-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2013-06-18
2015-05-30
Niestety była to najgorsza książa Kinga jaką czytałam. Sięgałam po nią z nadzieją, że będzie conajmiej tak wspaniała, jak moje ukochane "Dallas'63" i bardzo się zawiodłam, ponieważ "To" nie sięga "Dallas" do pięt. Książka, moim zdaniem, mocno przegadana. Kilkukrotnie robiłam sobie przerwy w czytaniu, aby trochę od niej odpocząć i nabrać sił do dalszego czytania, ponieważ czynność ta była dla mnie wręcz męcząca. Pewnie, gdyby była to inna powieść, innego autora, dawno bym ją przerwała, odłożyła na półkę i po prostu zapomniała. Jednak "To" jest klasycznym utworem Kinga, więc jako jego miłośniczka, źle bym się czuła z tym, że jej nie przytałam. I tak oto brnęłam przez kolejne strony, modląc się, aby akcja w końcu się rozkręciła. Moje modlitwy, po około 650 stronach, chyba zostały wysłuchane. Akcja nabrała tempa i naprawdę zrobiła się ciekawa, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Niestety, ostatnie 50 stron, to powrót do pierwszych 600. Tak więc książka, moim zdaniem, bardzo nierówna: 600 stron nużące, kolejne 400 niesamowicie wciągające i ostatnie 50 całkiem zepsute. Jedynym stałym elementem w "To" jest niesamowity i mroczny klimat. Przy wielu minusach, klimat jest niewątpliwie największym plusem powieści. Ogólnie, książkę oceniam na 5,5 gwiazdki, w zaokrągkeniu do 6 za to, że to King. Moim zdaniem, nie było to jego wybitne dzieło, lecz bardzo przeciętna książka i dlatego trochę ciężko mi zrozumieć, skąd ten wszechobecny zachwyt nią, a co dziwniejsze, porównywanie jej do "Dallas". Oprócz miejsca i niektórych bohaterów, książki te nie mają ze sobą nic wspólnego. Pomijając już zupełnie różną tematykę, "Dallas'63" to piękna i wzruszająca powieść, najlepsza jaką kiedykolwiek czytałam, a co sądze o "To" już tu pisałam. Choć może po prostu do niej nie dorosłam i po latach docenię jej geniusz, którego teraz nie dostrzegam. W końcu mam dopiero 18 lat...
Niestety była to najgorsza książa Kinga jaką czytałam. Sięgałam po nią z nadzieją, że będzie conajmiej tak wspaniała, jak moje ukochane "Dallas'63" i bardzo się zawiodłam, ponieważ "To" nie sięga "Dallas" do pięt. Książka, moim zdaniem, mocno przegadana. Kilkukrotnie robiłam sobie przerwy w czytaniu, aby trochę od niej odpocząć i nabrać sił do dalszego czytania, ponieważ...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-07-12
Świetny horror. Muszę przyznać że czytając w nocy, naprawdę się bałam co rzadko mi się zdarza. Myślę, że "Lśnienie" nie bez powodu nosi miano horroru wszech czasów. Między innymi za takie książki kocham Kinga :) Polecam!
Świetny horror. Muszę przyznać że czytając w nocy, naprawdę się bałam co rzadko mi się zdarza. Myślę, że "Lśnienie" nie bez powodu nosi miano horroru wszech czasów. Między innymi za takie książki kocham Kinga :) Polecam!
Pokaż mimo to2014-06-23
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie może nie była straszna, jednak towarzyszące mi podczas czytania napięcie i niepokój, najlepiej oddaje jedyny i niepowtarzalny klimat, jaki tylko King potrafi stworzyć. Czytając, byłam wprost zachwycona tą książką, z każdym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała. Niestety pod koniec czar prysł... Zabrakło mi "tego czegoś" co było wcześniej. Nie umiem tego dokładnie nazwać. Może chodziło o tą tajemnicę i ciągłą niepewność, której przez ostatnie 50 stron praktycznie nie odczuwałam. Może chodziło o zakończenie, które w porównaniu z całą książką było dość banalne. Pewnie gdyby nie tych parę elementów, byłabym nią całkowicie zachwycona, niemniej jednak, muszę przyznać, że i tak powieść wywarła na mnie duże wrażenie i na pewno jest warta polecenia, a King jest królem horroru i tego nie zmieni nic.
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie...
2014-11-20
Muszę przyznać, że po raz pierwszy zawiodłam się na książce Stephena Kinga. Bardzo na nią czekałam i wiązałam z nią duże oczekiwania, więc kiedy ją kupiłam, od razu zabrałam się do czytania. Zapowiadała się interesująco, opis dzieciństwa Jamie'go bardzo mnie zaciekawił, lecz niestety, to była jedna z nielicznych części tej książki, która mnie wciągnęła. Momentami książka mi się wręcz dłużyła, a główny bohater trochę mnie denerwował. Jednak to mnie nie zniechęcało i dalej czytałam z zapałem chcąc jak najszybciej poznać zakończenie, które, wierząc opisowi, miało być "najmroczniejszym jakie kiedykolwiek wyszło spod pióra Stephena Kinga". I to niestety kolejna rzecz, która mi się nie podobała. Finał zapowiadał się całkiem obiecująco, jednak kiedy nadszedł moment kulminacyjny, tak długo przeze mnie oczekiwany, najzwyczajniej w świecie się zawiodłam. Jak dla mnie wizja tego, co może czekać nas po śmierci była bardziej śmieszna niż straszna. Za to niewątpliwym plusem powieści był mroczny klimat i nieustający niepokój który towarzyszy czytelnikowi, oraz przerażająca postać Charlesa Jacobsa, która autentycznie wzbudzała we mnie strach. Pomimo tego, jest to najsłabsza książka Kinga, jaką czytałam. Może po prostu zbyt wiele oczekiwałam, jednak na pewno nie możemy zapominać, że nawet słabsza książka Kinga jest dobra.
Muszę przyznać, że po raz pierwszy zawiodłam się na książce Stephena Kinga. Bardzo na nią czekałam i wiązałam z nią duże oczekiwania, więc kiedy ją kupiłam, od razu zabrałam się do czytania. Zapowiadała się interesująco, opis dzieciństwa Jamie'go bardzo mnie zaciekawił, lecz niestety, to była jedna z nielicznych części tej książki, która mnie wciągnęła. Momentami książka mi...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-07-21
Przed chwilą skończyłam czytać "Bezsennych" i muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. To moja pierwsza książka Mastertona, więc za bardzo nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ale zachęcona ciekawym opisem i wieloma pozytywnymi opiniami postanowiłam, że sięgnę po nią. Niestety to była zła decyzja. Pomysł był może ciekawy, lecz wykonanie już o wiele gorsze. Czytając, ani razu nie poczułam gęsiej skórki, ani razu nawet się nie przestraszyłam, nie czułam po prostu nic, tylko czytałam i czytałam, licząc, że może w końcu akcja się rozkręci. Niestety nic takiego się nie stało. Po prostu nuda nuda nuda. Nie wspominając już o całkowitym braku mrocznego klimatu oraz napięcia, co moim zdaniem, jest nieodłączną częścią gatunku jakim jest horror. Jedyne co mi się podobało to intrygująca okładka oraz dość obrzydliwe opisy popełnianych morderstw. Lubię takie rzeczy, dlatego dla mnie, był to największy plus tej książki. Historia również była dość ciekawa, choć zakończenie już całkiem nie przypadło mi do gustu. Biorąc pod uwagę fakt, że dużo ludzi pisze, że jest to najlepsza książka Mastertona, nie wiem czy kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś jego powieść.
Przed chwilą skończyłam czytać "Bezsennych" i muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. To moja pierwsza książka Mastertona, więc za bardzo nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ale zachęcona ciekawym opisem i wieloma pozytywnymi opiniami postanowiłam, że sięgnę po nią. Niestety to była zła decyzja. Pomysł był może ciekawy, lecz wykonanie już o wiele gorsze. Czytając,...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-04-01
2012-06-01
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Pokaż mimo to2012-08-01
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Pokaż mimo to2012-08-01
Świetna! Warto przebrnąć przez niezbyt ciekawy początek, bo potem gwarantuję, że nie będzie się dało od niej oderwać. Ma niesamowity klimat, a lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć! Polecam z całego serca!
Świetna! Warto przebrnąć przez niezbyt ciekawy początek, bo potem gwarantuję, że nie będzie się dało od niej oderwać. Ma niesamowity klimat, a lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć! Polecam z całego serca!
Pokaż mimo to2013-03-01
Dużym plusem książki jest jej zakończenie, jednak bardzo się męczyłam żeby do niego dobrnąć. Momentami strasznie nużąca, wręcz nudna. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Dużym plusem książki jest jej zakończenie, jednak bardzo się męczyłam żeby do niego dobrnąć. Momentami strasznie nużąca, wręcz nudna. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Pokaż mimo to
Świetna! Nie mogłam się oderwać! Polecam!
Świetna! Nie mogłam się oderwać! Polecam!
Pokaż mimo to