-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać311
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2024-05-17
2023-07-15
Siedemnastoletnia Lenia przeprowadza się wraz z rodzicami do Oslo. Ma to ułatwić zaczęcie wszystkiego od początku. Jednak zaczynanie od początku nie jest takie łatwe, jak ma się tajemnice, które nie chce, by ujrzały światło dzienne. Tym bardziej jeśli trafia się do tej samej klasy co bliźniaki królewskie.
Lena poznaje księcia, Kallego i wbrew sobie zaczyna coś do niego czuć.
Jaką tajemnice ma Lena? Czy się wyda? Jak na to wszystko zareaguje nowe otoczenie?
Po sięgnięcie po tę książkę zachęciło mnie porównanie do serialu „Plotkara”. Sama kiedyś oglądałam cały serial, który nie ukrywam, wciągną mnie. Tu jest podobne tylko, że ciut inaczej. Co by się stało gdyby wyszło przed czasem, kim jest „Plotkara”? Jakie byłyby konsekwencje? W tej książce możemy to odczuć.
Jednym z ogromnych plusów książki jest to, że czyta ją się naprawdę szybko. Przystępny język nie tylko dotrze do nastolatków, ale i dorosły może bez problemu po nią sięgnąć.
Sięgając po nią, myślałam, że dostanę lekką, przyjemną historię miłosną. Ot taka książka do poczytania gdy masz chęć na coś zdecydowanie lekkiego. Jakie było moje zaskoczenie gdy pod tym lekkim stylem, zabawną okładką skryło się coś więcej. Bo książka nie tylko przedstawia zabawę i radość, entuzjazm, z jaką nastolatkowie czerpią z życia bez problemów. Tu właśnie pod tą lekkością pokazane są prawdziwe problemy. Jak pewne decyzje, często lekkomyślne mogą mieć konsekwencje. Jak można by zepchniętym zupełnie na margines przez swoją głupotę i bezmyślność, chęci posiadania popularności czy więcej serduszek pod postem. Ta książka może otworzyć niektórym oczy, że życie to nie tylko polubienia pod postem i życie w Internecie. A decyzje, które podejmujemy, nie skasujesz jak nieudany post. Skłania do pewnej refleksji nad sobą, swoim życiem, decyzjami.
Wydaje mi się, że ta książka idealnie nadaje się dla współczesnego nastolatka. Lekka i przyjemna to jednak przedstawia bardzo ważne przesłania. Jak być sobą, może jak się odnaleźć w tym zwariowanym świecie, gdzie dużo z życia znajduje się obecnie w wirtualnej rzeczywistości, jak po portu odnaleźć pewną równowagę we wszystkim.
Serdecznie polecam tę książkę nastolatkom i tym starszym czytelnikom. Z chęcią sama sięgnę po kolejny tom, bo jak się to skończyło, cóż muszę dowiedzieć się co dalej. Polecam.
Siedemnastoletnia Lenia przeprowadza się wraz z rodzicami do Oslo. Ma to ułatwić zaczęcie wszystkiego od początku. Jednak zaczynanie od początku nie jest takie łatwe, jak ma się tajemnice, które nie chce, by ujrzały światło dzienne. Tym bardziej jeśli trafia się do tej samej klasy co bliźniaki królewskie.
Lena poznaje księcia, Kallego i wbrew sobie zaczyna coś do niego...
2023-07-19
Dawno, dawno temu… tak zaczyna się każda bajka, jaką znamy.
A co, jeśli przed tym coś było? A co, jeśli te wszystkie postacie baśniowe wpierw chodziły do szkoły i tam nabierały odpowiedniego wykształcenia?
Istnieją dwie Akademie, jedna dla Dobra, druga dla Zła.
Równowaga musi być przecież zachowana. Bo, żeby był bohater pozytywny, musi istnieć i negatywny. Więc czemu oni też nie mieliby mieć odpowiedniej szkoły?
Taką Akademią musi też ktoś zarządzać. We wspólnym imieniu są wybrani przez Pióro dwóch braci. Jeden kieruje Dobrem a drugi zaś Złem. Razem sprawują pieczę nad równowagą w szkołach. Razem też podejmują decyzje, kto trafia i do jakiej szkoły. Jednak pewnego dnia ta równowaga zostaje zachwiania. Do szkoły trafia chłopak, który nadaje się do obu szkół, choć bardziej do szkoły Zła. Jednak ostatnie trafia do Dobra. Coś się zmienia i w równowadze zachodzą zmiany. Losy chłopaka wpłyną nie tylko na samych braci, ale też na losy całej Akademii.
Co się wydarzy? Jak sobie poradzą bracia? Czy równowaga zostanie przywrócona?
To moje pierwsze zetknięcie się z serią „Akademii Dobra i Zła”. Przyznam, że od jakiegoś czasu chciałam się z tą serią zapoznać. Gdy usłyszałam, że powstała książka, która przedstawia losy tego co się działo przed pierwszym tomem zrozumiałam, że to jest świetna okazja, by zapoznać się z serią.
Przede wszystkim to nie są bajki, jakie znamy. Są u przedstawione w trochę innym mroczniejszy, klimacie. Powiedziałabym, że jest to książka już dla starszych niż dla dzieci.
Co do treści i akcji. Nie zawiodłam się. Jest mroczniej straszniej, ale nie do przesady. Książka podzielona jest na rozdziały, które odpowiadają każdy innej baśni. Wbrew pozorom są jednak ze sobą powiązane. Co też w nich się dzieje, cóż na nudę nie będziemy narzekać. Bohaterowie są ciekawi i nieoczywiści, jestem bardzo ciekawa, co przyniesie im kolejny tom.
Jednak najbardziej podoba mi się wydźwięk tych historii. Z pozoru lekkie i przyjemne, choć miejscami mroczne, niosą ze sobą ważny przekaz. Nie wszystko jest takim, jaki zakładamy, że jest. To, że ktoś jest dobry, nie oznacza, że nie może się zmienić i odwrotnie. Nie oceniajmy innych po wyglądzie, on bywa bardzo mylący. Piękno, wygląd, słówka mogą nas zawieść. A to, co braliśmy za brzydkie, złe może okazać się tą prawdą, którą szukamy.
Pokazuje, że coś takiego jak duma i zadufanie w sobie powinno się ograniczać a częściej słuchać innych. Wtedy konflikty nie zamieniałyby się niepotrzebnie w wojny. Trzeba umieć słuchać siebie nawzajem. Dzięki temu lepiej by nam się żyło.
Książka bardzo mi się spodobała. Ciekawie to wszystko zostało przedstawione a sam pomysł osadzenia znanych bajek, za świetny. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Strasznie jestem ciekawa, jak potoczą się losy Akademii oraz dwóch braci. Polecam.
Dawno, dawno temu… tak zaczyna się każda bajka, jaką znamy.
A co, jeśli przed tym coś było? A co, jeśli te wszystkie postacie baśniowe wpierw chodziły do szkoły i tam nabierały odpowiedniego wykształcenia?
Istnieją dwie Akademie, jedna dla Dobra, druga dla Zła.
Równowaga musi być przecież zachowana. Bo, żeby był bohater pozytywny, musi istnieć i negatywny. Więc czemu oni...
2023-10-05
Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest dobry a zły? Jak to ocenić?
W Akademii Dobra i Zła z początku wydaje się to być proste. Jesteś albo w dobrej szkole i popełniasz dobre uczynki, uczysz się na bohatera. Albo należysz do tej złej części. W każdej baśni zawsze zachowana jest równowaga. Jednak co się stanie gdy ta równowaga zostanie zachwiana? Do czego dojdzie w obu szkołach?
„Akademia Dobra i Zła. Upadek” jest drugim tomem kończącym tę przygodę. W tym tomie możemy zobaczyć, jak cienka jest granica między dobrem i złem. Jak łatwo ją przekroczyć i co się stanie gdy już się to zrobi. Książka obfituje w ciekawe zwroty akcji dzięki, której nie nudzimy się podczas czytania. Spodobało mi się, jak to wszystko zostało przedstawione. Zajedziemy tu nie tylko odwieczną walkę dobra i zła. Ale również poszukiwanie siebie, jak możemy określić samych siebie, jak określają nas inni, widzą, dobrą czy złą osobę.
Jest dużo ciekawych postaci. Są one podzielone a dobre, złe oraz te, które są pomiędzy. Jednak jak wszystko może mieć płynną granicę. To my sami decydujmy, po której stronie staniemy oraz jakie decyzje podejmujemy. To one stanowią o tym kim tak naprawdę jesteśmy.
Bawiłam się świetnie przy tej książce. To nie tylko dobra zabawa, ale i ma w sobie przesłanie, jak każda bajka powinna mieć. Po tych dwóch przeczytanych książkach wiem, że muszę nadrobić pozostałe części. Polecam.
Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest dobry a zły? Jak to ocenić?
W Akademii Dobra i Zła z początku wydaje się to być proste. Jesteś albo w dobrej szkole i popełniasz dobre uczynki, uczysz się na bohatera. Albo należysz do tej złej części. W każdej baśni zawsze zachowana jest równowaga. Jednak co się stanie gdy ta równowaga zostanie zachwiana? Do czego dojdzie w obu...
2024-05-09
Minęły cztery miesiące od wydarzeń w poprzednim tomie. Miasto się uspokoiło, zaczęło żyć jak dawniej, przed szaleństwem. Zmieniło się jednak wiele dla Romy i Juliette. Juliette próbuje utrzymać status dziedziczki Szkarłatnego gangu. Musi ostrożnie balansować na cienkiej granicy jaka powstała po ostatnich wydarzeniach. Jest coraz bliżej by stracić swój status, musi zrobić wszystko by go zachować. Roma ogarnięty nienawiścią do Juliette robi wszystko by się zemścić za śmierć swojego przyjaciela.
Jednak to wszystko blaknie przy tym, że szaleństwo znów się pojawia a wraz z nim potwory. Jest jednak jeszcze gorsze niż wcześniej. Dąży do czegoś, i choć nie wiadomo co to jest, może być tylko gorzej. Jak w tym wszystkim odnajdą się gangi i ich wojna? Co z naszymi bohaterami? Pozabijają się? Czy będą współpracować w imię ratunku dla miasta? Czy miłość w czasach wojny jest możliwa?
Lubicie retellingi? Jeśli odpowiedz na to pytanie, brzmi tak, to mam genialny retelling Romea i Julii. Cykl zawiera tylko dwa tomy więc nic tylko czytać.
Autorka świetnie poprowadziła dalej tę historię. Wydałoby się, że wszystko zostało opowiedziane już w poprzednim tomie. Jednak i tu autorka pokazała, że się mylimy. Akcja nie zwalnia ani na chwilę, a tempo jest iście zawrotne. Do tego są takie zwroty akcji, że aż brak tchu.
Wydaje się, że temat nieszczęśliwych kochanków jest oklepany. Bo ile można ten sam motyw, prawda? Tu jednak jest świetnie przedstawiony a pomysł z potworami oraz szaleństwem, świetny. Do tego wojna gangów a w tle nadchodząca rewolucja. To wszystko sprawia, że książkę nie można odłożyć, dopóki się jej nie skończy.
Jeśli martwisz się, czy nie jest za dużo romansu w książce, to mogę cię uspokoić. Cały czas się dzieje, rewolucja kipi, potwory atakują, a wrogowie muszą współpracować, a może tylko udają współpracę. I w tym wszystkim jest ta zakazana miłość. Coś, co jest tak nielegalne i grozi śmiercią. A jednak się zdarzyła wbrew sobie, wbrew rodzinie, wbrew wszystkim.
Jednak nie sama tylko akcja sprawia, że książkę tak dobrze się czyta. To także świetna kreacja bohaterów. Nie tylko pierwszoplanowych, ale i tych ciut mniej ważnych. Każda z postaci jest dopracowana, interesująca. Ma się wrażenie, że są z krwi i kości, a nie postaciami w książce. Na uwagę zasługują również przedstawione relacje oraz dialogi, potyczki słowne. Są naprawdę dobrze napisane.
Muszę też wspomnieć o szacie graficznej. Oba tomy mają świetne okładki, które przyciągają wzrok. To dodatkowy plus.
A jeszcze jakby było mało, książka czyta się praktycznie sama.
Zakończenie książki. Choć łamie serce to jest idealne. Lepszego chyba autorka nie mogłaby wymyślić.
Więc mamy piękne wydanie, świetnych bohaterów, ciekawą historię, dobrą akcję, oraz świetne zakończenie. Czego chcieć więcej?
Serdecznie polecam Wam tę dylogię.
- ,,Gwałtowna rozkosz gwałtownie się kończy" - wyszeptała do siebie Juliette. [...] - Wiedziałaś o tym od początku.
Minęły cztery miesiące od wydarzeń w poprzednim tomie. Miasto się uspokoiło, zaczęło żyć jak dawniej, przed szaleństwem. Zmieniło się jednak wiele dla Romy i Juliette. Juliette próbuje utrzymać status dziedziczki Szkarłatnego gangu. Musi ostrożnie balansować na cienkiej granicy jaka powstała po ostatnich wydarzeniach. Jest coraz bliżej by stracić swój status, musi zrobić...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-16
Która z dziewczynek nie marzy by zostać księżniczką? Jednak w tych marzeniach nie wyobrażamy sobie krwawej walki o władzę, bezduszności czy brutalności. A Szkarłatna Księżniczka zna tylko to. Juliette jest córką szefa Szkarłatnego Gangu, jednak potocznie nazywają ją Szkarłatną Księżniczką. Ma zostać szefową gangu o ile uda jej się utrzymać stanowisko następcy a walka o tron cały czas trwa.
Istnieje również konkurencyjny Gang Białych Kwiatów. Na jego czele również stoi rodzina pochodząca z Rosji. Dziedzicem tego gangu jest Roma, będący w podobnym wieku co Juliette.
Te dwa gangi łączy wspólna nienawiść. Tak wzajemnie się nienawidzą, że od lat trwa wojna w której giną członkowie gangów po obu stronach.
Juliette wróciła po latach nauki z Nowego Jorku by przyuczać się do przyszłej roli szefa. Jej powrót zbiegł się z pojawieniem się dziwnej zarazy. Powoduje ona szaleństwo oraz śmierć.
Podczas jednego spotkania biznesowego jakie prowadziła Juliette upada raptem mężczyzna zarażony tym szaleństwem. Zanim umiera udaje się usłyszeć jak szepcze – Potwór. Juliette zaintrygowana oraz coraz bardziej zaniepokojona zgonami swoich ludzi za pozwoleniem ojca postanawia wszcząć śledztwo. Mając na celu odnalezienie przyczyny oraz lekarstwa na tę chorobę. Nie jest jedyna, która próbuje dojść przyczyny tajemniczej zarazy. Roma również prowadzi swoje śledztwo zaniepokojony losami swoich ludzi. Oboje dochodzą do punktu w którym każdy ma jakieś informacje jednak samemu nie zdziałają zbyt dużo.
Czy uda im się porozumieć i zawiesić na chwilę broń? Czy odsuną od siebie to co kiedyś ich łączyło i rozdzieliło? Co jest źródłem zarazy? Jak to się wszystko skończy?
Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki to w pierwszej chwili przyciągnęła mnie okładka jest piękna. W drugiej kolejności zwróciłam uwagę gdzie rozgrywa się cała historia. Są to lata dwudzieste XX wieku w Chinach, bardzo intrygująco. W trzeciej kolejności dowiedziałam się, że jest na podstawie opowieści Romea i Julii. Jest to zarazem dziwna ale i intrygująca mieszanka. W pierwszej chwili pomyślałam co jeszcze można zrobić z tak znaną opowieścią? Przecież każdy ją zna, była tyle razy na różne sposoby przedstawiania. Ale ciekawość zwyciężyła na szczęście. Autorka nie przedstawia nam zwykłej opowieści o znanej wszystkim wielkiej miłości. Serwuje nam różne wątki i umiejętnie je ze sobą splata. Znajdziemy tu miłość, fantastykę, trochę polityki może i kryminału. Bohaterowie są świetnie wykreowani, czytając o ich losach, tajemnicach, postrzeganiu świata bardzo do nich mnie zbliżyło. Mają swoje wady i zalety, to sprawia, że są bardziej realni. Akcja oraz sama historia porywająca, nie mogłam się od niej uwolnić.
To wszystko razem sprawia, że z pojedynczych produktów autorka podaje nam coś magicznego i bardzo apetycznego. Od książki nie mogłam się oderwać, musiałam dowiedzieć się jak to się skończy.
Co do minusów mam jeden spory. Kiedy będzie drugi tom bo już nie mogę się doczekać.
Serdecznie polecam. Myślę, że książka spodoba się Wam tak samo jak mi.
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Która z dziewczynek nie marzy by zostać księżniczką? Jednak w tych marzeniach nie wyobrażamy sobie krwawej walki o władzę, bezduszności czy brutalności. A Szkarłatna Księżniczka zna tylko to. Juliette jest córką szefa Szkarłatnego Gangu, jednak potocznie nazywają ją Szkarłatną Księżniczką. Ma zostać szefową gangu o ile uda jej się utrzymać stanowisko następcy a walka o tron...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-15
Nasze wiedźmy znowu w akcji.
Bliźniaczki Mercy oraz Hunter po tragicznych wydarzeniach z poprzedniego tomu zamiast wspierać się wzajemnie to dalej się kłócą. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Powinny razem stanąć do walki o każdą bramę, a one walczą ale ze sobą. A drzewa coraz gorzej wyglądają, z każdym dniem więcej i więcej zabiera choroba. Każda z nich ma swój własny pomysł na to jak uleczyć bramy i stara się go zrealizować. Do czego dojdą? Czy nie zniszczą się wzajemnie?
Jednak bramy nie są jedynym problemem sióstr. Dawny chłopak Mercy postanowił zemścić się na dziewczynach. Chce udowodnić wszystkim, że są wiedźmami a tym samym wypędzić je z miasta lub nawet więcej. Czy mu się uda? Wezmą go za wariata czy może uwierzą? Do czego jest zdolny by osiągnąć to czego chce?
Nowa Bogini Hunter zaopiekowała się nią oraz pomogła kiedy dziewczyna tego potrzebowała. Bogini wydaje się wybawieniem, jest potężna i wie jak zamknąć bramy. Jednak co weźmie w zamian?
W kolejnym tomie przygód wiedźm dużo się dzieje. Od samego początku widzimy jak narasta konflikt między siostrami aż do wielkiego wybuchu, który musiał nadejść. Szczerze to miałam chęć potrząsnąć zarówno Mercy jak i Hunter by się wreszcie otrząsnęły. Jednak gdy skończyłam książkę dużo rzeczy nabrało innego znaczenia. Ale jakiego, musicie się sami przekonać.
Autorki już w poprzednim tomie nawiązały do tego, że każda z bram to inna kraina. W tej odsłaniają nam rąbek tajemnicy jednego z innych światów. Osobiście bardzo kiedyś interesowałam akurat tą mitologią więc tym chętniej sięgałam po książkę by dowiedzieć się co będzie dalej. Bardzo ciekawa byłam jak autorki przedstawią dany świat. Bardzo spodobał mi się ten zabieg i mam nadzieję, że nie będzie on jedyny a zostanie może dalej pociągnięty w kolejnym tomie.
Drugi tom cyklu „ siostry z Salem” jest o wiele lepszy od poprzedniego. Jest bardziej rozbudowany, więcej się dowiadujemy. Odniosłam też wrażenie, że ten tom jest też bardziej dojrzały.
Choć dalej jest bardziej skierowany dla nastolatków to jednak i starszy czytelnik może się przy tym dobrze bawić
W historii znajdujemy stronę uczuciową bliźniaczek oraz typowe problemy z życia nastolatki, typu wyobcowanie, odmienność, popularność oraz jej brak itp. Bliźniaczki przechodzą kurs szybkiego dorastania, bo pomimo swojej cioci to tak naprawdę muszą liczyć się z tym, że już nikogo prócz siebie nie mają, a i to same sobie zabierają.
Z drugiej strony jest ta mroczna i niebezpieczna, potężna i jakże niezwykła magia. Magia, która trwała i trwać będzie. Magia w świecie w którym istnieją boginie czy bramy do innych światów. Gdzie potwory atakują zwykłych śmiertelników a wiedźmy nie wiedzą jak się temu przeciwstawić. Gdzie mroczna magia podszywa się pod dobrą, a tak łatwo jest zbłądzić. Gdzie tak łatwo jest podjąć złą decyzję, która odbije się nie tylko na jednej osobie ale na całym mieście, okolicy. Magia w której nie wszystko jest do końca czarno-białe. A w jej odcieniach można się szybko pogubić.
Odwieczna walka dobra ze złem? Owszem ale nie tylko. To książka nie tylko o walce dobra i zła, mówi o miłości, przyjaźni, zaufaniu oraz dorastaniu.
Chce ją wam polecić i mam nadzieję, że będziecie się tak dobrze bawić jak ja.
Nasze wiedźmy znowu w akcji.
Bliźniaczki Mercy oraz Hunter po tragicznych wydarzeniach z poprzedniego tomu zamiast wspierać się wzajemnie to dalej się kłócą. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Powinny razem stanąć do walki o każdą bramę, a one walczą ale ze sobą. A drzewa coraz gorzej wyglądają, z każdym dniem więcej i więcej zabiera choroba. Każda z nich ma swój własny...
2023-05-22
To już ostatni tom o losach bliźniaczek z cyklu „Siostry z Salem”.
Mercy została uwięziona w Zaświatach Starożytnego Egiptu. Zostało już jej niewiele czasu, a nie ma pojęcia jak się wydostać.
Hunter zastanawia się jak pomóc siostrze, wygrać z boginią oraz uratować coraz gorzej wyglądające bramy do zaświatów.
Do tego całe miasto zostaje podburzone przeciwko siostrom.
Czy uda im się rozwiązać problemy? Jaki będzie tego koszt? Co zyskają, a co stracą?
Nie mogę uwierzyć, że to już jest ostatni tom tego cyklu. Obie siostry sporo przeszły, ale również dojrzały. Już nie są tymi samymi beztroskimi wiedźmami co na początku. Każda z nich poznała, co to jest zło i jak łatwo mu ulec.
Jednak tu jak i w prawdziwym, życiu liczy się to, że nawet kiedy popełniasz błędy, możesz je próbować naprawić. O ile je dostrzeżesz i zechcesz je naprawić.
Bardzo ważna jest też przyjaźń i to by o nią dbać. Bo nie zawsze może ona przetrwać próby, jakie im gotujemy zaślepieni. Bo to dzięki przyjaźni zyskujemy, nie tylko rozwijamy się, wspólnie bawimy, ale również możemy liczyć na siebie w ciężkich chwilach. To ważne mieć kogoś takiego w swoim życiu.
Sama akcja książki jest dobra. Dużo w niej się dzieje. Nie możemy narzekać w niej na nudę, co to nie! Ten tom według mnie jest najlepszy. Dowiadujemy się dużo, ale i możemy i nauczyć się dużo.
Jest też brutalnie, pomysłowo oraz perfidnie. Oj to trzeba przyznać, bogini uwielbia zemstę. Hunter i Mercy zaś będą musiały stawić temu czoła.
Już nie raz wspomniałam, że bardzo lubię gdy bohater książki się rozwija. Wręcz nie lubię gdy jest taki sam jak na początku historii. Tu się nie zawiodłam, dostałam ciekawie przedstawiony rozwój obu sióstr, ale nie tylko. Innych bohaterów też.
Do moich ulubionych postaci należy Xena, ta kotka jest niezrównana. Dodawała do książki ciekawy smaczek oraz humor.
Muszę przyznać, że zakończenie mnie zaskoczyło. Nie tego się spodziewałam, jednak uważam, że jest to dobre zakończenie. Świetnie też pokazuje, że wszystko ma swoją cenę, również magia.
Wszystkim gorąco polecam serię, szczególnie ostatni tom. Myślę, że będziecie się przy niej dobrze bawić jak i ja.
To już ostatni tom o losach bliźniaczek z cyklu „Siostry z Salem”.
Mercy została uwięziona w Zaświatach Starożytnego Egiptu. Zostało już jej niewiele czasu, a nie ma pojęcia jak się wydostać.
Hunter zastanawia się jak pomóc siostrze, wygrać z boginią oraz uratować coraz gorzej wyglądające bramy do zaświatów.
Do tego całe miasto zostaje podburzone przeciwko siostrom.
Czy...
2024-02-28
Kissen, cudem ocalała, stała się bogobójczynią, veigą. Poluje na bóstwa wszędzie tam, gdzie ją zapraszają.
Elogast, dawny rycerz, weteran wojny z bogami, najbliższy przyjaciel króla. Porzucił swoją służbę, by szukać spokoju, został piekarzem.
Inara, dwunastoletnia dziewczynka, dziedziczka rodu, związana z bóstwem małych kłamstewek Skedim.
Troje nieznajomych połączy przypadek. Każdy ma inny cel, jednak wszyscy znajdują się w niebezpieczeństwie. Jak sobie poradzą? Czy dotrą do celu i otrzymają to czego szukali? Co ich spotka po drodze?
„Bogobójczyni” jest pierwszym tomem serii „Upadli bogowie”. Jednocześnie jest ona pierwszą książką autorki, a więc debiutem. Ja debiuty inaczej oceniam, wiadomo, każdy kiedyś zaczynał.
Pierwsze co do tej książki mnie zachęciło to przecudna okładka. Jest nie tylko okładka pięknie wykonana, ale w środku też zadbano o cudny wygląd. Dostajemy pięknie wykonaną mapę, każdy rozdział poprzedzony jest małym herbem. Wobec tak ładnie wydanej książki nie można przejść obojętnie.
No dobrze okładka śliczna, ale jakie jest wnętrze? Została porównana ta książka do „Wiedźmina”, ale czy słusznie? Cóż, widzę pewne wspólne elementy. Tu Wiedźmin zabijający potwory, ma swoje eliksiry, idzie tam, gdzie mu zapłacą za pozbycie się problemu. Tu veiga, ma swoje specjalnie narzędzia do zabijania bóstw, idzie tam, gdzie ktoś ich wezwie i zapłaci za pozbycie się uciążliwego, złego bóstwa. Kolejnym wspólnym punktem jest dziewczynka, dziedziczka wymordowanego roku, tylko ona przeżyła. Razem ruszają w drogę. To są te wspólne cechy, których ja się dopatrzyłam. Jest jeszcze parę, ale nie będę zdradzać za dużo, bo zepsuje Wam przyjemność czytania.
Czy mimo podobieństw dobrze się bawiłam? Odpowiem, tak. To była ciekawa historia, z dobrym pomysłem. Bardzo spodobał mi się pomysł polowania na bóstwa, które zaczęły być zbyt zachłanne. Książka zaczyna się od razu od rzucenia na głęboką wodę. Nie ma czasu na spokojne wprowadzenia. Z czasem dowiadujemy się o tym jak wygląda świat, jak wyglądała woja z bogami itp. Jest to ciekawie wykreowany świat, z chęcią dowiedziałabym się o nim więcej.
Co do akcji jest sam raz, jest szybka, ale nie pędzi. Miejscami zwalnia, wtedy dowiadujemy się o przeszłości, cząstce historii. Bardzo lubię podział, jaki tu zastosowała autorka. Każdy rozdział to opowieść danej osoby. Mamy tu łącznie trzy, więc z dowiadujemy się historii, postrzegania świata z trzech różnych pozycji społecznych. I tak mamy, dziedziczkę rodu, bogatą, wychowaną praktycznie pod kloszem, nikt prawie nie wie o jej istnieniu. Byłego rycerza-piekarza, który próbuje rozprawić się ze swoimi demonami przeszłości. Oraz byłą żebraczkę, obecnie zabójczynie bogów. Taki podział daje nam większe rozeznanie w przestawionym świecie. Co do świata, cóż, często jest tak, że pierwszy tom jest jakby wprowadzeniem. Myślę, że tu taka sytuacja zaistniała. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach poznamy więcej o tym wykreowanym świecie.
Co do bohaterów, są oni naprawdę dobrze wykreowani. Nie ma tu idealnych kreacji, każda ma wady, zalety. Każda z nich ma swoją historię do opowiedzenia. Zdążyłam polubić tę trójkę. Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy. Bo to jak zakończyła autorka książkę, to powinno być zakazane. Potrzebuje kolejnego tomu jak najszybciej. Polecam, ja się przy niej świetnie bawiłam.
Kissen, cudem ocalała, stała się bogobójczynią, veigą. Poluje na bóstwa wszędzie tam, gdzie ją zapraszają.
Elogast, dawny rycerz, weteran wojny z bogami, najbliższy przyjaciel króla. Porzucił swoją służbę, by szukać spokoju, został piekarzem.
Inara, dwunastoletnia dziewczynka, dziedziczka rodu, związana z bóstwem małych kłamstewek Skedim.
Troje nieznajomych połączy...
2024-02-28
Elfy opanowały miasto. Ludzie nie tylko ich widzą, teraz stali się ich zwierzyną łowną. Rue zaś musi zdecydować, do którego świata chce należeć, gdyż szykuje się bitwa.
Widać jak bardzo rozwinęła się główna bohaterka. Z niepewnej dziewczyny na pewną siebie kobietę. Przeszła długą drogę. Już nie pozwala, by każdy za nią decydował, robi to sama. Podejmuje również trudne decyzje, nie boi się ich realizować. Podoba mi się ta zmiana, jaką przeszła.
Jest ostatni tom cyklu „Mroczne sąsiedztwo”. Samo zakończenie, cóż nie mogło być lepsze. Jest takie akurat. Chyba lepszego nie można było wymyślić.
Jako że jest to komiks, trzeba wspomnieć o grafice. A tu jest o czym mówić. Komiks nie byłby tak dobry gdyby nie te cudne ilustracje. Świetnie oddają dynamizmu tej historii kiedy trzeba, a kiedy indziej zwalniają. Do tego dają opowieści mroku i tajemniczości. A w mroku, prócz niebezpieczeństwa możemy dostrzec, jak bardzo niebezpieczne są elfy. Bo mrok przykrywa to co złe.
Ilustracje świetnie to wszystko oddają, mrok, tajemnicę, pewną nawet duszność. To dzięki nim, komiks, historia jest jeszcze lepsza. Polecam sięgnąć i się przekonać.
Elfy opanowały miasto. Ludzie nie tylko ich widzą, teraz stali się ich zwierzyną łowną. Rue zaś musi zdecydować, do którego świata chce należeć, gdyż szykuje się bitwa.
Widać jak bardzo rozwinęła się główna bohaterka. Z niepewnej dziewczyny na pewną siebie kobietę. Przeszła długą drogę. Już nie pozwala, by każdy za nią decydował, robi to sama. Podejmuje również trudne...
2023-11-24
Dillion został postawiony przed faktem dokonanym. Mimo niechęci musi iść do szkoły. Jednak nie jest to zwykła szkoła. To elitarna szkoła dla wampirów. Tylko co on, człowiek ma robić w tej szkole? No właśnie, tydzień wcześniej dowiedział się, że jest on dzieckiem człowieka i wampira. Czyni to z niego pewnego mieszańca. Dampirem. Wrzucony w świat, którego nie rozumie. Pełen bogatych dzieciaków, którzy nie wszyscy akceptują jego jako mieszańca w akademii. Musi szybko się dostosować oraz pamiętać, żeby nie ufać wszystkim. Bo ktoś na niego czyha i chce wykorzystać. Jak potoczą się losy dampira? Co przyniesie przyszłość?
Dawno nie czytałam czegoś po prostu lekkiego. A tu dostałam taką książkę. Czytało mi się naprawdę przyjemnie. Dla mnie starszego czytelnika pewne sprawy były tam oczywiste. Nie było też, za dużego zaskoczenia np. kim okazała się matka chłopca.
Jednak dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fantastyką lub nastolatka ta książka jest idealna.
Czy żałuję, że ją przeczytałam? Oczywiście, że nie. Dostałam dobrą rozrywkę, a tego szukałam. Momentu wytchnienia i po prostu dobrej zabawy.
Sam pomysł jest ciekawy. Stworzenie pół wampira półczłowieka z tym się chyba jeszcze nie spotkałam. Więc taki pomysł nowy i ciekawy. Szkoła też ten motyw ciekawie poprowadzony. A spanie w trumnie, przezabawny.
Cieszę się, że dostałam tu od razu dawkę akcji na dzień dobry, Nie było zbędnych wprowadzeń. Do tego akcja nie nudzi. Wszystko dzieje się, jak na wampira przystało szybko.
Mam tylko małą z mojej strony uwagę. Nie wiem, gdzie to autorka wyczytała, ale w Irlandii bardzo rzadko pada śnieg. A nawet jeśli to utrzymuje się max. trzy dni. Jak tyle lat mieszkam na tej wyspie, to padało może trzy razy. I też bardzo szybko on stopniał. Więc stwierdzenie, że bohater chodził w rakietach śnieżnych w Irlandii to raczej nie w tym kraju. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie.
Dostałam więc ciekawą, lekką książkę dającą wytchnie od innych ciężkich.
Myślę, że jeśli szukacie chwili relaksu to książka dla was.
Dillion został postawiony przed faktem dokonanym. Mimo niechęci musi iść do szkoły. Jednak nie jest to zwykła szkoła. To elitarna szkoła dla wampirów. Tylko co on, człowiek ma robić w tej szkole? No właśnie, tydzień wcześniej dowiedział się, że jest on dzieckiem człowieka i wampira. Czyni to z niego pewnego mieszańca. Dampirem. Wrzucony w świat, którego nie rozumie. Pełen...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-03
Lubicie mroczne tajemnice, niecne plany i intrygi?
Jeśli tak ten komiks jest dla Was.
W tym tomie dostajemy odpowiedzi na niektóre pytania z pierwszego tomu. Jednak zaraz otrzymujemy nowe. Komiks jest mroczny, tajemniczy oraz niebezpieczny. Dowiadujemy się więcej o świecie obok nas, w którym żyją nie tylko Elfy, ale i różne inne stworzenia.
Świetny komiks pełen akcji. Zakończenie sprawia, że chce kolejny tom już teraz przeczytać. Tak jak w poprzednim tomie, bardzo podoba mi się wyrazistość graficzna. Od razu po rysunku możemy odczytać jakie emocje w danym momencie mamy odczuwać.
Bardzo fajną rzeczą jest streszczenie na początku. Dzięki temu zabiegowi nawet jak nie pamiętamy, co było poprzednio, mamy przypomnienie. Jak najwięcej takich w książkach powinno być.
Komiks polecam, a ja czekam na kolejny tom. Już nie mogę doczekać się, co będzie dalej.
Lubicie mroczne tajemnice, niecne plany i intrygi?
Jeśli tak ten komiks jest dla Was.
W tym tomie dostajemy odpowiedzi na niektóre pytania z pierwszego tomu. Jednak zaraz otrzymujemy nowe. Komiks jest mroczny, tajemniczy oraz niebezpieczny. Dowiadujemy się więcej o świecie obok nas, w którym żyją nie tylko Elfy, ale i różne inne stworzenia.
Świetny komiks pełen akcji....
2023-10-02
Lubicie komiksy?
Rue traci matkę. Tak do końca nie wie, co się stało. Wie tylko, że jednego wieczoru rodzice się kłócą. Następnego dnia tata informuje ją, że matka wyjechała. Zagubiona znowu zaczyna dostrzegać rzeczy, których nikt inny nie widzi. Myśli, że traci rozum, a do tego oskarżyli ojca o zamordowanie studentki. To jednak nie koniec, bo po nią zgłasza się rodzina ze strony matki, już sama nie wie, co jest prawdą a co nie. Czego się dowie o sobie i matce? Kim jest?
Dawno nie czytałam komiksu i jak zobaczyłam zapowiedź, tego wiedziałam, że będę chciała go przeczytać. Spędziłam z nim przyjemne czas.
Zacznę od szaty graficznej. Jest ona świetnie zrobiona. Doskonale oddaje ducha chwili. Pokazuje dobro, ale i za chwile odkrywa, że pod nim kryje się zło. Przez same rysunki można wyczuć momenty, które oddają dany nastrój, takie jak: niebezpieczeństwo, złość, zagubienie, piękno itd.
Sama historia jest wciągająca, a to, czego się po drodze dowiadujemy, wprowadza większe tajemnice. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Lubicie komiksy?
Rue traci matkę. Tak do końca nie wie, co się stało. Wie tylko, że jednego wieczoru rodzice się kłócą. Następnego dnia tata informuje ją, że matka wyjechała. Zagubiona znowu zaczyna dostrzegać rzeczy, których nikt inny nie widzi. Myśli, że traci rozum, a do tego oskarżyli ojca o zamordowanie studentki. To jednak nie koniec, bo po nią zgłasza się rodzina ze...
2022-09-04
Stare przysłowie mówi:
„Uważaj czego sobie życzysz, bo jeszcze się spełni”
Macie swoją ulubioną książkę? Jestem pewna, że każdy ma jakąś. A gdyby tak na chwilę przenieść się na karty tej powieści? Brzmi kusząco prawda?
Dwie najlepsze przyjaciółki mają jedną wspólną ulubioną książkę, „Morię”.
Adelle i Connie są nierozłączne, najlepsze przyjaciółki od dawna. I choć tak różne, Adelle kocha książki, zaczyna interesować się magią i tarotem a Connie to typ sportowca, to mają wspólne zainteresowania. Jednak to Connie zrobi prawie wszystko co Adelle wymyśli. Adelle od dawna zakochana jest w postaci z książki „Moria”, gdy od sprzedawcy, który uczy ją podstaw tarota dowiaduje się o pewnym zaklęciu. Ma ono przenieść osoby, które je wypowiedzą na karty wybranej książki. Pięknie prawda? Ale można to zrobić tylko w określonym terminie. Adelle namawia przyjaciółkę i razem ruszają po zaklęcie. Connie nie wierzy w magię jednak dla zabawy udaje się po to zaklęcie.
Jakie czeka je zaskoczenie, gdy obie znajdują się w ukochanej książce. Niestety przez pomyłkę lądują w zupełnie innych miejscach tej historii. Connie o wiele wcześniej a Adelle o wiele później. Jak bardzo dziewczyny są zdziwione jak wygląda ta rzeczywistość. Bo nie tylko ich ulubione postacie okazują się nie takie jakie marzyły i czytały, ale świat jest straszny. Pełno w nim potworów, ludzie znikają albo zostają zabici, i nic, ale to nic nie jest takie jak w książce. To miał być przyjemny czas spędzony na balu a tymczasem dziewczyny muszą walczyć o życie. Czy uda im się uciec z tej krainy do siebie? Co jest przyczyną tych zmian? Jakie przygody przeżyją w książce? Sięgnijcie by się przekonać.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to ta przepiękna okładka. Od razu rzuca się w oczy. Następnie ten opis, byłam bardzo ciekawa co przyniesie ta przygoda. Książkę czytało mi się dobrze i szybko. Dla młodszego czytelnika niż ja, może nawet zawierać elementy pewnej grozy. Sama historia jest ciekawa i interesująco przedstawiona. Sam pomysł przerobienia książki, która była romansem na pełen grozy świat jest świetny. A zakończenie sugeruje, że może być kontynuacja tej książki.
Jedynie co mogę mieć pewne, ale to do kreacji bohaterek. Ostatnio to już chyba należy do jakiegoś szablonu, który staje się modny. Zaczyna mnie to trochę nużyć. Same bohaterki zostały poprawnie stworzone, ale jakoś bardziej zainteresowały mnie postacie poboczne. Wydały się one mi bardziej autentyczne niż główne bohaterki kart tej powieści.
Myślę jednak, że może być całkiem dobry tomem pierwszym, jeśli autorka pokusi się o kontynuację tej książki.
Polecam wszystkim, którzy chcą oderwać się od rzeczywistości na chwilę
i zobaczyć co by było, gdyby przenieść się do świata ukochanej powieści.
Stare przysłowie mówi:
„Uważaj czego sobie życzysz, bo jeszcze się spełni”
Macie swoją ulubioną książkę? Jestem pewna, że każdy ma jakąś. A gdyby tak na chwilę przenieść się na karty tej powieści? Brzmi kusząco prawda?
Dwie najlepsze przyjaciółki mają jedną wspólną ulubioną książkę, „Morię”.
Adelle i Connie są nierozłączne, najlepsze przyjaciółki od dawna. I choć tak...
2022-09-04
Skuszona zapowiedzią Baśni w nowym wydaniu sięgnęłam po tę książkę. W nowej wersji dostajemy dwanaście nowych bajek. Niektórzy może nie znają tych bajek z innej strony ja jednak jako dziecko miałam książkę, gdzie „Mała Syrenka” nie kończyła jako księżniczka. Była do dość niespodziewane zakończenie jak dla dziecka. Choć długo nie mogłam zrozumieć czemu się tak kończy a nie inaczej, z czasem jednak je doceniłam.
Ale wracając do tych dwunastu przekształconych lub inaczej bardziej współcześnie napisach bajek. Jedne były krótsze inne dłuższe. Jedne zawierały jakiś przekaz, inne dla mnie traciły znaczenie w nowym wydaniu.
Typowa baśń miała nie tylko bawić, ale czegoś i nauczyć.
W niektórych opowieściach faktycznie są ciekawie przedstawione nauki. Kobiety powinny radzić sobie same a nie tylko liczyć na rycerzy na białym koniu. Piękno nie zawsze jest wyznacznikiem dobra, zaślepienie nie można mylić z miłością itp. Są jednak momenty, gdy wydaje mi się, że pokazuje się zbyt dużo złej strony. Przedstawia, że wymierzenie brutalnej zemsty jest dobre, brak uczuć, nagroda za morderstwo, nagroda za lenistwo oraz egoizm, przedstawianie kobiet w większości jako próżne strasznie złe istoty itp. Raczej nie tego spodziewałam się po nowym wydaniu baśni.
Z dwunastu opowiadań tylko trzy przypadły mi do gustu. Są to „Czerwony kapturek”, „Syrenka” oraz „Piotruś Pan”. Te wersje bajek spodobały mi się i będę je miło wspominać. W „Czerwonym kapturku” uczymy się, że czasem wystarczy czegoś mocno chcieć oraz umieć ruszyć głową by sobie pomóc. Nie trzeba dawać się opanować lękowi tylko z nim walczyć sprytem. W „Syrence” morał jest taki, że musimy częściej używać rozumu a nie tylko oczu. Nie zawasze co piękne jest nam pisane. A w ostatnim opowiadaniu uczymy się, że czasem z miłości nie dostrzegamy prawdy. Tego, że często jesteśmy wykorzystywani choć nam się wydaje, że jesteś my potrzebni i kochani. A miłość może przyjść w niespodziewany sposób. Trzeba tylko otworzyć serce i oczy.
Plusem też są ciekawe ilustracje oraz piękna oprawa.
Czyta się te historie bardzo szybko i przyjemnie,
Czy dałabym takie wersje bajek dziecku? Raczej nie.
Jeżeli chcesz poznać, jak ukazał w nowoczesnej wersji śmiało sięgnij i się przekonaj czy to baśnie dla Ciebie. Mi nie wszystkie przypadły do gustu, nie poczułam w nich magii, po prostu dobrze napisane opowiadania znanych historii. Ale może spodobać się komuś innemu, wiadomo przecież, że każdy baśnie odczytuje i interpretuje inaczej. A może Tobie się one właśnie bardzo spodobają? Sięgnij i przekonaj się sam.
Skuszona zapowiedzią Baśni w nowym wydaniu sięgnęłam po tę książkę. W nowej wersji dostajemy dwanaście nowych bajek. Niektórzy może nie znają tych bajek z innej strony ja jednak jako dziecko miałam książkę, gdzie „Mała Syrenka” nie kończyła jako księżniczka. Była do dość niespodziewane zakończenie jak dla dziecka. Choć długo nie mogłam zrozumieć czemu się tak kończy a nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-23
Jak wybrać, gdy do wyboru masz zło oraz zło?
Świat po wojnach ledwo przeżył. Została tylko jedna osada, „Przystań”.
Tam żyją ludzie według przykazań. Niestety od jakiegoś czasu dzieje się wiele zła. Giną mężczyźni tej osady. Winione za to jest zło. Trzeba więc jak najszybciej wyświęcić czwartą, ostatnią świętą. Bo muszą być ich cztery, to są dziewczyny, które jeszcze nie osiągnęły kobiecej pełnoletności. Naszą bohaterkę poznajemy przed przyjęciem kaptura świętej. Dowiadujemy się też, że chce ona zmyć grzechy swojej matki. Tak bardzo straszne i potępiane.
Jednak im więcej dowiadujemy się o osadzie, tym większy sprzeciw w nas rośnie. Tam poszło coś zupełnie nie tak, kobiety obwinianie są o koniec świata, jaki wszyscy znali. I za to są wszystkie karane. To, co w tej osadzie się dzieje, jest złe. Jednak kobiety tego nie kwestionują, bo muszą być posłuszne.
Dziewczyny jednak poznają inną opcję. Poznają czarownice i Extasie. Wydaje się być w pierwszej chwili dobrą, inną życiową drogą. Do czasu gdy te również okazuje się być zgniłym jabłkiem.
Jak postąpią dziewczyny? Co przyśnienie moc? I czy spotkają diabła?
Mam pewne typy, o których lubię czytać. Między innymi są to czarownice. Kiedyś trafiłam na bardzo fajny cykl o czarownicach. Był mroczny, porywający, ekscytujący, z nutką czegoś drapieżnego. Myślałam, że tu otrzymam coś podobnego. Zło zabija, są czarownice, tajemnice, więc tak się zapowiadało.
Niby wszystko się zgadza, ale jednak mi czegoś tu brakuje. Książka jest ciekawa. Dobrze się ją czyta. Ale nie mogę powiedzieć, żeby mnie pochłonęła. Wszystko jest niby poprawnie, ale zabrakło mi mocy, mroku, ciemności i strachu.
Książka według mnie mówi bardziej o dorastaniu, odnajdywaniu siebie w świecie. Podejmowaniu pierwszych poważnych decyzji czy pierwszych miłości. Pierwszych nastoletnich buntów, sprzeciwu przeciwko rodzicom i wartościom. Choć akurat te wartości nie były dobre, to ogólnie na to wychodzi.
Czytałam, opinie, że niektórzy odczuwali tu lekki horror. Ja go tu zupełnie nie odczułam. Ale ja bardzo lubię ten gatunek i jestem bardzo wymagająca pod tym względem. Więc tym bardziej się trochę zawiodłam, bo nie odczułam tej grozy.
Pewne rzeczy przewidziałam. Nie będę zdradzać, bo za dużo bym powiedziała, zepsułabym komuś frajdę z czytania.
Ogólnie spędziłam miłe chwile z książką. Jeśli chcesz na chwilę oderwać się i trafić do miejsca, gdzie jest Extasia, i dowiedzieć się co to jest. Sięgnij po książkę.
Jak wybrać, gdy do wyboru masz zło oraz zło?
Świat po wojnach ledwo przeżył. Została tylko jedna osada, „Przystań”.
Tam żyją ludzie według przykazań. Niestety od jakiegoś czasu dzieje się wiele zła. Giną mężczyźni tej osady. Winione za to jest zło. Trzeba więc jak najszybciej wyświęcić czwartą, ostatnią świętą. Bo muszą być ich cztery, to są dziewczyny, które jeszcze nie...
2022-05-18
Mówi się, że ktoś potrafi rzucać urok. Ktoś źle spojrzy i przez to przytrafia Ci się pech. A co by było gdyby tak istnieli ludzie, którzy potrafią samym dotykiem sprowadzić na te osobę klątwę? Brzmi ciekawie i groźnie zarazem. Taki świat przedstawiam nam Holly Black w powieści „Klątwiarze”. W tej cegiełce wydanej przez Wydawnictwo Jaguar sporo się dzieje. To nie tylko duża książka, zawiera ona ciekawą historie.
W jednej książce zawarte zostały aż trzy powieści. Tak dokładnie aż trzy razem a wisienką na torcie jest dodatek. Bardzo podoba mi się ten zabieg, gdyż nie musiałam czekać co będzie dalej ale wszystko mam w jednym miejscu i to do tego pięknie wydane. „Klątwiarze” zawiera trzy kolory: biały, czerwony oraz czarny. Biały kot, czerwona rękawiczka oraz czarne serce. Co one oznaczają trzeba sięgnąć by się przekonać.
Cała historia krąży wokół jednej klątwiarskiej rodziny a szczególnie skupia się na Cassielu.
Zaczyna się dość drastycznie, raptem budzi się z dziwnego snu. Jest jednak jeszcze dziwniej niż w tym śnie znajduje się bowiem na dachu i nie ma pojęcia jak tam trafił ani jak z stamtąd zejdzie. To jednak jest najmniej niebezpieczne z tego co go czeka.
Cassiel pochodzi z rodziny nie tylko klątwiarzy ale i naciągaczy. Potrafią dla własnych celów używać swoich darów, klątwy. Część rodziny nawet pracuje dla mafii. Czemu tak jest?
Klątwiarze są postrzegani jako przestępcy, nawet Ci dobrzy na pewno są przestępcami według społeczeństwa. Kiedyś nawet byli zamykani w obozach aby nie przebywali w tych samych miejscach co zwykli obywatele. Przez to większość z nich czy chce czy nie wchodzi na złą drogę. A będąc wychowywany w takiej rodzinie staje się to oczywiste, że będzie się używać klątw dla własnej korzyści. Jednak trzeba uważać bo za wszystko się płaci, za rzucanie klątw również. Jedni płacą więcej jedni mniej ale czy to się opłaca, tę decyzję podejmuje każdy sam.
Cassiel pochodzący z rodziny uzdolnionych sam czuje się gorzej. Gorzej bo sam nie ma żadnej mocy choćby chciał. Zawsze wykluczany z rodzinnych narad, gdyż nie jest klątwiarzem prowadzi do tego, że chciałby tylko jednego, być nim. Jednak pomimo tego, że sam nie jest uzdolniony to nadrabia w innej dziedzinie gdzie jego rodzina jest dobra. W naciąganiu ludzi by mieć z tego korzyść. Jest w tym bardzo dobry. Jednak co się stanie i jak się potoczą losy Cassiela trzeba sięgnąć i się przekonać samemu. A dzieje się tam dużo, miłość, nienawiść, morderstwa, przekręty, intrygi, to a nawet więcej zajedziesz w tej książce.
Jak wcześniej wspomniałam bardzo spodobała mi się okładka. Przyciąga wzrok i to bardzo. Spodobało mi się tez to, że nie muszę czekać na kolejną część tylko mam wszystko w jednym miejscu i książce.
Powieść jest bardzo dobrze i ciekawie napisana. Przyjemnie spędziłam z nią czas. Bohaterowie są dobrze wykreowani a wraz z rozwojem historii rozwijają się i oni, dojrzewają. Dobrze też są wykreowane postacie poboczne, niektóre bardzo polubiłam, niektórym kibicowałam.
Świat przedstawiony kusi swoim blaskiem ale ma też niebezpieczne cienie. To świat gdzie kłamstwo jest tak powszechne jak powietrze. Gdzie zaufanie to luksus na który nie możesz sobie tak do końca pozwolić, nawet w stosunku do własnej rodziny. Świat niebezpieczny, groźny, powiązany z mafią, gdzie nic nie jest takie na jakie wygląda.
Powieść jest więc pełna tajemnic, niebezpieczeństw i szaleństw.
Przy niej bawiłam się dobrze. Czegoś mi tu zabrakło choć nie mogę sprecyzować czego.
Pomimo tego mojego odczucia książkę polecam. Jest ona warta sięgnięcia i poznania niezwykłej historii pełnej mroku, tajemnic i niebezpieczeństw.
A ja będę musiała nadrobić pozostałe powieści autorki bo jestem ich bardzo ciekawa.
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Mówi się, że ktoś potrafi rzucać urok. Ktoś źle spojrzy i przez to przytrafia Ci się pech. A co by było gdyby tak istnieli ludzie, którzy potrafią samym dotykiem sprowadzić na te osobę klątwę? Brzmi ciekawie i groźnie zarazem. Taki świat przedstawiam nam Holly Black w powieści „Klątwiarze”. W tej cegiełce wydanej przez Wydawnictwo Jaguar sporo się dzieje. To nie tylko duża...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-22
Ostatni tom zaczyna się w miejscu zakończenia poprzedniego. Siostry uciekły z niewoli. Teraz muszą znaleźć rozwiązanie na zagrożenie jakim jest śmiertelnie niebezpieczny Król Demonów.
Do tego Vi wreszcie odnajduje sekretną wiadomość skierowaną do sióstr. Jest to przepowiednia. Jednak aby ją zrozumieć i być może wypełnić muszą cofnąć się w czasie. I to bardzo daleko.
Jak sobie poradzą? Czy będą w stanie znaleźć jak rozwiązaćkonflikt? Co muszą jeszcze po drodze poświęcić?
Aby tego się dowiedzieć trzeba sięgnąć po książkę.
Sięgając po ostatni tom serii „Trzech czarownic” nie do końca wiedziałam czego oczekiwać. Pierwszy tom był dobry, choć główna bohaterka trochę mnie irytowała. W drugim tomie robi się jednak ciekawiej i też jest trochę dojrzalej. Co otrzymałam w ostatnim?
Ten tom dla mnie jest po prostu genialny. Autorka zafundowała nam taką uczuciową kolejkę górską, że nie mogę dojść do siebie.
W tym tomie jest wszystko.
Rozwińcie naszej Vi, z zakochanej nastolatki stała się młodą kobietą, która wie czego chce. To była czysta przyjemność obserwować jak zmienia się ta postać wraz z wydarzeniami.
Postacie jakie zostały wykreowane to coś pięknego. Nawet ci drugoplanowi zostali dopracowani. Dobrzy czy źli bez problemu mogłam ich sobie wyobrazić a niektórych bardzo polubić.
Podoba mi się w tej książce nawiązanie do legend arturiańskich i przedstawienie ich w tak odmiennej odsłonie. To było ciekawe doświadczenie spotkać na kartach książki boginie, dawnych magów itp.
Autorka świetnie nas wodzi za nos. Gdy jesteśmy czegoś pewni podsuwa nam coś, coś małego i już nie jesteśmy pewni zupełnie niczego. Przy czytaniu tej historii nie raz targały mną sprzeczne emocje. Jestem w raz z bohaterką szczęśliwa by zaraz być wściekłą, zrozpaczoną i zdezorientowaną.
Bardzo obawiałam się jak to się wszystko zakończy. Ile razy miałam tak, że książka miała potencjał a gdy dochodzi do końca okazuje się, że nie wyszedł? Przy tym zakończeniu przyznam się poleciały mi łzy. Tam było tyle uczuć na koniec, że inaczej się chyba nie mogło skończyć. Jest mi też ogromnie smutno, że to koniec tej tajemniczej, pełnej intryg powieści. Będę tęsknić za tymi niezwykłymi siostrami. Mam cichą nadzieję, że może kiedyś autorka wróci jeszcze do tego świata.
Przy tej historii bawiłam się świetnie. Już wiem, że będzie ona należała do moich ulubieńców. Szczególnie ostatni tom.
Serdecznie polecam tę serię.
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Ostatni tom zaczyna się w miejscu zakończenia poprzedniego. Siostry uciekły z niewoli. Teraz muszą znaleźć rozwiązanie na zagrożenie jakim jest śmiertelnie niebezpieczny Król Demonów.
Do tego Vi wreszcie odnajduje sekretną wiadomość skierowaną do sióstr. Jest to przepowiednia. Jednak aby ją zrozumieć i być może wypełnić muszą cofnąć się w czasie. I to bardzo daleko.
Jak...
2021-12-04
Cała historia zaczyna się dokładnie w tym momencie w jakim zakończył się pierwszy tom. Ezra poślubił Wegę a z przejścia w tym czasie wyszły demony wraz z Królem i ich zaatakowali. Siostry zostały wysłane by sprowadzić pomoc z zamku. Pod drodze nieoczekiwanie trafiają wraz z Calebem do podziemi. Tam boginie otwierają drzwi kiedy zostali zaatakowani przez potwory żywiące się magią. Nigdy nie spodziewały by się, że boginie wprowadzą je prosto do królestwa demonów, do sali tronowej Króla Demonów. Zostają same, zdradzone z wyrokiem. Mają zostać żonami demonów by urodzić im nową rasę. Siostry są zrozpaczone. Jednak jest mała szansa, że coś może się zmienić. Vi ma przynieść trzy magiczne przedmioty. Każda z nich dostaje zadanie, uzdrowicielka ma pomóc szukać uczonym, widząca przyszłość wróżyć ją na dworze. Tak siostry wpadają w sieć intryg dworskich. Muszą robić wszystko by nie wydano na nich wyroku śmieci. Uwięzione w zamku, nie mogąc ufać nikomu tylko sobie, starają się wymyślić plan jak ratować siebie z tej sytuacji. Jakie przygody spotkają ich na zamku pełnym strasznych demonów. Czy komuś mogą ufać oprócz siebie? Co się z nimi stanie? Tego wszystkiego możecie dowiedzieć się sięgając po książkę.
Po przeczytaniu pierwszego tomu, mimo irytacji na główną bohaterkę chciałam jak najszybciej sięgnąć po następny tom. Muszę przyznać, że ten był jeszcze lepszy od poprzedniego. Vi nie jest aż tak irytująca ze swoją miłością, mam wrażenie, że trochę dorosła.
Ten tom jest trochę mroczniejszy od poprzedniego co mi bardzo odpowiada. Jest przepełniony emocjami, złością, miłością, bezsilnością ale i nadzieją. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani ale też postacie drugoplanowi są dobrze wykreowani.
Pewne zdarzenia można przewidzieć ale nie psuje to czytania. Są też ciekawe i nieprzewidziane momenty, które książkę robiły bardziej interesującą, a nawet czytało się ją miejscami z pewnym dreszczykiem. Jedynie co mogę zarzucić i niezbyt mi się podoba to ostatnie sceny, ale cóż mam nadzieję, że to się lepiej później rozwinie.
Bardzo podobał mi się wykorzystany motyw siostrzany. Ich więź oraz to, że zawsze stały za sobą murem co by się nie działo. Jest to raczej rzadki motyw w powieściach a tu jest on dobrze i ciekawie rozwinięty.
Cieszę się też, że w tej książce uchylono rąbka niektórych tajemnic.
Przy tej książce bardzo dobrze się bawiłam. Dostałam tajemnice, intrygi, trochę mroku oraz magii. Jestem ogromnie ciekawa ostatniego tomu tej serii.
Serdecznie polecam miłośnikom fantastyki w lekkim stylu lubiącym książki trochę bardziej młodzieżowe.
A mi pozostaje czekać na kolejny tom z niecierpliwością
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Cała historia zaczyna się dokładnie w tym momencie w jakim zakończył się pierwszy tom. Ezra poślubił Wegę a z przejścia w tym czasie wyszły demony wraz z Królem i ich zaatakowali. Siostry zostały wysłane by sprowadzić pomoc z zamku. Pod drodze nieoczekiwanie trafiają wraz z Calebem do podziemi. Tam boginie otwierają drzwi kiedy zostali zaatakowani przez potwory żywiące się...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-24
Kto z Was nie lubi ponownie zanurzyć się w porywający nurt świetnej historii? Za każdym razem gdy sięgam po kontynuację książki, która mi się spodobała mam mały lęk. Czy ten tom który mam przed sobą będzie tak samo dobry jak poprzedni? Jaki okazał się drugi tom Nocturi?
Od wydarzeń w poprzednim tomie minęło cztery miesiące. Książę Alfi przygotowuje się do prowadzenia negocjacji z byłym uzurpatorem kraju. Jednak pomimo tego, że dzielą ich różnice stawka jest wysoka – zniesienie niewolnictwa w sąsiednim kraju oraz uwolnienie magii dla wszystkich.
Fin za to w odległych krainach prowadzi takie życie jakie do tej pory – złodzieja. Jednak tęskni wbrew sobie za księciem. Pewne wydarzenia sprawiają, że wsiada na statek i wraca do kraju. Jednak to co zastaje jest zaskakujące. Nowy gang o głowie byka próbuje przerwać negocjacje ale nie tylko. Nasi bohaterowie stają niejednokrotnie w ciężkich sytuacjach. Jak sobie z nimi poradzą? Co niesie niepewna przyszłość?
Drugi tom okazał się tak samo dobry jak pierwszy. Choć w pewnych momentach domyśliłam się pewnego zabiegu to i tak czekała mnie wspaniała przygoda. Znamy wszystkich głównych bohaterów, zdążyłam już ich polubić poprzednio. Teraz z czystą przyjemnością czytałam co się z nimi działo dalej. Do tego wszyscy przeszli przemianę, wydorośleli, znaleźli się w innym momencie życia i inaczej już patrzyli na świat.
Sama historia jest tak samo jak może nawet i bardziej porywająca niż poprzednia. Jest też bardzo plastyczna, czułam jakbym była w tej opowieści wraz z bohaterami. Dałam się porwać tej historii i czuje wielki niedosyt. Jak można tak zakończyć. Ja już chcę kolejny tom bo muszę dowiedzieć się co będzie dalej. To jak się to zakończyło wbiło mnie w zdumienie.
Książkę bardzo polecam. Koniecznie musicie zanurzyć się w tę piękną, niebezpieczną historię bo jest tego warta,
Dziękuję bardzo wydawnictwu za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej.
Kto z Was nie lubi ponownie zanurzyć się w porywający nurt świetnej historii? Za każdym razem gdy sięgam po kontynuację książki, która mi się spodobała mam mały lęk. Czy ten tom który mam przed sobą będzie tak samo dobry jak poprzedni? Jaki okazał się drugi tom Nocturi?
Od wydarzeń w poprzednim tomie minęło cztery miesiące. Książę Alfi przygotowuje się do prowadzenia...
Charlie pracuje jako barmanka. Jest dobra w tym co robi. Stara się wyjść na prostą, nie iść prostą i szybką ścieżką, choć jest tak kusząca. Lecz ona zawsze niesie ze sobą problemy. Bo Charlie nie jest tylko zwykłą barmanką, jest najlepsza w swoim fachu, jest ona złodziejką. Nie byle jaką złodziejką, ale taką co praktycznie ukradnie wszystko. Do tego nie tylko się włamuje, ale często musi przybierać inny wygląd, twarz, życie, by osiągnąć cel. I to jest za jednym razem kuszące, jechanie na adrenalinie. Myślisz, że żyjesz bardziej, czujesz bardziej i wszystko jest lepsze, do czasu aż się skończy. Nie tylko chodzi o łup i wypłatę, ale też o tę adrenalinę, ona jest jak uzależnienie. A do tego często sprowadza kłopoty, i to takie, za które mogą odpowiedzieć jej bliscy. Tym bardziej że specjalizowała się w kradzieży rzadkich magicznych ksiąg. Temu z tym zerwała i próbuje żyć jak inni. Jednak ten świat nie daje o sobie zapomnieć.
Do tego jej siostra, za wszelką cenę chce pobudzić swój cień. A ten, kto ma taki cień, zdobywa nowe, szerokie możliwości. A jeszcze jej chłopak, który nie ma cienia, okazuje się kimś innym.
Charlie poprzez to, że wzięła jedną sprawę, popada w spiralę zdarzeń, z której już nie ma wyjścia. Pytanie tylko co będzie na końcu tej drogi? I czy przeżyje ona i jej bliscy?
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Tym razem bardziej mi się ono spodobało. Do tej pory autorka pisała raczej książki skierowane dla młodzieży. Ta jest pierwszą, jaką napisała dla dorosłych. Uważam ją za bardzo udaną.
Czytało ją się szybko i dobrze. Napisana jest tak, że nie można od niej się oderwać. A mrok i tajemnica dodają uroku. Szczególnie że chce się poznać rozwiązanie tej zagadki. Muszę przyznać, że to, co nam zaserwowała autorka to coś naprawdę dobrego. Raz za razem wyprowadza nas w pole. Potrafi zaskoczyć i to bardzo. Sama historia jest ciekawa. Mamy bowiem złodziejkę, magię cienia, tajemnicze i mroczne księgi, miłość oraz tę tajemnicę, która nas zżera. Co się stało? Jak to się stało? Tego chcemy się dowiedzieć. Co do zakończenia tej historii, jest na tyle ciekawe i intrygujące, że jak wyjdzie kolejny tom, to na pewno przeczytam.
Co do samych bohaterów. Tu też autorka postawiła na oryginalność. Nie są to osoby dobre. Raczej takie, które stają na tej cienkiej granicy dobra i zła. Sama główna bohaterka, nie ma problemu z łamaniem prawa. Dopiero porzuciła takie życie, jak zaczęło zagrażać jej rodzinie. Siostra też jest ciekawa, wróży z tarota, pożąda cienia i robi wszystko by to osiągnąć. Co do chłopaka Charlie, cóż, tu już szczególnie ciekawie jest. Ale nie mogę zbyt dużo zdradzić. Ale jest bardzo ciekawie. Każda z postaci, nawet tych drugoplanowych jest ciekawie wykreowana i przedstawiona. Tu nikt nie jest kryształowy, każdy ma coś na sumieniu. Ale też dzięki temu książka jest bardziej wciągająca.
Podoba mi się wykreowany świat. Jest on pełen niespotykanej magii. Magii cieni, krwi. Bardzo dobrze pokazane zostało, że wszystko ma swoją cenę, nawet a może szczególnie magia.
Jest tu wątek romantyczny, można go tak nazwać. Jednak jest ciekawie przedstawiony, a do tego tak to wszystko się kończy, że nic tylko czytać.
Bardzo dobrze spędziłam czas z tą książką. Mam nadzieję, że reszta książek autorki jest właśnie taka. Już nie mogę się doczekać, by się przekonać, mam już następną do przeczytania. Tę Wam serdecznie polecam. Bo masz ciekawych bohaterów, dobrą akcję, intrygujące tajemnice i świetne ich rozwiązanie, interesująca magia oraz niemęcząca miłość, a wręcz ciekawie przedstawiona. Jeśli lubisz to wszystko, to sięgaj śmiało po książkę.
Charlie pracuje jako barmanka. Jest dobra w tym co robi. Stara się wyjść na prostą, nie iść prostą i szybką ścieżką, choć jest tak kusząca. Lecz ona zawsze niesie ze sobą problemy. Bo Charlie nie jest tylko zwykłą barmanką, jest najlepsza w swoim fachu, jest ona złodziejką. Nie byle jaką złodziejką, ale taką co praktycznie ukradnie wszystko. Do tego nie tylko się włamuje,...
więcej Pokaż mimo to