rozwińzwiń

Omens Bite. Dary bogiń

Okładka książki Omens Bite. Dary bogiń Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Okładka książki Omens Bite. Dary bogiń
Kristin CastPhyllis Christine Cast Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Siostry z Salem (tom 2) fantasy, science fiction
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Siostry z Salem (tom 2)
Tytuł oryginału:
Omens Bite
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2022-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-15
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382661187
Tłumacz:
Ewa Bobocińska
Tagi:
fantasy Young Adult
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Hex You. Kara za klątwę Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,8
Hex You. Kara ... Kristin Cast, Phyll...
Okładka książki Spells Trouble. Wiedźmi czar Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 5,5
Spells Trouble... Kristin Cast, Phyll...
Okładka książki Found Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 7,5
Found Kristin Cast, Phyll...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
544
517

Na półkach: ,

Przed wami Kontynuacja powieści Spells Trouble. Wiedźmi czar „Omens Bite. Dary bogiń” więc jeżeli nie czytałeś pierwszego tomu, to tutaj będziesz miał/ła mały spojler. Od pierwszych stron pokochałam te nasze wiedźmie siostry, które tym razem nie mają lekko, chociażby jak sami wiecie śmierć mamy mocno odznaczyła się na życiu bliźniaczek. Najbardziej podobało mi się to, że Mercy i Hunter są takie ludzkie, prawdziwe w sensie takie rzeczywiste. Mają jedno zadanie, a różnią się podejściem do niego, a jest to cyt. „Piecza nad starożytnymi portalami oddzielającymi ich świat od królestw, w których rządzi mitologia i istnieją najmroczniejsze stworzenia” Opisów książki jest mnóstwo, więc polecam zapoznać się z nim o ile lubisz wiedzieć, z czym przyjdzie się mierzyć i jakie przygody przeżyją nasze dziewczyny.

Ile razy mieliście tak, że byliście pewni własnych pomysłów, planów na przyszłość, czy podjętej decyzji, a potem okazało się, że jednak to był błąd? Książka w tej części bogatsza jest w mitologię i opis tych wszystkich bóstw oraz takich problemów, jak odmienna orientacja seksualna, nienawiść, dążenie do pogrążenia innych osób, dlatego to, co wcześniej napisałam, książka według mnie odzwierciedla to, z czym my sami borykamy się na co dzień.

Każdy dzień przynosi bliźniaczkom nowe wrażenia, nowe problemy, ale jak z tego wyjdą, to już zostawiam wam, żebyście sami zobaczyli jak to się potoczy. Zawsze podkreślam, że siła, determinacja jest kobietą, ale równie mocno siłą jest rodzina. Jesteśmy gatunkiem stadnym, więc wydawałoby się, że każdy z nas świetnie daje sobie radę w pojedynkę, ale przychodzi taki moment, że jednak z rodziną, czy z przyjacielem idzie nam o wiele lepiej.
Biorę się za czytanie trzeciego tomu, bo zakończenie drugiego …?! Nie no już nic więcej nie napisze, ale warto dotrwać do końca. Polecam książkę nastolatkom, bo pewnie nie jedna, ale kilkoro osób znajdzie w niej własną sytuację, w jakiej się znaleźli, która może wydawać się beznadziejna, a jak przyjrzysz się bliżej może znajdziesz odpowiedź dla nurtujące was pytania, czy problemy.

Przed wami Kontynuacja powieści Spells Trouble. Wiedźmi czar „Omens Bite. Dary bogiń” więc jeżeli nie czytałeś pierwszego tomu, to tutaj będziesz miał/ła mały spojler. Od pierwszych stron pokochałam te nasze wiedźmie siostry, które tym razem nie mają lekko, chociażby jak sami wiecie śmierć mamy mocno odznaczyła się na życiu bliźniaczek. Najbardziej podobało mi się to, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1455
1094

Na półkach: , , ,

W 2021 roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość P.C. Cast i Kristin Cast. Spells Trouble. Wiedźmi czar to książka, która okazała się dla mnie bardzo przyjemnym powrotem do książek fantastyczno-młodzieżowych sprzed lat. Co więcej, jej zakończenie pozostawiło mnie w niemałym zaskoczeniu. Dziś przyszedł w końcu czas na to, bym opowiedziała Wam o swoich wrażeniach po przeczytaniu kontynuacji, czyli Omens bite. Dary bogiń.

Hunter i Mercy muszą poradzić sobie z nową rzeczywistością - po tragicznej śmierci matki, pod ich opiekę trafiają starożytne portale oddzielające ludzki świat od królestw, w których spotkać można najmroczniejsze byty. Jednak siostry, zamiast zjednoczyć się w tej trudnej chwili, popadają w konflikt, przez co każda idzie w swoją stronę. Obie samotne i coraz bardziej przerażone próbują na własną rękę zapieczętować bramy na nowo. Czy im się to uda? No i czy siostrzana więź ma szansę na ocalenie?

Powiem szczerze, że powrót do tej historii po tak długim czasie był... dość dziwny. Z jednej strony pamiętałam te bohaterki, pamiętałam, jakie wrażenie wywarła na mnie poprzednia część, ale z drugiej bałam się, że jednak czegoś nie zrozumiem do końca (bo przykładowo wyleciało mi z głowy znaczenie danego słowa czy zaklęcia rzucanego przez siostry). Jak się jednak okazało, tylko pierwsze strony były dla mnie dość trudne w odbiorze - później weszłam w tę historię, niczym rozgrzany nóż w masełko.

Obie siostry zasłużyły sobie tutaj na porządny opiernicz i nie będę tego ukrywać. Zarówno Hunter, jak i Mercy wykazały się w tej części egoizmem i brakiem zrozumienia dla drugiej strony. Jedna uważała, że to ta druga jest największą egoistką na świecie i próbuje zwrócić na siebie uwagę, druga zaś uważała dokładnie to samo o tej pierwszej. Nie będę też ukrywać, że bardziej byłam po stronie Hunter, którą też bardzo polubiłam w pierwszym tomie, aczkolwiek nie uważam Mercy za złą siostrę. Po prostu myślę, że obie są piekielnie uparte i powinny nad tym popracować, bo... dość cienko to widzę.

Sama historia zdołała mnie wciągnąć i zaangażować w przedstawioną akcję, za co jestem w zasadzie wdzięczna. Dzięki tej książce mogłam oderwać swoje myśli od wszelkich problemów i trosk, a skupiłam swoją uwagę w stu procentach na przygodach głównych bohaterek. No a te były... naprawdę ciekawe. Choć powiem szczerze, że podczas czytania tej książki doszłam do wniosku, że książka Spells Trouble. Wiedźmi czar bardziej do mnie przemawiała - być może wpływ na to miał rzeczywiście fakt, że obie części czytałam w takim odstępie czasowym? Kto wie, wszystko jest możliwe. Nie oznacza to jednak, że uważam Omens bite. Dary bogiń za powieść złą - absolutnie nie.

Obie autorki zdecydowanie wiedzą, w jaki sposób poprowadzić historię, by podtrzymać uwagę i zainteresowanie czytelnika – jestem tego żywym przykładem. Poznawanie dalszych losów Hunter i Mercy dostarczyło mi dużo przyjemności i takiej najzwyklejszej w świecie frajdy z czytania (o ile mogę tak to określić). Cieszę się, że poznałam te bohaterki i twórczość tych autorek – z pewnością będę sięgać po poprzednie ich powieści.

Jeśli poszukujecie dość lekkiej fantastyki młodzieżowej, która Was wciągnie, zajmie Waszą uwagę i po prostu idealnie sprawdzi się na wolny wieczór, to koniecznie sięgnijcie po książki z cyklu Siostry z Salem.

W 2021 roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość P.C. Cast i Kristin Cast. Spells Trouble. Wiedźmi czar to książka, która okazała się dla mnie bardzo przyjemnym powrotem do książek fantastyczno-młodzieżowych sprzed lat. Co więcej, jej zakończenie pozostawiło mnie w niemałym zaskoczeniu. Dziś przyszedł w końcu czas na to, bym opowiedziała Wam o swoich wrażeniach po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
232

Na półkach:

W "Omens bite. Dary bogiń" kłótnia między siostrami rozgorzała na dobre. Obie dziewczyny nie potrafią zrozumieć zachowania tej drugiej, przez co odsuwają się od siebie.
Każda z nich chce samodzielnie uratować magiczne drzewa, które umierają.
Hunter nie może się pogodzić ze stratą Tyra, a Amfitryta, jej nowa bogini pod płaszczem chęci pomocy chce sobie podporządkować młodą wiedźmę. Doprowadza to do całkowitej zmiany w zachowaniu dziewczyny, przez co zaczyna krzywdzić innych.
Mercy jest zdruzgotana zachowaniem siostry. Nie rozumie czemu Hunter przepełnia gniew. Mimo tego, że otrzymuje znaki od Freji, to wciąż jest nadal zagubiona. Wsparcie daje jej kotka Xena, przyjaciółka oraz Khenti- strażnik egipskiej bramy, znajdującej się w palmie doum.
Książkę czyta się lekko i szybko. Przez większą część mamy opisaną relację sióstr. O tym jak bardzo czują się niezrozumiane przez tą drugą. Ciekawiej robi się w połowie książki, kiedy Amfitryta pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a Mercy trafia do Krainy Umarłych.
Jeśli szukacie lekkiej młodzieżówki z motywem wiedźm, który przeplata się z różnymi mitologiami to warto zainwestować się tym cyklem.

W "Omens bite. Dary bogiń" kłótnia między siostrami rozgorzała na dobre. Obie dziewczyny nie potrafią zrozumieć zachowania tej drugiej, przez co odsuwają się od siebie.
Każda z nich chce samodzielnie uratować magiczne drzewa, które umierają.
Hunter nie może się pogodzić ze stratą Tyra, a Amfitryta, jej nowa bogini pod płaszczem chęci pomocy chce sobie podporządkować młodą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

👉Omens Bite. Dary bogiń👈
Magia i poświęcenie ,dwie siostry dwa różne światy. Nierozerwalna więź czy da się wezwać pomoc z podziemi ? Czy zwaśnione młode umysły pokonają wewnętrzny konflikt? Czy dziewczyny podołają utrzymaniu ochrony starożytnych portali ? Połączenie mitologi i mrocznych stworzeń. Czy każde bóstwo jest złe?
Prastare drzewa które mają chronić ,niszczeją czy uda im się przywrócić życie drzew do normalnego stanu zanim złe istoty zagrożą ich światu ?
Wciągająca fabuła , świetnie wykreowane postacie zwłaszcza magiczne oraz Bóstwa. Zawsze mnie wciągają książki w których jest wpleciona mitologia widziana od zupełnie innej strony. Wykreowany świat jest zarówno piękny jak i mroczy skrywający wiele tajemnic które nie zawsze przynoszą oczekiwane skutki.Prawda może okazać się wręcz zabójcza. Lubicie solidne zwroty akcji i zaskakujące miejsca to sięgnijcie po ta książkę na pewno Wam się spodoba..🐍

👉Omens Bite. Dary bogiń👈
Magia i poświęcenie ,dwie siostry dwa różne światy. Nierozerwalna więź czy da się wezwać pomoc z podziemi ? Czy zwaśnione młode umysły pokonają wewnętrzny konflikt? Czy dziewczyny podołają utrzymaniu ochrony starożytnych portali ? Połączenie mitologi i mrocznych stworzeń. Czy każde bóstwo jest złe?
Prastare drzewa które mają chronić ,niszczeją czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
432

Na półkach:

Po śmierci matki, Mercy i Hunter zamiast zjednoczyć siły, oddaliły się od siebie. Stało się to w najgorszym możliwym momencie, ponieważ drzewa którymi od pokoleń opiekowały się wiedźmy z rodu Goode zaczęły chorować. Nieznana, ale i niebezpieczna moc próbuje przedostać się do ludzkiego świata. Mercy przepełniona żalem do siostry postanawia szukać wytchnienia w innym świecie, natomiast Hunter zmaga się z poskromieniem mocy którą obdarzyła ją Amfitryra. Młoda wiedźma była przekonana, że bogini pomoże jej uleczyć drzewa, nie sądziła jednak, że będzie żądała przy tym ofiar.

Tak dawno nie sięgałam po ten gatunek, że nawet nie byłam świadoma tego jak tęskno mi do tego świata. "Omens Bite" to fantastyka młodzieżowa, którą czyta się lekko i przyjemnie. Duet autorek jest mi znany jeszcze z czasów nastoletnich.
W drugim tomie akcja rozgrywa się nie tylko w ludzkim świecie. Mamy również możliwość podróżować wraz z Mercy do Krainy Umarłych. Tam się dopiero będzie działo!
Jedną z moich ulubionych postaci tej serii jest kotka Xena, szczególnie gdy zmienia postać i staje się niesforną... kobietą. Dzięki niej w książce znajdziecie również odrobinę humoru.
Jestem bardzo ciekawa trzeciej części, tym bardziej, że zakończenie sprawiło, że chciałam krzyczeć "jeszcze!". Pozostaje mi czekać cierpliwie. Być może siła siostrzanej miłości będzie w stanie pokonać nadchodzącą śmierć?

Po śmierci matki, Mercy i Hunter zamiast zjednoczyć siły, oddaliły się od siebie. Stało się to w najgorszym możliwym momencie, ponieważ drzewa którymi od pokoleń opiekowały się wiedźmy z rodu Goode zaczęły chorować. Nieznana, ale i niebezpieczna moc próbuje przedostać się do ludzkiego świata. Mercy przepełniona żalem do siostry postanawia szukać wytchnienia w innym świecie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
97

Na półkach:

Choć drugi tom „Sióstr z Salem” przypadł mi do gustu bardziej, niż pierwszy, i tak wygląda na to, że będę (przynajmniej na razie) w znacznej mniejszości pośród zamieszczonych tu opinii, której "Dary Bogiń" niespecjalnie się spodobały (zwłaszcza pierwsze i ostatnie ok. 80 stron – moim zdaniem najgorsze fragmenty).

Trzykrotnie podchodziłam do twórczości duetu Cast i chyba czas odpuścić. Już na początku było iście wyboiście, że tak sobie zrymuję, potem wprawdzie proza się trochę wygładziła i czytało się lepiej (aczkolwiek bez rewelacji),ale od praktycznie pierwszego rozdziału powrócił problem, który zauważyłam już przy dwóch poprzednich książkach autorek, jakie czytałam ("Naznaczona" i "Spells Trouble") – niepotrzebne, ordynarne wręcz wpychanie wszędzie seksu i bardzo nieumiejętne podejście do tematów seksualności, orientacji i feminizmu. Przykład (i to nie spoiler, bo to są dosłownie pierwsze strony pierwszego rozdziału): trwa pogrzeb matki bohaterek (też nie spoiler, bo zginęła już w pierwszym tomie),a bohaterka dywaguje, że dlaczego wszyscy zamiast na czarno ubrali się na biało, przecież „heteronormatywne śluby” wpoiły wszystkim, że biel kojarzy się z czystością i niewinnością, a, tu cytat, „kto na pogrzebie chciałby myśleć o seksie”. What?!!? To jest tak na siłę „woke”, że myślałam, że się poddam zaledwie po kilku stronach. Podobne sceny, przemyślenia i wstawki niestety przewijają się przez znaczną część historii.

Autorki wyraźnie lubują się w rozwlekłych scenach wiedźmich rytuałów – i super, a raczej byłoby super, gdyby nie to, że przeważnie są one napisane strasznie siermiężnie i często zamiast ubarwiać rozdziały niepotrzebnie je wydłużają i tak naprawdę nic nowego nie wnoszą, a cały smaczek, jakiego miały dodać znika przez toporność wykonania – np. postać dosłownie tłumaczy drugiej: „teraz nakreślę pentagram i zrobię to, to i to” – po czym dostajemy opis, że dokładnie to robi. Nie można było tej wypowiedzi po prostu pominąć? Albo: „Mam nadzieję, że pamiętałaś o gałązkach tego i tego, żeby zrobić to i to?” „Oczywiście, specjalnie ścięłam je wcześniej, żeby podeschły i łatwo je było podpalić” – czy ja czytam powieść, czy scenariusz reklamy? Obie postacie w tym dialogu doskonale wiedzą, jak działają rytuały, nie muszą czytelnikowi tego tak wprost wsmarowywać w twarz. Inny przykład: postać wzywa żywioły do rytuału i zamiast ująć to tak, że „wezwała po kolei wszystkie żywioły, mówiąc” widzimy, jak bohaterka chodzi od świecy do świecy i przy każdej zatrzymuje się i powtarza „*wstaw żywioł*, witam cię w moim zaklętym kręgu!” Super, fajnie, klimacik się zgadza, ale to jest rozwleczone na całą stronę. Może się czepiam, zwłaszcza, że w książkach zawsze szukam jak najwięcej aspektów czarowniczych, ale bardzo nie lubię takiego niechlujstwa redaktorskiego (w oryginale, nie polskiej wersji, żeby była jasność),bo tak napisane sceny po prostu rozbijają tempo powieści. Kilka było jednak faktycznie ładnie skonstruowanych i spełniało swoją rolę bardzo dobrze.

Kolejne dłużyzny to melodramatyczne, sztywne, sztuczne, ociekające ekspozycją i przede wszystkim niepotrzebne dialogi żywcem wyjęte z telenoweli (albo reklamy, jak wspomniałam wcześniej),które spokojnie można by pominąć, a książka nic by na tym nie straciła. Na przykład, parafrazując: najpierw dwie postacie gadają, że jedna ma kupić pizzę i coś w klepie, aż nazbyt dokładnie to wszystko opisują, po czym ta druga postać idzie do pizzerii i następuje to: „co podać” *następuje wymienianie zamówienia* „ok, to poczekaj.” „poczekam, ale w międzyczasie muszę iść do sklepu.” „Dobra, tylko się nie spóźnij!” „Zaraz wracam!” – po co to? Dosłownie trzy strony wcześniej wydarzył się inny dialog z inną postacią, gdzie też była mowa o pizzy, sklepie i dokładny opis tego, co kupić i zamówić. Owszem, pomiędzy jednym a drugim dialogiem miała miejsce ważna scena, ale te powtórzenia są zbędne – i żeby nie było, to nie jest jednostkowy przykład. Ta książka jest pełna dialogów albo niepotrzebnych, albo niewiarygodnych, albo takich, które lepiej sprawdziłyby się jako scenariusz serialu młodzieżowego pokroju „Tajemnego Kręgu” – gdyby włożyć je w usta aktorów, którzy jeszcze potrafiliby je dobrze zagrać i okrasić to jakimś fajnym, wartkim montażem, to mogłoby się udać. Na papierze są zwyczajnie drętwe.

Z samej fabuły podobał mi się konflikt między siostrami oraz postać Amfitryty, niektóre postacie poboczne też były nieźle napisane. Wątek egipski jest za to moim zdaniem do wywalenia, a zakończenie, w przeciwieństwie do tomu pierwszego, tutaj w ogóle nie zachęciło mnie do sięgnięcia po ciąg dalszy, więc, jak wspomniałam na wstępie – chyba czas już odpuścić.

Choć drugi tom „Sióstr z Salem” przypadł mi do gustu bardziej, niż pierwszy, i tak wygląda na to, że będę (przynajmniej na razie) w znacznej mniejszości pośród zamieszczonych tu opinii, której "Dary Bogiń" niespecjalnie się spodobały (zwłaszcza pierwsze i ostatnie ok. 80 stron – moim zdaniem najgorsze fragmenty).

Trzykrotnie podchodziłam do twórczości duetu Cast i chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
483
469

Na półkach: , ,

Ten tom jak i poprzedni są według mnie na tym samym poziomie, czytało się dobrze, jednak na dość neutralnym gruncie.

Autorki tworzące tą książę to matka z córką i jest to dość niecodzienne połączenie jednak według mnie to super sprawa, że postanowiły połączyć wspólne rodzinne siły.

Klimat od samego początku przypomina mi amerykańskie seriale od wiedźmach z poprzedniej dekady. Ma to swój specyficzny urok i nie każdemu to przypadnie do gustu i zdecydowanie różni się to od sposobu przestawiania wiedź chociażby przez europejskie autorki.

Panie Cast wplotły do swojej powieści różne wątki i naprawdę zamurowało mnie na rozdziały o mitologii egipskiej.

Jest to dobra książka, ale nie obędzie się też bez wad, które kogą komuś albo przeszkadzać albo nie. Siostry z Salem popełniają pełno spontanicznych nastoletnich decyzji, z którymi czytelnik nie do końca może się zgadzać. Jednak warto pamiętać, że każdy z nas miał to samo w ich wieku.

Na plus natomiast, jest dla mnie to, że bohaterki jako wiedźmy mocno czerpią energię z natury. Dobrze czytało się o tych połączeniach.

Tak jak wspomiałam powyżej do lektury podeszłam bez oczekiwań i jest to według jedna z tych książek, które są w porządku, ale można o nich szybko zapomnieć. Polecam szczególnie tym, którzy chcą poczytać o wiedźmach.

Ten tom jak i poprzedni są według mnie na tym samym poziomie, czytało się dobrze, jednak na dość neutralnym gruncie.

Autorki tworzące tą książę to matka z córką i jest to dość niecodzienne połączenie jednak według mnie to super sprawa, że postanowiły połączyć wspólne rodzinne siły.

Klimat od samego początku przypomina mi amerykańskie seriale od wiedźmach z poprzedniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
823
280

Na półkach: ,

Miałam dużą nadzieję, że drugi tom będzie lepszy niż pierwszy, przy którym nie ukrywam, że troszkę się męczyłam. Cóż, lepszy był, ale chyba oczekiwałam czegoś więcej.

Nie mniej, koniec końców jestem zadowolona. W tej części dzieje się dużo więcej.

Bliźniaczki Mercy i Hunter są potomkiniami Sary, wiedźmy z Salem, która była założycielką rodu Goode i tym samym miasteczka Gooodeville. Od wieków kolejne pokolenia wiedźm opiekowały się drzewami, które rosły u bram miasteczka, a które prowadziły do podziemnych światów.

Po tragicznej śmieci ich matki, dziewczyny muszą przejąć pieczę nad starożytnymi portalami oddzielającymi ich świat od królestw, w których cały czas rządzi mitologia i najczarniejsze stworzenia.

Prastare drzewa zaczyna toczyć nieznana choroba, a przez pękające bramy przedostają się istoty, które będą zagrażać światu.

Niestety siostry zamiast się połączyć, popadają w konflikt i coraz bardziej się od siebie oddalają. Stają się coraz bardziej przerażone i samotne, każda z nich osobno próbuje ratować bramy i powoli gubią się w swoim działaniu.

W tej części udaje się nam z pomocą Mercy poznać nieco bliżej inny mitologiczny świat Krainę Umarłych, gdzie rządzi starożytna mitologia egipska. Dobrze, że autorki próbują wplatać w książki inne wątki, dzięki temu staje się ona dużo ciekawsza.

więcej na velarislibrary

Miałam dużą nadzieję, że drugi tom będzie lepszy niż pierwszy, przy którym nie ukrywam, że troszkę się męczyłam. Cóż, lepszy był, ale chyba oczekiwałam czegoś więcej.

Nie mniej, koniec końców jestem zadowolona. W tej części dzieje się dużo więcej.

Bliźniaczki Mercy i Hunter są potomkiniami Sary, wiedźmy z Salem, która była założycielką rodu Goode i tym samym miasteczka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
405

Na półkach:

Pierwszy tom cyklu Siostry z Salem “Spells trouble. Wiedźmi czar.” autorstwa P. C. Cast i Kristin Cast spodobał mi się bardzo, wartka akcja, ciekawy pomysł na przedstawienie czarów i magii oraz siostrzana więź, która mimo wszystko może okazać się krucha tak bardzo, że może doprowadzić do tragedii. Dziś przychodzę do was z recenzją kolejnego tomu tego cyklu “Omens bite. Dary bogiń.”, który jest na poziomie pierwszego, nie było ani lepiej, ani gorzej. Po raz kolejny szybko zaaklimatyzowałam się w świecie wiedźm, lecz nie tyko w ich świecie, tym razem autorki zabrały nas w podróż do podziemnego świata mitologii egipskiej, liczę, że kolejne tomy pozwoli nam zagłębić się w kolejne światy, co oznaczałoby świetne rozwinięcie całego cyklu. Moją ulubioną mitologią niezmiennie jest nordycka a w tym tomie odrobinę możemy jej liznąć dzięki wprowadzeniu nowej bogini, która ostro namiesza w głowie jednej z bliźniaczek. Zainteresowałam was?



Historię w tym tomie rozpoczynamy niedługo po finale poprzedniego tomu, siostry bliźniaczki, które powinny się wspierać po tragicznej śmierci matki, oraz po traumatycznych wydarzeniach, które się rozegrały w ciągu kilku ostatnich dni spotykają się podczas pogrzebu ich ukochanej Abigail. Nie wspierają się w swojej żałobie, wręcz przeciwnie, w kółko się kłócą oraz rozstają w gniewie. Hunter decyduje się odciąć od swojej siostry tak drastycznie, że dochodzi do wniosku, iż najlepszym wyjściem jest wyprowadzka z domu rodzinnego. Ich kotka Xena stoi między młotem a kowadłem, chciałaby by obie przeszły przez żałobę na swój własny sposób, lecz również liczy na to, że ich spór nie będzie taki poważny. Obie siostry próbują uleczyć drzewa, które są bramami do podziemnych światów. Jedna z sióstr ulega podszeptom nowej bogini, co doprowadzi ją do krwawych przygód, druga zaś odwiedzi zaświaty, w których można stracić poczucie czasu.



Jak pisałam wcześniej oraz w poprzedniej recenzji, oczekuje rozwinięcia światów za bramami, które chronią młode czarownice. Ten świat, który przedstawiły autorki jest już rozbudowany, lecz nie obrażę się jak dostaniemy więcej szczegółów odnośnie bram oraz tego co dokładnie strzegą.

Po raz kolejny zachwycałam się czarami rzucanymi przez młode wiedźmy, wiem, że jeszcze nie raz sięgnę po książki o wiedźmach, ponieważ bardzo podobają mi się takie klimaty. Klimat książki za to wydaje mi się dojrzalszy niż ten z poprzedniego tomu. Tam spotkałam się z rozterkami nastolatek, teraz otrzymałam walkę z nadprzyrodzonymi problemami, które stawia przed wiedźmami los.

Jeden aspekt kłótni dziewczyn strasznie mnie irytował, mianowicie ich upór. Szczerze nie spodziewałam się, że w tę stronę pójdą autorki i tak szybko skłócą bliźniaczki, które w końcu są powiązane magiczną więzią. Po śmierci matki jedna i druga chciałaby prowadzić drugą po swojemu, zamiast połączyć siły, każda szuka sposobu na własną rękę, przez co pogłębiają konflikt. Każda z nich twierdzi, że ma rację oraz żałoba jednej jest ważniejsza niż tej drugiej.

Czuję, że bohaterowie drugoplanowi sporo namieszają w ich życiu i to dopiero początek problemów. Na chwilę uwagi zasługuje najbliższa przyjaciółka dziewczyn, Emily, która również stoi między młotem a kowadłem, lecz ostatecznie wybiera Mercy, z która wydaje się być bardziej zżyta. Za to przyjaźń Jaxa i Hunter wydaje się nie być tak silna jak przyjaźń jej siostry z Emily.

Mogłabym jeszcze sporo pisać, ponieważ naprawdę dobrze bawiłam się przy tym tomie i ogromnie wyczekuję kolejnego tomu. Za książkę do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.

Pierwszy tom cyklu Siostry z Salem “Spells trouble. Wiedźmi czar.” autorstwa P. C. Cast i Kristin Cast spodobał mi się bardzo, wartka akcja, ciekawy pomysł na przedstawienie czarów i magii oraz siostrzana więź, która mimo wszystko może okazać się krucha tak bardzo, że może doprowadzić do tragedii. Dziś przychodzę do was z recenzją kolejnego tomu tego cyklu “Omens bite. Dary...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Chociaż wielu narzekało na pierwszy tom serii duetu Kristin i Phyllis Christine Cast przyznaję, że ja bawiłam się całkiem dobrze. Odpowiadał mi klimat, kreacja bohaterów oraz przygoda, która wciągnęła mnie na tyle, że po kontynuację sięgnęłam z wielką przyjemnością. I przyznaję, że część druga okazała się nawet lepsza, bo historia sióstr porwała mnie od pierwszej strony!

Może to przez fakt, że wiedziałam czego oczekiwać. Może podpasował mi styl autorek. Może trafiłam na powieść w odpowiednim momencie. Bez względu na powód historia o magii i walecznych siostrach zabrała mnie w wir wielkiej przygody, której nie miałam ochoty opuszczać ani przez moment. Autorki zauważalnie poprawiły się od lektury pierwszego tomu, położyły większy nacisk na detale, zaangażowały dodatkowe emocje, sprawiły, że ich historia stała się bardziej dynamiczna i zagadkowa.

Bliźniaczki Mercy i Hunter, potomkinie Sary, wiedźmy z Salem, odziedziczyły w spadku wielki dar. Od lat ich ród opiekował się drzewami rosnącymi u bram prowadzących do podziemnych światów. Zadanie jednak nie należy do najłatwiejszych a siostry szybko zorientowały się, że pilnowanie portali pomiędzy mitologicznym, mrocznym światem a naszą rzeczywistością wymaga wielkiego poświęcenia. Drzewa jednak zaczyna toczyć choroba a niebezpieczne istoty przechodzą do Goodeville. Tylko bliźniaczki są w stanie pokonać zło, ale wydaje się, że wyzwanie tym razem je pokona.

Mercy i Hunter to ciekawe osobowości. Silne i przekonane o swoich racjach, więc nic dziwnego, że w drugim tomie czytamy o rozłamie ich siostrzanej więzi. Podzielił je konflikt przez który obie dziewczyny na własną rękę próbowały walczyć z demonami, ale szybko okazało się, że połączenie sił jest najlepszym rozwiązaniem. Na tym motywie jednak autorki pokazały nam, że rodzina jest najważniejsza a walka z własnymi demonami łatwiej przychodzi, gdy ma się u boku kogoś kto nas rozumie.

Owszem, nie jest to lektura, która zmienia świat czy sposób naszego myślenia, ale historia jest przyjemna, wciągająca a bohaterki sympatyczne i warte bliższego poznania. "Omens Bite. Dary bogiń" kontynuuje po części wydarzenia z poprzedniego tomu, ale dużo pojawia się tutaj nowych tematów a i Mercy oraz Hunter wypadają na tym tle bardziej dojrzale. Jeśli więc szukacie niezobowiązującej, ale wciągającej serii na leniwe popołudnie - polecam zajrzeć do świata młodych czarownic.

Chociaż wielu narzekało na pierwszy tom serii duetu Kristin i Phyllis Christine Cast przyznaję, że ja bawiłam się całkiem dobrze. Odpowiadał mi klimat, kreacja bohaterów oraz przygoda, która wciągnęła mnie na tyle, że po kontynuację sięgnęłam z wielką przyjemnością. I przyznaję, że część druga okazała się nawet lepsza, bo historia sióstr porwała mnie od pierwszej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    109
  • Przeczytane
    47
  • Posiadam
    20
  • 2022
    6
  • Teraz czytam
    5
  • 2023
    4
  • Fantastyka
    3
  • Ulubione
    3
  • Do kupienia
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Omens Bite. Dary bogiń


Podobne książki

Przeczytaj także