-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2020-07-23
2020-07-23
Uwielbiam powroty do książek Ricka. Ma lekki i zabawny styl, a powieści przepełnione są akcją. Od lat tworzy nowe serie osadzone w tym samym świecie, a ja tylko czekam na powroty moich ulubionych bohaterów, którzy towarzyszyli mi przez całe dzieciństwo.
W tej części moją uwagę szczególnie przykuły dydaktyczne fragmenty. W wir wydarzeń wplecione zostały informacje o istotnym wpływie człowieka na naturę i naszej odpowiedzialności za utrzymanie jej w dobrym stanie. Podoba mi się to. Pouczenia nie były wprowadzone nachalnie, a dzieci poprzez sympatię do driad i satyrów może poczują większą odpowiedzialność za otaczający nas świat.
Uwielbiam powroty do książek Ricka. Ma lekki i zabawny styl, a powieści przepełnione są akcją. Od lat tworzy nowe serie osadzone w tym samym świecie, a ja tylko czekam na powroty moich ulubionych bohaterów, którzy towarzyszyli mi przez całe dzieciństwo.
W tej części moją uwagę szczególnie przykuły dydaktyczne fragmenty. W wir wydarzeń wplecione zostały informacje o istotnym...
"Buntowniczka z pustyni" to świetna książka, która od samego początku wciąga czytelnika w wir niesłabnącej ani na chwilę akcji.
Z jednej strony to coś nowego na rynku YA, ponieważ fabuła oparta jest na kulturze bliskowschodniej oraz opowiadaniach o Dżinach. Jest to ogromna zaleta powieści i powiew świeżości dla gatunku. Z drugiej strony mamy do czynienia ze stałym schematem walki o wolność na drodze rewolucji, co po tylu przeczytanych książkach młodzieżowych trochę mnie już nuży. Nie była to jednak duża przeszkoda, aby usiąść i zasłuchać się w tę opowieść snutą w ciemną noc przy ogniu na pustyni przesiąkniętej magią.
"Buntowniczka z pustyni" to świetna książka, która od samego początku wciąga czytelnika w wir niesłabnącej ani na chwilę akcji.
Z jednej strony to coś nowego na rynku YA, ponieważ fabuła oparta jest na kulturze bliskowschodniej oraz opowiadaniach o Dżinach. Jest to ogromna zaleta powieści i powiew świeżości dla gatunku. Z drugiej strony mamy do czynienia ze stałym...
Stefan Żeromski w gimnazjum był jednym z najnudniejszych autorów jakich czytałam. Jego styl był ciężki i trudno było mi odnaleźć się w fabule. Biorąc do ręki "Ludzi bezdomnych" byłam gotowa na dramatyczny 300 stronicowy maraton z kilometrowymi opisami, w których ciężko odnaleźć główną treść utworu. Tutaj pojawia się moje wielkie zaskoczenie, bo wciągnęłam się w opowieść o Judymie bez reszty. Faktycznie jest to książka trudna i momentami się dłuży, ale porusza tak istotne kwestie i tak trafnie przedstawia problemy ówczesnego świata, że łatwo jest zawiesić na niej oko na dłuższą chwilę.
Myślę, że do niektórych spraw trzeba dojrzeć i tak też jest z polskimi klasykami. Żeromski ma swój charakterystyczny styl, który jest bardzo poetycki i przepełniony ironią. Dopiero kiedy opada kurtyna dzieciństwa i widzimy świat taki jaki jest i był, przepełniony niesprawiedliwością, korupcją, wiecznymi walkami i dbaniem tylko o swój interes. Dopiero wtedy jesteśmy w stanie odczytać sens tej książki. Żeromski niczego nie ukrywa. "Ludzie bezdomni" są bardzo naturalistyczną powieścią, gdzie dramaty ludzkiego życia przedstawiane są bez upiększania. Jest to jawna krytyka społeczeństwa polskiego. Wytknięcie błędów i porażek, które doprowadziły do sytuacji, w której Polska jest pod zaborami i nie może się wyzwolić. Jest to wołanie o zmiany, ale nikt nie mówi, w którą stronę moją one iść.
Stefan Żeromski w gimnazjum był jednym z najnudniejszych autorów jakich czytałam. Jego styl był ciężki i trudno było mi odnaleźć się w fabule. Biorąc do ręki "Ludzi bezdomnych" byłam gotowa na dramatyczny 300 stronicowy maraton z kilometrowymi opisami, w których ciężko odnaleźć główną treść utworu. Tutaj pojawia się moje wielkie zaskoczenie, bo wciągnęłam się w opowieść o...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po książkę sięgnęłam już po obejrzeniu filmu i to w dużej mierze wpłynęło na mój odbiór. Jest to przyjemna opowieść, ale mnie bardziej kupiła ta filmowa wersja.
Fabuła jest ciekawa i całkiem zaskakująca jak na YA, ale nie należy się spodziewać arcydzieła.
Czyta się ją bardzo szybko. Autorka ma bardzo prosty i przystępny język. Oczywiście głębi nie ma gdzie się doszukiwać, ale na leniwy weekend jak najbardziej.
Po książkę sięgnęłam już po obejrzeniu filmu i to w dużej mierze wpłynęło na mój odbiór. Jest to przyjemna opowieść, ale mnie bardziej kupiła ta filmowa wersja.
Fabuła jest ciekawa i całkiem zaskakująca jak na YA, ale nie należy się spodziewać arcydzieła.
Czyta się ją bardzo szybko. Autorka ma bardzo prosty i przystępny język. Oczywiście głębi nie ma gdzie się doszukiwać,...
Zdecydowanie jedna z przyjemniejszych książek, jednak po takiej fali zachwytów jaką otrzymała spodziewałam się czegoś więcej. Polecam oczywiście, ale nie należy mieć za dużych wymagań.
Zdecydowanie jedna z przyjemniejszych książek, jednak po takiej fali zachwytów jaką otrzymała spodziewałam się czegoś więcej. Polecam oczywiście, ale nie należy mieć za dużych wymagań.
Pokaż mimo to