Jesteśmy społecznością, która kocha książki

nie dałam rady dokończyć...

nie dałam rady dokończyć...

mhy...zastanawiam się , chwilami nie podobała się mi ta książka, styl i język momentami dość przeintelektualizowany, ale wyłaniający się obraz...terroru, zakłamania, biedy...

mhy...zastanawiam się , chwilami nie podobała się mi ta książka, styl i język momentami dość przeintelektualizowany, ale wyłaniający się obraz...terroru, zakłamania, biedy...

Mhy....
nie wiem od czego zacząć.
Zacznę od posypania głowy popiołem, przyznaję, że ja się nie nadaje na czytanie długich opisów przyrody. Chwilami kojarzyło mi się z "nad Niemnem". Niestety w dobie National Geographic, telewizji, dostępności wycieczek, takie cos do mnie nie przemawia.
Ale nie to akurat zaważyło na niskiej ocenie. Książka pozostawiła niesmak , wywołany opisami polowań. Autorka sama przyznaje ,ze czuła się panią życia i śmierci , strzelając do zwierząt. Nie, nie , nie i jeszcze raz nie!!!!

Mhy....
nie wiem od czego zacząć.
Zacznę od posypania głowy popiołem, przyznaję, że ja się nie nadaje na czytanie długich opisów przyrody. Chwilami kojarzyło mi się z "nad Niemnem". Niestety w dobie National Geographic, telewizji, dostępności wycieczek, takie cos do mnie nie przemawia.
Ale nie to akurat zaważyło na niskiej ocenie. Książka pozostawiła niesmak , wywołany...