-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2016-04-02
Lubię książki erotyczne, choć trudno o przyzwoitą publikację tego rodzaju. Ta jest niezła. Fabuła jest oczywiście mało wiarygodna, ale nie idiotyczna. Język nie najgorszy, choć oczywiście nie jest to dzieło wysokich lotów. Tym niemniej można ją ze spokojem polecić miłośnikom tego typu literatury.
Lubię książki erotyczne, choć trudno o przyzwoitą publikację tego rodzaju. Ta jest niezła. Fabuła jest oczywiście mało wiarygodna, ale nie idiotyczna. Język nie najgorszy, choć oczywiście nie jest to dzieło wysokich lotów. Tym niemniej można ją ze spokojem polecić miłośnikom tego typu literatury.
Pokaż mimo to2016-02-09
2015-12-10
2015-11-14
Smutna to pozycja literacka. Nie umiem w niej znaleźć żadnego plusa, poza poprawnym językiem literackim. Fabuła jest przewidywalna, nudnawa i raczej nie prawdziwa. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie kobiet które zgwałcone stawały by się gorącymi wielbicielkami gwałciciela. Nawet jeśli ów nie pastwił się szczególnie nad swoimi ofiarami. Oczywiście mam świadomość istnienia syndromu sztokholmskiego, tym niemniej w tym przypadku nie możemy mieć z nim do czynienia. Oczywiście nie sądzę żeby taki cel przyświecał autorowi, ale taki w moim odczuciu jest rezultat.
Smutna to pozycja literacka. Nie umiem w niej znaleźć żadnego plusa, poza poprawnym językiem literackim. Fabuła jest przewidywalna, nudnawa i raczej nie prawdziwa. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie kobiet które zgwałcone stawały by się gorącymi wielbicielkami gwałciciela. Nawet jeśli ów nie pastwił się szczególnie nad swoimi ofiarami. Oczywiście mam świadomość istnienia...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie to pies, ni to wydra, coś na kształt... no właśnie, sama nie wiem czego. Gdyby to była książka erotyczna to byłaby słaba i mało oryginalna. A nawet trochę irytująca. Bo dlaczego nie można by napisać książki erotycznej, której bohaterką byłaby normalna dziewczyna, o normalnych potrzebach, a nie onieśmielająca piękność, nieświadoma swej urody i do tego oczywiście dziewica. Na domiar złego autorka postanowiła urozmaicić tą książkę wątkiem sensacyjnym i to już jest kompletny niewypał. Niewiarygodne, mało poprawne, a chwilami po prostu nudne.
Drogie autorki tego typu pozycji piszecie dla normalnych kobiet, więc nie czyńcie bohaterkami waszych książek istot idealnych, nieistniejących w rzeczywiści. Starsze czytelniczki irytujecie, a młodsze wpędzacie w kompleksy.
Nie to pies, ni to wydra, coś na kształt... no właśnie, sama nie wiem czego. Gdyby to była książka erotyczna to byłaby słaba i mało oryginalna. A nawet trochę irytująca. Bo dlaczego nie można by napisać książki erotycznej, której bohaterką byłaby normalna dziewczyna, o normalnych potrzebach, a nie onieśmielająca piękność, nieświadoma swej urody i do tego oczywiście...
więcej Pokaż mimo to