-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2020-05-10
Kiedy zobaczyłam tę książkę w księgarni, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Już. Teraz. Natychmiast. Uwielbiam prace Jakuba Różalskiego. Są absolutnie genialne. Ten klimat, ta groza, niepokój. No po prostu coś niesamowitego. Opowiadania inspirowane jego twórczością? To musi być coś, pomyślałam i z wielkim entuzjazmem zabrałam się za lekturę...
Mój zapał szybko oklapł. Wszyscy chwalą sobie wydanie. Jest ładne, to prawda. Ale... Może i marudzę, ale według mnie mogło być lepiej. Skoro kluczowe dla tej książki są ilustracje, to myślę, że fajnie wyglądałyby na śliskim papierze. I może w trochę lepszej jakości. To szczegół, wiem.
Dalej. Opowiadania są w większości słabe (a niektóre nawet bardzo słabe). Elementy ze świata z grafik są powciskane na siłę (i to czuć). Czasami nawet ilustracja po prostu nie pasuje do tekstu (czy też może raczej tekst do ilustracji). Wszystko jest naciągane. Nie ma w tych opowiadaniach żadnej swobody, żadnej płynności, w niektórych nawet żadnego pomysłu ani fabuły. Oczywiście niektóre opowiadania są lepsze, inne gorsze. Gorszych jest jednak zdecydowana większość. Rozczarowałam się i tyle.
Kiedy zobaczyłam tę książkę w księgarni, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Już. Teraz. Natychmiast. Uwielbiam prace Jakuba Różalskiego. Są absolutnie genialne. Ten klimat, ta groza, niepokój. No po prostu coś niesamowitego. Opowiadania inspirowane jego twórczością? To musi być coś, pomyślałam i z wielkim entuzjazmem zabrałam się za lekturę...
Mój zapał szybko oklapł....
Lekkie, przyjemne, miło się czytało (:
Ot, takie trochę czytadełko. Nie zmieniło mojego życia, prawdopodobnie szybko o nim zapomnę, ale pozwoliło mi przyjemnie spędzić czas. Opowiadania są proste, ale nie prymitywne. Może właśnie w tej prostocie ukryty jest ich niewątpliwy urok?
Lekkie, przyjemne, miło się czytało (:
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOt, takie trochę czytadełko. Nie zmieniło mojego życia, prawdopodobnie szybko o nim zapomnę, ale pozwoliło mi przyjemnie spędzić czas. Opowiadania są proste, ale nie prymitywne. Może właśnie w tej prostocie ukryty jest ich niewątpliwy urok?