Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Dobra, ale gorsza od pierwszej części.

Dobra, ale gorsza od pierwszej części.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Mam mieszane uczucia co do "Plugawego spisku", bo o ile prawie cała książka była dość przeciętna, po prostu takie sobie czytadło jakich wiele, tak na końcu zrobił się z tego naprawdę dobry thriller. Nie mogę powiedzieć, że powieść ta była nudna, bo czyta się ją ekspresowo, więc zwyczajnie nie ma się kiedy nudzić, ale 3/4 książki, krótko mówiąc, nie porywa. Na szczęście nie zniechęciłam się tym i nie odłożyłam jej spowrotem na półkę z czego jestem bardzo zadowolona, bo końcówka była naprawdę dobra i myślę, że choćby dla niej warto przeczytać "Plugawy spisek".

Mam mieszane uczucia co do "Plugawego spisku", bo o ile prawie cała książka była dość przeciętna, po prostu takie sobie czytadło jakich wiele, tak na końcu zrobił się z tego naprawdę dobry thriller. Nie mogę powiedzieć, że powieść ta była nudna, bo czyta się ją ekspresowo, więc zwyczajnie nie ma się kiedy nudzić, ale 3/4 książki, krótko mówiąc, nie porywa. Na szczęście nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Kolejne, bardzo udane spotkanie z Królem. Co tu dużo mówić, Stephen King jest geniuszem i tylko on potrafi napisać książkę z klimatem tak zapadającym w pamięć i przeszywającym nas do szpiku kości. Po bardzo nieudanej przygodzie z "To", postanowiłam dać Kingowi w "grubym wydaniu" jeszcze jedną szansę i była to zdecydowanie dobra decyzja. Naprawdę, warto przeczytać tę książkę nie tylko ze względu na wyżej wymieniony, niesamowity klimat, ale również przeganielnie nakreślone postacie (w tym jeden z moich ulubionych kingowskich bohaterów- Harold Lauder) i bardzo ciekawą fabułę. "Bastion", pomimo niemałej objętości, czyta się ekspresowo, a autor sprawił, że naprawdę ciężko się jest od książki oderwać. Zdecydowanie polecam!

Kolejne, bardzo udane spotkanie z Królem. Co tu dużo mówić, Stephen King jest geniuszem i tylko on potrafi napisać książkę z klimatem tak zapadającym w pamięć i przeszywającym nas do szpiku kości. Po bardzo nieudanej przygodzie z "To", postanowiłam dać Kingowi w "grubym wydaniu" jeszcze jedną szansę i była to zdecydowanie dobra decyzja. Naprawdę, warto przeczytać tę książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

A mnie, wbrew wielu negatywnym opiniom z jakimi się spotkałam, książka bardzo się podobała. Na ogół nie przepadam za kryminałami, jednak "Pan Mercedes" przywraca mi wiarę w ten gatunek. Niebanalna fabuła, świetny styl i wprost genialna postać Brady'ego Hartsfielda, to największe atuty książki. Czytając, niemal czułam jakbym siedziała w głowie tytułowego Pana Mercedesa. King perfekcyjnie go wykreował, chylę czoła dla geniuszu autora. To na pewno jedna z lepszych książek Stephena, jakie czytała, dlatego chętnie sięgnę po następną część i myślę, że się nie zawiodę, bo jeśli chodzi o "Pana Mercedesa", to dawno, żadna książka nie dostarczyła mi tylu emocji. Czytając ostatnie rozdziały siedziałam sztywno jak deska, spinając chyba wszystkie możliwe mięśnie, przez co do teraz trzynają mnie zakwasy i to jest chyba najlepszy komentarz do tej powieści. Gorąco polecam!

A mnie, wbrew wielu negatywnym opiniom z jakimi się spotkałam, książka bardzo się podobała. Na ogół nie przepadam za kryminałami, jednak "Pan Mercedes" przywraca mi wiarę w ten gatunek. Niebanalna fabuła, świetny styl i wprost genialna postać Brady'ego Hartsfielda, to największe atuty książki. Czytając, niemal czułam jakbym siedziała w głowie tytułowego Pana Mercedesa. King...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Książka, moim zdaniem, gorsza od swoich poprzedniczek, czyli "Chemii śmierci" i "Zapisane w kościach", dość przewidywalna i schematyczna, ale nie nudna. Dobrze się ją czyta, choć pewnie szybko o niej zapomina.

Książka, moim zdaniem, gorsza od swoich poprzedniczek, czyli "Chemii śmierci" i "Zapisane w kościach", dość przewidywalna i schematyczna, ale nie nudna. Dobrze się ją czyta, choć pewnie szybko o niej zapomina.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Po przeczytaniu i nasłuchaniu się tylu pochlebnych opinii na temat tej książki, byłam bardzo pozytywnie do niej nastawiona. I mówiąc szczerze, naprawdę nie wiem skąd te wysokie oceny. Książka moim zdaniem bardzo przeciętna, nie wniosła do tego gatunku nic nowego, powiem więcej, była do bólu przewidywalna i schematyczna, napisana bardzo prostym językiem. Jednak nie mogę powiedzieć, że była nudna. Nie zmarnowałam na niej czasu, choć nie należy ona do wybitnych.

Po przeczytaniu i nasłuchaniu się tylu pochlebnych opinii na temat tej książki, byłam bardzo pozytywnie do niej nastawiona. I mówiąc szczerze, naprawdę nie wiem skąd te wysokie oceny. Książka moim zdaniem bardzo przeciętna, nie wniosła do tego gatunku nic nowego, powiem więcej, była do bólu przewidywalna i schematyczna, napisana bardzo prostym językiem. Jednak nie mogę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Muszę przyznać, że po raz pierwszy zawiodłam się na książce Stephena Kinga. Bardzo na nią czekałam i wiązałam z nią duże oczekiwania, więc kiedy ją kupiłam, od razu zabrałam się do czytania. Zapowiadała się interesująco, opis dzieciństwa Jamie'go bardzo mnie zaciekawił, lecz niestety, to była jedna z nielicznych części tej książki, która mnie wciągnęła. Momentami książka mi się wręcz dłużyła, a główny bohater trochę mnie denerwował. Jednak to mnie nie zniechęcało i dalej czytałam z zapałem chcąc jak najszybciej poznać zakończenie, które, wierząc opisowi, miało być "najmroczniejszym jakie kiedykolwiek wyszło spod pióra Stephena Kinga". I to niestety kolejna rzecz, która mi się nie podobała. Finał zapowiadał się całkiem obiecująco, jednak kiedy nadszedł moment kulminacyjny, tak długo przeze mnie oczekiwany, najzwyczajniej w świecie się zawiodłam. Jak dla mnie wizja tego, co może czekać nas po śmierci była bardziej śmieszna niż straszna. Za to niewątpliwym plusem powieści był mroczny klimat i nieustający niepokój który towarzyszy czytelnikowi, oraz przerażająca postać Charlesa Jacobsa, która autentycznie wzbudzała we mnie strach. Pomimo tego, jest to najsłabsza książka Kinga, jaką czytałam. Może po prostu zbyt wiele oczekiwałam, jednak na pewno nie możemy zapominać, że nawet słabsza książka Kinga jest dobra.

Muszę przyznać, że po raz pierwszy zawiodłam się na książce Stephena Kinga. Bardzo na nią czekałam i wiązałam z nią duże oczekiwania, więc kiedy ją kupiłam, od razu zabrałam się do czytania. Zapowiadała się interesująco, opis dzieciństwa Jamie'go bardzo mnie zaciekawił, lecz niestety, to była jedna z nielicznych części tej książki, która mnie wciągnęła. Momentami książka mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To moja druga książka Dana Browna i podejrzewam, że nie ostatnia. Może była minimalnie gorsza od pierwszej powieści jaką przeczytałam tego autora, czyli "Inferno", jednak to nie zmienia faktu, że coraz bardziej podoba mi się ten autor. W "Zaginionym symbolu" nieustannie coś się dzieję, nie ma miejsca na nudę oraz, co najbardziej mi się podoba, poruszony jest ciekawy temat. Po przeczytaniu mam ochotę zagłębić się w niektóre z zagadnień tam poruszonych. Oczywiście książka nie należy do tych, które zmieniają nasze życie, jednak na pewno wnosi trochę rozrywki w te długie i szare jesienne wieczory.

To moja druga książka Dana Browna i podejrzewam, że nie ostatnia. Może była minimalnie gorsza od pierwszej powieści jaką przeczytałam tego autora, czyli "Inferno", jednak to nie zmienia faktu, że coraz bardziej podoba mi się ten autor. W "Zaginionym symbolu" nieustannie coś się dzieję, nie ma miejsca na nudę oraz, co najbardziej mi się podoba, poruszony jest ciekawy temat....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Myślałam, że King ciekawszej i bardziej wzruszającej książki niż "Zielona Mila" już nie napisze, a jednak, myliłam się. Może nie wylałam na niej aż tylu łez, ile w przypadku wyżej wymienionej, jednek "Dallas'63" dostarczyło mi nie mniej emocji. Gdyby można było dać więcej gwiazdek, dałabym, ponieważ moim zdaniem to arcydzieło wykracza poza jakąkolwiek skalę. Bałam się trochę po nią sięgnąć, bo przerażała mnie ilość stron, gdyż King oczywiście pisze świetnie, lecz czasem zdarzają mu się trochę nudniejsze momenty, dlatego obawiałam się, że mogę troszkę się wynudzić. Na szczęście moje obawy nawet w najmniejszym stopniu się nie potwierdziły. Od samego początku książka mnie urzekła, zostałam wciągnięta w niesamowitą, ciekawą, piękną i wzruszającą historię Jake'a Eppinga lub, jak kto woli, George'a Ambersona. Podobało mi się w niej dosłownie wszystko, nic bym nie zmieniała, nie dodawała, ani nie odejmowała, gdyż książka była po prostu idealna. Zaczęła się ciekawie, nie było niepotrzebnie długiego wstępu (co u Kinga czasem się zdarza) a zakończenie najlepiej oddało geniusz tej powieści, ale przede wszystkim, jej autora. Polecam każdemu i po prostu nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że mogłaby się komuś nie spodobać, bo ja się w niej wprost zakochałam.

Myślałam, że King ciekawszej i bardziej wzruszającej książki niż "Zielona Mila" już nie napisze, a jednak, myliłam się. Może nie wylałam na niej aż tylu łez, ile w przypadku wyżej wymienionej, jednek "Dallas'63" dostarczyło mi nie mniej emocji. Gdyby można było dać więcej gwiazdek, dałabym, ponieważ moim zdaniem to arcydzieło wykracza poza jakąkolwiek skalę. Bałam się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Przed chwilą skończyłam czytać "Bezsennych" i muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. To moja pierwsza książka Mastertona, więc za bardzo nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ale zachęcona ciekawym opisem i wieloma pozytywnymi opiniami postanowiłam, że sięgnę po nią. Niestety to była zła decyzja. Pomysł był może ciekawy, lecz wykonanie już o wiele gorsze. Czytając, ani razu nie poczułam gęsiej skórki, ani razu nawet się nie przestraszyłam, nie czułam po prostu nic, tylko czytałam i czytałam, licząc, że może w końcu akcja się rozkręci. Niestety nic takiego się nie stało. Po prostu nuda nuda nuda. Nie wspominając już o całkowitym braku mrocznego klimatu oraz napięcia, co moim zdaniem, jest nieodłączną częścią gatunku jakim jest horror. Jedyne co mi się podobało to intrygująca okładka oraz dość obrzydliwe opisy popełnianych morderstw. Lubię takie rzeczy, dlatego dla mnie, był to największy plus tej książki. Historia również była dość ciekawa, choć zakończenie już całkiem nie przypadło mi do gustu. Biorąc pod uwagę fakt, że dużo ludzi pisze, że jest to najlepsza książka Mastertona, nie wiem czy kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś jego powieść.

Przed chwilą skończyłam czytać "Bezsennych" i muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. To moja pierwsza książka Mastertona, więc za bardzo nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ale zachęcona ciekawym opisem i wieloma pozytywnymi opiniami postanowiłam, że sięgnę po nią. Niestety to była zła decyzja. Pomysł był może ciekawy, lecz wykonanie już o wiele gorsze. Czytając,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie może nie była straszna, jednak towarzyszące mi podczas czytania napięcie i niepokój, najlepiej oddaje jedyny i niepowtarzalny klimat, jaki tylko King potrafi stworzyć. Czytając, byłam wprost zachwycona tą książką, z każdym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała. Niestety pod koniec czar prysł... Zabrakło mi "tego czegoś" co było wcześniej. Nie umiem tego dokładnie nazwać. Może chodziło o tą tajemnicę i ciągłą niepewność, której przez ostatnie 50 stron praktycznie nie odczuwałam. Może chodziło o zakończenie, które w porównaniu z całą książką było dość banalne. Pewnie gdyby nie tych parę elementów, byłabym nią całkowicie zachwycona, niemniej jednak, muszę przyznać, że i tak powieść wywarła na mnie duże wrażenie i na pewno jest warta polecenia, a King jest królem horroru i tego nie zmieni nic.

"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Książka bardzo mi się podobała, pomimo tego, że odbiega nieco od poprzednich, przeczytanych przeze mnie, książek Zafona. Kupując ją, oczekiwałam chwil pełnych wzruszenia oraz przepięknego stylu autora, który tak bardzo kocham i muszę przyznać, że trochę zabrakło mi tych dwóch elementów. W "Więźniu nieba" nie było tego, przez co zakochałam się w Zafonie, jednak i tak nie zawiodłam się na książce. Nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, więc wykorzystywałam każdą wolną chwilę, żeby do niej zajrzeć i kiedy niechętnie ją odkładałam, nie mogłam przestać o niej myśleć. Pomimo tego, że może trochę odstaje od poprzedniej części, czyli "Gry anioła" i dość znacznie od przecudownego "Cienia wiatru" to i tak moim zdaniem jest warta polecenia. Może nie znajdziemy w niej zbyt wielu pięknych zdań i opisów charakterystycznych dla Zafona, ale czeka tam na nas ciekawa historia i porywające momenty, dzięki którym nie można się od książki oderwać.

Książka bardzo mi się podobała, pomimo tego, że odbiega nieco od poprzednich, przeczytanych przeze mnie, książek Zafona. Kupując ją, oczekiwałam chwil pełnych wzruszenia oraz przepięknego stylu autora, który tak bardzo kocham i muszę przyznać, że trochę zabrakło mi tych dwóch elementów. W "Więźniu nieba" nie było tego, przez co zakochałam się w Zafonie, jednak i tak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

To moja pierwsza książka Browna i po jej lekturze mam ochotę sięgnąć po inne jego powieści. Nie powaliła mnie na kolana, ale nie pozwoliła również mi się nudzić. Dużym plusem są nieprzewidywalne zwroty akcji, oryginalny pomysł i muszę przyznać, dość przerażający problem przeludnienia w niej poruszony. Niestety denerwował mnie trochę język autora. Powieść nie należy do tych, które zmuszają nas do refleksji i wywołują potoki łez, myślę że nikt też tego od Browna nie oczekuje, dlatego uważam, że książka jest warta polecenia.

To moja pierwsza książka Browna i po jej lekturze mam ochotę sięgnąć po inne jego powieści. Nie powaliła mnie na kolana, ale nie pozwoliła również mi się nudzić. Dużym plusem są nieprzewidywalne zwroty akcji, oryginalny pomysł i muszę przyznać, dość przerażający problem przeludnienia w niej poruszony. Niestety denerwował mnie trochę język autora. Powieść nie należy do tych,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Czytając, miałam mieszane odczucia co do tej książki. Miejscami byłam nią wprost zachwycona, a niekiedy w ogóle nie miałam ochoty czytać dalej. Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobała, ale w porównaniu z genialnym i cudownym "Cieniem wiatru" jednak czegoś mi tam brakowało. Zafon pisze cudownie, jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu i żałuję że dopiero niedawno go odkryłam. Pomimo tego, że postać głównego bohatera, jego zachowanie i sposób bycia, niekiedy w ogóle do mnie nie przemawiały, książka bardzo mi się podobała. Miała świetny klimat, nieprzewidywalne zwroty akcji, nie wspominając o przecudownym stylu Zafona, a zakończenie rekompensuje wszystkie niedoskonałości. Skłamałabym twierdząc, że powaliła mnie na kolana, ale na pewno zalicza się do grona moich ulubionych i pomimo, że liczyłam na więcej, moim zdaniem zdecydowanie jest warta polecenia!

Czytając, miałam mieszane odczucia co do tej książki. Miejscami byłam nią wprost zachwycona, a niekiedy w ogóle nie miałam ochoty czytać dalej. Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobała, ale w porównaniu z genialnym i cudownym "Cieniem wiatru" jednak czegoś mi tam brakowało. Zafon pisze cudownie, jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu i żałuję że dopiero...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Boże, jaka ta książka była cudowna! Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mi się podobała. Można powiedzieć, że kupiłam ją przez przypadek i naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Były momenty kiedy gęsia skórka przechodziła mi po plecach, takie gdzie się śmiałam oraz takie, gdzie łzy nie mogły mi przestać płynąc. Czego jeszcze chcieć od książki? Naprawdę polecam z całeeeeego serca!

Boże, jaka ta książka była cudowna! Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mi się podobała. Można powiedzieć, że kupiłam ją przez przypadek i naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Były momenty kiedy gęsia skórka przechodziła mi po plecach, takie gdzie się śmiałam oraz takie, gdzie łzy nie mogły mi przestać płynąc. Czego jeszcze chcieć od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , , , , ,

Mogę czytać w nieskończoność. Naprawdę świetna książka, podobnie jak cała saga. Tak samo w trakcie, jak i już po przeczytaniu, łzy nie mogły mi przestać płynąć, ze wzruszenia, smutku i z żalu, że to już niestety ostatnia część i zarazem koniec przygód Harrego. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo można przywiązać się do wymyślonej postaci z książki... Czytałam tą część już dwukrotnie i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. Będę ją czytała moim dzieciom, wnukom...:) Naprawdę, polecam z całego serca!

Mogę czytać w nieskończoność. Naprawdę świetna książka, podobnie jak cała saga. Tak samo w trakcie, jak i już po przeczytaniu, łzy nie mogły mi przestać płynąć, ze wzruszenia, smutku i z żalu, że to już niestety ostatnia część i zarazem koniec przygód Harrego. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo można przywiązać się do wymyślonej postaci z książki... Czytałam tą część już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Świetny horror. Muszę przyznać że czytając w nocy, naprawdę się bałam co rzadko mi się zdarza. Myślę, że "Lśnienie" nie bez powodu nosi miano horroru wszech czasów. Między innymi za takie książki kocham Kinga :) Polecam!

Świetny horror. Muszę przyznać że czytając w nocy, naprawdę się bałam co rzadko mi się zdarza. Myślę, że "Lśnienie" nie bez powodu nosi miano horroru wszech czasów. Między innymi za takie książki kocham Kinga :) Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!

Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Cała saga bardzo fajna, typowo dla młodzieży. Mnie wszystkie cztery książki bardzo wciągnęły, nie mogłam doczekać się następnych części, na które niestety musiałam długo czekać. Ogólnie nie lubię tego typu książek, ale te bardzo przypadły mi do gustu. Jest to mieszanka fantastyki, sensacji, kryminału, a czasem nawet horroru. Oczywiście nie zabrakło również dużej dawki humoru:) Polecam!

Cała saga bardzo fajna, typowo dla młodzieży. Mnie wszystkie cztery książki bardzo wciągnęły, nie mogłam doczekać się następnych części, na które niestety musiałam długo czekać. Ogólnie nie lubię tego typu książek, ale te bardzo przypadły mi do gustu. Jest to mieszanka fantastyki, sensacji, kryminału, a czasem nawet horroru. Oczywiście nie zabrakło również dużej dawki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Niestety była to najgorsza książa Kinga jaką czytałam. Sięgałam po nią z nadzieją, że będzie conajmiej tak wspaniała, jak moje ukochane "Dallas'63" i bardzo się zawiodłam, ponieważ "To" nie sięga "Dallas" do pięt. Książka, moim zdaniem, mocno przegadana. Kilkukrotnie robiłam sobie przerwy w czytaniu, aby trochę od niej odpocząć i nabrać sił do dalszego czytania, ponieważ czynność ta była dla mnie wręcz męcząca. Pewnie, gdyby była to inna powieść, innego autora, dawno bym ją przerwała, odłożyła na półkę i po prostu zapomniała. Jednak "To" jest klasycznym utworem Kinga, więc jako jego miłośniczka, źle bym się czuła z tym, że jej nie przytałam. I tak oto brnęłam przez kolejne strony, modląc się, aby akcja w końcu się rozkręciła. Moje modlitwy, po około 650 stronach, chyba zostały wysłuchane. Akcja nabrała tempa i naprawdę zrobiła się ciekawa, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Niestety, ostatnie 50 stron, to powrót do pierwszych 600. Tak więc książka, moim zdaniem, bardzo nierówna: 600 stron nużące, kolejne 400 niesamowicie wciągające i ostatnie 50 całkiem zepsute. Jedynym stałym elementem w "To" jest niesamowity i mroczny klimat. Przy wielu minusach, klimat jest niewątpliwie największym plusem powieści. Ogólnie, książkę oceniam na 5,5 gwiazdki, w zaokrągkeniu do 6 za to, że to King. Moim zdaniem, nie było to jego wybitne dzieło, lecz bardzo przeciętna książka i dlatego trochę ciężko mi zrozumieć, skąd ten wszechobecny zachwyt nią, a co dziwniejsze, porównywanie jej do "Dallas". Oprócz miejsca i niektórych bohaterów, książki te nie mają ze sobą nic wspólnego. Pomijając już zupełnie różną tematykę, "Dallas'63" to piękna i wzruszająca powieść, najlepsza jaką kiedykolwiek czytałam, a co sądze o "To" już tu pisałam. Choć może po prostu do niej nie dorosłam i po latach docenię jej geniusz, którego teraz nie dostrzegam. W końcu mam dopiero 18 lat...

Niestety była to najgorsza książa Kinga jaką czytałam. Sięgałam po nią z nadzieją, że będzie conajmiej tak wspaniała, jak moje ukochane "Dallas'63" i bardzo się zawiodłam, ponieważ "To" nie sięga "Dallas" do pięt. Książka, moim zdaniem, mocno przegadana. Kilkukrotnie robiłam sobie przerwy w czytaniu, aby trochę od niej odpocząć i nabrać sił do dalszego czytania, ponieważ...

więcej Pokaż mimo to