Jesteśmy społecznością, która kocha książki

4 x N: niedorzecznie nierealna i nieprawdopodobnie nudna.
Kiedyś nazwisko Cobena było dla mnie gwarancją świetnej lektury. Dziś to nieprzekonująca fabuła, powielane schematy i nieciekawi bohaterowie.
Szkoda, bo to dzięki Cobenowi pokochałam thrillery.

4 x N: niedorzecznie nierealna i nieprawdopodobnie nudna.
Kiedyś nazwisko Cobena było dla mnie gwarancją świetnej lektury. Dziś to nieprzekonująca fabuła, powielane schematy i nieciekawi bohaterowie.
Szkoda, bo to dzięki Cobenowi pokochałam thrillery.

Jak na kryminał retro była to bardzo emocjonująca lektura. Lista podejrzanych zdaje się nie mieć końca, więc rozgryzienie zagadki nie jest łatwe. Naprawdę świetnie skonstruowana fabuła, która zapewniła mnie i mojej córce niezłą rozrywkę.

Jak na kryminał retro była to bardzo emocjonująca lektura. Lista podejrzanych zdaje się nie mieć końca, więc rozgryzienie zagadki nie jest łatwe. Naprawdę świetnie skonstruowana fabuła, która zapewniła mnie i mojej córce niezłą rozrywkę.

Cóż mogę napisać po przeczytaniu niemalże 1,5 tysiąca stron historii o Lou Clark?
Chyba tylko to, że takie powieści chce się czytać. Podnoszące na duchu, z przesłaniem, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Nawet gdy wszystko idzie źle, to nigdy nie jest za późno na nowy początek.
Może jeszcze to, że zżyłam się z Lou i jej rodziną, i po prostu nie wiem, jak mam teraz dalej żyć... :(

Cóż mogę napisać po przeczytaniu niemalże 1,5 tysiąca stron historii o Lou Clark?
Chyba tylko to, że takie powieści chce się czytać. Podnoszące na duchu, z przesłaniem, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Nawet gdy wszystko idzie źle, to nigdy nie jest za późno na nowy początek.
Może jeszcze to, że zżyłam się z Lou i jej rodziną, i po prostu nie wiem, jak mam teraz dalej...

Powieść nierówna. Momentami porywająca, a momentami emocjonująca niczym podręcznik od historii. Nie tego szukałam. Ale jak to dość często bywa, rozbudzone przez zapowiedzi oczekiwania prowadzą do rozczarowań.

Powieść nierówna. Momentami porywająca, a momentami emocjonująca niczym podręcznik od historii. Nie tego szukałam. Ale jak to dość często bywa, rozbudzone przez zapowiedzi oczekiwania prowadzą do rozczarowań.

"Czasami Bóg posyła ludzi dokładnie tam, gdzie są potrzebni. Nawet kiedy oni sami o tym nie wiedzą."

Świetny thriller! Odludzie, śnieżyca i ktoś, kto ma bardzo złe zamiary. To nie lada wyczyn utrzymać zainteresowanie czytelnika na stałym poziomie przez całą powieść, gdy bohaterów jest zaledwie kilku. Autorowi się to udało. Jestem zachwycona!

"Czasami Bóg posyła ludzi dokładnie tam, gdzie są potrzebni. Nawet kiedy oni sami o tym nie wiedzą."

Świetny thriller! Odludzie, śnieżyca i ktoś, kto ma bardzo złe zamiary. To nie lada wyczyn utrzymać zainteresowanie czytelnika na stałym poziomie przez całą powieść, gdy bohaterów jest zaledwie kilku. Autorowi się to udało. Jestem zachwycona!

Lekka i przyjemna, i słodka, i zabawna. Na jesienną chandrę albo i nie. Wprowadza w doskonały nastrój. Super było czytać i zatracić się w tej urzekającej historii, i poczuć magię towarzyszącą zakochanym. Ja jestem totalnie oczarowana tą opowieścią.

Lekka i przyjemna, i słodka, i zabawna. Na jesienną chandrę albo i nie. Wprowadza w doskonały nastrój. Super było czytać i zatracić się w tej urzekającej historii, i poczuć magię towarzyszącą zakochanym. Ja jestem totalnie oczarowana tą opowieścią.

Oczekiwałam zbyt wiele od autora "Pacjentki". Ta pozycja jest dziwna i mdła. Doczytałam do końca z ciekawości, ale finał wprawił mnie w niemałe zdumienie. Serio? To ma być wyjaśnienie? Słabe i bezsensowne.

Oczekiwałam zbyt wiele od autora "Pacjentki". Ta pozycja jest dziwna i mdła. Doczytałam do końca z ciekawości, ale finał wprawił mnie w niemałe zdumienie. Serio? To ma być wyjaśnienie? Słabe i bezsensowne.