-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-06-25
2014-06-23
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie może nie była straszna, jednak towarzyszące mi podczas czytania napięcie i niepokój, najlepiej oddaje jedyny i niepowtarzalny klimat, jaki tylko King potrafi stworzyć. Czytając, byłam wprost zachwycona tą książką, z każdym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała. Niestety pod koniec czar prysł... Zabrakło mi "tego czegoś" co było wcześniej. Nie umiem tego dokładnie nazwać. Może chodziło o tą tajemnicę i ciągłą niepewność, której przez ostatnie 50 stron praktycznie nie odczuwałam. Może chodziło o zakończenie, które w porównaniu z całą książką było dość banalne. Pewnie gdyby nie tych parę elementów, byłabym nią całkowicie zachwycona, niemniej jednak, muszę przyznać, że i tak powieść wywarła na mnie duże wrażenie i na pewno jest warta polecenia, a King jest królem horroru i tego nie zmieni nic.
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie...
2013-06-03
Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!
Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!
Pokaż mimo to2012-06-01
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Pokaż mimo to2012-08-01
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Pokaż mimo to
A mnie, wbrew wielu negatywnym opiniom z jakimi się spotkałam, książka bardzo się podobała. Na ogół nie przepadam za kryminałami, jednak "Pan Mercedes" przywraca mi wiarę w ten gatunek. Niebanalna fabuła, świetny styl i wprost genialna postać Brady'ego Hartsfielda, to największe atuty książki. Czytając, niemal czułam jakbym siedziała w głowie tytułowego Pana Mercedesa. King perfekcyjnie go wykreował, chylę czoła dla geniuszu autora. To na pewno jedna z lepszych książek Stephena, jakie czytała, dlatego chętnie sięgnę po następną część i myślę, że się nie zawiodę, bo jeśli chodzi o "Pana Mercedesa", to dawno, żadna książka nie dostarczyła mi tylu emocji. Czytając ostatnie rozdziały siedziałam sztywno jak deska, spinając chyba wszystkie możliwe mięśnie, przez co do teraz trzynają mnie zakwasy i to jest chyba najlepszy komentarz do tej powieści. Gorąco polecam!
A mnie, wbrew wielu negatywnym opiniom z jakimi się spotkałam, książka bardzo się podobała. Na ogół nie przepadam za kryminałami, jednak "Pan Mercedes" przywraca mi wiarę w ten gatunek. Niebanalna fabuła, świetny styl i wprost genialna postać Brady'ego Hartsfielda, to największe atuty książki. Czytając, niemal czułam jakbym siedziała w głowie tytułowego Pana Mercedesa. King...
więcej Pokaż mimo to