-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Biblioteczka
2015-08-11
2013-06-18
2014-06-23
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie może nie była straszna, jednak towarzyszące mi podczas czytania napięcie i niepokój, najlepiej oddaje jedyny i niepowtarzalny klimat, jaki tylko King potrafi stworzyć. Czytając, byłam wprost zachwycona tą książką, z każdym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała. Niestety pod koniec czar prysł... Zabrakło mi "tego czegoś" co było wcześniej. Nie umiem tego dokładnie nazwać. Może chodziło o tą tajemnicę i ciągłą niepewność, której przez ostatnie 50 stron praktycznie nie odczuwałam. Może chodziło o zakończenie, które w porównaniu z całą książką było dość banalne. Pewnie gdyby nie tych parę elementów, byłabym nią całkowicie zachwycona, niemniej jednak, muszę przyznać, że i tak powieść wywarła na mnie duże wrażenie i na pewno jest warta polecenia, a King jest królem horroru i tego nie zmieni nic.
"Miasteczko Salem" to chyba pierwsza książka Stephena Kinga, która mnie tak wciągnęła, od samego początku wprost nie mogłam się od niej oderwać.
Wątek może wydawać się banalny- wszechobecne w dzisiejszych czasach wampiry. Jednak King potrafił stworzyć opowieść przepełnioną napięciem i grozą, sto razy przekraczającą te współczesne książki o wampirach. Powieść sama w sobie...
2014-08-15
Myślałam, że King ciekawszej i bardziej wzruszającej książki niż "Zielona Mila" już nie napisze, a jednak, myliłam się. Może nie wylałam na niej aż tylu łez, ile w przypadku wyżej wymienionej, jednek "Dallas'63" dostarczyło mi nie mniej emocji. Gdyby można było dać więcej gwiazdek, dałabym, ponieważ moim zdaniem to arcydzieło wykracza poza jakąkolwiek skalę. Bałam się trochę po nią sięgnąć, bo przerażała mnie ilość stron, gdyż King oczywiście pisze świetnie, lecz czasem zdarzają mu się trochę nudniejsze momenty, dlatego obawiałam się, że mogę troszkę się wynudzić. Na szczęście moje obawy nawet w najmniejszym stopniu się nie potwierdziły. Od samego początku książka mnie urzekła, zostałam wciągnięta w niesamowitą, ciekawą, piękną i wzruszającą historię Jake'a Eppinga lub, jak kto woli, George'a Ambersona. Podobało mi się w niej dosłownie wszystko, nic bym nie zmieniała, nie dodawała, ani nie odejmowała, gdyż książka była po prostu idealna. Zaczęła się ciekawie, nie było niepotrzebnie długiego wstępu (co u Kinga czasem się zdarza) a zakończenie najlepiej oddało geniusz tej powieści, ale przede wszystkim, jej autora. Polecam każdemu i po prostu nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że mogłaby się komuś nie spodobać, bo ja się w niej wprost zakochałam.
Myślałam, że King ciekawszej i bardziej wzruszającej książki niż "Zielona Mila" już nie napisze, a jednak, myliłam się. Może nie wylałam na niej aż tylu łez, ile w przypadku wyżej wymienionej, jednek "Dallas'63" dostarczyło mi nie mniej emocji. Gdyby można było dać więcej gwiazdek, dałabym, ponieważ moim zdaniem to arcydzieło wykracza poza jakąkolwiek skalę. Bałam się...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-04-22
Książka bardzo mi się podobała, pomimo tego, że odbiega nieco od poprzednich, przeczytanych przeze mnie, książek Zafona. Kupując ją, oczekiwałam chwil pełnych wzruszenia oraz przepięknego stylu autora, który tak bardzo kocham i muszę przyznać, że trochę zabrakło mi tych dwóch elementów. W "Więźniu nieba" nie było tego, przez co zakochałam się w Zafonie, jednak i tak nie zawiodłam się na książce. Nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, więc wykorzystywałam każdą wolną chwilę, żeby do niej zajrzeć i kiedy niechętnie ją odkładałam, nie mogłam przestać o niej myśleć. Pomimo tego, że może trochę odstaje od poprzedniej części, czyli "Gry anioła" i dość znacznie od przecudownego "Cienia wiatru" to i tak moim zdaniem jest warta polecenia. Może nie znajdziemy w niej zbyt wielu pięknych zdań i opisów charakterystycznych dla Zafona, ale czeka tam na nas ciekawa historia i porywające momenty, dzięki którym nie można się od książki oderwać.
Książka bardzo mi się podobała, pomimo tego, że odbiega nieco od poprzednich, przeczytanych przeze mnie, książek Zafona. Kupując ją, oczekiwałam chwil pełnych wzruszenia oraz przepięknego stylu autora, który tak bardzo kocham i muszę przyznać, że trochę zabrakło mi tych dwóch elementów. W "Więźniu nieba" nie było tego, przez co zakochałam się w Zafonie, jednak i tak nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12-15
Czytając, miałam mieszane odczucia co do tej książki. Miejscami byłam nią wprost zachwycona, a niekiedy w ogóle nie miałam ochoty czytać dalej. Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobała, ale w porównaniu z genialnym i cudownym "Cieniem wiatru" jednak czegoś mi tam brakowało. Zafon pisze cudownie, jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu i żałuję że dopiero niedawno go odkryłam. Pomimo tego, że postać głównego bohatera, jego zachowanie i sposób bycia, niekiedy w ogóle do mnie nie przemawiały, książka bardzo mi się podobała. Miała świetny klimat, nieprzewidywalne zwroty akcji, nie wspominając o przecudownym stylu Zafona, a zakończenie rekompensuje wszystkie niedoskonałości. Skłamałabym twierdząc, że powaliła mnie na kolana, ale na pewno zalicza się do grona moich ulubionych i pomimo, że liczyłam na więcej, moim zdaniem zdecydowanie jest warta polecenia!
Czytając, miałam mieszane odczucia co do tej książki. Miejscami byłam nią wprost zachwycona, a niekiedy w ogóle nie miałam ochoty czytać dalej. Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobała, ale w porównaniu z genialnym i cudownym "Cieniem wiatru" jednak czegoś mi tam brakowało. Zafon pisze cudownie, jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu i żałuję że dopiero...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-02-15
Niesamowicie wciągająca i wzruszająca. Ostatnie 200 stron czytałam jednym tchem, do piątej nad ranem, bo nie zasnęłabym nie znając zakończenia. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek. Polecam wszystkim z całego serca!
Niesamowicie wciągająca i wzruszająca. Ostatnie 200 stron czytałam jednym tchem, do piątej nad ranem, bo nie zasnęłabym nie znając zakończenia. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek. Polecam wszystkim z całego serca!
Pokaż mimo to2013-08-13
Boże, jaka ta książka była cudowna! Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mi się podobała. Można powiedzieć, że kupiłam ją przez przypadek i naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Były momenty kiedy gęsia skórka przechodziła mi po plecach, takie gdzie się śmiałam oraz takie, gdzie łzy nie mogły mi przestać płynąc. Czego jeszcze chcieć od książki? Naprawdę polecam z całeeeeego serca!
Boże, jaka ta książka była cudowna! Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo mi się podobała. Można powiedzieć, że kupiłam ją przez przypadek i naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie tak ogromne wrażenie. Były momenty kiedy gęsia skórka przechodziła mi po plecach, takie gdzie się śmiałam oraz takie, gdzie łzy nie mogły mi przestać płynąc. Czego jeszcze chcieć od...
więcej mniej Pokaż mimo toMogę czytać w nieskończoność. Naprawdę świetna książka, podobnie jak cała saga. Tak samo w trakcie, jak i już po przeczytaniu, łzy nie mogły mi przestać płynąć, ze wzruszenia, smutku i z żalu, że to już niestety ostatnia część i zarazem koniec przygód Harrego. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo można przywiązać się do wymyślonej postaci z książki... Czytałam tą część już dwukrotnie i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. Będę ją czytała moim dzieciom, wnukom...:) Naprawdę, polecam z całego serca!
Mogę czytać w nieskończoność. Naprawdę świetna książka, podobnie jak cała saga. Tak samo w trakcie, jak i już po przeczytaniu, łzy nie mogły mi przestać płynąć, ze wzruszenia, smutku i z żalu, że to już niestety ostatnia część i zarazem koniec przygód Harrego. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo można przywiązać się do wymyślonej postaci z książki... Czytałam tą część już...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-03
Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!
Świetna! Sięgając po nią naprawdę nie spodziewałam się, że wywrze na mnie aż tak duże wrażenie. Cudowna, piękna, wzruszająca. Kiedy po przeczytaniu odłożyłam ją, nadal siedziałam i płakałam jak głupia. Dawno książka tak mnie nie wzruszyła i nie dostarczyła tyle emocji. Na pewno na długo zapadnie mi w pamięć. Polecam wszystkim!
Pokaż mimo to
Czytałam tą książkę kilka razy i pewnie jeszcze nie raz przeczytam.
Za każdym razem wywołuje u mnie tyle samo emocji ile na początku, kiedy czytałam po raz pierwszy. Polecam! :)
Czytałam tą książkę kilka razy i pewnie jeszcze nie raz przeczytam.
Za każdym razem wywołuje u mnie tyle samo emocji ile na początku, kiedy czytałam po raz pierwszy. Polecam! :)
2012-06-01
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Moja pierwsza książka Kinga i na pewno nie ostatnia. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie mogłam się oderwać. Polecam :)
Pokaż mimo to2012-08-01
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Książka świetna, trzymająca w napięciu, ciekawa. Bardzo spodobał mi się pomysł splatania ze sobą dwóch wątków. Przyznam, że momentami naprawdę się bałam co podczas czytania rzadko mi się zdarza. Polecam każdemu miłośnikowi horrorów!
Pokaż mimo to2012-08-01
Świetna! Warto przebrnąć przez niezbyt ciekawy początek, bo potem gwarantuję, że nie będzie się dało od niej oderwać. Ma niesamowity klimat, a lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć! Polecam z całego serca!
Świetna! Warto przebrnąć przez niezbyt ciekawy początek, bo potem gwarantuję, że nie będzie się dało od niej oderwać. Ma niesamowity klimat, a lepszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć! Polecam z całego serca!
Pokaż mimo to
Kolejne, bardzo udane spotkanie z Królem. Co tu dużo mówić, Stephen King jest geniuszem i tylko on potrafi napisać książkę z klimatem tak zapadającym w pamięć i przeszywającym nas do szpiku kości. Po bardzo nieudanej przygodzie z "To", postanowiłam dać Kingowi w "grubym wydaniu" jeszcze jedną szansę i była to zdecydowanie dobra decyzja. Naprawdę, warto przeczytać tę książkę nie tylko ze względu na wyżej wymieniony, niesamowity klimat, ale również przeganielnie nakreślone postacie (w tym jeden z moich ulubionych kingowskich bohaterów- Harold Lauder) i bardzo ciekawą fabułę. "Bastion", pomimo niemałej objętości, czyta się ekspresowo, a autor sprawił, że naprawdę ciężko się jest od książki oderwać. Zdecydowanie polecam!
Kolejne, bardzo udane spotkanie z Królem. Co tu dużo mówić, Stephen King jest geniuszem i tylko on potrafi napisać książkę z klimatem tak zapadającym w pamięć i przeszywającym nas do szpiku kości. Po bardzo nieudanej przygodzie z "To", postanowiłam dać Kingowi w "grubym wydaniu" jeszcze jedną szansę i była to zdecydowanie dobra decyzja. Naprawdę, warto przeczytać tę książkę...
więcej Pokaż mimo to