-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
2024-03-18
2008
2008
2007
2024-01-17
Autorka z niezwykłą wrażliwością snuje opowieść o kobietach, których życie z różnych powodów rozpada się na kawałki. Próbują je poskładać na nowo, z różnym skutkiem. Jednak z książki płynie przesłanie, że choć w życiu nie jest łatwo, to taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie i jeszcze wszystko może się ułożyć.
Poza tym to niesamowita historia pary szpilek od Louboutina, która niejednokrotnie wywołuje śmiech.
Dla mnie rewelacja, zgrzyta mi jedynie polskie tłumaczenie tytułu tej książki.
Autorka z niezwykłą wrażliwością snuje opowieść o kobietach, których życie z różnych powodów rozpada się na kawałki. Próbują je poskładać na nowo, z różnym skutkiem. Jednak z książki płynie przesłanie, że choć w życiu nie jest łatwo, to taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie i jeszcze wszystko może się ułożyć.
Poza tym to niesamowita historia pary szpilek od Louboutina,...
2023-11-17
Oczekiwałam zbyt wiele od autora "Pacjentki". Ta pozycja jest dziwna i mdła. Doczytałam do końca z ciekawości, ale finał wprawił mnie w niemałe zdumienie. Serio? To ma być wyjaśnienie? Słabe i bezsensowne.
Oczekiwałam zbyt wiele od autora "Pacjentki". Ta pozycja jest dziwna i mdła. Doczytałam do końca z ciekawości, ale finał wprawił mnie w niemałe zdumienie. Serio? To ma być wyjaśnienie? Słabe i bezsensowne.
Pokaż mimo to2023-11-11
Fajny klimacik. Mroczne tajemnice, wciągające i zaskakujące intrygi. A w tym wszystkim Jane, której również nie można nazwać kryształową.
Była to dla mnie bardzo przyjemna lektura.
Fajny klimacik. Mroczne tajemnice, wciągające i zaskakujące intrygi. A w tym wszystkim Jane, której również nie można nazwać kryształową.
Była to dla mnie bardzo przyjemna lektura.
2016-11-20
Dałam się wciągnąć w sieć intryg i kłamstw i nie mogłam się z niej wydostać, aż nie dotarłam do ostatniej strony. Książkę czyta się jednym tchem, praktycznie się ją pochłania. Jest niczym senny koszmar, z którego chcesz się obudzić, a nie możesz. I chcesz wiedzieć, czy to jawa, czy sen, prawda czy może umysł płata figle, a ty popadasz w coraz większy obłęd. Po prostu hipnotyzująca.
Dałam się wciągnąć w sieć intryg i kłamstw i nie mogłam się z niej wydostać, aż nie dotarłam do ostatniej strony. Książkę czyta się jednym tchem, praktycznie się ją pochłania. Jest niczym senny koszmar, z którego chcesz się obudzić, a nie możesz. I chcesz wiedzieć, czy to jawa, czy sen, prawda czy może umysł płata figle, a ty popadasz w coraz większy obłęd. Po prostu...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-07
Prawdę o dziewczynie odkrywamy stopniowo i z wielu źródeł. Ukazanie historii z kilku perspektyw bez zachowania chronologii zdarzeń było ciekawym zabiegiem, jednak nie uchroniło to przed monotonią. Niektóre fragmenty były nużące i rozwlekłe, zwłaszcza wynurzenia profesora Cooke'a.
Jaka jest więc prawda o tej dziewczynie? Ani specjalnie ekscytująca, ani szokująca. Niemniej jednak trzeba oddać autorowi, że udało mu się mnie zaskoczyć.
Prawdę o dziewczynie odkrywamy stopniowo i z wielu źródeł. Ukazanie historii z kilku perspektyw bez zachowania chronologii zdarzeń było ciekawym zabiegiem, jednak nie uchroniło to przed monotonią. Niektóre fragmenty były nużące i rozwlekłe, zwłaszcza wynurzenia profesora Cooke'a.
Jaka jest więc prawda o tej dziewczynie? Ani specjalnie ekscytująca, ani szokująca. Niemniej...
2016-04-10
2011-05
2014-03-05
2014-02-06
2015-07-03
2015-08-15
2014-01-30
2014-11-07
2014-11-07
2014-11-07
2014-11-09
Książka rozkręcała się niemiłosiernie długo - przez niemal 100 stron. Język jakiś taki toporny. Drażniły mnie niektóre wyrażenia i opisy (wszechobecne ślina, pot i zapach mokradeł). Po tak niemrawym początku zupełnie nie byłam przygotowana na te wszystkie zaskoczenia, które na mnie czekały. Świetna lektura!
Książka rozkręcała się niemiłosiernie długo - przez niemal 100 stron. Język jakiś taki toporny. Drażniły mnie niektóre wyrażenia i opisy (wszechobecne ślina, pot i zapach mokradeł). Po tak niemrawym początku zupełnie nie byłam przygotowana na te wszystkie zaskoczenia, które na mnie czekały. Świetna lektura!
Pokaż mimo to