-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2021-11-08
2021-10-28
2021-09-26
2021-08-23
2021-06-03
No i wyzwanie zaliczone na prawie na początku. A wszystko dlatego, że dostałem prezent. No to wstyd byłoby nie przeczytać. Ale cóż to był za wysyłek - żaden, to czysta przyjemność przypomnieć sobie przygody oberleutnanta Hansa Klossa. Ech, młodość mi się przypomniała. Na własność miałem tylko kilka sztuk, część pożyczało się od kolegów, część zobaczyłem dopiero po przełomie lat 90. No takie czasy, kiedyś mało to w bibliotekach trzymał komiksy.
Prawie 700 stron czytania. Ho, ho...
P.s. Ocena sentymentalna, każdy oceni inaczej. Te komiksy towarzyszyły mi od pierwszej klasy, nawet wcześniej niż Tytus czy Kajko i Kokosz.;;;
No i wyzwanie zaliczone na prawie na początku. A wszystko dlatego, że dostałem prezent. No to wstyd byłoby nie przeczytać. Ale cóż to był za wysyłek - żaden, to czysta przyjemność przypomnieć sobie przygody oberleutnanta Hansa Klossa. Ech, młodość mi się przypomniała. Na własność miałem tylko kilka sztuk, część pożyczało się od kolegów, część zobaczyłem dopiero po przełomie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-30
Rzadko czytywana książka. Wspomnienia pilota Pułku Lotnictw Myśliwskiego "Normandie-Niemen", oddziału Wolnej Francji, walczącej na radzieckich samolotach (Jakach) na Froncie Wschodnim.
Mimo roku wydania (1952 we Francji) nie ma w książce zbyt wiele propagandy. Owszem, są pompatyczne, ociekające dla nas Polaków iluzją toasty i okrzyki, ale to raczej margines. Autor ciekawie oddał życie mieszkańców cieplejszej części Europy na obfitującym w mrozy po -30 stopni Froncie Wschodnim. Pułk poniósł w czasie wojny bardzo duże straty ale i odniósł wiele zwycięstw.
Bardzo gorąco polecam fanom historii lotnictwa.
Rzadko czytywana książka. Wspomnienia pilota Pułku Lotnictw Myśliwskiego "Normandie-Niemen", oddziału Wolnej Francji, walczącej na radzieckich samolotach (Jakach) na Froncie Wschodnim.
Mimo roku wydania (1952 we Francji) nie ma w książce zbyt wiele propagandy. Owszem, są pompatyczne, ociekające dla nas Polaków iluzją toasty i okrzyki, ale to raczej margines. Autor ciekawie...
2021-03-28
2021-03-22
Bardzo ciekawa książka. Ktoś mógłby powiedzieć, ot kolejne losy lotnika przedzierającego się pow kampanii wrześniowej przez Rumunię na zachód. Może i tak. Ale każdy z tych losów, mimo podobieństw jest inny. Brak w książce może spektakularnych bitew powietrznych, ale mnie co innego w niej ujęło. Duryasz nie waha się opisywać cech swoich przełożonych, czy to Brytyjczyków, czy Polaków. No i polityka... Obecna wśród Polaków nawet w czasie wojny, gdy wrogowie byli jasno określeni. Ale po co, lepiej się kłócić, spiskować itd. Skąd my to znamy.
Bardzo polecam.
Bardzo ciekawa książka. Ktoś mógłby powiedzieć, ot kolejne losy lotnika przedzierającego się pow kampanii wrześniowej przez Rumunię na zachód. Może i tak. Ale każdy z tych losów, mimo podobieństw jest inny. Brak w książce może spektakularnych bitew powietrznych, ale mnie co innego w niej ujęło. Duryasz nie waha się opisywać cech swoich przełożonych, czy to Brytyjczyków, czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-23
2020-11-17
2012-06-22
2020-08-23
Książka niewątpliwie bardzo ciekawa. Pierwszy rozdział to przybliżenie historii rozwoju garkuchni wojskowych, od wieku osiemnastego do lat powojennych. W kolejnych rozdziałach autorzy opisują systemy karmienia żołnierzy a to w polu, a to w garnizonach. Są rozdziały o tym, jak radzono sobie przy problemach z żywnością (Stalingrad itp), jest rozdział o Świętach w okopach... Są opisy racji żywnościowych, od XIX wieku po czasy obecne. Dużo wspomnień, publikowanych wcześniej jak i i niepublikowanych. Jest rozdział o żywieniu w obozach jenieckich i koncentracyjnych, jest o przypadkach kanibalizmu. Jest o żywieniu na okrętach w miarę rozwoju flot (ze szczególnym uwzględnieniem U-bootów). Jest i o roli alkoholu - od grogu po okupacyjny bimber.
Ogólnie jest bardzo dobrze, ale mam też sporo zastrzeżeń.
Książka to straszny "miszung", na jednej stronie autorzy przeskakują od wojny na Kubie pod koniec XIX wieku, przez Wielką Wojnę, Wietnam, po znowu czasy wojny secesyjnej. I tak w prawie każdym rozdziale. Żeby jeszcze było to jakoś oddzielone, choćby akapitami. Niestety, nie zawsze.
Kolejne "ale". Wydawnictwo "Gaj" specjalizuje się w książkach o zdrowiu, kuchni itp. To ich chyba pierwsza książka o tematyce wojskowej. Korekta potraktowała ją po macoszemu. Jest dużo literówek. słynne niemieckie suchary raz są Zwiebackiem, a raz Zweibackiem. Błędy w nazwiskach zdarzają się bardzo często. Niekiedy na końcu zdania brakuje kropek.
Niemniej książkę bardzo gorąco polecam, jeżeli kogoś nie zrazi informacyjny "groch z kapustą" i literówki.
Powinno być 8/10, za powyższe uchybienia, które trochę utrudniały mi czytanie, obniżyłem o jedną gwiazdkę. I tak nota jest bardzo wysoka. Książka o wiele lepsza od np. "Okupacji od kuchni".
Czekam na następną książkę autorów.
Książka niewątpliwie bardzo ciekawa. Pierwszy rozdział to przybliżenie historii rozwoju garkuchni wojskowych, od wieku osiemnastego do lat powojennych. W kolejnych rozdziałach autorzy opisują systemy karmienia żołnierzy a to w polu, a to w garnizonach. Są rozdziały o tym, jak radzono sobie przy problemach z żywnością (Stalingrad itp), jest rozdział o Świętach w okopach......
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-17
1992
2020-05-02
Brud, krew, nędzne jedzenie, pycha, wzajemne animozje, nienawiść do wroga, politruki za plecami, kiepscy dowódcy, komunizm, powszechna bieda panująca wśród cywilów, pranie mózgów... I w tym wszystkim kobiety. Część z nich - jako piloci bombowców Pe-2, kukuruźników i myśliwskich jaków. Część - jako mechanicy i zbrojmistrze. Dosadna książka, pokazująca wojnę od jedynej, prawdziwej strony.
Bardzo gorąco polecam. Oczywiście, to książka nie dla wszystkich. Najmniej dla wrażliwych.
Brud, krew, nędzne jedzenie, pycha, wzajemne animozje, nienawiść do wroga, politruki za plecami, kiepscy dowódcy, komunizm, powszechna bieda panująca wśród cywilów, pranie mózgów... I w tym wszystkim kobiety. Część z nich - jako piloci bombowców Pe-2, kukuruźników i myśliwskich jaków. Część - jako mechanicy i zbrojmistrze. Dosadna książka, pokazująca wojnę od jedynej,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-30
Straszna ta nasza historia. Straszna i smutna...
"Uczyniwszy na wieki wybór,
W każdej chwili wybierać muszę"
Jerzy Liebert
Straszna ta nasza historia. Straszna i smutna...
"Uczyniwszy na wieki wybór,
W każdej chwili wybierać muszę"
Jerzy Liebert
Rewelacyjne napisana książka. Czyta się jak dobrą powieść sensacyjną. Oprócz bardzo dokładnie omówionej operacji Chastise, autor przedstawia m.in. życiorys Guya Gibsona, rozwój prototypów różnych samolotów bombowych - od Hampdena przez Wellingtona po Lancastery.
Właściwie operacja ataku na zapory w Zagłębiu Ruhry to pretekst dla autora do omówienia całej (prawie) wojennej historii Bomber Command.
Ale - jak już zaznaczyłem - czyta się świetnie. Mimo objętości.
Bardzo gorąco polecam.
Rewelacyjne napisana książka. Czyta się jak dobrą powieść sensacyjną. Oprócz bardzo dokładnie omówionej operacji Chastise, autor przedstawia m.in. życiorys Guya Gibsona, rozwój prototypów różnych samolotów bombowych - od Hampdena przez Wellingtona po Lancastery.
więcej Pokaż mimo toWłaściwie operacja ataku na zapory w Zagłębiu Ruhry to pretekst dla autora do omówienia całej (prawie) wojennej...