-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2004
2004
2008
2007
2001
2002
2008-03-30
2008-03-03
2005
2005
"Gloria Victis" to z łaciny chwała przegranym.
Krótka nowela pozwala zdystansować się do przegranego powstania styczniowego.
Nie wiem jak to się stało ale wplecenie do noweli wiatru i mówiących drzew niesamowicie mnie urzekło.
Wszystko było jednym nawet ja.
A sprawa wygranej czy przegranej rodaków wydawała się przy tym mniej istotna.
"Gloria Victis" to z łaciny chwała przegranym.
Krótka nowela pozwala zdystansować się do przegranego powstania styczniowego.
Nie wiem jak to się stało ale wplecenie do noweli wiatru i mówiących drzew niesamowicie mnie urzekło.
Wszystko było jednym nawet ja.
A sprawa wygranej czy przegranej rodaków wydawała się przy tym mniej istotna.
2007
"Szaleńcy Boży" to inaczej Święci.
A pozycja to zbiór krótkich opowiadań, pisanych staropolszczyzną. Z tym że łatwą w odbiorze, do tego składnia zdań bardzo mi się podobała.
Świetna książka, po przeczytaniu chcemy być lepsi, chcemy naśladować tych Szaleńców Bożych.
Do tego czyta się ją lekko i bardzo przyjemnie.
Każde opowiadanie opisuje innego świętego, jego dobre uczynki, skromność i oddanie Bogu.
Tutaj wszystko jest na miejscu, za dobro jest nagroda a za zło kara, czujemy się przez to lepiej.
Ta książka wywarła na mnie naprawdę mocne wrażenie, skoro po jedenastu latach mogę edytować opinię, bez obawy że ją zepsuję.
"Szaleńcy Boży" to inaczej Święci.
A pozycja to zbiór krótkich opowiadań, pisanych staropolszczyzną. Z tym że łatwą w odbiorze, do tego składnia zdań bardzo mi się podobała.
Świetna książka, po przeczytaniu chcemy być lepsi, chcemy naśladować tych Szaleńców Bożych.
Do tego czyta się ją lekko i bardzo przyjemnie.
Każde opowiadanie opisuje innego świętego, jego dobre...
2008-02-24
Według wielu czytelników, również i mnie świetna pozycja, którą warto przeczytać. Jednak nie do końca ją zrozumiałem.
Mimo tego że jest tak wiele wspaniałych książek z całego świata, coś mnie kusi, by jeszcze wrócić do tej, jest w niej coś magnetycznego. Tak chyba ma już dobra literatura rosyjska.
Książka ma wartką akcję, ciekawy ciepły i poetyczny styl. Bułhakow ma dar plastycznego opisywania. Dlatego to nie książka jest przy nas, my jesteśmy tam. Zarówno w XX wiecznej Rosji, z jej wszystkimi paradoksami jak i na dworze Piłata.
Powieść ma całą lekkość wiosennego poranka. Czujemy majowy upał, na początku powieści, jak i chłód jesieni, gdy pierwopisy nie płoną.
Właściwie Mistrz i Małgorzata ma wszystkie cechy bestseleru i każdemu może się spodobać. Do tego mądrości które przekazuje nie są oczywiste a zawoalowane.
Według wielu czytelników, również i mnie świetna pozycja, którą warto przeczytać. Jednak nie do końca ją zrozumiałem.
Mimo tego że jest tak wiele wspaniałych książek z całego świata, coś mnie kusi, by jeszcze wrócić do tej, jest w niej coś magnetycznego. Tak chyba ma już dobra literatura rosyjska.
Książka ma wartką akcję, ciekawy ciepły i poetyczny styl. Bułhakow ma...
2006
Warta przeczytania dla sympatyków Prusa. Te losy wzruszają i przejmują.
Do dziś mam w pamięci, jak przerabialiśmy na lekcji Języka Polskiego "Anielkę".
Gdzieś głęboko w mojej głowie siedzi scena psa rozpaczającego po pożarze domu jego opiekunów. Wtedy zaczął biegać wokół pogorzeliska, kreśląc coraz większe kręgi układające się spiralę.
Od tego czasu kocham psy.
Warta przeczytania dla sympatyków Prusa. Te losy wzruszają i przejmują.
Do dziś mam w pamięci, jak przerabialiśmy na lekcji Języka Polskiego "Anielkę".
Gdzieś głęboko w mojej głowie siedzi scena psa rozpaczającego po pożarze domu jego opiekunów. Wtedy zaczął biegać wokół pogorzeliska, kreśląc coraz większe kręgi układające się spiralę.
Od tego czasu kocham psy.
2009-08-03
"Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna to książka napisana w świetnym stylu na każdym kroku czułem luksus zgrabnie składanych zdań. To świetna sensacja, mamy wrażenie że od tego jak akcja się rozwinie zależą losy całego świata. Jednak nie należy ulegać autorowi i wierzyć w każde napisane słowo, w każdą tezę podaną czytelnikowi w taki sposób jakby słuchał najbardziej wiarygodnego dziennika telewizyjnego poświęconego sprawom naukowym.
Dan Brown ma taką brzydką skłonność piętnowania chrześcijan, można zadać sobie pytanie czy kościół coś zrobił mu złego, czy bardziej to wynika z jego przekonań, a może myśli że kościół powinien być ukarany za to wszystko co było w nim złe. Wiadomo że książka obraża uczucia religijne. Ma jednak wiele zalet, narracja trzyma w napięciu, bo co chwila przechodzimy od jednego wątku do drugiego, nagłe zwroty wartkiej akcji, i ten styl. Jest lekturą bardzo przyjemną, ale nie pożyteczną, w pewien sposób szkodliwą.
"Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna to książka napisana w świetnym stylu na każdym kroku czułem luksus zgrabnie składanych zdań. To świetna sensacja, mamy wrażenie że od tego jak akcja się rozwinie zależą losy całego świata. Jednak nie należy ulegać autorowi i wierzyć w każde napisane słowo, w każdą tezę podaną czytelnikowi w taki sposób jakby słuchał najbardziej...
więcej mniej Pokaż mimo to2007
Warto przeczytać tę pozycję gdyż mówi nam o tolerancji wobec innych nacji. Wiele osób nie toleruje Żydów ale to naród jak każdy inny.
Nie lepszy, ale nie gorszy.
Izraelici są jednym z najbardziej skrzywdzonych narodów na świecie.
Uznają się za naród wybrany przez Boga.
Za szczególny, ale to charakterystyczne dla większości narodów.
Polacy także są narodem skrzywdzonym, wieloma wojnami i klęskami.
Słowo Mendel, jak zapewne wiecie oznacza 15. Tytułowym Mendlem był piętnasty z kolei potomek żydowskiej rodziny.
Wiek XIX odznaczał się ogromną biedą ale też wielkim przyrostem naturalnym.
Polecam tą krótką lekturę.
Warto przeczytać tę pozycję gdyż mówi nam o tolerancji wobec innych nacji. Wiele osób nie toleruje Żydów ale to naród jak każdy inny.
więcej Pokaż mimo toNie lepszy, ale nie gorszy.
Izraelici są jednym z najbardziej skrzywdzonych narodów na świecie.
Uznają się za naród wybrany przez Boga.
Za szczególny, ale to charakterystyczne dla większości narodów.
Polacy także są narodem skrzywdzonym,...