Zimowy żołnierz Daniel Mason 6,8
![Zimowy żołnierz](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4879000/4879724/721475-352x500.jpg)
ocenił(a) na 829 tyg. temu Książki o tematyce wojennej są u mnie rzadkością - nie oznacza to jednak, że unikam ich jak ognia. Przeciwnie. Po tego typu lektury sięgam chętnie, lecz z umiarem. Przyjęłam, że z reguły takie lektury są lekturami ciężkimi pod względem emocjonalnym. Dokładnie taki sam stosunek miałam do Zimowego Żołnierza od Daniela Mason’a. I w żadnym wypadku się nie pomyliłam, choć nastawiałam się na lekturę z nieco drastyczniejszym obliczem wojny w tle.
Jednak, czy aby na pewno wojna ukazana w tej historii nie była drastyczna? Tym razem autor ujawnił skutki wojny w postaci zniszczonych psychicznie i fizycznie żołnierzy - tych, którzy stanowią pierwszorzędny czynnik działań wojennych. Urazy fizyczne, zmiażdżone i rozerwane szczęki, wypadające wnętrzności, wszelkiego rodzaju amputacje i fizyczne tragedie tych ludzi – po dłuższym namyśle jest to obraz wojny, bezpośrednich ofiar tychże działań. Poza urazami fizycznymi, bardzo dużą, jeśli nie główną rolę, odegrały tu urazy psychiczne. Zespół stresu pourazowego, który został ukazany w sposób bardzo bezpośredni.
Zimowy Żołnierz to wielowarstwowa opowieść o miłości i odwadze w czasach, gdy z zasady jedna z tych cech powinna wykluczać drugą. Opowieść, od której nie byłam w stanie się oderwać, a teraz – po zakończeniu - nie jestem w stanie o niej zapomnieć. Przygody Lucjusza i Margarety zostaną ze mną jeszcze przez długi czas, a wszystko to przez trudności, jakie musieli pokonać, by znaleźć się we właściwym miejscu.
Tytułowy Zimowy Żołnierz to ktoś, kto wywrócił do góry nogami życie dwójki bohaterów - Lucjusza, młodego studenta medycyny oraz Margarety, pielęgniarki zakonnicy w Lemnowicach. W momencie, w którym pojawia się wspomniany Zimowy Żołnierz, czytelnik nie jest w stanie przewidzieć tego, co wydarzy się za chwilę. Każdy kolejny akapit wręcz wprawia w osłupienie. Niespodziewany bieg wydarzeń i wszystko to, czego jesteśmy świadkami sprawia, że jest to lektura, od której naprawdę nie można się oderwać.
Rozpoczynając przygodę z Zimowym Żołnierzem, absolutnie nie byłam gotowa na ogrom emocji, które znajdują się na kartach tej książki.