Dorota Terakowska

- Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura piękna, reportaż, poradniki, literatura dziecięca, utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia), inne
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzona: 30 sierpnia 1938
- Zmarła: 4 stycznia 2004
Dorota Terakowska (ur. 30 sierpnia 1938 w Krakowie - zm. 4 stycznia 2004 w Krakowie) - pisarka i dziennikarka.
Ukończyła socjologię na UJ. Przez wiele lat pracowała jako redaktor i publicysta w Gazecie Krakowskiej, Przekroju i Zeszytach Prasoznawczych; 1990 współzałożycielka i później współpracowniczka dziennika Czas Krakowski; 1995-1999 wiceprezes Spółdzielni Dziennikarzy Przekrój.
Autorka m.in.: Próba generalna (1986, zbiór reportaży wydany w podziemnym wydawnictwie "Nowa"), Babci Brygidy szalona podróż po Krakowie (1986, debiut literacki), Władca Lewawu, Lustro pana Grymsa (1995), Córka czarownic (1992), Samotność bogów (1998), Tam gdzie spadają anioły (1999) (trzy ostatnie wyróżnione nagrodami polskiej sekcji Międzynarodowej Izby ds. Książek dla Młodych), Poczwarka (2001). W kwietniu 2003 r., za powieść Ono, otrzymała Nagrodę Krakowska Książka Miesiąca.
Była żoną Macieja Szumowskiego, dziennikarza i dokumentalisty oraz matką reżyserki Małgorzaty Szumowskiej i dziennikarki Katarzyny Nowak.
- 25 778 przeczytało książki autora
- 14 392 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Człowiekowi zawsze się wydaje, że kiedyś było lepiej. To niekoniecznie prawda, bo nie umiemy docenić naszego dziś.
Człowiekowi zawsze się wydaje, że kiedyś było lepiej. To niekoniecznie prawda, bo nie umiemy docenić naszego dziś.
...oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo się starasz, to nie lubi cię takiej, jaką jesteś. Lubi nieprawdę o tobie...
...oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo s...
Rozwiń ZwińMiłość to raptem słowo. Słowo z kina, z książki, z kolorowego pisma. Tak wielu ludzi wierzy, że wystarczy je wypowiedzieć i już będzie dobrze, bo ono uleczy, uratuje, oczyści. A to tylko słowo. Łatwo je wypowiedzieć, równie łatwo unieważnić. Ale spróbuj je przekształcić w prawdziwe, trwałe uczucie, zmień je w ściany domu, który stać będzie latami, niczym nie zagrożony i da ci szczęście, bezpieczeństwo, poczucie sensu i radości z każdej spędzonej wspólnie chwili. To jest trudne, a często niemożliwe. Nie wielu to umie. Naucz się tego.
Miłość to raptem słowo. Słowo z kina, z książki, z kolorowego pisma. Tak wielu ludzi wierzy, że wystarczy je wypowiedzieć i już będzie dobrz...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE