-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2019-12-01
2019-10-24
2019-06-10
2019-02-27
2018-10-30
2018-10-19
2018-10-08
2018-10
2018-09-14
2018-08-24
Do połowy było ok, ale potem już sie męczyłam. Dosyć irytująca postać Niny Frank. Właściwie nie wiadomo dlaczego wyrosła na taką kobietę, nie ma tu jakoś konsekwencji psychologicznej - niby zwykła nastolata (a może własnie niezwykła?), a potem tak pokręcona kobieta. Niektóre opisy denerwujące, przede wszystkim te psychologiczne (za dużo za długo na ten sam temat, można by bylo bardziej treściwie). Dziwne zakończenie (ostatnie dwa rozdziały), które jednakże jest również intrygujące. Nie jestem pewna czy sięgnę po kolejne tomy z tej serii.
Do połowy było ok, ale potem już sie męczyłam. Dosyć irytująca postać Niny Frank. Właściwie nie wiadomo dlaczego wyrosła na taką kobietę, nie ma tu jakoś konsekwencji psychologicznej - niby zwykła nastolata (a może własnie niezwykła?), a potem tak pokręcona kobieta. Niektóre opisy denerwujące, przede wszystkim te psychologiczne (za dużo za długo na ten sam temat, można by...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-21
2018-07-20
2018-07-09
2018-03-06
2018-02-14
2018-01-25
Musiałam, naprawde musiałam dać te dwie gwiazdki, ponieważ gdybym dała jedną (albo zero - można dac zero??), no to już w ogóle bym mogła pretendować do grona męczenników...
Zapytacie - dlaczego w takim razie w ogóle kobieto czytałaś tę pozycję? Ano - chciałam dać szansę... Poza tym - słuchałam jej w formie audiobooka w samochodzie w drodze do pracy (nota bene ten lektor nie pomógł książce niestety). Gdybym miała czytać w wolnej chwili leżąc na kanapie, nie dałabym rady... No więc dałam szansę. Straszna książka. Straszna. Ktoś już pisał tu w swojej recenzji, że bohaterowie są tak odpychający i antypatyczni, że najchętniej zadusiłby wszystkich gołymi rekami. Coś w tym jest, mnie też kusiło :) Nastrój książki totalnie antypatyczny również.
No nie wiem co więcej napisać - jakoś wszystko NA NIE po prostu. Jedyna rzecz na plus to to, że dowiedziałam się co nieco o tym, jak wyglądają wykopaliska i jak przebiega proces rozkladu martwego ludzkiego ciała...
Podobno kolejne pozycje z tej serii są lepsze, ale naprawdę nie zamierzam po nie sięgać. Sorry...
Musiałam, naprawde musiałam dać te dwie gwiazdki, ponieważ gdybym dała jedną (albo zero - można dac zero??), no to już w ogóle bym mogła pretendować do grona męczenników...
Zapytacie - dlaczego w takim razie w ogóle kobieto czytałaś tę pozycję? Ano - chciałam dać szansę... Poza tym - słuchałam jej w formie audiobooka w samochodzie w drodze do pracy (nota bene ten lektor...
Ciekawy pomysł. Jednakże poszczególne następujące po sobie wątki są jakoś grubą nicią szyte, tak jakby wymyślone na siłę. Ale w sumie nawet jestem zainteresowana ciągiem dalszym.
Na pewno mocną stroną są ciekawie przedstawione realia Rosji z czasów WW2. Nieco za mało „fantasy w fantasy” jak na powieść tego gatunku ;)
Ciekawy pomysł. Jednakże poszczególne następujące po sobie wątki są jakoś grubą nicią szyte, tak jakby wymyślone na siłę. Ale w sumie nawet jestem zainteresowana ciągiem dalszym.
Pokaż mimo toNa pewno mocną stroną są ciekawie przedstawione realia Rosji z czasów WW2. Nieco za mało „fantasy w fantasy” jak na powieść tego gatunku ;)