Rio de Oro

Okładka książki Rio de Oro Arkady Fiedler
Okładka książki Rio de Oro
Arkady Fiedler Wydawnictwo: Nasza Księgarnia literatura podróżnicza
207 str. 3 godz. 27 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
1950-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1950-01-01
Liczba stron:
207
Czas czytania
3 godz. 27 min.
Język:
polski
Tagi:
Fiedler Indianie Brazylia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
124 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1209
1153

Na półkach: , ,

Arkady Fiedler zabiera nas w fascynującą podróż do Brazylii, do stanu Parana, w którym poznał Indian Koroadów. Pierwsza odwiedzona wioska była nad rzeką Marequinhą, i stąd podróżnik udał się do tytułowej Rio de Oro, czyli Rzeki Złota, a w części drugiej odwiedził plemię nad rzeką Ivai.
Fiedler wspaniale opowiada o florze i faunie Brazylii, o zwyczajach, wierzeniach, rytuałach i codziennym życiu Indian, ich trudnych relacjach z rządem brazylijskim, białymi ludźmi, którzy chcą ich wytępić, a spośród nich zwłaszcza z dyrektorami rezerwatów, w których zostali zamknięci (na wzór Indian Ameryki Północnej). Pięknie pokazane zostały różnice kulturowe, różnice w myśleniu Europejczyków i Indian Ameryki Południowej.
Wielka szkoda, że tak mało jest zdjęć. Fiedler wielokrotnie opowiada niesamowite historie fotografowania kogoś lub czegoś, po czym... zostawia nas wyłącznie z tekstem i wyobraźnią. Podejrzewam, że to akurat nie jego wina, ale czasów i ograniczeń finansowych wydawnictwa. Warto byłoby wznowić dzieła wszystkie Fiedlera i wzbogacić je tymi pięknymi i często z trudem wykonanymi zdjęciami.

Arkady Fiedler zabiera nas w fascynującą podróż do Brazylii, do stanu Parana, w którym poznał Indian Koroadów. Pierwsza odwiedzona wioska była nad rzeką Marequinhą, i stąd podróżnik udał się do tytułowej Rio de Oro, czyli Rzeki Złota, a w części drugiej odwiedził plemię nad rzeką Ivai.
Fiedler wspaniale opowiada o florze i faunie Brazylii, o zwyczajach, wierzeniach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
117

Na półkach: ,

Opis przygód ale taki jakiś mało dynamiczny, a same przygody zaczynają się w środku innych wydarzeń. O samych polowaniach niewiele. Zaskoczyło mnie wplatanie wątków społeczno-rewolucyjnych.

Opis przygód ale taki jakiś mało dynamiczny, a same przygody zaczynają się w środku innych wydarzeń. O samych polowaniach niewiele. Zaskoczyło mnie wplatanie wątków społeczno-rewolucyjnych.

Pokaż mimo to

avatar
616
611

Na półkach: , , , , , , ,

Lubię wygrzebywać stare książki podróżniczo-przyrodnicze, bo jest w nich świat, którego dziś już nie ma, albo wygląda zupełnie inaczej, i nawet  sposób pisania o nim jest inny. Książka „Rio de Oro” Arkadego Fiedlera przenosi nas do niemal zupełnie dzikiej Brazylii. Przyrodnik znalazł się tam na zlecenie Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego, do którego miały trafić nowe, żywe okazy zwierząt egzotycznych, oraz Muzeum Przyrodniczego w Poznaniu, które czekało na preparowane ptaki. Oprócz swojej pracy bacznym okiem śledził codzienne życie i zwyczaje brazylijskich Indian, co nie było łatwym zadaniem, ponieważ Koroadzi byli bardzo nieufni wobec europejskich przybyszów, mając ich za mierniczych, do których pałali jawną wrogością (Fiedler podróżował z leśnikiem Antonim Wiśniewskim).

Książka ukazała się na rynku w roku 1966. Wyobraźcie sobie, jak ten przedstawiony przez Arkadego świat oddziaływał na czytelników, kiedy w Polsce szarość i apatia wychylała się z każdej lodówki, o ile ją ktoś miał. Niestety raj miał też swoje mroczne oblicza. Przez kontynent przewalały się epidemie, gryzły muchy, których larwy rozwijały się pod skórą, a w tropikalnym lesie można było stanąć na żararakę, czasem niestety po raz ostatni w życiu. „Rio de Oro” czyta się jak najprawdziwszą przygodówkę. Zdania są zwięzłe, opisy trafne i czasem nawet dowcipne, dialogi ciekawe. Do sięgania po takie starocie gorąco zachęcam.

IG @angelkubrick

Lubię wygrzebywać stare książki podróżniczo-przyrodnicze, bo jest w nich świat, którego dziś już nie ma, albo wygląda zupełnie inaczej, i nawet  sposób pisania o nim jest inny. Książka „Rio de Oro” Arkadego Fiedlera przenosi nas do niemal zupełnie dzikiej Brazylii. Przyrodnik znalazł się tam na zlecenie Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego, do którego miały trafić nowe, żywe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
611

Na półkach: , , , , ,

Lubię wygrzebywać stare książki podróżniczo-przyrodnicze, bo jest w nich świat, którego dziś już nie ma, albo wygląda zupełnie inaczej, i nawet  sposób pisania o nim jest inny. Książka „Rio de Oro” Arkadego Fiedlera przenosi nas do niemal zupełnie dzikiej Brazylii. Przyrodnik znalazł się tam na zlecenie Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego, do którego miały trafić nowe, żywe okazy zwierząt egzotycznych, oraz Muzeum Przyrodniczego w Poznaniu, które czekało na preparowane ptaki. Oprócz swojej pracy bacznym okiem śledził codzienne życie i zwyczaje brazylijskich Indian, co nie było łatwym zadaniem, ponieważ Koroadzi byli bardzo nieufni wobec europejskich przybyszów, mając ich za mierniczych, do których pałali jawną wrogością (Fiedler podróżował z leśnikiem Antonim Wiśniewskim).

Książka ukazała się na rynku w roku 1966. Wyobraźcie sobie, jak ten przedstawiony przez Arkadego świat oddziaływał na czytelników, kiedy w Polsce szarość i apatia wychylała się z każdej lodówki, o ile ją ktoś miał. Niestety raj miał też swoje mroczne oblicza. Przez kontynent przewalały się epidemie, gryzły muchy, których larwy rozwijały się pod skórą, a w tropikalnym lesie można było stanąć na żararakę, czasem niestety po raz ostatni w życiu. „Rio de Oro” czyta się jak najprawdziwszą przygodówkę. Zdania są zwięzłe, opisy trafne i czasem nawet dowcipne, dialogi ciekawe. Do sięgania po takie starocie gorąco zachęcam.

IG @angelkubrick

Lubię wygrzebywać stare książki podróżniczo-przyrodnicze, bo jest w nich świat, którego dziś już nie ma, albo wygląda zupełnie inaczej, i nawet  sposób pisania o nim jest inny. Książka „Rio de Oro” Arkadego Fiedlera przenosi nas do niemal zupełnie dzikiej Brazylii. Przyrodnik znalazł się tam na zlecenie Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego, do którego miały trafić nowe, żywe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
21

Na półkach:

big oro 👏👏 to mi sie podoba pisz wiecej takich ksiazek

big oro 👏👏 to mi sie podoba pisz wiecej takich ksiazek

Pokaż mimo to

avatar
813
802

Na półkach: , , , , ,

Za pomocą tej książki Fiedler „przemycił” do szarej PRL-owskiej rzeczywistości barwną treść jednej z jego przedwojennych relacji o podróży do południowej Brazylii. „Rio de Oro” różni się nieco od kilku jego wczesnych książek, bo zawiera nie tylko opisy przyrody i polowań na egzotyczne zwierzęta (wtedy jeszcze raczej polowań ze strzelbą, a nie z aparatem fotograficznym). Czytelnik znajdzie tu o wiele więcej odnośników do trudnej sytuacji ludności tubylczej. Od Indian Koroadów, których zrozumiałą nieufność autor powoli zdołał przełamać, dowiedział się on o brutalnych metodach skorumpowanych urzędników państwowych oraz o morderczych bandach na ich usługach. Wprawdzie Fiedler musiał napisać w „Rio de Oro” parę zdań wychwalających jedynie słuszny ustrój świata i wplótł w wątek o walkę Indian o przetrwanie elementy rewolucyjne, ale nie czyni to tej pozycji większej szkody. Historia pokazała, że autor przeczuwał rozwój wypadków i poprawnie opisał los plemion indiańskich w Brazylii. Obecnie ich sytuacja jest gorsza niż kiedykolwiek i znikną one prawdopodobnie jeszcze w tym wieku z map etnograficznych tego świata.

„Rio de Oro” jest tym samym nie tylko relacją z podróży, ale i ciekawym i pouczającym dokumentem o skutkach kolonizacji Nowego Świata przez Europejczyków.

Za pomocą tej książki Fiedler „przemycił” do szarej PRL-owskiej rzeczywistości barwną treść jednej z jego przedwojennych relacji o podróży do południowej Brazylii. „Rio de Oro” różni się nieco od kilku jego wczesnych książek, bo zawiera nie tylko opisy przyrody i polowań na egzotyczne zwierzęta (wtedy jeszcze raczej polowań ze strzelbą, a nie z aparatem fotograficznym)....

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
37

Na półkach:

Dobrze się czyta, jak zwykle u Fiedlera. Trochę drażnią peany na cześć jedynego słusznego ustroju ;) Ciekawi mnie, jak dzisiaj wyglądają tereny nad rzeką Ivahy, czy są tam jeszcze potomkowie Indian goszczących pana Fiedlera?...

Dobrze się czyta, jak zwykle u Fiedlera. Trochę drażnią peany na cześć jedynego słusznego ustroju ;) Ciekawi mnie, jak dzisiaj wyglądają tereny nad rzeką Ivahy, czy są tam jeszcze potomkowie Indian goszczących pana Fiedlera?...

Pokaż mimo to

avatar
2249
2193

Na półkach: ,

Bardzo dobra relacja z wyprawy do Brazylii. Nie ma może tego zęba co np. Orinoko, ale naprawdę warto ja przeczytać.

Bardzo dobra relacja z wyprawy do Brazylii. Nie ma może tego zęba co np. Orinoko, ale naprawdę warto ja przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach:

Czytelnik odwiedza tym razem amazońską puszczę. Celowo piszę "odwiedza", bowiem niezwykły dar Arkadego Fiedlera sprawia, że czuje się, jakby tam był.
Jest sporo o przyrodzie - jak to u Fiedlera. I sporo o ludziach - również jak to u Fiedlera. Nie brak momentów wesołych. Dowiemy się na przykład, jak w puszczy leczy się najróżniejsze choroby, za pomocą tzw. "sympatii". Albo dlaczego to właśnie na Arkadego Fiedlera ma wyjść pędzona zwierzyna...
A złoto? Przecież tytuł brzmi "Rzeka Złota". Jest, a jakże - głęboko pod wodospadem. I w sumie, dowiadujemy się, że nie ma czego żałować.
Książka ma jedną wadę - jest krótka. Ale może to lepiej, przynajmniej autor pozostawił po sobie pewien niedosyt

Czytelnik odwiedza tym razem amazońską puszczę. Celowo piszę "odwiedza", bowiem niezwykły dar Arkadego Fiedlera sprawia, że czuje się, jakby tam był.
Jest sporo o przyrodzie - jak to u Fiedlera. I sporo o ludziach - również jak to u Fiedlera. Nie brak momentów wesołych. Dowiemy się na przykład, jak w puszczy leczy się najróżniejsze choroby, za pomocą tzw. "sympatii"....

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
16

Na półkach: ,

W skrócie: dzień powszechny białego myśliwego w dziczy. Jednego dnia zwierz zostaje przyszłym eksponatem pewnego muzeum odległego o kilka tysięcy kilometrów, innego dnia zwierz zostaje obiadem a innego niedoszłą zwierzyną staje się myśliwy. Normalka.
Opowieść dość krótka, żwawo napisana jak to u Fiedlera zazwyczaj bywa. Jak na mój gust, trochę mało dygresji historyczno-antropologicznych, tak charakterystycznych dla twórczości Autora.
Ale dla relaksu - w sam raz.

W skrócie: dzień powszechny białego myśliwego w dziczy. Jednego dnia zwierz zostaje przyszłym eksponatem pewnego muzeum odległego o kilka tysięcy kilometrów, innego dnia zwierz zostaje obiadem a innego niedoszłą zwierzyną staje się myśliwy. Normalka.
Opowieść dość krótka, żwawo napisana jak to u Fiedlera zazwyczaj bywa. Jak na mój gust, trochę mało dygresji...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    189
  • Chcę przeczytać
    86
  • Posiadam
    51
  • Podróżnicze
    4
  • Literatura faktu
    3
  • Audiobook
    3
  • Przeczytane dawno temu
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Przygodowe
    2
  • Przyrodnicza
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rio de Oro


Podobne książki

Przeczytaj także