Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anne Gunn Halvorsen
1
6,4/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
67 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Następca tronu Randi Fuglehaug
6,4
Lena przeprowadza się z rodzicami i Theo do Oslo, by móc zacząć wszystko od nowa. Liceum samo w sobie jest wielkim wyzwaniem, a jeśli do Twojego chodzą bliźnięta z rodziny królewskiej to sprawy dodatkowo się komplikują. Dziewczyna nawiązuje przyjaźnie z paczką księcia, ale musi się mierzyć z chłodnymi spojrzeniami jego siostry. Oczywiście, że „głupie” serce Leny skłania się w stronę księcia Kallego, co przestaje być głupie, bo książę też patrzy w jej stronę coraz odważniej. Jednak Lena skrywa tajemnicę. Tajemnicę, której wyjawienie może przekreślić cały nowy świat, który zbudowała w Oslo.
Właśnie ujawnienie tej tajemnicy uważam, za najlepszy moment w tej powieści, kiedy Lena mimo swoich lęków i obaw postanawia policzyć się z przeszłością, dając szansę przyszłości 😊 Czy Wy dacie szansę tej książce?
Randi Fuglehaug i Anne Gunn Halvorsen stworzyły serię, która łączy to co zazwyczaj kocha się w powieściach: księcia na wyciągnięcie ręki, plotki, intrygi i trudną przeszłość. „Następca tronu” to pierwszy tom serii, która na pewno porwie za sobą nastolatki 😀 Mimo to uważam, że powieść dotyka tematów, które nie powinny zostać bez odzewu. Miałam pewien problem po lekturze, bo czułam, że jestem już na nią odrobinę „za stara” 😛 a z drugiej strony to chyba nie jest powieść, którą polecałabym czytelnikom w granicach końca podstawówki. Myślę jednak, że przez swoją tematykę i stylistykę, dotrze do wielu odbiorców, którzy będą z niej czerpać „morały” garściami. Chłodny, skandynawski styl tej opowieści może początkowo zniechęcać czytelnika, ale kolejne perypetie norweskich nastolatków sprawią, że wkręcicie się w książkę i będziecie czekali na finał. Który, notabene, jest niezłym cliffhangerem 😉 Ja po przeczytaniu jestem ciekawa ciągu dalszego, a także ekranizacji, która już niedługo.
Następca tronu Randi Fuglehaug
6,4
„Następca tronu” to tom rozpoczynający serię „Royalteen” dla nastoletnich odbiorów. To z jednej strony ciepła, urocza historia miłosna, z drugiej dojrzała i mądra opowieść o zmaganiach nastolatków z problemami, które nie powinny stać się ich udziałem w tak młodym wieku. To historia dziewczyny, która zbyt szybko i z przytupem weszła w dorosłość i chłopaka, który dźwiga na swoich barkach ogromny ciężar, mimo że nie do końca jest do tego przygotowany, jeszcze nie. Pragnie zachowywać się jak zwyczajny nastolatek, popełniać błędy i uczyć się na nich. I robić to nie na oczach całego świata. Niestety, zarówno on, jak i ona zwyczajnymi nastolatkami nie są i jakoś muszą z tym żyć. „Następca tronu” jest książką, z której młody czytelnik może wyciągnąć dla siebie wartościowe wnioski. Ta pozycja jest niebywale aktualna z jednej strony, z drugiej uniwersalna. Problemy, o których mówi, dotyczą współczesnych nastolatków tak samo jak tych, którzy nastolatkami byli i którzy dopiero będą. Opowiada o poszukiwaniu siebie, o popełnianiu błędów i o konsekwencjach, jakie za sobą niosą, o wychodzeniu ze swojej strefy komfortu, o przezwyciężaniu strachu przed odkryciem się przed innymi, o dorastaniu. Ale też o sile przyjaźni i o rodzinie, która w tej powieści odgrywa znaczącą rolę. Bardzo podoba mi się, jak mocno wspierających rodziców ma Lena, mimo że sytuacja, w jakiej się znalazła i dla nich nie jest łatwa. Dużą rolę w powieści odgrywają media społecznościowe, tak ważne dla współczesnej młodzieży. Poruszony został temat influencerów, podążania za coraz większą liczbą like’ów i obserwacji i tego, jak wiele złego może wyrządzić taka pogoń.
Dobra jest to książka. Z jednej strony dostarcza rozrywki, z drugiej zachęca do snucia refleksji na temat własnego życia. To trochę połączenie „Kopciuszka” z „Plotkarą” w skandynawskim, dość surowym wydaniu. Bardzo dobrze i szybko się tę powieść czyta. Dominują w niej dialogi, naturalne i żywe, dlatego nie ma mowy o nudzie. Nie brakuje też zwrotów akcji, a szczególnie emocjonującym i zapadającym w pamięć jest ten, kiedy odkrywamy sekret Leny. Błagam, nie czytajcie spoilerów. Niestety wiele opinii zdradza ten najważniejszy moment powieści, przez co element zaskoczenia nie jest tak spektakularny. Ciekawym wątkiem jest ten z przyjaciółką Leny z Horten, z którą z niewiadomych przyczyn zerwała kontakt. Rozwiązanie tej tajemnicy jest dość banalne, ale nadal zaskakuje. Bardzo fajny jest wątek romantyczny. Jest bardzo delikatny, rozwija się w dość naturalnym, chociaż dla mnie nieco zbyt szybkim tempie. Najfajniej jednak jest obserwować, jak Lena się zmienia, jak dojrzewa do podjęcia decyzji ważnych dla siebie i dla relacji, które starała się początkowo zbudować na kłamstwie. Jak zaczyna rozumieć, że nie da się stworzyć szczerych i jednocześnie opartych na nieuczciwości więzi. A zakończenie to wisienka na torcie tej powieści. Autorki w finale zdecydowały się na niezły cliffhanger, który każe niecierpliwie wyczekiwać kolejnej części.
„Następca tronu” to oryginalna młodzieżówka, która pod płaszczykiem lekkiej, słodkiej powieści przemyca ważne dla młodych ludzi tematy. To emocjonująca, interesująca i niegłupia powieść, którą warto przeczytać. Serdecznie polecam!