Michael Chabon (ur. 24 maja 1963 r. w Waszyngtonie) – amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera w dziedzinie literatury oraz nagród Nebula i Hugo. Urodził się w inteligenckiej rodzinie żydowskiej. W wieku dziesięciu lat postanowił zostać pisarzem. Po rozwodzie rodziców mieszkał w Pittsburghu i Columbii. Rozpoczął studia na Carnegie Mellon University, ale po roku przeniósł się na Uniwersytet w Pittsburghu, który ukończył w 1984, otrzymując licencjat z literatury. Naukę kontynuował na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine, otrzymując stopień Master of Fine Arts. Swoją pierwszą powieść, The Mysteries of Pittsburgh, wydał w 1988 r. Książka stała się bestsellerem i przyniosła autorowi nieoczekiwaną popularność. W 1991 Chabon wydał zbiór opowiadań A Model World and Other Stories. Przez pięć lat po debiucie usiłował napisać drugą powieść o roboczym tytule Fountain City. Męki twórcze zbiegły się z problemami w życiu osobistym, zakończonymi rozwodem z, poślubioną w 1987 r., poetką Lollie Groth. Ostatecznie autor porzucił nieudaną powieść, a świeżo nabyte doświadczenia zawarł w swym następnym dziele, powieści Wonder Boys, wydanej ostatecznie w 1995 r. Książka odniosła sukces i została zekranizowana w 2000 r., z Michaelem Douglasem i Tobeyem Maguire w rolach głównych. Czwartą książką Chabona był drugi zbiór opowiadań Werewolves in their Youth (1999),gdzie po raz pierwszy autor spróbował swych sił na polu fantastyki. W 2000 r. wydał swoją trzecią powieść The Amazing Adventures of Kavalier & Clay, która stała się jego największym sukcesem i za którą otrzymał Nagrodę Pulitzera. Następna powieść, Summerland (2002),pierwsza powieść stricte fantastyczna w twórczości Chabona, przyniosła mu z kolei nagrodę Mythopoeic. W latach 2004-2006 Chabon spróbował swych sił na polu komiksu, pisząc scenariusz do cyklu The Amazing Adventures of the Escapist, z bohaterami swojej powieści The Amazing Adventures of Kavalier & Clay. Cykl zaowocował nagrodą Eisnera w 2005r. W 2007 r. ukazała się powieść Związek żydowskich policjantów, owoc pięciu lat pracy. Powieść okazała się następnych wielkim sukcesem pisarza, przynosząc mu nagrody Nebula, Hugo i Locus oraz nominacje do nagród Sidewise, nagrody im. Edgara Allana Poe oraz nagrody BSFA. Media wspominają o niedługiej ekranizacji powieści, której mają dokonać Bracia Cohen. W 1993 r. Michael Chabon poślubił pisarkę Ayelet Waldman. Mają czworo dzieci i mieszkają w Berkeley.
Wszystko czego próbowałem, udawało mi się tylko połowicznie. Człowiek stara się wykorzystać dany mu czas. Tego go uczą. Ale kiedy się zestar...
Wszystko czego próbowałem, udawało mi się tylko połowicznie. Człowiek stara się wykorzystać dany mu czas. Tego go uczą. Ale kiedy się zestarzeje patrzy wstecz i widzi, że udało mu się to mnóstwo czasu tylko zmarnować.
Według relacji „Tog”, cudowny kurczak wygłosił szereg zdumiewających przepowiedni, nie wspomniał jednakże o zupie, w której zamilknąwszy wre...
Według relacji „Tog”, cudowny kurczak wygłosił szereg zdumiewających przepowiedni, nie wspomniał jednakże o zupie, w której zamilknąwszy wreszcie niczym Bóg Wszechmogący, zajął później poczesne miejsce. Nawet najbardziej pobieżna lektura kronik, myśli Landsman, dostarcza dowodów, że dziwne czasy dla Żydów to prawie zawsze również dziwne czasy dla kurczaków.
Moje pierwsze spotkanie z Chabonem. Początkowo jakoś nie mam przekonania do tej opowieści. Nie przepadam za biografiami jako takimi (choć nie powiem, że ta Sinatry czy O’Connor mnie nie poruszyły, albo że nie ostrzę sobie zębów na stańkowe “Desperado”),ale już dobrze napisaną na podstawie biografii beletrystyką nie pogardzę. Źle ją słucham po prostu: za rzadko, za krótko jednorazowo; nie potrafię wczuć się w narrację i język.
A i jedno i drugie są zaiste imponujące. Pisząc opowieść o własnym dziadku i w ogóle losach rodziny, daje nam Chabon niesamowitą mozaikę wątków i tematów. Czegóż tu nie ma: i wojenne losy protoplasty w Europie, i żydowskość ocalonych z Holokaustu członków rodziny, i ich po Holokauście żądza życia, i uwikłanie głównego bohatera w istotne wydarzenia swoich czasów (program kosmiczny, życie komiwojażera),i interesującą opowieść o epoce wiecznego i niekończącego się wzrostu, i kilka przynajmniej spełnionych “american dream’s” w tle.
A do tego drugi główny walor opowieści - jej język. Jest Chabon (a wszak nie znam go, bo to nasze pierwsze spotkanie) dowcipny, mistrzowsko błyskotliwy, erudycki i precyzyjny. Pisze prosto i interesująco zarazem. Nie ma tu wszak żadnych thrilerowych twistów, a i tak śledzimy losy dziadka i całej pozostałej rodziny pisarza z zainteresowaniem. Może nawet momentami zbyt to wszystko perfekcyjne, że aż zęby bolą?
Jedyne, w co nie jestem stanie do końca uwierzyć, to ta precyzja opowieści (którą później wnuk-pisarz przeniesie na papier) snutej tuż przed śmiercią w stymulowanej narkotycznymi lekami przeciwbólowymi szczerości. No, ale jeśli ma się wnuka-pisarza, to ten przecież naszą bełkotliwą opowieść w chwili cierpień fizycznych przecież odpowiednio ubarwi i będzie z niej jeszcze materiał na niezłą beletrystykę. I w to już jestem w stanie uwierzyć.
Zaskoczyła mnie ta lektura, którą byłem skłonny oceniać coraz wyżej w miarę podążania jej tropami. Może wrócę jeszcze do autora z ciekawości dla innych jego dokonań?
Nie dość, że kryminał, to jeszcze historia alternatywna. Brzmi jak coś co musi być naprawdę dobre, abym dobrnął do końca. I tak też było! Czytałem naprawdę z wielkim smakiem, choć niektóre rzeczy, które pojawiły się w trej książce nie do końca musiały się tam znaleźć, bo niewiele wniosły do fabuły.
Niemniej jednak historia, charakterystyka postaci, narracja i język pozwalają wczuć się w klimat żydowskiej Alaski, której nigdy nie było (w naszym świecie) z dużą dozą realizmu i w sposób przekonujący. Sama pogoń za rozwiązaniem zagadki może i nie porwała mnie bardzo, bo już od początku nie bardzo mnie ciekawiło kto zabił, ale ostateczne rozwiązanie i tak okazało się co najmniej niespodziewanym. Dobre wplecenie kwestii żydowskiej, podziałów wśród Żydów i podejścia do trudnych tematów.
Sam świat alternatywny w powieści mógłby być rozwinięty nieco bardziej, bo mimo, że dostajemy informacje o tym co sprawiło, że Żydzi znaleźli schronienie w okręgu Sitka, to niektóre elementy, dla naszego świata, są nieco niejasne i zagmatwane. Wystarczyłaby mapa, może jakiś prolog...