Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niby temat zgrany - podróże w odległe rejony świata, zachwyt nad kulturą Włoch, medytacyjny maraton w asramie w Indiach i zgłębianie duchowości na indonezyjskiej wyspie (Bali), a jednak bardzo warto przeczytać głównie ze względu na ujawniane w czasie podróży refleksje autorki nad życiem, religijnością, absolutem itp.

Niby temat zgrany - podróże w odległe rejony świata, zachwyt nad kulturą Włoch, medytacyjny maraton w asramie w Indiach i zgłębianie duchowości na indonezyjskiej wyspie (Bali), a jednak bardzo warto przeczytać głównie ze względu na ujawniane w czasie podróży refleksje autorki nad życiem, religijnością, absolutem itp.

Mój ukochany autor po raz ....już nie wiem który. Czasem wydaje mi się, że to ja jestem (byłam) JC, tak bardzo pasuje do mnie. Wszystko w idealnych proporcjach -kwintesencja pisarstwa.

Mój ukochany autor po raz ....już nie wiem który. Czasem wydaje mi się, że to ja jestem (byłam) JC, tak bardzo pasuje do mnie. Wszystko w idealnych proporcjach -kwintesencja pisarstwa.

Magiczna, piorunująca w przekazie treści książka. Zupełnie przy tym nieistotne, kto z kim rozmawia.

Magiczna, piorunująca w przekazie treści książka. Zupełnie przy tym nieistotne, kto z kim rozmawia.

Elementarz medyczny dla pacjentów (i oby nie tylko), pokazujący jak daleko współczesna medycyna alopatyczna odeszła od istoty myślenia o zdrowiu człowieka i jak bardzo pobłądziła. Zamiast zapobiegać chorobom, leczy je, zamiast leczyć cały organizm, leczy jednostki chorobowe, zamiast zgłębiać i odkrywać warunki homeostazy, na oślep aplikuje substancje chemiczne, bez uwzględnienia szerokiego kontekstu ich działania na cały organizm, wyrządzając tym najczęściej niewspółmierną szkodę. W konsekwencji zamiast wyleczyć rozregulowywuje tą niesłychanie skomplikowaną maszynerię biochemiczną, jaką jesteśmy. A przy okazji książka demaskuje skądinąd znany nam już, ale funkcjonujący w świadomości społecznej tylko podpowierzchniowo chory mechanizm powiązania przemysłu farmaceutycznego i publicznego systemu ochrony zdrowia, w tym również niestety w Polsce, wynikający z zasady, że opłaca się leczyć, a nie wyleczyć. Wartość publikacji nie do przecenienia stanowią też proste informacje o prostych i tanich środkach medycznych, przywracających stan równowagi zdrowotnej. Do zastosowania w praktyce.

Elementarz medyczny dla pacjentów (i oby nie tylko), pokazujący jak daleko współczesna medycyna alopatyczna odeszła od istoty myślenia o zdrowiu człowieka i jak bardzo pobłądziła. Zamiast zapobiegać chorobom, leczy je, zamiast leczyć cały organizm, leczy jednostki chorobowe, zamiast zgłębiać i odkrywać warunki homeostazy, na oślep aplikuje substancje chemiczne, bez...

Subtelna, poetycka opowieść o niezwykle ciężkim życiu, harcie ducha i odwadze Nowofunlandczyków, ale bez lukru. Absolutnie do polecenia

Subtelna, poetycka opowieść o niezwykle ciężkim życiu, harcie ducha i odwadze Nowofunlandczyków, ale bez lukru. Absolutnie do polecenia

Cudowna, mądra, pokrzepiająca książka, którą trzymam blisko łóżka, zawsze pod ręką

Cudowna, mądra, pokrzepiająca książka, którą trzymam blisko łóżka, zawsze pod ręką

Cudowna, ciepła, głęboko refleksyjna książka nie tylko o życiu Amerykanki w Toskanii, ale o życiu w ogóle, o alternatywnym do naszego sposobie życia, slow live, zgodnie z zasadą - carpe diem, w zgodzie z naturą i porami rku. Gdyby nie opowiadała prawdziwej historii, uznałabym, że jest utopią. Szczególnie fanstastyczna na zimne, pochmurne jesienne i zimowe wieczory.

Cudowna, ciepła, głęboko refleksyjna książka nie tylko o życiu Amerykanki w Toskanii, ale o życiu w ogóle, o alternatywnym do naszego sposobie życia, slow live, zgodnie z zasadą - carpe diem, w zgodzie z naturą i porami rku. Gdyby nie opowiadała prawdziwej historii, uznałabym, że jest utopią. Szczególnie fanstastyczna na zimne, pochmurne jesienne i zimowe wieczory.

Bardzo prosta, skromna i praktyczna książka zarówno dla tych, ktorzy rozpoczęli już swoją przygodę z medytacją, jak i dla nowicjuszy- tych, którzy w zabieganym życiu zaczynają gubić jego sens i czują już potrzebę zmiany. Jest więc bardziej dla przekonanych niż dla tych, których dopiero trzeba przekonać. Bardzo wartościowa pozycja.

Bardzo prosta, skromna i praktyczna książka zarówno dla tych, ktorzy rozpoczęli już swoją przygodę z medytacją, jak i dla nowicjuszy- tych, którzy w zabieganym życiu zaczynają gubić jego sens i czują już potrzebę zmiany. Jest więc bardziej dla przekonanych niż dla tych, których dopiero trzeba przekonać. Bardzo wartościowa pozycja.

Pszczoły są tylko, albo aż pretekstem i spoiwem trzech historycznie następujących po sobie zdarzeń. Bardzo oryginalna konstrukcja fabuły nie wynika jednak z dążenia do oryginalności na siłę. W dość naturalny sposób stanowi kanwę dla opisu relacji rodzice - dzieci. Różnych ale prawdziwych, czyli często bolesnych. Warto.

Pszczoły są tylko, albo aż pretekstem i spoiwem trzech historycznie następujących po sobie zdarzeń. Bardzo oryginalna konstrukcja fabuły nie wynika jednak z dążenia do oryginalności na siłę. W dość naturalny sposób stanowi kanwę dla opisu relacji rodzice - dzieci. Różnych ale prawdziwych, czyli często bolesnych. Warto.

Książka potwierdza zasadę, że nie ważne o czym się pisze, tylko jak się pisze. A to się pisze lekko, dowcipnie i treściwie, a samo życie wycieka z każdej strony.

Książka potwierdza zasadę, że nie ważne o czym się pisze, tylko jak się pisze. A to się pisze lekko, dowcipnie i treściwie, a samo życie wycieka z każdej strony.

Maugham to mistrz charakterów, a jego analiza psychologiczna odkrywa najgłębsze i najbardziej skrywane zakamarki osobowości. Niestety nie prowadzi to do krzepiących konkluzji, co do natury ludzkiej. Najwyższej klasy rzemiosło literackie.

Maugham to mistrz charakterów, a jego analiza psychologiczna odkrywa najgłębsze i najbardziej skrywane zakamarki osobowości. Niestety nie prowadzi to do krzepiących konkluzji, co do natury ludzkiej. Najwyższej klasy rzemiosło literackie.

Cudowna, ciepła, optymistyczna, mądra i bezpretensjonalna opowieść o niezwykłej, a równocześnie zwyczajnej kobiecie, pasjonatce gotowania i jedzenia, która uczyniła z tego prawdziwą sztukę i live motive. Ale to co nie mniej wzruszyło mnie w jej historii życia, to głębokie uczucie, szacunek i przyjaźń, jakie łączyły ją i jej męża, dające poczucie braterstwa dusz i wsparcie w każdym momencie życia i w każdej sytuacji. Dużo łatwiej dziś o pasjonata, nawet w najbardziej dziwnej i wyszukanej dziedzinie, niż o tak wspaniałe relacje między dwojgiem ludzi.

Cudowna, ciepła, optymistyczna, mądra i bezpretensjonalna opowieść o niezwykłej, a równocześnie zwyczajnej kobiecie, pasjonatce gotowania i jedzenia, która uczyniła z tego prawdziwą sztukę i live motive. Ale to co nie mniej wzruszyło mnie w jej historii życia, to głębokie uczucie, szacunek i przyjaźń, jakie łączyły ją i jej męża, dające poczucie braterstwa dusz i wsparcie w...

Jedna z tych książek, które karmią duszę i podnoszą na duchu. Historia - jeżeli prawdziwa, to niezwykła, a wręcz magiczna. Zwyczajne niezwyczajne. Miłość jako centrum i cel życia, ale w amerykańskim, a więc pragmatycznym wydaniu.

Jedna z tych książek, które karmią duszę i podnoszą na duchu. Historia - jeżeli prawdziwa, to niezwykła, a wręcz magiczna. Zwyczajne niezwyczajne. Miłość jako centrum i cel życia, ale w amerykańskim, a więc pragmatycznym wydaniu.

Losy chorych na raka przebywających w szpitalu są okazją do pokazania charakterów, osobowości, po prostu natury człowieka, nie tylko w kontekście ciężkiej choroby. Głęboka i trudna książka dla zdrowych.

Losy chorych na raka przebywających w szpitalu są okazją do pokazania charakterów, osobowości, po prostu natury człowieka, nie tylko w kontekście ciężkiej choroby. Głęboka i trudna książka dla zdrowych.

Niezwykle odkrywcza wiedza chociaż z kategorii wynalezienia na nowo koła. Cywilizacja rzeczywiście zatacza koło, żeby powrócić do prostej, wręcz prymitywnej (w dobrym znaczeniu) i naturalnej uprawy roli i hodowli zwierząt. Przyroda przez kilka miliardów lat ćwiczyła się w samouprawie, a człowiek postanowił w ciągu zaledwie 2 tysiącleci ją jednak poprawić. Książka bardzo ciekawa, ale dla naprawdę zainteresowanych uprawą. A do tego niezwykła osobowość autora łamiącego wszystkie możliwe schematy i wyspecjalizowanego w podglądaniu i naśladowaniu przyrody. Dla mnie bomba.

Niezwykle odkrywcza wiedza chociaż z kategorii wynalezienia na nowo koła. Cywilizacja rzeczywiście zatacza koło, żeby powrócić do prostej, wręcz prymitywnej (w dobrym znaczeniu) i naturalnej uprawy roli i hodowli zwierząt. Przyroda przez kilka miliardów lat ćwiczyła się w samouprawie, a człowiek postanowił w ciągu zaledwie 2 tysiącleci ją jednak poprawić. Książka bardzo...

Cudowna książka nie tylko dla pasjonatów przyrody. Odkrywa przed czytelnikiem zupełnie nieznane i niedostrzegane na co dzień niezwykłe bogactwo życia pozornie nieskomplikowanego drzewa. Również w aspekcie .....stosunków społecznych. Nieustająco zadziwia "mądrością" świata przyrody. Ogromną zaletą jest też adresowana do laików forma i żywy, lekki język.

Cudowna książka nie tylko dla pasjonatów przyrody. Odkrywa przed czytelnikiem zupełnie nieznane i niedostrzegane na co dzień niezwykłe bogactwo życia pozornie nieskomplikowanego drzewa. Również w aspekcie .....stosunków społecznych. Nieustająco zadziwia "mądrością" świata przyrody. Ogromną zaletą jest też adresowana do laików forma i żywy, lekki język.