-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2021-09-24
2021-08-29
2021-08-11
2021-08-06
2021-05-14
2021-03-27
2021-02-16
2021-02-05
2021-01-04
2020-12-26
2020-12-12
2020-08-02
Lubię książki niespodzianki, czyli takie wypożyczone z biblioteki właściwie przez przypadek, po których nie wiadomo czego się spodziewać, a które okazują się tak zaskakujące i dobre. Ta właśnie do takiej kategorii należy. Po jednej trzeciej lektury byłam pewna, że zakończenie dostaliśmy podane jak na tacy i już zagadka rozwiązana, a potem okazało się, że jednak tak oczywistego finału nie było. Podobało mi się również to, że jest to w dużej części powieść obyczajowa. Czytałam z zainteresowaniem.
Lubię książki niespodzianki, czyli takie wypożyczone z biblioteki właściwie przez przypadek, po których nie wiadomo czego się spodziewać, a które okazują się tak zaskakujące i dobre. Ta właśnie do takiej kategorii należy. Po jednej trzeciej lektury byłam pewna, że zakończenie dostaliśmy podane jak na tacy i już zagadka rozwiązana, a potem okazało się, że jednak tak...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-04
2019-10-25
2019-10-14
Tak się kiedyś wzbraniałam przed tą książką. Jak to, że Mieszko nie przyjął chrztu i Polska jest dalej krajem pogańskim? Czego to ludzie nie wymyślą. A tak się złożyło, że bardzo wciągnęłam się w tą historię, wierzenia i wszystko co z tym związane. Wypożyczone kolejne dwa tomy a czwarty zamówiony, więc następnych kilka tygodni spędzę Z Gosią, Szeptuchą i mieszkańcami wsi Bieliny oraz z innymi...istotami. Jest to wspaniała rozrywka, a przy okazji dowiemy się czegoś ciekawego z dawnych, dawnych czasów. Także "Szeptucha" wpisała się w mój gust. Mam nadzieję, że kolejne tomy mnie nie zawiodą, bo na razie jest całkiem obiecująco.
Tak się kiedyś wzbraniałam przed tą książką. Jak to, że Mieszko nie przyjął chrztu i Polska jest dalej krajem pogańskim? Czego to ludzie nie wymyślą. A tak się złożyło, że bardzo wciągnęłam się w tą historię, wierzenia i wszystko co z tym związane. Wypożyczone kolejne dwa tomy a czwarty zamówiony, więc następnych kilka tygodni spędzę Z Gosią, Szeptuchą i mieszkańcami wsi...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-05
2019-09-26
2019-07-05
Na razie czytanie zawieszam, gdyż ciągnęło mi się jak flaki z olejem. Dobrnęłam do 1/3 książki i nie dowiedziałam się w czym tkwił niezapomniany klimat lat 90-tych, ani czym aż tak różnił się tamten analogowy świat od naszego. Jeśli wyłączymy social media i wyjdziemy z domu też zobaczymy chłopaków włóczących się po ulicy, mających dziwne pomysły, niezbyt piękne słownictwo i myślących jak tu skombinować coś mocniejszego do picia. Może gdybym się uparła i czytała dalej, zmieniłabym zdanie, ale nie lubię się męczyć ani marnować czasu.
Na razie czytanie zawieszam, gdyż ciągnęło mi się jak flaki z olejem. Dobrnęłam do 1/3 książki i nie dowiedziałam się w czym tkwił niezapomniany klimat lat 90-tych, ani czym aż tak różnił się tamten analogowy świat od naszego. Jeśli wyłączymy social media i wyjdziemy z domu też zobaczymy chłopaków włóczących się po ulicy, mających dziwne pomysły, niezbyt piękne słownictwo i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-18
SZALONE LATA 90-TE
"Taśmy rodzinne" to historia o tym, że za pieniądze szczęścia nie kupisz, a z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, a może raczej kasetach VHS.
Jest to powieść żywcem wyjęta z naszego podwórka. Duży plus za to, że mocno dotyka współczesności, a to bardzo lubię w tych najnowszych powieściach obyczajowych, kiedy zawierają znaki naszych czasów, a nie odstają i zmieniają się w jakąś bajkę. Ciekawie charakteryzuje ostatnią dekadę XX wieku, ogólnie społeczeństwo, zachowania, modę, codzienność nowobogackich i „zwykłych szarych ludzi”. Lubię takie wycieczki w przeszłość, aby szukać kontrastu pomiędzy tym, co było, a co jest teraz.
Główny bohater, czyli Marcin zyskuje dopiero po dalszym poznaniu. Jak to przystało na 2019 rok – trzydziestoparolatek i jego beznadziejne życie ☹. Z początku mnie nie przekonał, ale kiedy byłam świadkiem jego dorastania, okoliczności w jakich się to odbywało, wtedy zaskarbił sobie moją sympatię. Niełatwo żyć z koniecznością bycia najlepszym i sprostać wszystkim oczekiwaniom rodziców i otoczenia.
Dla mnie jest to bardzo dobrze napisana powieść. Idealna dla tych, którzy chcieliby mentalnie powrócić do tamtych czasów, jak i dla tych, którzy tak jak ja mają do lat 90 sentyment, może z tego powodu, że się w nich urodzili, ale i tak ich nie pamiętają. Cała historia jednych i drugich skłoni do refleksji. Warto przeczytać!
SZALONE LATA 90-TE
"Taśmy rodzinne" to historia o tym, że za pieniądze szczęścia nie kupisz, a z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, a może raczej kasetach VHS.
Jest to powieść żywcem wyjęta z naszego podwórka. Duży plus za to, że mocno dotyka współczesności, a to bardzo lubię w tych najnowszych powieściach obyczajowych, kiedy zawierają znaki naszych czasów, a...
2019-06-08
Faktycznie, po przeczytaniu można powiedzieć, że było i śmieszno, i straszno. Polecam, mi podpasowała taka wersja historii na luzie, z humorem. Książka składa się z kilkunastu rozdziałów. Dla mnie najciekawsze były te o morderstwach i popkulturze PRL-u, a najmniej o motoryzacji i sporcie. Każdego zainteresuje coś innego. Myślę, że będzie to lektura zarówno dla młodych jak i starszych czytelników.
Faktycznie, po przeczytaniu można powiedzieć, że było i śmieszno, i straszno. Polecam, mi podpasowała taka wersja historii na luzie, z humorem. Książka składa się z kilkunastu rozdziałów. Dla mnie najciekawsze były te o morderstwach i popkulturze PRL-u, a najmniej o motoryzacji i sporcie. Każdego zainteresuje coś innego. Myślę, że będzie to lektura zarówno dla młodych jak i...
więcej Pokaż mimo to