-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać58
Biblioteczka
2018-07-29
Książka, która wciągnęła mnie natychmiast (początek lektury w empiku, potem kawa na szybko w kawiarni obok...i już nie było połowy książki. Temat ciekawy, historia wg. mnie spokojnie na opasłe tomisko. To co boli (i dlatego nie daję lepszej oceny) to fakt, że wg. mnie historia kończy się zanim jeszcze się na dobre rozpocznie. Nie wiem czy tylko ja miałem takie odczucie. Ale warto. Z pewnością.
Książka, która wciągnęła mnie natychmiast (początek lektury w empiku, potem kawa na szybko w kawiarni obok...i już nie było połowy książki. Temat ciekawy, historia wg. mnie spokojnie na opasłe tomisko. To co boli (i dlatego nie daję lepszej oceny) to fakt, że wg. mnie historia kończy się zanim jeszcze się na dobre rozpocznie. Nie wiem czy tylko ja miałem takie odczucie. Ale...
więcej mniej Pokaż mimo to
Początek i koniec książki ma wspólny mianownik :)
Zaczynając od początku - bardzo ciekawy motyw Antenata w ciele Jareda, jeden z lepszych fragmentów książki. Naprawdę fajnie poprowadzony motyw, dość dużo mogliśmy się dowiedzieć o pomijanych dotąd wątkach sagi. Autor stopniuje napięcie by w końcu rozwiązać akcję na dobre. Maszyny zdradziły. To fakt. Im bliżej do końca książki tym częściej pada pytanie - czy aby na pewno były to maszyny ? Ludzie - typowy underdog, nie dość że w konflikcie są najsłabszą stroną, to jeszcze na skutek zdrady.....dzieje się to co się dzieje. Ciekawie przedstawiono próby porozumienia maszyn z obcymi. Co do obcych, autor w tej części trochę nam przybliżył tą stronę konfliktu. Pojawił się znowu wątek Natriuma Ybyssena, księcia gatlarku, który jako transgres prowadzi swoją (jaką, no właśnie) grę. Transgresami trochę, jak się okazało, nam sypnęło w III części sagi. Kim jest łowca porywający statki, co stało się z elohim ? Jak poprowadzono postać 'pokraki' objętej niezrozumiałą (choć tylko do czasu poznania historii) opieką Tartusa. Co z bladym królem ? Czy już się ujawnił ?
Czytało się ciekawie, mimo iż to już kolejny tom objętościowo na poziomie 750 stron :P Czas zamawiać tom IV, z tego co widzę.....ostatni :0
Początek i koniec książki ma wspólny mianownik :)
więcej Pokaż mimo toZaczynając od początku - bardzo ciekawy motyw Antenata w ciele Jareda, jeden z lepszych fragmentów książki. Naprawdę fajnie poprowadzony motyw, dość dużo mogliśmy się dowiedzieć o pomijanych dotąd wątkach sagi. Autor stopniuje napięcie by w końcu rozwiązać akcję na dobre. Maszyny zdradziły. To fakt. Im bliżej do końca...