-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant23
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2024-02-26
2023-09-14
To co my, jako ludzkość robimy zwierzętom jest absolutnie niewybaczalne. Kiedyś historia nas rozliczy.
Myślę, że po lekturze tej książki każdy, chociaż na chwilę lub odrobinę, zmieni swoje kulinarne upodobania...
Miałam obawy sięgając po książkę Kapeli (znam go z bardzo niepochlebnej działalności), ale jak się okazało, potrafi również być sprawnym dziennikarzem. Polecam.
To co my, jako ludzkość robimy zwierzętom jest absolutnie niewybaczalne. Kiedyś historia nas rozliczy.
Myślę, że po lekturze tej książki każdy, chociaż na chwilę lub odrobinę, zmieni swoje kulinarne upodobania...
Miałam obawy sięgając po książkę Kapeli (znam go z bardzo niepochlebnej działalności), ale jak się okazało, potrafi również być sprawnym dziennikarzem. Polecam.
2023-09-20
(Data orientacyjna przeczytania - czytanie w ośrodku Lasów Państwowych, co dodawało smaczku)
Bardzo dobre studium o myślistwie - daje do myślenia. Najciekawszym jednak segmentem jest ten o zwierzęcej eutanazji - już nigdy nie spojrzę na usypianie zwierząt, tak jak do tej pory.
(Data orientacyjna przeczytania - czytanie w ośrodku Lasów Państwowych, co dodawało smaczku)
Bardzo dobre studium o myślistwie - daje do myślenia. Najciekawszym jednak segmentem jest ten o zwierzęcej eutanazji - już nigdy nie spojrzę na usypianie zwierząt, tak jak do tej pory.
2023-10-08
Piękna, do głębi poruszająca książka (szczególnie jej dwa pierwsze rozdziały). Dawno nie czytałam książki, która w tak wrażliwy, a zarazem trafny sposób opisywałaby życie i śmierć. Chwilami aż boli.
Piękna, do głębi poruszająca książka (szczególnie jej dwa pierwsze rozdziały). Dawno nie czytałam książki, która w tak wrażliwy, a zarazem trafny sposób opisywałaby życie i śmierć. Chwilami aż boli.
Pokaż mimo to2023-06-20
Dawno nie czytałam książki (a może nigdy), w której ktoś z taką miłością opowiadał o przyrodzie i zwierzętach. Wszyscy powinniśmy widzieć otaczających nas braci w ten sposób i taki styl myślenia powinno się od dziecka zaszczepiać w każdym z nas. Świat byłby wtedy piękniejszym miejscem.
Dawno nie czytałam książki (a może nigdy), w której ktoś z taką miłością opowiadał o przyrodzie i zwierzętach. Wszyscy powinniśmy widzieć otaczających nas braci w ten sposób i taki styl myślenia powinno się od dziecka zaszczepiać w każdym z nas. Świat byłby wtedy piękniejszym miejscem.
Pokaż mimo to2023-05-07
Wiele rzeczy szokuje mnie na tym szalonym świecie, a z całą pewnością jedną z najbardziej zadziwiających jest fakt, że ta cudowna książka nie jest szeroko znana i ekranizowana. Seria "Podzieleni" jest tak wybitna, że z całą pewnością mogłaby dorównać, a nawet przegonić tak uwielbiane przeze mnie serie z dzieciństwa jak "Harry Potter" i "Igrzyska śmierci" (nad "Serią Niefortunnych Zdarzeń" musiałabym się zastanowić). Ma wszystko co wymienione wyżej serie, posiadające fanów na całym świecie: dobrą akcję, ciekawych bohaterów, interesujący świat przedstawiony. Ba, ma nawet więcej -potrafi solidnie wstrząsnąć i postawić zagwozdki moralne, które naprawdę długo siedzą w głowie.
Niezrozumiałym jest dla mnie brak sukcesu tej pozycji wydawniczej, szczególnie w Polsce, gdzie skończyła się na dwóch tomach... To utwierdza mnie w stwierdzeniu, że ludzie często zachwycają się gów...em w posrebrzanym papierku, a nie potrafią dostrzec perły w kupie śmieci.
Wiele rzeczy szokuje mnie na tym szalonym świecie, a z całą pewnością jedną z najbardziej zadziwiających jest fakt, że ta cudowna książka nie jest szeroko znana i ekranizowana. Seria "Podzieleni" jest tak wybitna, że z całą pewnością mogłaby dorównać, a nawet przegonić tak uwielbiane przeze mnie serie z dzieciństwa jak "Harry Potter" i "Igrzyska śmierci" (nad "Serią...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-06
Książka wywołała u mnie silne poczucie klaustrofobii, warta była jednak przeczytania. Pani Kampusch zaimponowała mi nie tylko hartem ducha, ale i szczerością. Potrafi spojrzeć na ten świat i dostrzec w nim szarość, a nie tylko czerń i biel. Jakże mało ludzi to potrafi.
Książka wywołała u mnie silne poczucie klaustrofobii, warta była jednak przeczytania. Pani Kampusch zaimponowała mi nie tylko hartem ducha, ale i szczerością. Potrafi spojrzeć na ten świat i dostrzec w nim szarość, a nie tylko czerń i biel. Jakże mało ludzi to potrafi.
Pokaż mimo to2023-03-15
Każdy w swoim życiu powinien przeczytać chociaż jedną książkę o niewolnictwie, aby zrozumieć do czego może posunąć się człowiek. Uczynienie z drugiego homo sapiens przedmiotu handlu jest pomysłem tak okropnym, że nie sposób go w pełni zrozumieć. Podobne świadectwa w całej krasie obnażają hipokryzję USA i pokazują na czym ten kraj się dorobił - może nie warto bezrefleksyjnie przyjmować słów Wujka Sama jako wyroczni w sprawach tego świata?
Każdy w swoim życiu powinien przeczytać chociaż jedną książkę o niewolnictwie, aby zrozumieć do czego może posunąć się człowiek. Uczynienie z drugiego homo sapiens przedmiotu handlu jest pomysłem tak okropnym, że nie sposób go w pełni zrozumieć. Podobne świadectwa w całej krasie obnażają hipokryzję USA i pokazują na czym ten kraj się dorobił - może nie warto bezrefleksyjnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-02
Komiks lepszy niż niejedna książka. Bardzo dobrze skonstruowane postaci. Końcowe sceny naprawdę piękne i dające do myślenia. Motywy Zweiga są wyraźne przedstawione, a para głównych bohaterów budzi sympatię. Inspiruje do głębszego zapoznania z tym wrażliwym pisarzem.
Komiks lepszy niż niejedna książka. Bardzo dobrze skonstruowane postaci. Końcowe sceny naprawdę piękne i dające do myślenia. Motywy Zweiga są wyraźne przedstawione, a para głównych bohaterów budzi sympatię. Inspiruje do głębszego zapoznania z tym wrażliwym pisarzem.
Pokaż mimo to2023-02-15
W tym wypadku bardziej oceniam emocje, jakie książka wywołała. A szczególnie jedną - słuszne oburzenie. Nie tyle przejęła mnie przemoc, ani postrzeganie niewolników, jako coś gorszego, chociaż to także bardzo ohydne przywary, mimo wszystko jednak poznane i uświadomione. Po raz pierwszy jednak w pełni uświadomiłam sobie, że ludzie ci naprawdę byli SPRZEDAWANI - a co za tym idzie traktowani jak przedmioty, niemające prawa nawet do więzów rodzinnych. Chociaż wiedzę o tym posiadałam już dawniej, dopiero w czasie lektury tej książki doszło to do mnie w sposób emocjonalny.
W tym wypadku bardziej oceniam emocje, jakie książka wywołała. A szczególnie jedną - słuszne oburzenie. Nie tyle przejęła mnie przemoc, ani postrzeganie niewolników, jako coś gorszego, chociaż to także bardzo ohydne przywary, mimo wszystko jednak poznane i uświadomione. Po raz pierwszy jednak w pełni uświadomiłam sobie, że ludzie ci naprawdę byli SPRZEDAWANI - a co za tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-11
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wydarzenia opisane w książce zostały zainspirowane prawdziwą historią, która była jeszcze gorsza... Horrorem bym tego nie nazwała, ale po lekturze tej powieści można jeszcze bardziej znienawidzić homo sapiens. A nawet trzeba.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wydarzenia opisane w książce zostały zainspirowane prawdziwą historią, która była jeszcze gorsza... Horrorem bym tego nie nazwała, ale po lekturze tej powieści można jeszcze bardziej znienawidzić homo sapiens. A nawet trzeba.
Pokaż mimo to2022-08-07
Jedno z moich tegorocznych odkryć. Książka głęboka, zaskakująca, dotykająca... Wzruszyłam się w trakcie lektury i naprawdę zostałam poruszona.
Wbrew opisom na okładce to nie jest kolejny głupi dreszczowiec...
Dawno, bardzo dawno książka nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Polecam.
Jedno z moich tegorocznych odkryć. Książka głęboka, zaskakująca, dotykająca... Wzruszyłam się w trakcie lektury i naprawdę zostałam poruszona.
Wbrew opisom na okładce to nie jest kolejny głupi dreszczowiec...
Dawno, bardzo dawno książka nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Polecam.
2022-06-05
Dawno nie czytałam tak wciągającej książki (mimo, że młodzieżówka). Dziwię się, że tak dobry kawałek literatury rozrywkowej, nie jest znany szerszej publiczności. Z dużym powodzeniem mógłby konkurować z takimi hitami jak "Igrzyska śmierci", a nawet je przebić.
Sam pomysł na taki "aborcyjny kompromis" jest wzięty chyba z kawału, ale jego wdrożenie w życie naprawdę przeraża (chociaż znam rodziców nastolatków, którzy chętnie skorzystaliby z takiej opcji). No i ta scena z podzieleniem... Ciarki naprawdę przebiegły mi po plecach.
Dawno nie czytałam tak wciągającej książki (mimo, że młodzieżówka). Dziwię się, że tak dobry kawałek literatury rozrywkowej, nie jest znany szerszej publiczności. Z dużym powodzeniem mógłby konkurować z takimi hitami jak "Igrzyska śmierci", a nawet je przebić.
Sam pomysł na taki "aborcyjny kompromis" jest wzięty chyba z kawału, ale jego wdrożenie w życie naprawdę przeraża...
2021-06-27
Całkiem przyzwoity zbiór opowiadań Kinga (trafiają się lepsze i gorsze) z wybitnym i oszałamiającym arcydziełem - opowiadaniem "Jauting". Na długo wbiło mnie w fotel i przewierciło mózg.
Warte uwagi są również takie opowiadania jak "Bunt Kaina", "Małpa", "Tratwa", makabryczna "Szkoła Przetrwania", lovecraftowska "Babcia" czy "Człowiek który nie podawał ręki" - z klimatem jak u Poe.
Warto wspomnieć o dwóch opowiadaniach, w których King nie straszy, ale wspaniale mówi o życiu (i śmierci): bardzo wzruszający "Edytor tekstu" i nostalgiczna "Cieśnina".
Może nie najlepszy zbiór, ale trzyma pewien poziom.
Całkiem przyzwoity zbiór opowiadań Kinga (trafiają się lepsze i gorsze) z wybitnym i oszałamiającym arcydziełem - opowiadaniem "Jauting". Na długo wbiło mnie w fotel i przewierciło mózg.
Warte uwagi są również takie opowiadania jak "Bunt Kaina", "Małpa", "Tratwa", makabryczna "Szkoła Przetrwania", lovecraftowska "Babcia" czy "Człowiek który nie podawał ręki" - z klimatem...
2021-12-18
Pierwsze moje spotkanie z tym panem, ale było warto. Niektóre opowieści mocno zapadają w pamięć. Śliczny "Kupiec i wrota alchemika", drapiący z tyłu czaszki "Wydech", intrygujący "Cykl życia oprogramowania" i przede wszystkim, dla mnie najmocniejsza pozycja "Omfalos" (bardzo piękne podejście do tematu).
Cieszę się, że przekonałam się do gatunku jakim jest science fiction.
Pierwsze moje spotkanie z tym panem, ale było warto. Niektóre opowieści mocno zapadają w pamięć. Śliczny "Kupiec i wrota alchemika", drapiący z tyłu czaszki "Wydech", intrygujący "Cykl życia oprogramowania" i przede wszystkim, dla mnie najmocniejsza pozycja "Omfalos" (bardzo piękne podejście do tematu).
Cieszę się, że przekonałam się do gatunku jakim jest science...
2021-11-12
Komiks ten powinien być lekturą obowiązkową. Historia Azji podczas II WŚ także jest straszna, a u nas, niestety, mało znana.
Komiks ten powinien być lekturą obowiązkową. Historia Azji podczas II WŚ także jest straszna, a u nas, niestety, mało znana.
Pokaż mimo to2021-09-02
Wspaniała książka, która z pewnością powinna stać się lekturą (chociaż może nie wyszło by jej to na dobre). Piękna, ucząca empatii, opowiadająca o zjawiskach, które dotkną prędzej czy później większości z nas...
Wspaniała książka, która z pewnością powinna stać się lekturą (chociaż może nie wyszło by jej to na dobre). Piękna, ucząca empatii, opowiadająca o zjawiskach, które dotkną prędzej czy później większości z nas...
Pokaż mimo to2020-09-05
Na początku książka nie przypadła mi do gustu (przede wszystkim dlatego, że bardzo nie lubię głównych bohaterów - i nie zmieniło się to do końca. A tu utrudnia czytanie) ale to jak losy zakochanych potoczyły się na końcu, zmienia moją opinię. Poza tym pytanie - gdzie on jest gdy znika w czasie? Czy w danej chwili trwa, czy już go nie ma? I jak to przekłada się na nas, tych, którzy też kiedyś znikniemy... (Bredzę)
Bardzo ładne zakończenie.
Na początku książka nie przypadła mi do gustu (przede wszystkim dlatego, że bardzo nie lubię głównych bohaterów - i nie zmieniło się to do końca. A tu utrudnia czytanie) ale to jak losy zakochanych potoczyły się na końcu, zmienia moją opinię. Poza tym pytanie - gdzie on jest gdy znika w czasie? Czy w danej chwili trwa, czy już go nie ma? I jak to przekłada się na nas, tych,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-04
Mam z tą książką problem - bardzo mnie poruszyła, pokazała czym w oczach świata była (i jest) kobieta: to po prosto męski świat, jak śpiewają w pewnej piosence. Wierzę, że Mileva musiała doświadczyć wiele cierpienia i wyrzec się siebie...ale przypuszczenia autorki to za mało. Będę tą książkę traktować jako opowieść o archetypicznym losie mądrych, (lecz niezbyt urodziwych kobiet), które muszą walczyć o swoje miejsce i tracić siebie raz po raz., ALE nigdy nie będzie ona dla mnie biografią. Na to zbyt mało jest dowodów, a ja wierzę faktom.
Mam z tą książką problem - bardzo mnie poruszyła, pokazała czym w oczach świata była (i jest) kobieta: to po prosto męski świat, jak śpiewają w pewnej piosence. Wierzę, że Mileva musiała doświadczyć wiele cierpienia i wyrzec się siebie...ale przypuszczenia autorki to za mało. Będę tą książkę traktować jako opowieść o archetypicznym losie mądrych, (lecz niezbyt urodziwych...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-16
Jedna z lepszych książek King... przepraszam, Bachmana. Zadaje wiele cennych pytań, pokazuje jak zachowuje się człowiek w ciężkich sytuacjach, wstrząsa... Marsz to metafora życia - do końca nie dochodzą ani faworyci, ani najbardziej do tego przygotowani, ale ci, pełni determinacji.
(Długo nie mogła mnie opuścić).
Jedna z lepszych książek King... przepraszam, Bachmana. Zadaje wiele cennych pytań, pokazuje jak zachowuje się człowiek w ciężkich sytuacjach, wstrząsa... Marsz to metafora życia - do końca nie dochodzą ani faworyci, ani najbardziej do tego przygotowani, ale ci, pełni determinacji.
(Długo nie mogła mnie opuścić).
Spotkanie z "Persepolis" było bardzo interesujące - rzadko mam okazję spojrzeć na świat z pozycji tej szerokości geograficznej. Dobrze jest czasem zobaczyć w ludziach z innej kultury postaci z krwi i kości. Gdybyśmy się ćwiczyli w tej umiejętności, może wojen byłoby mniej...
Bardzo udana część pierwsza komiksu, druga była dla mnie już nieco mniej interesująca.
(Dokończałam przed przesłuchaniem do Va Banque).
Spotkanie z "Persepolis" było bardzo interesujące - rzadko mam okazję spojrzeć na świat z pozycji tej szerokości geograficznej. Dobrze jest czasem zobaczyć w ludziach z innej kultury postaci z krwi i kości. Gdybyśmy się ćwiczyli w tej umiejętności, może wojen byłoby mniej...
więcej Pokaż mimo toBardzo udana część pierwsza komiksu, druga była dla mnie już nieco mniej interesująca.
(Dokończałam...