-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać3
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2024-05-13
2024-05-13
Lekka, z przesłaniem. W połowie podobał mi sie zabieg zmiany optyki, co zdynamizowało te niedługą powieść. Podobało mi się subtelne przemycanie ważnych prawd, ale nie nachalne, może nieco brakowało mi konstrukcji postaci, które były sympatyczne, ale .... Miałam minimalne wrażenie ich powierzchowności. Co jednak w oparciu o jeden problem i z focusem na konkretną wartość nie było jakoś wybitnie denerwujące. To lekka opowieść o pokoleniach, relacjach, balansie sw zyciu, świetna do odpoczynku, na lato, pomiędzy trudniejszymi tytułami.
Lekka, z przesłaniem. W połowie podobał mi sie zabieg zmiany optyki, co zdynamizowało te niedługą powieść. Podobało mi się subtelne przemycanie ważnych prawd, ale nie nachalne, może nieco brakowało mi konstrukcji postaci, które były sympatyczne, ale .... Miałam minimalne wrażenie ich powierzchowności. Co jednak w oparciu o jeden problem i z focusem na konkretną wartość nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-01
Po "Wichrowe wzgórza" sięgnęłam w ramach mego postanowienia, ze ten rok oddam nieco bardziej klasykom. To kolejny z klasyków który mnie tka niesamowicie wciągnął. Jakie to dobre. nie wiem dlaczego ten tytuł przez lata kojarzył mi się z nudnym romansidłem. Dlaczego? Skąd takie przekonanie? Nie wiem, ale wiem, ze cieszę się ze zburzyłam te mylne okowy. Owszem jest tam silny watek romantyczny, ale oparty o zagadkę, o odwrócenie architektury fabuły, przeplatanie, zaskoczenie że narratorem nie jest osoba, która "otwiera" powieść. No i głęboka warstwa psychologii, studium dorastania ... zmiany osobowości, a może nie zmiany? Klasyk, który otwiera oczy, jest ponadczasowy i zmusza do tego, żeby pytać! Majstersztyk na niewiele ponad 300 stronach. Polecam całym sercem.
Po "Wichrowe wzgórza" sięgnęłam w ramach mego postanowienia, ze ten rok oddam nieco bardziej klasykom. To kolejny z klasyków który mnie tka niesamowicie wciągnął. Jakie to dobre. nie wiem dlaczego ten tytuł przez lata kojarzył mi się z nudnym romansidłem. Dlaczego? Skąd takie przekonanie? Nie wiem, ale wiem, ze cieszę się ze zburzyłam te mylne okowy. Owszem jest tam silny...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-24
2024-04-21
To bardzo szczegółowe opracowanie krytycznoliterackie. Napisane jednak ciekawie, nie nudzi.... Jednak, zdecydowanie to pozycja dla tych, którzy lubią daty, lubią faktografię, lubią historię . Mozna w niej znaleźć mnóstwo faktów z życia Lucy Maund, ale też jest rys historyczny i daje poznaj Kanadę, czas jej wzrostu, zakładania miast, kształtującą się kulturę, itp. itd. Cenne jest to że autorka wprost mówi o tym co jest jedynie jej hipoteza i tezą, a co faktem. To 600 stron żetelnego opracowania. Polecam, chociaż to nie jest lektura dla każdego i na pewno nie czyta jej się szybko.
To bardzo szczegółowe opracowanie krytycznoliterackie. Napisane jednak ciekawie, nie nudzi.... Jednak, zdecydowanie to pozycja dla tych, którzy lubią daty, lubią faktografię, lubią historię . Mozna w niej znaleźć mnóstwo faktów z życia Lucy Maund, ale też jest rys historyczny i daje poznaj Kanadę, czas jej wzrostu, zakładania miast, kształtującą się kulturę, itp. itd. Cenne...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-06
2024-03-26
To kawał dobrej literatury dla dzieci. Sentyment jaki mam to jedno ,ale przygody tej rodzinki, odkrywane światów, planet, fabokli, poznawanie kultur, niezmiennie jest wartościowe i fascynujące. Budowa postaci z charakterem, obdarzonych konkretnymi cechami, które nawet jeśli posiadają kilka wad , to i tak się je lubi - to majstersztyk. Język wcale nie jest mocno odległy od współczesnego, wciąż czyta się to sprawnie i jest zrozumiałe dla najmłodszych. Cieszę się ze wznowiono serię o Tapatikach, polecam każdemu kto ma w domu dzieci... mimo że mnóstwo jest współczesnej świetnej literatury dla dzieci, to Tapatiki wciąż się wyróżniają.
To kawał dobrej literatury dla dzieci. Sentyment jaki mam to jedno ,ale przygody tej rodzinki, odkrywane światów, planet, fabokli, poznawanie kultur, niezmiennie jest wartościowe i fascynujące. Budowa postaci z charakterem, obdarzonych konkretnymi cechami, które nawet jeśli posiadają kilka wad , to i tak się je lubi - to majstersztyk. Język wcale nie jest mocno odległy od...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-21
/i dobra ... i nie dobra. W sumie po jej przeczytaniu jestem trochę wkurzona na autorkę. TO dobra historia międzypokoleniowa, pokazująca zależności, dziedziczenie pokoleniowe itp, historia babki, córki i wnuczki, dobrze przepleciona i poprowadzona fabuła, nawet nie najgorzej zbudowane postaci, ale... tak bardzo niedociągnięta ta warstwa kultury hinduizmu, zabrakło mi tu jej bardzo, rozbudowania, symboliki, barw, kolorów, smaków oh no owszem jakieś tam przemycone tradycyjne obrzędy, ale w znikomej ilości. W zasadzie to cała ta historia mogłaby byc osadzona w każdej innej kulturze i nie zmieniło by to jej absolutnie - tak , to może być plus, bo jest w tym jakaś uniwersalność, ale... skoro jest pomysł osadzenia całej tej historii w kulturze i wierze indyjskiej, to warto zrobić z tego świetne tło, wykorzystać bardziej tło społeczne, społeczne zależności, to by wyjaskrawiło bardziej te wszystkie problemy i cała historię bohaterek, a tak... jest w sumie ciekawie, ale raczej "jakoś" niż " dobrze". Poza tym ta książka czytała mi się dość wolno i trudni było "poczuć" ten świat, jakoś około 60 strony dopiero zaczęła sie szersza akcja(książka ma 300 strona wiec...). Cóż, nie wiem czy polecam, ale można sięgnąć, bo w sumie to trochę czytadło, ale nie jest miałkie.
/i dobra ... i nie dobra. W sumie po jej przeczytaniu jestem trochę wkurzona na autorkę. TO dobra historia międzypokoleniowa, pokazująca zależności, dziedziczenie pokoleniowe itp, historia babki, córki i wnuczki, dobrze przepleciona i poprowadzona fabuła, nawet nie najgorzej zbudowane postaci, ale... tak bardzo niedociągnięta ta warstwa kultury hinduizmu, zabrakło mi tu jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-12
2024-02-26
Układa wiedzę. Z punktu widzenia UX-owca juniora przydatna, bo trochę porządkuje, trochę nazywa , to co gdzieś tam wiemy. Natomiast nie jest jakoś wybitnie odkrywcza. Przydatna , układająca, nazywająca zjawiska i rzeczy po imieniu. Warto jeżeli masz w sprawach UX-owych jakiś chaos u podstaw, ale nie przyjmowałabym tej wiedzy jako absolutny dogmat.
Układa wiedzę. Z punktu widzenia UX-owca juniora przydatna, bo trochę porządkuje, trochę nazywa , to co gdzieś tam wiemy. Natomiast nie jest jakoś wybitnie odkrywcza. Przydatna , układająca, nazywająca zjawiska i rzeczy po imieniu. Warto jeżeli masz w sprawach UX-owych jakiś chaos u podstaw, ale nie przyjmowałabym tej wiedzy jako absolutny dogmat.
Pokaż mimo to2024-02-25
Nie wiem czy to kwestia tego, że czytałam tę serię w krótkich odstępach czasu, ale.... Trzecia część wydała mi się najbardziej rozciągnięta. To dalej świetna lektura, dobra rozrywka, przedobrze zbudowane postacie, krwiste, charakter w, dobrze opracowane, doceniam obecność postaci zwierzęcych ( kruk, smoczych Larhsin, która szerze polubiłam) ale pewna konwencja bitew zaczęła nużyć, podobnie jak opisy pomiędzy kolejnymi wydarzeniami, czytelnik czuje pewne zmęczenie znowu tym samym. Są zwroty akcji, więc jest ciekawie, ale, małe "ale" do trzeciej części mam. Mimo drobnych obiekcji polecam.
Nie wiem czy to kwestia tego, że czytałam tę serię w krótkich odstępach czasu, ale.... Trzecia część wydała mi się najbardziej rozciągnięta. To dalej świetna lektura, dobra rozrywka, przedobrze zbudowane postacie, krwiste, charakter w, dobrze opracowane, doceniam obecność postaci zwierzęcych ( kruk, smoczych Larhsin, która szerze polubiłam) ale pewna konwencja bitew zaczęła...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-13
2024-01-28
2024-01-16
Jakże się ubawilam i to w dobrym stylu. Świetny świat, świetne postacie, mimo zawiłości i wielości nazw nie pogubiłam się w wątkach, miejscach osobach, a to w fantastycznym świecie duuuuuzy plus, a tu jest.... Całkiem przejrzyście. Ujęły mnie te proste imiona i nazwy miejsc, zwierząt:Kupka, Żmijka, Promyk.... A obok wymyślne , fantastyczne, te zderzenia uwiarygodniło ten świat. Trochę w połowie książki zwolniło mi tempo, miałam poczucie rozwleczenoa, na szczęście autor szybko się "pozbierał". Zdecydowanie lektura 16+, nawet ciut więcej, no są "momenty", są przekleństwa, nieco przemocy. Nie za dużo, wywarzone, ale... Mimo, że to dobrze napisany świat nie podawajmy go młodszemu czytelnikowi. Polecam i sięgam po następne części trylogii!!
Jakże się ubawilam i to w dobrym stylu. Świetny świat, świetne postacie, mimo zawiłości i wielości nazw nie pogubiłam się w wątkach, miejscach osobach, a to w fantastycznym świecie duuuuuzy plus, a tu jest.... Całkiem przejrzyście. Ujęły mnie te proste imiona i nazwy miejsc, zwierząt:Kupka, Żmijka, Promyk.... A obok wymyślne , fantastyczne, te zderzenia uwiarygodniło ten...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-31
Świetna, dobra rozrywka,to literatura dla młodszego czytelnika,ale napisane ani sposób, że dorośli też się świetne bawią. Nie infantylna, urzekły mnie nazwy miejscowości, nazwiska. Mimo,ze od początku wiemy, że raczej będzie happy end, to historia trzech sióstr Wpacznych ich babki wciąga,a do tego mnóstwo tu ważnych przesłań, gdzie między wierszami bardzo czytelnie. Widać, że czasami upór i ślepe dążenie za marzeniami przesłania to, co wartościowe,że czasami pozory mylą, ale też są tu wątki akceptacji, zaufaniu, honorze. Poza tym bohaterowie "charakterni", określeni , są motorem napędowym powieści. To 400 stron, pięknie wydanych, dobrze napisanych, nieprzesadzonych. Polecam.
Świetna, dobra rozrywka,to literatura dla młodszego czytelnika,ale napisane ani sposób, że dorośli też się świetne bawią. Nie infantylna, urzekły mnie nazwy miejscowości, nazwiska. Mimo,ze od początku wiemy, że raczej będzie happy end, to historia trzech sióstr Wpacznych ich babki wciąga,a do tego mnóstwo tu ważnych przesłań, gdzie między wierszami bardzo czytelnie. Widać,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-20
2023-11-13
Świetnie się bawiłam, to około 340 stron świetnie skonstruowanych, pomysłowych, opartych na konkretnej osi, dookoła której dzieją się rzeczy. Poza tym powieść uzbrojona w świetne poczucie humoru, które w zderzeniu z tym fantastycznym światem rozładowuje, stojący po drugiej stronie tej powieści, mrok, magię i nieco straszności. To powieść do pośmiania się, pobania się...świetnie skonstruowane rysy postaci i pomysły na nie, bo "drużyna " w tej powieści składa się z: księżniczki Marry, pożegnuchy, matki chrzestnej, kościanego psa, Niejakiego Fenrisa , a kropka nad i są kura, w której jest demon i kurczątko zwane Odnajdkiem. Świetna rozrywka, nieco mroczna, chociaż( niestety) z zakończeniem nieco przewidywalnym, ale polecam całym sercem, bo przy takiej historii można wybaczyć ten koniec 😄
Świetnie się bawiłam, to około 340 stron świetnie skonstruowanych, pomysłowych, opartych na konkretnej osi, dookoła której dzieją się rzeczy. Poza tym powieść uzbrojona w świetne poczucie humoru, które w zderzeniu z tym fantastycznym światem rozładowuje, stojący po drugiej stronie tej powieści, mrok, magię i nieco straszności. To powieść do pośmiania się, pobania...
więcej Pokaż mimo to