-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać3
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2023-09-11
2023-07-10
Dziwią mnie entuzjastyczne opinie na temat powieści, mnie zaczęła nudzić już po kilku stronach i szybko dałam sobie z nią spokój. Historia młodej mężatki, która tworzy udany (lub nie?) związek z rozwiedzionym ojcem dwójki córek. Starsza z nich stanowi prawdziwą "puszkę Pandory", jest źródłem kłopotów całej rodziny. Jako, że powieść dzieje się w Hameryce, każda bzdura urasta do problemu o skali globalnej. Strata czasu.
Dziwią mnie entuzjastyczne opinie na temat powieści, mnie zaczęła nudzić już po kilku stronach i szybko dałam sobie z nią spokój. Historia młodej mężatki, która tworzy udany (lub nie?) związek z rozwiedzionym ojcem dwójki córek. Starsza z nich stanowi prawdziwą "puszkę Pandory", jest źródłem kłopotów całej rodziny. Jako, że powieść dzieje się w Hameryce, każda bzdura...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-18
2023-04-04
Nawet gdybym chciała, nie dam więcej plusów. Nie skończyłam i nie wiem, czy jeszcze będę próbować zmierzyć się z tą książką. Styl powieści - mocno przekombinowany, chwilami prawie szkolny, mocno poprawny, chwilami dziennikarski, z masą przewijających się postaci, opisami każdego z osobna, chwilami zwyczajnie nudny. Daruje sobie dalszy ciąg.
Nawet gdybym chciała, nie dam więcej plusów. Nie skończyłam i nie wiem, czy jeszcze będę próbować zmierzyć się z tą książką. Styl powieści - mocno przekombinowany, chwilami prawie szkolny, mocno poprawny, chwilami dziennikarski, z masą przewijających się postaci, opisami każdego z osobna, chwilami zwyczajnie nudny. Daruje sobie dalszy ciąg.
Pokaż mimo to2021-12-16
2021-09-22
Nie rozumiem, skąd taka ilość pozytywnych opinii o książce. Historia nudna i przewidywalna, wzbogacona o powtarzane do znudzenia zapewnienia o miłości silniejszej od śmierci, wspomnienia z dzieciństwa i związana z tymi wspomnieniami trauma oraz inne pierdu, pierdu. W tle – niby akcja, morderstwo, narastające zagrożenie, ale wszystko kupy się nie trzyma i jest zwyczajnie nudno. Parafrazując tytuł – defektem jest cała ta historia. Próbowałam przeczytać, ale ostatecznie poległam przy rozdziale XIII. Uff.
Nie rozumiem, skąd taka ilość pozytywnych opinii o książce. Historia nudna i przewidywalna, wzbogacona o powtarzane do znudzenia zapewnienia o miłości silniejszej od śmierci, wspomnienia z dzieciństwa i związana z tymi wspomnieniami trauma oraz inne pierdu, pierdu. W tle – niby akcja, morderstwo, narastające zagrożenie, ale wszystko kupy się nie trzyma i jest zwyczajnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-23
Pomysł na historyjkę może i ciekawy, ale zamiast zainteresować - wszystko leży. Czytając, zastanawiałam się, co jeszcze wydarzy się z tajemniczym flakonikiem z równie tajemniczą zawartością. Moja cierpliwość się wyczerpała w połowie książki; nie chcę wiedzieć, czy flakonik jest, czy go nie ma, czy pamiętnik zniknął, czy się odnalazł. Najsłabsza z powieści p. B. Erskine. Dla desperatów.
Pomysł na historyjkę może i ciekawy, ale zamiast zainteresować - wszystko leży. Czytając, zastanawiałam się, co jeszcze wydarzy się z tajemniczym flakonikiem z równie tajemniczą zawartością. Moja cierpliwość się wyczerpała w połowie książki; nie chcę wiedzieć, czy flakonik jest, czy go nie ma, czy pamiętnik zniknął, czy się odnalazł. Najsłabsza z powieści p. B. Erskine. Dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-07
Nie doczytałam do końca, jak dla mnie zdecydowanie za dużo kobiet. Styl - szkolno-serialowo-nudny. Do zapomnienia.
Nie doczytałam do końca, jak dla mnie zdecydowanie za dużo kobiet. Styl - szkolno-serialowo-nudny. Do zapomnienia.
Pokaż mimo to2021-05-10
Jako, że jestem uparta jak osioł postanowiłam skończyć to wątpliwej jakości „dzieło”. Tak, jak większość dałam się nabrać na tytuł i niestety – rozczarowałam się okrutnie. W założeniu miał być kryminał, a wyszła lekko nudnawa powieść z trupem w roli głównej. Wtręty w postaci pamiętnika(?), zapisków, przemyśleń, snów(?) trochę denerwują, nie wnosząc nic do powieści. Zagadka śmierci raczej mało interesująca, natłok postaci wprowadza lekki chaos, jednym słowem – szkoda czasu.
Jako, że jestem uparta jak osioł postanowiłam skończyć to wątpliwej jakości „dzieło”. Tak, jak większość dałam się nabrać na tytuł i niestety – rozczarowałam się okrutnie. W założeniu miał być kryminał, a wyszła lekko nudnawa powieść z trupem w roli głównej. Wtręty w postaci pamiętnika(?), zapisków, przemyśleń, snów(?) trochę denerwują, nie wnosząc nic do powieści. Zagadka...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-25
Oj, dałam się nabrać straszliwie. Przyzwyczajona do tematyki obyczajowo-kryminalnej autorstwa pani Braun zaserwowałam sobie "Zgubne.." Opowieść o frywolnej panience, niezaspokojonej przez świątobliwego narzeczonego, która wikła się w schematyczny romans z własnym szefem. Zdecydowanie dla młodych panienek (i nie tylko), szukających erotyczno-literackich podniet w stylu niejakiego Greya. Może też zaspokoić facetów, ale jedynie w ramach instruktażu, jak należy obcować z niewiastą. Daję sobie gwiazdkę, że dotrwałam do 17 rozdziału. Resztę sobie daruję.
Oj, dałam się nabrać straszliwie. Przyzwyczajona do tematyki obyczajowo-kryminalnej autorstwa pani Braun zaserwowałam sobie "Zgubne.." Opowieść o frywolnej panience, niezaspokojonej przez świątobliwego narzeczonego, która wikła się w schematyczny romans z własnym szefem. Zdecydowanie dla młodych panienek (i nie tylko), szukających erotyczno-literackich podniet w stylu...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-14
2020-10-30
Główne bohaterki przypominają (niestety słabo) parę przyjaciółek, uwiecznioną przez wielką Joannę Ch. I na tym podobieństwa się kończą. Oj, strasznie to było słabe. Śmieszne tez nie. Odpuściłam.
Główne bohaterki przypominają (niestety słabo) parę przyjaciółek, uwiecznioną przez wielką Joannę Ch. I na tym podobieństwa się kończą. Oj, strasznie to było słabe. Śmieszne tez nie. Odpuściłam.
Pokaż mimo to2020-10-30
Dla mnie szkoda słów - pretensjonalny język na poziomie szkoły podstawowej (wypracowania), od początku wieje nudą, zaczynane wątki kuleją; w sumie odpuściłam. Zauważyłam, że kiedy coś podoba się moim współpracowniczkom i zachęcona(?) przez nie sięgam po "dzieła" zawsze mam inne zdanie. I tym razem tak było.
Dla mnie szkoda słów - pretensjonalny język na poziomie szkoły podstawowej (wypracowania), od początku wieje nudą, zaczynane wątki kuleją; w sumie odpuściłam. Zauważyłam, że kiedy coś podoba się moim współpracowniczkom i zachęcona(?) przez nie sięgam po "dzieła" zawsze mam inne zdanie. I tym razem tak było.
Pokaż mimo to2020-09-24
Gdybym miała lat 20+ to może byłabym zachwycona, ale jestem stara baba i kiedy przeczytałam kolejny raz o niebiańskim szczytowaniu głównej bohaterki (denerwującej jak mało kto) ogarnął mnie pusty śmiech. Nie wiem co dzieje się w umyśle mordercy i nie chce wiedzieć. Styl pisania - bez komentarza. Kiepsko.
Gdybym miała lat 20+ to może byłabym zachwycona, ale jestem stara baba i kiedy przeczytałam kolejny raz o niebiańskim szczytowaniu głównej bohaterki (denerwującej jak mało kto) ogarnął mnie pusty śmiech. Nie wiem co dzieje się w umyśle mordercy i nie chce wiedzieć. Styl pisania - bez komentarza. Kiepsko.
Pokaż mimo to2020-06-18
Gadająca kotka...? Hmm. Wystarczył mi jeden przeczytany rozdział, by dać sobie spokój. Ale wiem, że będą chętni na tego typu historię.
Gadająca kotka...? Hmm. Wystarczył mi jeden przeczytany rozdział, by dać sobie spokój. Ale wiem, że będą chętni na tego typu historię.
Pokaż mimo to2020-04-07
Ostatnia część cyklu "Królowie przeklęci" słaba i właściwie można potraktować ją jako odrębną pozycję. Może kiedyś wrócę do niej, tym razem odpuszczam.
Ostatnia część cyklu "Królowie przeklęci" słaba i właściwie można potraktować ją jako odrębną pozycję. Może kiedyś wrócę do niej, tym razem odpuszczam.
Pokaż mimo to2020-03-10
2020-03-05
2020-02-22
Niedokończona, bo styl powieści znudził mnie totalnie. Po kolejnym opisie wnętrza w stylu Orzeszkowej dałam sobie spokój. Może kiedyś wrócę......
Niedokończona, bo styl powieści znudził mnie totalnie. Po kolejnym opisie wnętrza w stylu Orzeszkowej dałam sobie spokój. Może kiedyś wrócę......
Pokaż mimo to2020-02-04
Z całym szacunkiem dla autorki, ale po przeczytaniu kilku stron, mój zapał opadł i dałam sobie spokój z czytaniem. Entuzjastyczne opinie sugerują, że powieść i jej kontynuacje (bo, niestety są kolejne części) będą się podobać wielbicielkom ckliwych (i z reguły totalnie nudnych) historyjek w stylu Mniszkównej i jej podobnych pisarek.
Z całym szacunkiem dla autorki, ale po przeczytaniu kilku stron, mój zapał opadł i dałam sobie spokój z czytaniem. Entuzjastyczne opinie sugerują, że powieść i jej kontynuacje (bo, niestety są kolejne części) będą się podobać wielbicielkom ckliwych (i z reguły totalnie nudnych) historyjek w stylu Mniszkównej i jej podobnych pisarek.
Pokaż mimo to