycji w cyklu "Kroniki Wampirów" - magiczna, szalona. Ukazuje zupełnie nowe spojrzenie na tematykę życia po śmierci, Raju czy kosmologii. Jak dla mnie - arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Groteska i szaleństwo w tej powieści oraz wspaniały, gawędziarski styl Witkowskiego sprawiają, że książkę tę czyta się z rozbawieniem i lekkością. Mimo sprzecznych, i w większości negatywnych, opinii na temat "Margot" ja tę książkę polecam. Szczególnie osobom, które potrafią świat traktować z przymrużeniem oka i lubią się z niego pośmiać, ot tak.

Groteska i szaleństwo w tej powieści oraz wspaniały, gawędziarski styl Witkowskiego sprawiają, że książkę tę czyta się z rozbawieniem i lekkością. Mimo sprzecznych, i w większości negatywnych, opinii na temat "Margot" ja tę książkę polecam. Szczególnie osobom, które potrafią świat traktować z przymrużeniem oka i lubią się z niego pośmiać, ot tak.

Pokaż mimo to


Na półkach:

magiczna... dotyka myśli motyla.

magiczna... dotyka myśli motyla.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

genialna!!

genialna!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

płakałam nad tą książką ze śmiechu... może dlatego, że Judytka to moje odbicie lustrzane...

płakałam nad tą książką ze śmiechu... może dlatego, że Judytka to moje odbicie lustrzane...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ciekawy klimat i przemyślenia...

ciekawy klimat i przemyślenia...

Pokaż mimo to


Na półkach:

szalona książka skłaniająca do innego sposobu patrzenia na świat.

szalona książka skłaniająca do innego sposobu patrzenia na świat.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja ukochana część "Ani"...

Moja ukochana część "Ani"...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

jedna z moich ulubionych części "Ani"

jedna z moich ulubionych części "Ani"

Pokaż mimo to