-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-07-29
2018-06-07
Świetna kontynuacja 1 części. Akcja rozwija się dość powoli, ale z czasem nabiera rumieńców. Świetne wątki poboczne, wyjaśniające po części uniwersum Głębi takie jak Lem/Madella Nox, Elohim i ich planeta Emporeum/Kirke Bloom, świetny Jared, Tartus Fim & Paliatywa i w końcu przejście do głównego wątku części 2 czyli nadejście Tych Którzy Odeszli. Tutaj muszę szczerze mówiąc dodać że tym wątkiem jestem akurat trochę zawiedziony, albo po prostu nie pojmuję istoty obcych, ksenomorfingu, specyficznej struktury ich floty, celu ataku na układy zewnętrzne.
Co ważne jednak, część 2 odsłania kawałek po kawałku historię konfliktu Ludzi/Maszyn/Obcych, istotę wypalenia, plan Maszyn wobec ludzi. No i to świetne zakończenie, Jared wybudzający załogę ze stazy i zaskoczenie tym co Jared zdąży powiedzieć zanim stanie się......
O jakości tej książki niech świadczy fakt, że nazajutrz w empiku kupiłem tom 3, i tego samego dnia rozpocząłem lekturę :)
Świetna kontynuacja 1 części. Akcja rozwija się dość powoli, ale z czasem nabiera rumieńców. Świetne wątki poboczne, wyjaśniające po części uniwersum Głębi takie jak Lem/Madella Nox, Elohim i ich planeta Emporeum/Kirke Bloom, świetny Jared, Tartus Fim & Paliatywa i w końcu przejście do głównego wątku części 2 czyli nadejście Tych Którzy Odeszli. Tutaj muszę szczerze mówiąc...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-03
Fajna książka, dość lekka, na początku faktycznie może ciężko połapać się w dużej ilości bohaterów - szczególnie dalszej części książki, ale generalnie autor fajnie to poukładał. Bardzo ciekawy motyw głębi, plagi, powoli sklejanych kawałków historii nt wojny kseno i wojny z maszynami. Bardzo interesuje mnie czy nastąpi rozwinięcie wątku obcych/kseno, bo póki co w 1 tomie są strzępli informacji na ten temat. Mimo objętości (700str) czyta się bardzo sprawnie. Zakończenie 1 tomu stawia wiele znaków zapytania.
Fajna książka, dość lekka, na początku faktycznie może ciężko połapać się w dużej ilości bohaterów - szczególnie dalszej części książki, ale generalnie autor fajnie to poukładał. Bardzo ciekawy motyw głębi, plagi, powoli sklejanych kawałków historii nt wojny kseno i wojny z maszynami. Bardzo interesuje mnie czy nastąpi rozwinięcie wątku obcych/kseno, bo póki co w 1 tomie są...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka do której na pewno wrócę. Składa się z kilku części: pierwszy opowiada o tym co się dzieje do czasu katastrofy, druga to walka o budowę stacji na orbicie, tarcie miedzy jej mieszkańcami i w końcu moment „deszczu” - ta cześć jest najbardziej rozbudowana, bo idzie dalej aż do finalnego momentu 7ew, do tego miejsca książka świetna. Mam problem z ostatnia częścią tj ta która opowiada cos się dzieje na ziemi x lat po czasie 7ew, teoretycznie można to było pociągnąć bardzie ciekawie, a wyszło jakoś bezpłciowo wg mnie. Ale generalnie książka ciekawa i wciągająca.
Książka do której na pewno wrócę. Składa się z kilku części: pierwszy opowiada o tym co się dzieje do czasu katastrofy, druga to walka o budowę stacji na orbicie, tarcie miedzy jej mieszkańcami i w końcu moment „deszczu” - ta cześć jest najbardziej rozbudowana, bo idzie dalej aż do finalnego momentu 7ew, do tego miejsca książka świetna. Mam problem z ostatnia częścią tj ta...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka, która wciągnęła mnie natychmiast (początek lektury w empiku, potem kawa na szybko w kawiarni obok...i już nie było połowy książki. Temat ciekawy, historia wg. mnie spokojnie na opasłe tomisko. To co boli (i dlatego nie daję lepszej oceny) to fakt, że wg. mnie historia kończy się zanim jeszcze się na dobre rozpocznie. Nie wiem czy tylko ja miałem takie odczucie. Ale warto. Z pewnością.
Książka, która wciągnęła mnie natychmiast (początek lektury w empiku, potem kawa na szybko w kawiarni obok...i już nie było połowy książki. Temat ciekawy, historia wg. mnie spokojnie na opasłe tomisko. To co boli (i dlatego nie daję lepszej oceny) to fakt, że wg. mnie historia kończy się zanim jeszcze się na dobre rozpocznie. Nie wiem czy tylko ja miałem takie odczucie. Ale...
więcej mniej Pokaż mimo toPowiem szczerze, ze ostatnia cześć bobiwersum strasznie mi się dłużyła. Jakoś, po pokonaniu Innych, akcja siadła. Sam wątek megakonstrukcji ciekawy, ale - i to jest główna wada tej części - fabuła została niepotrzebnie rozciągnięta na nieistotne wątki. To co mnie najbardziej interesowało, tj kto zbudował megakonstrukcję, co stało się z quinlanami, kim jest administrator zostaje wyjaśnione na ostatnich 10-15 stronach. Jest jeszcze co prawda wątek „rozłamu” w bobiwersum ale ten wątek został potraktowany po macoszemu, były wrzuty to tu to tam, a ten akurat wątek można było ciekawie rozegrać. Generalnie, cała seria bo wierzył na plus, jednak ostatnia cześć zawiodła, tak jak już pisałem po zakończeniu wątku Innych, mam wrażenie ze autor nie miał już pomysłu co dalej. Moja ocena 3/5. A szkoda, bo poprzednie to wg mnie Ok 4/5
Powiem szczerze, ze ostatnia cześć bobiwersum strasznie mi się dłużyła. Jakoś, po pokonaniu Innych, akcja siadła. Sam wątek megakonstrukcji ciekawy, ale - i to jest główna wada tej części - fabuła została niepotrzebnie rozciągnięta na nieistotne wątki. To co mnie najbardziej interesowało, tj kto zbudował megakonstrukcję, co stało się z quinlanami, kim jest administrator...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-04-03
Do książki podchodziłem trochę sceptycznie. Niemniej jednak podczas urlopu połknąłem ją w 4 dni.
Już sam pomysł jest dość nietypowym spojrzeniem na kontakt z obcymi formami życia, jak widać nie zawsze musza to być super, hiper zaawansowani kosmici lub potwory czyhające na nas w ciemnościach, dewastujący efekt na tak zaawansowaną (wydawać by się mogło) cywilizacje jak nasza można uzyskać za pomocą…..prostszych form życia. Choć określenie proste formy życia nie do końca oddaje specyfikę astrofagów.
Książka toczy się niejako rownolegle w dwóch obszarach: podróż i przygody głównego bohatera po dotarciu do systemu tau ceti oraz mamy do czynienia ze swoistą retrospekcją tj co się działo od początku, tj jak to się stało ze główny bohater wylądował na statku z misją ratowania ludzkości, bo tego na początku nie wiemy.
Fascynujące jest to w jaki sposób autor wymyślił koncepcje kontaktu z obcą cywilizacją (tak, nie chodzi o astrofagi) jak bardzo nasze wyobrażenie o kosmitach może się rozmijać z rzeczywistością, to co dla nas jest naturalne jak się okazuje nie jest oczywiste gdzie indziej.
Co więcej, autor tak poprowadził fabułę ze łapałem się na tym co dalej :)
Świetnie pokazano wartości ważne w życiu, wybory przed którymi stawał główny bohater, i duży plus za relację jaką nawiązał Grace z Rocky’m.
Pozycja wg mnie obowiązkowa, choć zakończenie trochę..bajkowo cukierkowe, ale można zrozumieć w pewnym stopniu autora.
Polecam z czystym sumieniem.
Do książki podchodziłem trochę sceptycznie. Niemniej jednak podczas urlopu połknąłem ją w 4 dni.
Już sam pomysł jest dość nietypowym spojrzeniem na kontakt z obcymi formami życia, jak widać nie zawsze musza to być super, hiper zaawansowani kosmici lub potwory czyhające na nas w ciemnościach, dewastujący efekt na tak zaawansowaną (wydawać by się mogło) cywilizacje jak nasza...
Początek i koniec książki ma wspólny mianownik :)
Zaczynając od początku - bardzo ciekawy motyw Antenata w ciele Jareda, jeden z lepszych fragmentów książki. Naprawdę fajnie poprowadzony motyw, dość dużo mogliśmy się dowiedzieć o pomijanych dotąd wątkach sagi. Autor stopniuje napięcie by w końcu rozwiązać akcję na dobre. Maszyny zdradziły. To fakt. Im bliżej do końca książki tym częściej pada pytanie - czy aby na pewno były to maszyny ? Ludzie - typowy underdog, nie dość że w konflikcie są najsłabszą stroną, to jeszcze na skutek zdrady.....dzieje się to co się dzieje. Ciekawie przedstawiono próby porozumienia maszyn z obcymi. Co do obcych, autor w tej części trochę nam przybliżył tą stronę konfliktu. Pojawił się znowu wątek Natriuma Ybyssena, księcia gatlarku, który jako transgres prowadzi swoją (jaką, no właśnie) grę. Transgresami trochę, jak się okazało, nam sypnęło w III części sagi. Kim jest łowca porywający statki, co stało się z elohim ? Jak poprowadzono postać 'pokraki' objętej niezrozumiałą (choć tylko do czasu poznania historii) opieką Tartusa. Co z bladym królem ? Czy już się ujawnił ?
Czytało się ciekawie, mimo iż to już kolejny tom objętościowo na poziomie 750 stron :P Czas zamawiać tom IV, z tego co widzę.....ostatni :0
Początek i koniec książki ma wspólny mianownik :)
więcej Pokaż mimo toZaczynając od początku - bardzo ciekawy motyw Antenata w ciele Jareda, jeden z lepszych fragmentów książki. Naprawdę fajnie poprowadzony motyw, dość dużo mogliśmy się dowiedzieć o pomijanych dotąd wątkach sagi. Autor stopniuje napięcie by w końcu rozwiązać akcję na dobre. Maszyny zdradziły. To fakt. Im bliżej do końca...