-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-07
2020-08
"Sztuka sprzątania" to niewątpliwie inna książka niż wszystkie inne tego typu poradniki. Mało który poradnik przyrównuje sprzątanie do medytacji i nawiązuje do zen. W książce znajdują się ciekawe porady i spróbuję z nich skorzystać, jednakże jednego jestem pewna: w naszej rzeczywistości nie ma możliwości sprzątnięcia mieszkania rano, a dopiero później wyjścia do pracy, żeby wrócić do czystego mieszkania ;) No - chyba, że ktoś pracuje na zmiany popołudniowe, bądź jest już na emeryturze.
"Sztuka sprzątania" to niewątpliwie inna książka niż wszystkie inne tego typu poradniki. Mało który poradnik przyrównuje sprzątanie do medytacji i nawiązuje do zen. W książce znajdują się ciekawe porady i spróbuję z nich skorzystać, jednakże jednego jestem pewna: w naszej rzeczywistości nie ma możliwości sprzątnięcia mieszkania rano, a dopiero później wyjścia do pracy, żeby...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-01
Fajna, ciekawa książka traktująca o sprzątaniu :) Metoda KonMari jest możliwa do wprowadzenia - nie wątpię, że przy małej ilości rzeczy porządek jest jak najbardziej możliwy do utrzymania, trzeba tylko faktycznie odkładać rzeczy od razu na miejsce i - co akurat jest gorsze w realizacji - PRÓBOWAĆ zmobilizować rodzinę, żeby "niechcący" nie bojkotowała naszych prób zaprowadzenia wiecznego porządku ;)
Jako zagorzałej czytelniczce i zbieraczce książek nie spodobał mi się rozdział o wyrzucaniu książek, chociaż może chodzi tu o oddawanie książek, dawanie im nowego życia u kogoś innego itp. Ciężko też patrzeć na wszystkie rzeczy pod kątem: "sprawia mi radość czy nie?", bo niektóre rzeczy musimy mieć chociażby i skóra nam cierpła na ich widok czyli żelazka, odkurzacze, mopy, garnki... można wymieniać w nieskończoność xDDD
Na pewno warto przeczytać, można wypróbować, ale przede wszystkim nie katować się później wyrzutami, że znowu mamy bałagan :)
Fajna, ciekawa książka traktująca o sprzątaniu :) Metoda KonMari jest możliwa do wprowadzenia - nie wątpię, że przy małej ilości rzeczy porządek jest jak najbardziej możliwy do utrzymania, trzeba tylko faktycznie odkładać rzeczy od razu na miejsce i - co akurat jest gorsze w realizacji - PRÓBOWAĆ zmobilizować rodzinę, żeby "niechcący" nie bojkotowała naszych prób...
więcej mniej Pokaż mimo to
Insulinooporność jako choroba nie objawiła się w ostatnim czasie, tak jak często ostatnio diagnozowana choroba hashimoto - lekarze często nie potrafili jej wyodrębnić jako jednostki chorobowej, bądź uważali za nowomodną fanaberię osoby z nadwagą, która nie chce się sama przed sobą przyznać do cukrzycy bądź zwyczajnie obżarstwa. Poradnik pani Dominiki jest jedną z niewielu pozycji na polskim rynku traktująca w całości o tej chorobie, pokazująca, że można z nią żyć i w miarę normalnie się odżywiać, nie podaje na tacy złotego środka do jej przezwyciężenia, ale daje nadzieję, że da się z nią poradzić. Potrzeba dużo samozaparcia do wdrożenia chociażby połowy z rad pani Dominiki, ale myślę, że warto przynajmniej spróbować. Książkę czyta się łatwo, jest napisana łatwym do zrozumienia, a nie medycznym językiem, zawiera przepisy na różne dania i przede wszystkim historie ludzi/pacjentów, którzy osobiście bądź przez członka najbliższej rodziny zetknęli się z tą chorobą. Polecam :)
Insulinooporność jako choroba nie objawiła się w ostatnim czasie, tak jak często ostatnio diagnozowana choroba hashimoto - lekarze często nie potrafili jej wyodrębnić jako jednostki chorobowej, bądź uważali za nowomodną fanaberię osoby z nadwagą, która nie chce się sama przed sobą przyznać do cukrzycy bądź zwyczajnie obżarstwa. Poradnik pani Dominiki jest jedną z niewielu...
więcej Pokaż mimo to