Trzecia część opowieści o Rambo wydaje mi się być najlepsza. Najbardziej dramatyczna. Ukazująca grozę wojny, bestialstwo niektórych żołnierzy.
Rzecz toczy się w Afganistanie.
Pojawili się w niej Rosjanie nie godzący się na wojnę i bestialstwo. Nie wiem czy tacy byli w rzeczywistości i ilu ich było. Oddaję cześć tym, którzy nie godzili się wtedy i nie godzą się dziś, w Ukrainie. Podobno są tacy.
Zakończenie wzniosłe, można nawet rzec, że w monumentalny sposób piękne.
Polecam książkę. Jest o wiele lepsza, niż wszystkie filmy o Rambo razem wzięte. Poza tym akcja zatyka dech w piersiach.

Trzecia część opowieści o Rambo wydaje mi się być najlepsza. Najbardziej dramatyczna. Ukazująca grozę wojny, bestialstwo niektórych żołnierzy.
Rzecz toczy się w Afganistanie.
Pojawili się w niej Rosjanie nie godzący się na wojnę i bestialstwo. Nie wiem czy tacy byli w rzeczywistości i ilu ich było. Oddaję cześć tym, którzy nie godzili się wtedy i nie godzą się dziś, w...

Film zdecydowanie lepszy, książka za bardzo skupia się na medytacjach, buddyzmie, islamizmie i samobiczowaniu głównego bohatera. Niebezpiecznie też skręca w lewą stronę polityki, a chwilami podchodzi pod sci-fi, jeśli chodzi o wytrzymałość Rambo oraz jego towarzyszy. Nawet na tle i tak przesadzonego filmu. Przynajmniej czyta się z napięciem, ale moim zdaniem autor przedobrzył w wielu aspektach.

Film zdecydowanie lepszy, książka za bardzo skupia się na medytacjach, buddyzmie, islamizmie i samobiczowaniu głównego bohatera. Niebezpiecznie też skręca w lewą stronę polityki, a chwilami podchodzi pod sci-fi, jeśli chodzi o wytrzymałość Rambo oraz jego towarzyszy. Nawet na tle i tak przesadzonego filmu. Przynajmniej czyta się z napięciem, ale moim zdaniem autor...

W sumie najsłabsza część. 3 części filmu też nie jestem fanem

W sumie najsłabsza część. 3 części filmu też nie jestem fanem

Nie tak dobra jak wcześniejsze dwie części ale też daje radę. W książce jak i w filmie dzieją się rzeczy niemożliwe ale to w końcu Rambo.

Nie tak dobra jak wcześniejsze dwie części ale też daje radę. W książce jak i w filmie dzieją się rzeczy niemożliwe ale to w końcu Rambo.

Po książkę sięgnąłem w zasadzie z czystej ciekawości . Zastanawiałem się jak autor wypadnie na tle filmu ( jest ona napisana na podstawie filmu ) . Morrell wyszedł obronną ręką . Książka jest lepsza od filmu , ale i tak dużo jej brakuje do poziomu pierwszej części . Zbyt monotonna , czasami naiwna .

Po książkę sięgnąłem w zasadzie z czystej ciekawości . Zastanawiałem się jak autor wypadnie na tle filmu ( jest ona napisana na podstawie filmu ) . Morrell wyszedł obronną ręką . Książka jest lepsza od filmu , ale i tak dużo jej brakuje do poziomu pierwszej części . Zbyt monotonna , czasami naiwna .

Tak jak pozostale z serii. Bardzo dobra pozycja

Tak jak pozostale z serii. Bardzo dobra pozycja

Ostatnia część przygód Johna Rambo.
Tym razem John wyrusza do Afganistanu uwolnić z niewoli pułkownika Trautmana - dawnego swojego dowódcę z Wietnamu. Książka zdecydowanie inna niż film - dużo lepsza. Autor przedstawia nam nierówną walkę afgańskich rebeliantów z radzieckim najeźdźcą.

Ostatnia część przygód Johna Rambo.
Tym razem John wyrusza do Afganistanu uwolnić z niewoli pułkownika Trautmana - dawnego swojego dowódcę z Wietnamu. Książka zdecydowanie inna niż film - dużo lepsza. Autor przedstawia nam nierówną walkę afgańskich rebeliantów z radzieckim najeźdźcą.

Również i przy trzeciej części losów Rambo trudno uciec od porównań do filmu. O ile w pierwsze dwa tomy były zwyczajnie lepsze niż filmy, o tyle tom trzeci to porównanie ze swoim kinowym odpowiednikiem wygrywa zdecydowanie. Autor bardzo ciekawie przedstawił Afganistan jako kraj którego nikt nigdy nie był w stanie podbić. Sporo pisze o miejscowej ludności, jej zwyczajach i wyznawanej filozofii. Rozmowy Rambo z Afgańczykami pomagają czytelnikowi lepiej zrozumieć ich ówczesną postawę, a także unaocznić to, jak ważne są dla nich honor i przywiązanie do tradycji.

To właśnie ukazanie powiązań między lokalną społecznością i dość dokładne przedstawienie kraju i jego kultury to jeden z głównych atutów książki. Oczywiście nie zabraknie też wartkiej akcji, wybuchów, strzelanin i nadludzkich wyczynów Rambo. Jeśli nawet w tych jego wyczynach jest nieco przesady, to przecież sam Trautman mówił o nim, jako o najlepszym z najlepszych, więc jeśli ktoś miałby być zdolny do przeprowadzenia takiej akcji, jak ta z książki, to rzeczywiście mógłby to być chyba tylko John.
Bardzo pozytywne zaskoczenie i udane domknięcie trylogii. W roli lektora znakomicie spisał się Leszek Lichota, którym swoim wyprawnym z emocji głosem potrafił zbudować niesamowitą atmosferę.

Również i przy trzeciej części losów Rambo trudno uciec od porównań do filmu. O ile w pierwsze dwa tomy były zwyczajnie lepsze niż filmy, o tyle tom trzeci to porównanie ze swoim kinowym odpowiednikiem wygrywa zdecydowanie. Autor bardzo ciekawie przedstawił Afganistan jako kraj którego nikt nigdy nie był w stanie podbić. Sporo pisze o miejscowej ludności, jej zwyczajach i...

Niezniszczalny bohater ma już dość. Dość wojny, która nie jest jego wojną. Dość agresji, tortur, strzelanin. Chce odpocząć, wyciszyć się i zacząć od nowa. Ale jego Przeznaczenie, w które uparcie nie chce wierzyć, upomina się o niego, brutalnie wciągając go w sam środek afgańskiego piekła. Rambo, w całym repertuarze swoich ekstremalnych umiejętności przetrwania, sztuki cichej eliminacji i obeznania z bronią każdego rodzaju ma tylko jedną słabość – lojalność do Trautmana. Gdy więc pułkownik trafia do niewoli za linią wroga, w Johnie budzi się dawno pogrzebany instynkt tropiciela i wojownika. Zdawałoby się, że nie zależy mu na nikim i na niczym, a jednak w imię lojalności do pułkownika jest w stanie zrobić wszystko. Nie dziwi więc fakt, że mimo obiecanej sobie dyscypliny nieangażowania się w nie swoje walki, Rambo wyrusza do „kraju poza kontrolą” odbić przetrzymywanego przyjaciela. I podobnie jak w częściach poprzednich, znajdziemy w „Rambo III” zestaw spektakularnych wybuchów, precyzyjnych rzutów nożem i cichego przekradania się za linię wroga. Znajdziemy także podłych zwyrodnialców, którzy lubują się w zadawaniu cierpień więźniom. A że postać Rambo jest ucieleśnieniem słusznej powinności, dobroci i sprawiedliwości – na kartach powieści poznamy jaką siłą jest męska przyjaźń i na przekroczenie jakich granic pozwala poczucie obowiązku.

Niezniszczalny bohater ma już dość. Dość wojny, która nie jest jego wojną. Dość agresji, tortur, strzelanin. Chce odpocząć, wyciszyć się i zacząć od nowa. Ale jego Przeznaczenie, w które uparcie nie chce wierzyć, upomina się o niego, brutalnie wciągając go w sam środek afgańskiego piekła. Rambo, w całym repertuarze swoich ekstremalnych umiejętności przetrwania, sztuki...

"Powiedział mi pan, żebym zaakceptował..."

"Powiedział mi pan, żebym zaakceptował..."