-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1173
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać419
Biblioteczka
2016
2015-10
"Niebezpieczne związki" pióra francuza Pierre`a Choderlosa de Laclos są powieścią epistolarną, czyli napisaną w formie listów. Powieść ukazała się w 1782 roku w Paryżu i była jedyną książką tego autora. W Polsce po raz pierwszy dzieło wydano w 1912 roku.
Książka jest tym bardziej ciekawa, gdyż od samego początku ukazania się, towarzyszyły jej skandale. Szybko zyskała miano książki niemoralnej, a dziś zaliczana jest do bogactw literatury francuskiej i klasyki gatunku. Powieść została niejednokrotnie, i to z powodzeniem zekranizowana i przetłumaczona na wiele języków.
Jak pisał o niej tłumacz Tadeusz Boy- Żeleński:
"Jest ona podwójnie ciekawa: raz jako nieporównany wyraz doby, w której powstała i którą maluje, po wtóre jako arcydzieło psychologii, mające mało sobie równych. Całą książkę wypełniają jedynie sprawy miłości, tak jak wypełniały one życie "towarzystwa" owej epoki, której "kto nie znal, ten nie wie, co to słodycz życia", jak wzdycha później jeden z jej niedobitków. Najrasowsza szlachta francuska, zamknięta od czasów Ludwika XIV w złotej klatce dworu i skazana na przymusową bezczynność, odsunięta stopniowo od polityki, od administracji, nie znajduje naturalnych upustów dla swoich sił życiowych."
("Niebezpieczne związki", str. 6)
"Niebezpieczne związki" są powieścią o miłości, zdradzie, niebezpiecznych związkach, jak sam tytuł mówi, a reasumując w gruncie rzeczy, owe związki międzyludzkie, których przedmiotem była miłość, przyjaźń, czy też pożądanie, kończą się dla bohaterów bardzo źle, wręcz tragicznie. Akcja toczy się w Paryżu, oraz w posiadłości wiejskiej, jednej z bohaterek pani de Rosemonde, w XVIII wieku.
Bohaterów książki jest kilku. Jedną z bohaterek, a zarazem sprawczynią całej intrygi miłosnej, będącej przedmiotem powieści jest markiza de Merteuil. Jest to osoba z jednej strony sprawiająca wrażenie pięknej i pobożnej, a z drugiej ukrywająca swój prawdziwy charakter i zamiary. Istotnie, jest ona negatywną postacią, żądną władzy, zemsty i przerosłej ambicji. Umiejąca skrzętnie i po mistrzowsku manipulować ludźmi, dla swoich własnych celów i korzyści. Jest to kobieta niesłychanie niebezpieczna.
Cecylia de Volanges, młoda piękna, nastoletnia dziewczyna, która dopiero co opuściła klasztor. Nieco naiwna, nieznająca realiów arystokratycznego świata, łatwo pada ofiarą markizy de Merteuil.
Wicehrabia de Valmont, ciekawy bohater, ponadto jak pozostali. Do końca nie wiem, co o nim sądzić. Uwodził, oszukiwał, knuł, manipulował, ale z drugiej strony...? Był byłym kochankiem markizy i współsprawcą uknutej przez nią intrygi, razem współdziałali w niebezpiecznej grze, która zakończyła się dla obojga tragicznie i zniszczyła życie wielu osobom. Słusznie zyskali to, na co zasłużyli.
Kolejną bohaterką jest prezydentowa de Tourvel, piękna i cnotliwa dama. Żyjąca według własnych srogich norm obyczajowych, dających jej nieskazitelną reputacje w świecie arystokratycznym. De Valmont zakochuje się w niej, chociaż tak do końca nie wiem, czy był w niej naprawdę zakochany. Jedno jest pewne, nie potrafił przeciwstawić się markizie, albo też prezydentowa była dla niego kolejną kobietą do zdobycia.
Bohaterem, o którym należy wspomnieć jest kawaler Danceny. Młody człowiek, zakochany w Cecyli ( jak również ona w nim), ale w końcu ulega markizie de Merteuil i zostaje jej kochankiem.
Przeczytałam kiedyś (zanim jeszcze sięgnęłam po tę książkę), gdzieś, już nie pamiętam gdzie, ale na pewno była to recenzja tej książki, że czyta się ją z zapartym tchem. Niestety w moim przypadku te słowa nie były trafne. Trochę książkę "przemęczyłam", a zwłaszcza pierwszą połowę, czytało mi się ciężko, co nie znaczy, że nie była ciekawa. Dla mnie druga połowa była tą, którą pochłonęłam jednym tchem. "Niebezpieczne związki" polecam wszystkim, gdyż jest to powieść, którą równie dobrze można odnieść do czasów dzisiejszych. Przeczytanie daje czytelnikowi wiele do myślenia, wywołuje emocje i wywiera duże wrażenie i jest naprawdę kontrowersyjna. A zatem, posiada według mnie wszystkie cechy książki doskonalej. Warto mieć tę książkę w swoim dorobku czytelniczym!
www.lifestyllook.blogspot.com
"Niebezpieczne związki" pióra francuza Pierre`a Choderlosa de Laclos są powieścią epistolarną, czyli napisaną w formie listów. Powieść ukazała się w 1782 roku w Paryżu i była jedyną książką tego autora. W Polsce po raz pierwszy dzieło wydano w 1912 roku.
Książka jest tym bardziej ciekawa, gdyż od samego początku ukazania się, towarzyszyły jej skandale. Szybko zyskała miano...
"Małe kobietki" jest to powieść amerykańskiej pisarki Louisy May Alcott wydanej po raz pierwszy w 1868r. Książka jest przede wszystkim skierowana do młodych dziewcząt. Szkoda, że powieść ta nie wpadła w moje ręce kilkanaście lat temu:(( Co to byłaby wówczas za wspaniała lektura! Myślę, że byłaby jedną z moich najbardziej ulubionych książek z dzieciństwa czy lat młodzieńczych. Niemniej jednak nie żałuję, żeby przeczytałam książkę teraz. Lepiej późno, niż wcale:)
Książka opowiada o magi dzieciństwa i dorastaniu czterech sióstr March z domostwa zwanym Orchard House. Meg, Jo, Beth i Amy samodzielnie wychowuje matka pod nieobecność męża, walczącego w wojnie secesyjnej. Każda z sióstr jest w rożnym wieku, różnią się ponadto, wyglądem, cechami charakteru, temperamentem i usposobieniem, co jest często przez autorkę opisywane i wspominane.
Najstarsza jest szesnastoletnia Meg (Margaret) ładna o dużych oczach, brązowych włosach i białych dłoniach stanowiących przedmiot jej dumy. Młodszą o rok jest żywiołowa Jo. Szczupła, wysoka o bystrych, szarych oczach i długich, gęstych włosach będących jednym z jej największych atutów. Elizabeth zdrobniale nazywana Beth jest uzdolnioną muzycznie, trzynastoletnią, nieśmiałą, cichą dziewczynką o gładkich włosach i błyszczących oczach. Najmłodszą jest Amy - szczupła z blond lokami do ramion. Mała dama, dla której najważniejsze były dobre maniery, trochę samolubna.
"Ustalcie sobie stałe godziny pracy i zabawy, sprawcie by każdy dzień był zarazem użyteczny i przyjemny i udowodnijcie, że rozumiecie wartość czasu poprzez dobre wykorzystanie go. A wtedy młodość będzie cudowna, starość przyniesie niewiele żalu, a życie mimo biedy okaże się pięknym sukcesem."
("Małe kobietki" L.M Alcott)
"Małe kobietki" są przepiękną, ciepłą i uroczą opowieścią o losach i przygodach sióstr March. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam tak milą i "słodką" książkę, były to chyba powieści Montgomery o Ani Shirley. Alcott opisała w sposób uroczy i lekki zabawne przygody czterech sióstr, zawierane przyjaźnie, dorastanie dziewcząt i pierwsze miłości. Często przedmiotem treści było moralizowanie, pouczanie oraz przekazywanie dobrych wartości czytelnikowi. W zupełności mi to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie, sprawiło, że ta książka zyskała w moich oczach wiele.
Powieść "Małe kobietki" zaliczana do klasyki gatunku jest lekką i przyjemną lekturą trochę "nie dzisiejszych czasów", ale jakże pouczającą i wartościową. Warto przeczytać i chętnie ją polecam, przede wszystkim młodym czytelnikom, dziewczętom, które właśnie wkraczają w dorosły świat i tym wszystkim, którzy pragną miło spędzić czas z książką:)
http://lifestyllook.blogspot.com/2015/07/mae-kobietki-louisa-may-alcott.html#more
"Małe kobietki" jest to powieść amerykańskiej pisarki Louisy May Alcott wydanej po raz pierwszy w 1868r. Książka jest przede wszystkim skierowana do młodych dziewcząt. Szkoda, że powieść ta nie wpadła w moje ręce kilkanaście lat temu:(( Co to byłaby wówczas za wspaniała lektura! Myślę, że byłaby jedną z moich najbardziej ulubionych książek z dzieciństwa czy lat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015
"Kronika ptaka nakręcacza" jest dziełem współczesnego japońskiego pisarza Haruki Murakami. Powieść ta, jest uważana za największe osiągnięcie pisarza. Dotychczas, nie miałam wiele wspólnego z literaturą japońską, jak na razie zachęcona przez wielu czytelników/blogerów przeczytałam "Norwegian Wood" tego autora. Będąc zachwycona przeczytaną powieścią, postanowiłam sięgnąć po inną powieść Murakamiego, która wpadła mi w ręce, a była nią "Kronika ptaka nakręcacza". Sięgając po tę książkę nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać, ale obyło się bez większych niespodzianek, chociaż twórczość Murakamiego jest odmienna i inna, od warsztatów literackich pisarzy, których miałam do tej pory przyjemność poznać:)
Głównym bohaterem powieści, a zarazem narratorem jest młody Japończyk Toru Okada. Książka napisana jest w ten sposób, że Toru opowiada co się w jego życiu aktualnie dzieje. Tym samym akcja kręci się i rozwija pomału, stopniowo i niespiesznie. Sama powieść jest wielowątkowa, wielowarstwowa i skonstruowana na wielu płaszczyznach. Autor wywodzi się na tematy życia, istnienia ludzkiego, przeznaczenia, losu.
"Los to coś, co się wspomina, gdy już minie, a nie poznaje się naprzód."
"Wszystko, co jest skomplikowane, jest jednocześnie bardzo proste."
"Światło świeci w życiu jedynie przez bardzo krótki czas. Może tylko przez kilkanaście sekund. Jeżeli ten czas minie i jeżeli człowiek nie zdąży znaleźć danego mu objawienia, nie będzie już miał powtórnej okazji. I być może przyjdzie mu spędzić resztę życia w głębokiej samotności i żalu, od których nie ma ucieczki. Żyjąc w takim świecie mroku, człowiek nie może się już niczego spodziewać. W dłoniach trzyma się jedynie żałosne szczątki tego, co mogło być."
"Ciekawość wyciąga z ukrycia odwagę i budzi ją. Ale w większości przypadków ciekawość od razu znika i odwaga musi dalej iść sama. Ciekawość przypomina wesołego kolegę, któremu nie można zaufać. Podpuści cię, ile może, potem w odpowiednim momencie się zmyje. A człowiek sam musi dalej sobie radzić, próbując zebrać się na odwagę."
"Nie wiem jak to wyrazić. Wydaje mi się,że jest pewna różnica między tym,co ja uważam za rzeczywiste i co naprawdę jest rzeczywiste.Czasami zdaje mi się,że coś niewielkiego się we mnie ukrywa. Jak złodziej,który wślizgnął się do mieszkania i ukrywa się w szafie. Co pewien czas wychodzi z ukrycia,psuje mi porządek i logiczne myślenie. Jak magnes,który powoduje złe działanie maszyny."(*)
(*Kronika ptaka nakręcacza, Haruki Murakami, Warszawa 2013)
Toru Okada zdawać by się mogło, jest normalnym trzydziestoletnim mężczyzną, szczęśliwie żonatym z Kumiko, który porzucił swoją pracę w kancelarii adwokackiej i oddał się monotonnym zajęciom domowym. Okada jest trochę takim typem człowieka melancholika. Porządek w rzeczywistym świecie Toru zaczyna się psuć od zniknięcia kota. Dwa tygodnie później, z dnia na dzień odchodzi od Toru jego żona Kumiko. Początkowo bohater czuł się zagubiony, nie mógł zrozumieć dlaczego od niego odeszła, gdyż wydawało mu się, że oboje są szczęśliwi, że bardzo dobrze zna Kumiko, jak się później okazało wcale jej tak naprawdę nie znał. Po paru dniach Kumiko przysłała list wyjaśniający jej odejście i zapowiedź, że nie wróci do męża. Wówczas Toru próbował znaleźć jakąś sensowną przyczynę, lecz bez skutecznie, próbował zrozumieć i odnaleźć się w nowej sytuacji. Poszukiwał sensu życia, który stracił. A te poszukiwania zaprowadzały go w najprzedziwniejsze miejsca, w których zatracała się rzeczywistość. Jednym z takich najważniejszych miejsc było dno studni.
Jak już wcześniej wspomniałam, "Kronika..." jest książką wielowątkową, a co za tym idzie ma wielu bohaterów. A to z kolei przenosi się na ilość opowieści, tematów. Aczkolwiek powieść jest tak skonstruowana, że opowiadane historie w pewien sposób prędzej czy później łączą się ze sobą, mają jakiś punkt wspólny, jakieś nieokreślone łączące je ogniwo, czy też nakręcają się na wzajem. "Kronika..." jest powieścią pełną symbolicznych zdarzeń i postaci. Skrzeczący ptak nakręcacz, nakręcający sprężynę świata, nadającą bieg torowi absurdalnych zdarzeń. Murakami stworzył przedziwną powieść, pełną tajemniczych i dziwnych bohaterów. Każda wykreowana postać jest wyjątkowa, niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju, zawiera w sobie jakąś tajemnicę i szaleństwo.
"Kronikę..." można interpretować na wiele sposobów, można w niej doszukiwać się logiki, symboliki zdarzeń, ale na pewno nie jest możliwe w prosty sposób opowiedzenie tej powieści. Tytułowy bohater jest człowiekiem bezbarwnym, bez charakteru, czasami zachowującym się obojętnie, a także nieprzewidywalnie, co stworzyło niepowtarzalny klimat. Książka jest powieścią złożoną i trudną w odbiorze, mimo prostego i jasnego języka, ale warto poznać jej treść:)
www.lifestyllook.blogspot.com
"Kronika ptaka nakręcacza" jest dziełem współczesnego japońskiego pisarza Haruki Murakami. Powieść ta, jest uważana za największe osiągnięcie pisarza. Dotychczas, nie miałam wiele wspólnego z literaturą japońską, jak na razie zachęcona przez wielu czytelników/blogerów przeczytałam "Norwegian Wood" tego autora. Będąc zachwycona przeczytaną powieścią, postanowiłam sięgnąć po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01
2015-01
2014-12
"Miasto i psy" jest debiutancką powieścią Mario Vargas Llosy, peruwiańskiego pisarza i zarazem noblisty. Nie jest to pierwsza książka tego autora, którą miałam przyjemność przeczytać. Lubie powracać do książek Llosy, nie jest łatwo o nich zapomnieć. Jak do tej pory udało mi się przeczytać "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki", "Marzenie Celta" i Rozmowa w "Katedrze". Llosa był takim moim odkryciem w 2014 roku. Byłam i nadal jestem zachwycona jego twórczością pisarską. Na pewno "Miasto i psy" nie są ostatnia powieścią Llosy, którą przeczytałam.
W tej powieści Llosa opisał swoje własne przeżycia, w treść wplecione jest wiele wątków z życia pisarza. Nie wiadomo, z którym z głównych bohaterów utożsamił się pisarz. Wydaniu tej książki w Peru, w 1962 roku, towarzyszył wielki skandal, egzemplarze książki palono publicznie. Do dziś przeczytało ją masę ludzi. Niektórzy powieść wychwalają, dla niektórych jest niezrozumiała, a dla jeszcze innych szokująca. A jaką książką okazała się dla mnie? Na pewno nie zawiodłam się na niej!
Rzecz dzieje się w prestiżowej szkole wojskowej Colegio Militar Leoncio Prado w Limie. Głównymi bohaterami są młodzi kadeci Poeta, który w całej tej poplątanej i niełatwej rzeczywistości szkoły wojskowej odnajduje się pisząc na zamówienie wiersze i listy miłosne. Jaguar wyraża sobą przemoc, jest to najsilniejszy osobnik, brutalny zabijaka i Niewolnik, który jest ofiarą innych kolegów. Tytułowe "psy" są to właśnie kadeci szkoły wojskowej.
Llosa ukazał w książce poprzez losy trzech głównych bohaterów problemy społeczeństwa peruwiańskiego, ciemne strony szkoły wojskowej, brutalność, bezwzględną rzeczywistość, nierzadko przekraczającą wszystkie możliwe granice. Obnażył brutalny i przerażający obraz szkoły wojskowej, gdzie starsi rocznikiem uczniowie znęcają się nad młodszymi. Szkoły nieudolnie zarządzanej przez niezaangażowanych oficerów, dbających jedynie o zachowanie pozorów. Llosa przedstawił także to, jak w tej brutalnej rzeczywistości zdołali odnaleźć się bohaterowie. Jednakże w tym brutalnym świecie wygrywa silniejszy, a słabszy przegrywa.
"Miasto i psy" jest to książka, która uwodzi, zachwyca i często szokuje... Książka, która jak najbardziej zaskarbiła sobie mój szacunek. Narracja w książce jest zmienna, opowiadane losy bohaterów we wspomnieniach przeplatają się w czasie, co wymaga w czytaniu nieco więcej skupienia i uwagi. Ale całość tworzy lekki i swobodny styl. Na co składa się również jasny i prosty język oraz bogata treść. Najbardziej wstrząsające w powieści nie były same przerażająco brutalne sceny, tzw. fala wojsku, ale fakt, że tak naprawdę uczniowie tej szkoły byli jeszcze dziećmi, nastoletnimi chłopcami. W gruncie rzeczy, którzy żyli osamotnieni według zasad przez siebie samych stworzonych.
Życzę milej lektury:)
http://lifestyllook.blogspot.com
"Miasto i psy" jest debiutancką powieścią Mario Vargas Llosy, peruwiańskiego pisarza i zarazem noblisty. Nie jest to pierwsza książka tego autora, którą miałam przyjemność przeczytać. Lubie powracać do książek Llosy, nie jest łatwo o nich zapomnieć. Jak do tej pory udało mi się przeczytać "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki", "Marzenie Celta" i Rozmowa w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12
Wojciech Cejrowski w swojej najnowszej książce "Wyspa na prerii" urzeka nas historiami życia codziennego jakie toczą się na dalekiej, dzikiej prerii. Nie jest to typowa książka podróżnicza, jaką chciałoby, czy też spodziewało się po niej szerokie grono czytelników, wnioskując po ilości przeczytanych negatywnych opinii lub też mocno krytykujących te książkę. Jest inna od pozostałych książek pisarza. Tym razem autor nie uwodzi nas egzotycznymi podróżami po dzikiej Amazonii i plemionach indiańskich, lecz zaprasza nas na współczesny Dziki Zachód.
Książka zasługuje, aby wspomnieć o jej szacie graficznej i estetyce. Jest pięknie wydana, w twardej oprawie, na kredowym papierze, okraszona licznymi, ciekawymi fotografiami przestawiającymi realia prerii. W książce nie zabrakło humoru, ironii, odznacza się lekkim stylem, prostą i przejrzystą formą. Podzielona jest na pięc części i każda z nich, zawiera parę zatytułowanych adekwatnie do opisywanych opowiadań, historii.
Jak już wyżej wspomniałam książka opisuje życie codzienne na Dzikim Zachodzie. Opisane anegdoty i historie nie są suchym zbiorem informacji dotyczących życia na prerii, lecz są opowiedziane w stylu gawędziarskim i bardzo swobodnie.
Wojciech Cejrowski przybył do Arizony, aby spędzić zimę w swoim domku na prerii, który dwadzieścia lat temu, najpierw dostał w podarunku, potem wygrał w karty, aby następnie go kupić. W "Wyspie na prerii" opisał rok ze swojego życia na prerii, swoich przygód, zwykłą codzienność, historyjki śmieszne i ciekawe ( jak się sprząta na prerii? - wiatrem, gdzie się suszy pranie? - na krzakach, bo prędzej czy później, za sprawą wiatru i tak tam ubrania wylądują ). Głównym zajęciem autora, pomiędzy czytaniem książek i co parodniowymi wyjazdami do miasta po zakupy, czy też do miejscowego baru na drinka, było "nicnierobienie" czyli siedzenie na "przyzbie" na niebieskim krześle i podziwianie pejzażu dzikiej i surowej prerii. Realia życia na prerii są ciężkie, Cejrowski opisał je nie dość, że w sposób humorystyczny, ale i też dosadny i nieraz rubaszny. W książce nie zabrakło opisów przyrody, której głównym składnikiem jest trawa, bez trawy nie na prerii. Autor humorystycznie opisał zwierzęta żyjące na prerii, z jakimi miał przyjemność się spotkać i poznać. Dziki Zachód to nie tylko kraina czerwonego kurzu, traw, ciągle wiejącego wiatru, czy zardzewiałej blachy - to także ludzie tam mieszkający, współcześni kowboje. I o nich także jest mowa, w sporej części książki.
"Wyspę na prerii" chętnie przeczytałam, tylko szkoda, że te ponad trzysta stron tak szybko się skończyło :( Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić wszystkich ciekawych prerii, poznania wspaniałych historyjek do przeczytania tej książki:)
http://lifestyllook.blogspot.com
Wojciech Cejrowski w swojej najnowszej książce "Wyspa na prerii" urzeka nas historiami życia codziennego jakie toczą się na dalekiej, dzikiej prerii. Nie jest to typowa książka podróżnicza, jaką chciałoby, czy też spodziewało się po niej szerokie grono czytelników, wnioskując po ilości przeczytanych negatywnych opinii lub też mocno krytykujących te książkę. Jest inna od...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09
2014-07
2014
2014-08
2014-08
"Marzycielka z Ostendy" autorstwa francuskiego powieściopisarza i dramaturga Erica-Emmanuela Schmitta jest zbiorem pięciu opowiadań, tj., Marzycielka z Ostendy, Zbrodnia doskonała, Ozdrowienie, Kiepskie lektury, Kobieta z bukietem, w których tematem przewodnim jest miłość i śmierć, ludzkie marzenia i wyobraźnia. Właśnie te cztery słowa jako pierwsze nasuwają mi się na myśl, jeżeli ktoś zapytałby mnie, o czym jest ta książka?
Temat miłości i śmierci, jaki podjął się w opowiadaniach Schmitt, mogłoby się wydawać, że jest z pozoru prosty i banalny. Napisano już chyba wszystko na ten temat i wymyślenie czegoś nowego, oryginalnego w swojej magii i niezwykłości, nie jest takie proste. Ogólnie lubię twórczość Schmitta i tym razem także podobały mi się i przypadły do gustu jego opowiadania. Być może dlatego, iż nie jestem, aż tak bardzo wybrednym czytelnikiem. W każdej lekturze szukam czego nowego i staram się do każdej książki podchodzić nastawiona pozytywnie i wynieść wszystko co mądre i interesujące.
Wracając do tematu, w opowiadaniach Schmitta między innymi, podoba mi się to, że mimo tego, iż są króciutkie, są niezwykle treściwe i poruszające w swojej głębi. Historie są ciekawe, interesujące, z zaskakującymi zakończeniami. Ponadto w opowiadaniach francuskiego pisarza lubię jego języki styl. Te na pozór lekkie i przyjemne opowiadania, nierzadko z nutką humoru, skłaniają czytelnika do przemyśleń i refleksji, zastanowieniem się nad sobą i otaczającym światem. Opowiadanie mają zbliżoną tematykę, ale są jednocześnie tak różne od siebie. Dominuje miłość i wyobraźnia, a głównymi bohaterkami są dojrzałe kobiety.
Z owych pięciu historii zawartych w zbiorze opowiadań "Marzycielka z Ostendy", najbardziej podobało mi się tytułowe opowiadanie, które jest zarazem najlepszym, i które ratuje ocenę tego zbioru. Jej bohaterką jest starsza kobieta, dumna i intrygująca, Emma van A. Zaczytana w literaturze klasycznej, która przenosi czytelnika w świat wspomnień, a może jedynie w świat swoich marzeń. W przeszłości, poznała i zakochała się, ze wzajemnością, w prawdziwym księciu. Niestety przeciwności losu sprawiły, że ich miłość nie mogla być do końca spełniona.
"Marzycielkę z Ostendy" czytało się bardzo przyjemnie, książka ma wiele walorów. Opowiadania są ciekawe i wciągające, lecz nie mogę powiedzieć, żeby ujęły mnie do głębi i zaintrygowały. Polecam jako lekką i przyjemną lekturę!
http://lifestyllook.blogspot.com
"Marzycielka z Ostendy" autorstwa francuskiego powieściopisarza i dramaturga Erica-Emmanuela Schmitta jest zbiorem pięciu opowiadań, tj., Marzycielka z Ostendy, Zbrodnia doskonała, Ozdrowienie, Kiepskie lektury, Kobieta z bukietem, w których tematem przewodnim jest miłość i śmierć, ludzkie marzenia i wyobraźnia. Właśnie te cztery słowa jako pierwsze nasuwają mi się na myśl,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07
"Wołanie kukułki" jest powieścią kryminalną autorstwa J. K. Rowling napisaną pod pseudonimem Robert Galbraith. Teorii dlaczego słynna brytyjska pisarka napisała książkę pod pseudonimem jest wiele. Jedni twierdzą, że chciała sprawdzić się jako pisarka, zmieniając kurs literacki, publikując książkę pod innym nazwiskiem. Nie chciała, aby widziano ją tylko i wyłącznie przez pryzmat powieści o Harrym Potterze. Natomiast drudzy mówią, że Rowling nie chciała zbytniego rozgłosu, wokół jej osoby, jaki zazwyczaj towarzyszy pisarce podczas wydawania kolejnej książki. A jeszcze inni zarzucali autorce, że był to jedynie chwyt marketingowy, w celu sprzedania jak największej liczby egzemplarzy. Według mnie obojętnie jest, kto napisał książkę, byle by mnie się podobała.
Akcja powieści toczy się w Londynie w czasach współczesnych. Rowling przeniosła czytelnika z jednej strony do świata wielkich elit, świata sławnych i bogatych ludzi tj. mody, super modelek, projektantów mody, światowych gwiazd muzyki, producentów filmowych. A z drugiej ukazała codzienne życie normalnych przeciętnych ludzi, i tych z niższych nizin społecznych.
Pewnego dnia do biura prywatnego detektywa Cormorana Strike przychodzi John Bristow, brat super modelki Lulu Landry, która popełniła domniemane samobójstwo rzucając się z balkonu apartamentowca, w którym mieszkała. Brat modelki nie uwierzył w samobójstwo siostry i w tym celu zatrudnił Cormorana, aby rozwikłał zagadkową śmierć Lulu i znalazł mordercę. Fabuła książki jest typowa dla tego gatunku powieści detektywistycznej, czyli jest detektyw, przestępstwo i śledztwo. Myślę, że to nie fabuła zadecydowała o sukcesie książki, lecz jej otoczka. Rowling wspaniale do fabuły wplotła ciekawą historię głównego bohatera Cormorana Strike i wzruszającą, a czasami szokującą historię życia zamordowanej Lulu Landry. W tej powieści detektywistycznej nie ma jakichś zaskakujących zwrotów akcji, oczywiście poza ujawnieniem mordercy i motywów jakie nim kierowały. Rowling powoli odkrywa karty, nie wszystko zdradza czytelnikowi, niektóre fakty zostają odkryte dopiero w końcowej części książki. Cormoran dzięki dobremu zmysłowi obserwacyjnemu i za sprawą dedukcji rozwiązuje zagadkową intrygę śmierci super modelki Lulu Landry i zastawia pułapkę na mordercę. W książce wyczuwa się pewien osobliwy klimat Londyńskich uliczek, barów, które także są bohaterami tej powieści. Książka ukazuje ponadto prawdziwe oblicza sławy, żądzę bogactwa i władzy.
"Wołanie kukułki" trafiło w moje gusta czytelnicze i uważam, że jest to powieść napisana w dobrym stylu oraz, że jest świetnym i wciągającym kryminałem. Wszystkie wykreowane postacie są bardzo autentyczne i żywe. Myślę, że jest to ważna cecha dobrej książki, aby czytelnik uwierzył w czytaną historie. A z "Wołaniem kukułki" właśnie tak się dzieje. Fabuła jest ciekawa, skonstruowana tak, że stanowi harmonijną i żywą całość. Po książce spodziewałam się dobrej powieści i pod tym względem nie zawiodłam się, ale nie określiłabym jej mianem bestselleru.
http://lifestyllook.blogspot.com/2014/08/woanie-kukuki-robert-galbraith.html
"Wołanie kukułki" jest powieścią kryminalną autorstwa J. K. Rowling napisaną pod pseudonimem Robert Galbraith. Teorii dlaczego słynna brytyjska pisarka napisała książkę pod pseudonimem jest wiele. Jedni twierdzą, że chciała sprawdzić się jako pisarka, zmieniając kurs literacki, publikując książkę pod innym nazwiskiem. Nie chciała, aby widziano ją tylko i wyłącznie przez...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-05
2014-06
2014-07
Powieść "Bracia Karamazow" wybitnego, rosyjskiego pisarza Fiodora Dostojewskiego jest ostatnią powieścią w jego dorobku. Po raz pierwszy wydana w całości w 1880 roku, została okrzyknięta jego największym dziełem. Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Książka niewątpliwie jest jednym z najwybitniejszych dzieł literatury światowej. Znana i podziwiana na całym świecie. "Bracia Karamazow" należą do klasyki gatunku, ale nie zważając na to, gdyż klasyki mogą nam się podobać lub też nie, powieść podobała mi się i ciesze się, że w końcu ją przeczytałam. Aczkolwiek książka, nie wywarła na mnie mocnego wrażenia także nie wzbudziła jakiejś wielkiej ekscytacji.
Powieść "Bracia Karamazow" jest obszerna, wielowarstwowa, ma wielu bohaterów, zawiera wiele refleksji psychologiczno-filozoficznych pisarza. Poprzez swoje wywody autor, zmusił poniekąd czytelnika do własnych przemyśleń na poruszane tematy. Książka trudna, lecz komunikatywna i łatwa w odbiorze. Niemniej jednak na przeczytanie trzeba zarezerwować sobie trochę czasu, także spokoju i skupienia.
Fabułą powieści, a zarazem głównym wątkiem jest morderstwo Fiodora Pawłowicza Karamazowa. Akcja została osadzona w drugiej połowie XIX wieku, na rosyjskiej wsi w Spędobylińsku. Na pierwszych stornach powieści autor zapoznaje czytelników z całą historia rodziny Karamazow. Pomału przedstawia i wnikliwie opisuje głównych bohaterów, tj. trzech braci Karamazow, najstarszego Dymitra (Mitka) oskarżonego później o ojcobójstwo, Iwana i najmłodszego Aleksieja zwanego Aloszą. Trzech braci (a właściwie, to prawdopodobnie było ich czterech, był też Smierdiakow z nieprawego loża) łączy jeden ojciec, ale poza tym diametralnie różnią się od siebie. Dymitr jest niespokojną duszą, narwańcem, hulaką i awanturnikiem. Rywalizuje z ojcem o względy Gruszeńki. Iwana cechują ateistyczne poglądy, a Aloszke głęboka i silna wiara w Boga.
W powieści Dostojewski poruszył takie tematy jak Bóg, piekło, ateizm, moralność, miłość, dobro i zło. W mistrzowski sposób przedstawił psychologiczne portrety głównych bohaterów. Ponadto wszystkie postacie w książce są barwne, wyraziste i oryginalne.
Z pozoru prosta fabuła zwykłego kryminału, a jednak cała otoczka sprawiła, że powieść zyskała miano jednego z najwybitniejszych dzieł literatury światowej. Niby jest winny, ale do końca nie wiadomo, czy rzeczywiście Dymitr, kierowany zazdrością i szaleństwem, zamordował ojca Fiodora Karamazowa. Autor pomału i szczegółowo, wyjaśnia wszystkie aspekty zbrodni.
Najbardziej podobał mi się fragment, gdy Iwana odwiedził diabeł i sam dialog z nim. Godne uwagi są także mowy końcowe obrońcy i oskarżyciela. Autor planował napisanie ciągu dalszego "Braci Karamazow", opisującego dzieje Aloszy, lecz (wielka szkoda i strata) śmierć pisarza pokrzyżowała plany.
http://lifestyllook.blogspot.com/2014/07/bracia-karamazow-fiodor-dostojewski.html#more
Powieść "Bracia Karamazow" wybitnego, rosyjskiego pisarza Fiodora Dostojewskiego jest ostatnią powieścią w jego dorobku. Po raz pierwszy wydana w całości w 1880 roku, została okrzyknięta jego największym dziełem. Trudno nie zgodzić się z tą opinią. Książka niewątpliwie jest jednym z najwybitniejszych dzieł literatury światowej. Znana i podziwiana na całym świecie....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04
2014-04
Książka zatytułowana "Małżeństwo we troje" autorstwa francuskiego powieściopisarza Erica-Emmanuela Schmitta jest w rzeczywistości zbiorem opowiadań. Na książkę składa się pięć opowiadań zatytułowanych kolejno:
"Dwóch panów z Brukseli" - "Para mężczyzn wzoruje się oficjalnej parze: Eddym i Genevieve".
"Pies" - "Doktor Heymann przeżyje apokalipsę tylko dzięki porozumieniu, jakie łączy go ze zwierzęciem".
"Małżeństwo we troje" - "Duet Konstancja i Georg Nissenowie to w rzeczywistości bezcielesny tercet, w którym główne miejsce zajmuje Mozart.
"Serce w popiele" - "Macierzyńskie uczucia Alby rozwijają się w stosunku do jej siostrzeńca, nie syna".
"Dziecko upiór" - "Związek Severine i Benjamina umacnia się przez utratę dziecka; staje się on wyidealizowanym celem, ponieważ nie mógł być środkiem do celu".
"Małżeństwo we troje" jest moim pierwszym zetknięciem się z twórczością Schmitta. Po przeczytaniu tych kilku opowiadań, odniosłam bardzo pozytywne wrażenie, wręcz jestem zachwycona i oczarowana książką. Z pozoru opowiadania nic ze sobą nie łączy, są rożne tematycznie, ale gdyby głębiej zastanowić się nad treścią i przesłaniem, to doszlibyśmy do wniosku, że wszystkie te opowiadania mają punkt wspólny, tworzą pewną jednolitość. Mianowicie poruszają temat miłości w różnych jej aspektach, a także głęboko ukrytych uczuć po śmierci bliskiej osoby i ludzkim cierpieniu.
Jak sam przyznał "Małżeństwo we troje" nie jest zbiorem przypadkowych opowiada, maja ze sobą sporo wspólnego.
Najbardziej urzekło mnie pierwsze opowiadanie pt. "Dwóch panów z Brukseli" - ciekawe, przyciąga jak magnes, porusza, a najbardziej zaintrygowało mnie ostatnie opowiadanie pt. "Dziecko upiór". Końcowa sztuczka jaką pisarz zawarł w tym opowiadaniu jest zniewalająca. Opowiadanie to jak zresztą i inne skłaniają do głębokiej refleksji, a także do wniosku, że jednak do życia należy podejść z dystansem.
Lekkie pióro Schmitta oraz styl jakim pisarz posłużył się w tych opowiadaniach, mam tu na myśli drobiazgową wnikliwość w temat, zaskakujące zwroty, nieprzewidywalne zakończenia, po mistrzowsku opisane emocje bohaterów powodują, że trudno oderwać się od lektury, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Myślę, że fanów Schmitta nie trzeba zachęcać do przeczytania tej książki, a tym którzy nie czytali jeszcze Schmitta polecam:)
Książka zatytułowana "Małżeństwo we troje" autorstwa francuskiego powieściopisarza Erica-Emmanuela Schmitta jest w rzeczywistości zbiorem opowiadań. Na książkę składa się pięć opowiadań zatytułowanych kolejno:
"Dwóch panów z Brukseli" - "Para mężczyzn wzoruje się oficjalnej parze: Eddym i Genevieve".
"Pies" - "Doktor Heymann przeżyje apokalipsę tylko dzięki...
"Nowy wspaniały świat" napisał angielski pisarz Aldous Huxley w 1931 roku, a wydał książkę w 1932 roku. Powieść jest antyutopią z gatunku science-fiction. Akcja toczy się w Londynie, w 2541 roku (czyli w 632 roku nowej "ery Forda"). Powieść "Nowy wspaniały świat" należy do klasyki gatunku i jest jedną z najważniejszych antyutopii w dziejach pisarstwa, obok książki "Rok 1984" George'a Orwella i "Pianola" Kurta Vonneguta.
Huxley stworzył świat wspaniały, system tzw. "Republikę Świata", w której społeczeństwo, funkcjonuje idealnie, a opiera się za zasadzie, wspólności, identyczności i stabilności. Społeczeństwo podzielone jest na kasty. Nie ma przestępstw, agresji, głodu, niezadowolenia etc. Wszyscy ludzie są szczęśliwi, zadowoleni, żyją pozbawieni trosk, w dostatku i wygodzie. Z pozoru nie brakuje im niczego, o nic nie muszą się martwić. Codziennie, sprawnie wykonują swoją pracę, do której zostali genetycznie oraz psychicznie uwarunkowani i stworzeni, a po pracy odurzają się tzw. "somą".
Ludzie w Republice Świata żyją w stanie całkowitego zorganizowania, we "własnych światach", mają z góry określone i ograniczone potrzeby. Jednym słowem mówiąc, nie mają świadomości większych możliwości, dążenia do lepszego, czegoś nowego. Poznawania i odkrywania nowych horyzontów. Nie myślą, nie zadają zbędnych pytań. Książka, kultura, nauka, przyroda są im obce.
Świat stworzony w powieści przez Huxleya, jest przerażającą wizją świata i jednocześnie przestrogą dla ludzi. Zastanawiając się i patrząc tak troszeczkę na współczesnych ludzi oraz całe społeczeństwa, kraje, można odnaleźć wiele podobieństw. Należy zadać sobie tutaj ważne pytanie czy obecny świat, zmierza do takiego jaki przedstawił pisarz? Czy ludność jest sterowana, manipulowana i ogłupiana, żyjąca w niewiedzy o otaczającym go świecie. Czy taki porządek świata może zaistnieć?
Chciałam zacytować dwa najciekawsze cytaty, które wydaje mi się, że w pełni oddają ducha książki:
"[...] to jest cała tajemnica szczęścia i cnoty. Lubić to, co się musi robić. Wszelkie warunkowanie zmierza do jednej rzeczy: do sprawienia, by ludzie polubili swe nieuniknione przeznaczenie społeczne."
(Aldous Huxley, "Nowy wspaniały świat", str. 18)
"Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej tu się żyje."
(Aldous Huxley, "Nowy wspaniały świat", str.171)
Uważam, że jest to ciekawa, poruszająca i warta przeczytania książka. Kontrowersyjna i wywołująca emocje. Bardzo wciągająca i dająca wiele do przemyśleń. Jest to również książka o miłości, własnych wyborach i własnej woli. Pomimo, iż została napisana ponad osiemdziesiąt lat temu, nic nie straciła na swej świeżości i aktualności. Bardzo polecam!
"Nowy wspaniały świat" napisał angielski pisarz Aldous Huxley w 1931 roku, a wydał książkę w 1932 roku. Powieść jest antyutopią z gatunku science-fiction. Akcja toczy się w Londynie, w 2541 roku (czyli w 632 roku nowej "ery Forda"). Powieść "Nowy wspaniały świat" należy do klasyki gatunku i jest jedną z najważniejszych antyutopii w dziejach pisarstwa, obok książki...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to