-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać405
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant12
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2021-03-05
2020-12-08
2019-04
Oficjalnie się poddaję. Nie jestem jakąś wielką fanką Gry o tron, ale chciałam się dowiedzieć co było "przed", gdy czekano na premierę 8 sezony serialu. Pierwsza część książki bardzo mi się podobała, ale jakie było moje rozczarowanie, gdy dowiedziałam się, że owa druga część to tak naprawdę ciagle pierwsza, tylko Polskie wydawnictwo postanowiło ją podzielić. Byłam zła, rozczarowana i wręcz oszukana, bo wydałam 2 razy więcej pieniędzy, bo to w końcu cena dwóch książek. Po tej książce szczególnie i kilku innych, których opisy mocno mnie zachęciły do kupienia, a okazały się złe i nudne, postanowiłam więcej czytać na Legimi, gdzie mam dostęp darmowy z biblioteki. Tak więc, gdyby to była jedna książka, to bym ją przeczytała na raz, mimo że pewnie by w tej "części" mnie przynudzała. A tak się poddaję, już mi się nawet nie chce wracać do tej książki, nawet jej otwierać po kilku miesiącach i fakcie, że nic już nie pamiętam, a historia była dla mnie wydłużona, za szczegółowa i nudnawa. Także jestem na nie i to chyba nie jest jakaś specjalna wina autora - może jednak trochę tak bo przynudzał opisami postaci na 5 stron, które pojawiły się raz i było takich nazwisk na raz rzucanych po 30 - ale mocno wydawnictwa, że wywołali u mnie od razu po zakupie takie niemiłe odczucie, że zostało to trochę oszukane.
Oficjalnie się poddaję. Nie jestem jakąś wielką fanką Gry o tron, ale chciałam się dowiedzieć co było "przed", gdy czekano na premierę 8 sezony serialu. Pierwsza część książki bardzo mi się podobała, ale jakie było moje rozczarowanie, gdy dowiedziałam się, że owa druga część to tak naprawdę ciagle pierwsza, tylko Polskie wydawnictwo postanowiło ją podzielić. Byłam zła,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-07-15
O ile styl prowadzenia całej narracji bardzo mi się podobał, mimo że musiałam trochę się do niego przyzwyczaić, tak sama książka w całości swojego tematu wydała mi się jakaś ciężka. Może jeszcze nie jest na nią czas, ponieważ początek bardzo mi się podobał, ale bardzo dużo skupienia potrzebowałam by zrozumieć ku czemu dąży ta historia, że nieco mnie to męczyło.
O ile styl prowadzenia całej narracji bardzo mi się podobał, mimo że musiałam trochę się do niego przyzwyczaić, tak sama książka w całości swojego tematu wydała mi się jakaś ciężka. Może jeszcze nie jest na nią czas, ponieważ początek bardzo mi się podobał, ale bardzo dużo skupienia potrzebowałam by zrozumieć ku czemu dąży ta historia, że nieco mnie to męczyło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-11
Myślałam, że uda mi się przeczytać, że przebrnę, że w końcu zrobi się ciekawa. Że być może do niej powrócę i w końcu ją skończę, po miesiącach, gdy ją odłożyłam. Ale nie. Bardzo lubię twórczość Nesbo, ale miałam to samo przy chyba pierwszej części z Harym Holem. A mianowicie, książka nudziła mnie niesamowicie, tak bardzo, że aż ciężko było mi w to uwierzyć. Próbowałam walczyć, by skończyć, przy przejść do kolejnej części, której byłam tak ciekawa. Ale po prostu nie mogłam. Szybkie zasypianie, to jedyne dobre co zafundowała mi ta książka. Akcja, się wlecze, nic ciekawego się nie dzieje. Mam wręcz wrażenie, że jakieś to totalne głupoty, w porównaniu z poprzednimi częściami, które mi się tak bardzo podobały. Nie mogłam zdzierżyć tego ślimaczenia się i pisaniny o niczym. Może to było budowanie jakiegoś napięcia, ale mnie ono wprawiało w totalny stan rozespania. Chyba się nie przemogę, skoro do tej pory się nie przemogłam i nie przeczytam tej książki. Może kiedyś, ale nie liczę na to.
Myślałam, że uda mi się przeczytać, że przebrnę, że w końcu zrobi się ciekawa. Że być może do niej powrócę i w końcu ją skończę, po miesiącach, gdy ją odłożyłam. Ale nie. Bardzo lubię twórczość Nesbo, ale miałam to samo przy chyba pierwszej części z Harym Holem. A mianowicie, książka nudziła mnie niesamowicie, tak bardzo, że aż ciężko było mi w to uwierzyć. Próbowałam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-27
2016-12-03
Książka jest krótka - przeczytałam pół - i nie mam zielonego pojęcia do czego to wszystko zmierzało. Opowieść nie zaczyna się w żadnym konkretnym momencie i do żadnego nie zmierzała - przez owe pół książki. Trochę takiego gadania o niczym, w dodatku moim zdaniem głupiego. Główna bohaterka co chwila kogoś "kocha", a to pielęgniarkę, a to lekarza, a to panią w sklepie za uśmiech, spojrzenie, słowo. Trochę to niedojrzałe i właśnie głupie. Traumy z dzieciństwa i późniejszego życia są opisywane jak niesmaczny obiad, który się kiedyś zjadło i w sumie nic z tego. Nudne, nie wiem o czym i czym to sobie przypisuje taką uwagę - to dla mnie zagadka.
Książka jest krótka - przeczytałam pół - i nie mam zielonego pojęcia do czego to wszystko zmierzało. Opowieść nie zaczyna się w żadnym konkretnym momencie i do żadnego nie zmierzała - przez owe pół książki. Trochę takiego gadania o niczym, w dodatku moim zdaniem głupiego. Główna bohaterka co chwila kogoś "kocha", a to pielęgniarkę, a to lekarza, a to panią w sklepie za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-22
Kupiłam z powodu pochlebnych opinii i niestety żałuję. Zaczęłam ją czytać w wakacje, ale jakoś mi nie szła i stwierdziłam, że dokończę później. Niestety nie. Przeczytałam, a raczej przebrnęłam przez 100 parę stron i nic się nie działo. Moim zdaniem książka jest napisana w niezwykle nudny i rozwlekły sposób, uczucia zbyt egzaltowane, albo suche jak pieprz. Opisy z okopów, będące dziennikiem, nudne i ciągle łamania - znak "/" - doprowadzają do szału, jakbym czytała jakąś ankietę i miała opcje do wybrania, a nie opis przebiegu wojny. Akcja się nie posuwa, kręci się w miejscu, pomimo że niby coś tam się dzieje. Książka nic nie wnosi do gatunku opowieści historycznej z wojennym tłem. Nijaka i okropnie powolna, bez tła i kolorytu, udawana. Myślałam, że jakoś dam radę czytać dalej, ale nie jestem w stanie, nie zdzierżę. Moim zdaniem tragicznie to wyszło, nawet nie chcę próbować czytać tego ponownie w przyszłości.
Kupiłam z powodu pochlebnych opinii i niestety żałuję. Zaczęłam ją czytać w wakacje, ale jakoś mi nie szła i stwierdziłam, że dokończę później. Niestety nie. Przeczytałam, a raczej przebrnęłam przez 100 parę stron i nic się nie działo. Moim zdaniem książka jest napisana w niezwykle nudny i rozwlekły sposób, uczucia zbyt egzaltowane, albo suche jak pieprz. Opisy z okopów,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-04
Patrząc na tą książkę czuję się oszukana tak bardzo, jak mało kiedy. Otóż moi państwo, oszustwo medialne jest dużo prostsze niż nam się wydaje, a oto przykład. Książka wokół, której pełno szumu, więc oczywiście kupiłam i po pewnym czasie zabrałam się do czytania. I co? Pierwsze 5 stron i już czuję, że to książka o niczym. Więc jak zachwycać się nad czymś co jest niczym? Ale dobrze, idę dalej, przebijam się przez kolejne rozdziały czytając pochlebne opinie czytelników i nie mogę wyjść z zachwytu, że chyba mam jakąś inną książkę. Uchroń Boże, ta książka ma się tak do rzeczywistego świata jak latające świnie. Każda postać w tej książce jest przerysowana do granic możliwości. Główny bohater to okaz wręcz nie z tej planety - biedny sierota, w dzieciństwie zamieszkały w klasztorze, przez gwałcących i bijących go mnichów, głodzi się, tnie żyletkami, które chowa w każdym mieszaniu do jakiego zajdzie, jest kaleką, ponieważ ledwo chodzi z powodu nogi i pleców, pragnie miłości ale się jej boi i ple ple ple, więcej już chyba tragedii w życie jednego człowiek nie dało się wcisnąć. Ale uwaga! Nasz biedny kaleka Jude potrafi gotować lepiej niż nie jeden szef kuchni z gwiazdkami Michelin, w dodatku cukiernik z pierwszego zdarzenia, prawnik nad prawnikami, poeta, malarz i Bóg raczy wiedzieć czy w skrytości albo i w następnej części powieści nie przypadkiem kosmonauta, agent CIA i czarodziej. Rozbieżność, niespójność i szaleństwo w budowaniu postaci woła o pomstę do nieba i przypomina jakąś chorobę dwubiegunową lub schizofrenię. Żal i rozpacz płynie w tej książce szerokimi potokami - nic tylko rozpacz po przeszłości, żyletki i "oh ah nie pomagajcie mi". Myślałam około 120 strony, że akcja się rozwinie, gdyż nawet kilka stron mnie zainteresowało. Ale nie, płonne me nadzieje. Doszłam do mniej więcej połowy książki. Czytałam nie wiem co, gdyż z nudów się wyłączałam lub przysypiałam. Nie wiem, czym ta książka wywołuje taki fenomen, gdyż jest tak nierealna, że aż w oczy kole. Wstyd mi było to czytać. Cała nakreślona akcja jest dziwaczna, przyjaźń mężczyzn bardziej wygląda na jakieś upodobania homoseksualne lub więź 5 letnich chłopców, a nie dorosłych facetów. Adopcja kogoś kto ma 30 parę lat? Litości, tak naprawdę jest w Ameryce? Ludzie naprawdę z takich powodów płaczą? Chyba już zdążył przywyknąć, że jest sierotą. Ludzie tak mają, nie mogą całe życie płakać nad czymś czego nie mieli lub co stracili dawno temu. Ale nie w tej książce. Bardzo chciałam, przebić się przez drugą połowę tej powieści, chociaż 10 kolejnych stron, ale nie byłam wstanie zdzierżyć tych absurdów, głupoty i nudy. Fatalizm prześladuje tutaj bardziej chyba niż w starogreckiej tragedii antycznej. Moim zdaniem to istna tragedia i oszustwo, nie tam żadne wybitne dzieło.
Patrząc na tą książkę czuję się oszukana tak bardzo, jak mało kiedy. Otóż moi państwo, oszustwo medialne jest dużo prostsze niż nam się wydaje, a oto przykład. Książka wokół, której pełno szumu, więc oczywiście kupiłam i po pewnym czasie zabrałam się do czytania. I co? Pierwsze 5 stron i już czuję, że to książka o niczym. Więc jak zachwycać się nad czymś co jest niczym? Ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-10
Hm... Przeczytałam jakieś 1/3 książki na raz i cóż... Miałam ją skończyć, ale stwierdziłam że nie mam siły. Mimo, że nie jestem jakąś wielką fanką "Igrzysk śmierci", a tym bardziej że tak ujmę "książkowej wersji", to tu mam pewien niesmak. Mam wrażenie, że ta książka to taka trochę podróba, skradziony pomysł właśnie z "Igrzysk". Też bohaterka, która ma szesnaście lat i podejmuje się wzięcia udziału w "Piekielnym Wyścigu" (szczerze, to ta nazwa wskazuje mi tylko na to, że o co się ścigają i tak po chłopsku mówiąc, ma być gorąco - no ale nic konkretnego, żebym wiedziała że O TO właśnie chodzi) - gdzie nagrodą jest lek "na wszystko" (przyznam, że głupi pomysł). Tella chce uratować swojego brata przed śmiercią, która mu grozi przez nieokreśloną chorobę. Powiem tak. Od jakiegoś czasu panuje moda na utopie i tym podobne. Okej, nie zawsze te książki są najlepsze, bardziej mają świetne pomysły niż wykonanie językowe. Tu bym powiedziała, że jest odwrotnie - pomysł żywcem zdjęty z innej książki, ale językowo nie tak prostacko. Tylko myślę, że język tej książki jest trochę za wulgarny. Może to miało być śmieszne, może było, ale na pewno też jest sporo przesadzone. Nie podobało mi się też, że skoro to ma się trzymać jakiejś konwencji przynajmniej "trochę utopii", to zazwyczaj taka akcja dzieje się nieco w przyszłości. A tu tak naprawdę nie wiadomo. Można odczuć, iż jest to teraźniejszość lub przyszłość zaledwie kilkunastoletnia. Dlatego pomysł z pandorami i "lekiem na wszystko", jak i oczywiście tego wyścigu jest jakby trochę nie na miejscu. Jeżeli ktoś jest wielbicielem takich książek i tego typu historii, niezależnie czy są napisane dobrze czy źle, czy z sensem czy nie, czy własny pomysł czy nie, to polecam. A dla reszty... Może z ciekawości. Ale mnie jakoś szalenie nie zaciekawiła, zraziła podobieństwem do "Igrzysk", na tyle że straciłam zainteresowanie dalszą lekturą.
Hm... Przeczytałam jakieś 1/3 książki na raz i cóż... Miałam ją skończyć, ale stwierdziłam że nie mam siły. Mimo, że nie jestem jakąś wielką fanką "Igrzysk śmierci", a tym bardziej że tak ujmę "książkowej wersji", to tu mam pewien niesmak. Mam wrażenie, że ta książka to taka trochę podróba, skradziony pomysł właśnie z "Igrzysk". Też bohaterka, która ma szesnaście lat i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06
2016-06-15
Dużo się po tej książce spodziewałam. Ale przyznam szczerze, że od samego początku jej zwyczajnie NIE OGARNIAM. Autor chciał wyróżnić się stylem, przez co w zasadzie bardzo trudno skupić się na samym znaczenia lub treści, a raczej musimy najpierw zrozumieć jak to czytać. Strasznie gubiłam się który bohater to który z obozu jenieckiego. Dla mnie totalne pomieszanie z poplątaniem. Przeczytałam 2/3 książki i stwierdziłam, że więcej nie dam rady bo już po 1/3 zaczęłam mocno nic nie rozumieć co, kto, gdzie i dlaczego. Temat ciekawy, ale jakoś ta książka nie porwała mnie i to szczerze mówiąc już od samego początku. Innym się podoba, mi jednak nie udało się jej polubić.
Dużo się po tej książce spodziewałam. Ale przyznam szczerze, że od samego początku jej zwyczajnie NIE OGARNIAM. Autor chciał wyróżnić się stylem, przez co w zasadzie bardzo trudno skupić się na samym znaczenia lub treści, a raczej musimy najpierw zrozumieć jak to czytać. Strasznie gubiłam się który bohater to który z obozu jenieckiego. Dla mnie totalne pomieszanie z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-09
Przeczytałam połowę i niestety jakoś nie dałam rady więcej. Ogólnie rzecz biorąc ciekawa, napisana dobrze. Nie mniej, jednak dla mnie nieco osobliwa, no i trochę jakby za wolna. Mimo, że nie maiłam do niej jakoś dalej siły, podobała mi się, ale też nie z perspektywy wszystkich bohaterów. Nie mniej, mam nadzieję kiedyś ponownie się z nią zmierzyć i dotrwać do końca.
Przeczytałam połowę i niestety jakoś nie dałam rady więcej. Ogólnie rzecz biorąc ciekawa, napisana dobrze. Nie mniej, jednak dla mnie nieco osobliwa, no i trochę jakby za wolna. Mimo, że nie maiłam do niej jakoś dalej siły, podobała mi się, ale też nie z perspektywy wszystkich bohaterów. Nie mniej, mam nadzieję kiedyś ponownie się z nią zmierzyć i dotrwać do końca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-09
Przyznam, że przeczytałam końcówkę, gdyż 3/4 utworu oglądałam wersji Teatru Telewizji z Adamczykiem. Przyznam, że naprawdę mi się podobało i strasznie mnie śmieszyło. Zarówno książka jak i adaptacja. Lekka, przyjemna forma (ahhh, to nawiązanie do tej strasznej Ferdydurke), krótka i treściwa.
Przyznam, że przeczytałam końcówkę, gdyż 3/4 utworu oglądałam wersji Teatru Telewizji z Adamczykiem. Przyznam, że naprawdę mi się podobało i strasznie mnie śmieszyło. Zarówno książka jak i adaptacja. Lekka, przyjemna forma (ahhh, to nawiązanie do tej strasznej Ferdydurke), krótka i treściwa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-26
Przeczytałam jakąś 1/3 z ogromnym zapałem. Książka wydawała mi się specyficzna. Trochę dziwny sposób pisania, trochę trudno się było w niego w czuć. Nie mniej ciekawa i czasem bardzo śmieszna. Jednak nagle z rozdziału na rozdział, po przewróceniu kolejnej kartki jakoś zwyczajnie zaczęła mnie nużyć, nic szczególnego się dla mnie nie działo, akcja trochę za wolna. Zasmuciło mnie to, bo bardzo chciałam przeczytać tą książkę i naprawdę mi się podobał, jednak nie mogłam się za nic zmusić by czytać ją dalej. Bardzo chcę spróbować ponownie i mam nadzieję, że wciągnę się tak mocno, iż przeczytam całą serię.
Przeczytałam jakąś 1/3 z ogromnym zapałem. Książka wydawała mi się specyficzna. Trochę dziwny sposób pisania, trochę trudno się było w niego w czuć. Nie mniej ciekawa i czasem bardzo śmieszna. Jednak nagle z rozdziału na rozdział, po przewróceniu kolejnej kartki jakoś zwyczajnie zaczęła mnie nużyć, nic szczególnego się dla mnie nie działo, akcja trochę za wolna. Zasmuciło...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-20
Książka jest ciekawa, pisana dobrym językiem. Ale pomimo ciekawej tematyki obozów i II wojny światowej, książka nie całkiem przypadła mi do gustu. Wiem, że pisana o prawdziwych przeżyciach w rosyjskich obozach, jednak raczej wolę bardziej tematykę obozów niemieckich. Tak czy inaczej jest to dobry utwór.
Książka jest ciekawa, pisana dobrym językiem. Ale pomimo ciekawej tematyki obozów i II wojny światowej, książka nie całkiem przypadła mi do gustu. Wiem, że pisana o prawdziwych przeżyciach w rosyjskich obozach, jednak raczej wolę bardziej tematykę obozów niemieckich. Tak czy inaczej jest to dobry utwór.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jak doszłam do zdania, że kochać trzeba wszystkich, w tym Hitlera, to powiedziałam hell no i już nie skończyłam.
Jak doszłam do zdania, że kochać trzeba wszystkich, w tym Hitlera, to powiedziałam hell no i już nie skończyłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to