rozwińzwiń

Ilona Wiśniewska

Ilona Wiśniewska
Źródło: czarne.com.pl
8
1
6,8/10
Urodzona: 1981 (data przybliżona)
6,8/10średnia ocena książek autora
4 788 przeczytało książki autora
6 715 chce przeczytać książki autora
110fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Migot. Z krańca Grenlandii
2022
Migot. Z krańca Grenlandii
Ilona Wiśniewska
6,7 z 871 ocen
2068 czytelników 137 opinii
2022
Przyjaciel Północy
2022
Przyjaciel Północy
Ilona Wiśniewska
7,5 z 100 ocen
275 czytelników 28 opinii
2022
Nadzieja
2020
Nadzieja
6,8 z 369 ocen
1212 czytelników 55 opinii
2020
Wygadane o Wschodzie
2019
Wygadane o Wschodzie
6,5 z 20 ocen
88 czytelników 2 opinie
2019
Lud. Z grenlandzkiej wyspy
2018
Lud. Z grenlandzkiej wyspy
Ilona Wiśniewska
7,1 z 905 ocen
2172 czytelników 117 opinii
2018
Hen. Na północy Norwegii
2016
Hen. Na północy Norwegii
Ilona Wiśniewska
7,1 z 1267 ocen
3201 czytelników 137 opinii
2016
Białe. Zimna wyspa Spitsbergen
2014
Białe. Zimna wyspa Spitsbergen
Ilona Wiśniewska
7,0 z 1905 ocen
4430 czytelników 217 opinii
2014

Popularne cytaty autora

  • Jante to duńskie miasteczko rządzące się zasadami, które Skandynawia przyjęła jako własne. Według tych zasad nikt nie powinien: - uważać, że...

    Jante to duńskie miasteczko rządzące się zasadami, które Skandynawia przyjęła jako własne. Według tych zasad nikt nie powinien: - uważać, że jest kimś wyjątkowym; - uważać, że jest równie dobry jak inni; - uważać, że jest mądrzejszy od innych; - uważać, że wie więcej od innych; - uważać, że jest kimś więcej niż inni; - uważać, że się do czegoś nadaje; - śmiać się z innych; - wierzyć w to, ze komuś na nim zależy; - wierzyć w to, że może innych czegoś nauczyć.

    7 osób to lubi
  • Święta w Longyearbyen są przede wszystkim ciche. Pierwsza gwiazdka, jak zaświeciła w listopadzie, tak świeci do teraz. To miasto jest niczym...

    Święta w Longyearbyen są przede wszystkim ciche. Pierwsza gwiazdka, jak zaświeciła w listopadzie, tak świeci do teraz. To miasto jest niczym prezent obwiązany zieloną wstążką zorzy polarnej, którą ktoś na końcu przeciągnął nożyczkami, zawijając finezyjnie końce. Zorza daje pewność, że słońce skrywa się gdzieś tam, za górami. Wokół ciemno i bezpiecznie. Horyzont zniknął na dobre i nie pozostaje nic innego, jak tylko wygodnie się umościć. Teraz nie ma już rozróżnienia na dzień i noc. Po zmianie położenia gwiazdozbiorów na niebie można mniej więcej określić porę dnia, ale to tylko przy bezchmurnej pogodzie. Księżyc nie zachodzi i kręci się nad miastem, duży i przyjacielski. W jego świetle góry wyglądają jak odlane z gipsu. Wszystko zwalnia i jest spokojnie. W dni takie jak ten je się śniadanie przy świeczkach nie dlatego, że nie ma prądu, ale dlatego, że tak jest przyjemniej.

    4 osoby to lubią
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora