Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo lubię twórczość Kinga i muszę przyznać, że to jedna z lepszych jego pozycji, które przeczytałam.

Choć nie była aż tak trzymająca w napięciu jak niektóre jego pozycje, to uważam, że największym atutem tej książki są bohaterowie zbudowani w taki sposób, który angażuje, a nie koniecznie dostarcza mało interesujących i niewiele wnoszących informacji co jest bardzo częste.

Bardzo na plus. "Dziwność", którą bardzo lubię.

Bardzo lubię twórczość Kinga i muszę przyznać, że to jedna z lepszych jego pozycji, które przeczytałam.

Choć nie była aż tak trzymająca w napięciu jak niektóre jego pozycje, to uważam, że największym atutem tej książki są bohaterowie zbudowani w taki sposób, który angażuje, a nie koniecznie dostarcza mało interesujących i niewiele wnoszących informacji co jest bardzo...

Książka bardzo pozytywna, bohaterów da się lubić, chociaż Anka bywa co najmniej drażniąca. Dużym plusem pozycji jest osadzenie w wierzeniach pogańskich jak również nie-romantyzowanie tematu. Flaki się walają, demony są groźne. Książkę czyta się lekko, bez przynudzania i przydługich opisów. Polecam

Książka bardzo pozytywna, bohaterów da się lubić, chociaż Anka bywa co najmniej drażniąca. Dużym plusem pozycji jest osadzenie w wierzeniach pogańskich jak również nie-romantyzowanie tematu. Flaki się walają, demony są groźne. Książkę czyta się lekko, bez przynudzania i przydługich opisów. Polecam

Jak do tej pory najgorsza z serii. Akcja toczy się bardzo powoli, z całej książki niewiele wynika poza ostatnimi 100 stronami. Nie mniej jednak to nadal lubiany przeze mnie świat i serię na pewno dokończę.

Jak do tej pory najgorsza z serii. Akcja toczy się bardzo powoli, z całej książki niewiele wynika poza ostatnimi 100 stronami. Nie mniej jednak to nadal lubiany przeze mnie świat i serię na pewno dokończę.

Przy całej sympatii jaką dażę Stephena Kinga "Stukostrachy" nie przypadły mi do gustu. Akcja toczy się zdecydowanie za wolno.

Jako duży plus uznaję standardowe dla Kinga budowanie napięcia, tajemnicy oraz luźne posługiwanie się obrazami mocno zapadającymi w pamięć, obrzydliwymi wręcz.

Za największy minus uznaje jednak długość powieści względem treści. Spora część wymagała zwyczajnie przekartkowania. Duże rozczarowanie.

Przy całej sympatii jaką dażę Stephena Kinga "Stukostrachy" nie przypadły mi do gustu. Akcja toczy się zdecydowanie za wolno.

Jako duży plus uznaję standardowe dla Kinga budowanie napięcia, tajemnicy oraz luźne posługiwanie się obrazami mocno zapadającymi w pamięć, obrzydliwymi wręcz.

Za największy minus uznaje jednak długość powieści względem treści. Spora część...