Delia i Mark Owensowie to amerykańskie małżeństwo, które przez wiele lat mieszkało w Afryce i zajmowało się badaniami nad zwierzętami oraz walką o ich przetrwanie.
"Oko słonia", powieść oparta na faktach trafiła na rynek w 1992 r. Poznamy więc historię, która wydarzyła się na przełomie lat 80 i 90tych.
To porywająca, fascynująca opowieść, która łączy ze sobą elementy reportażu, powieści sensacyjnej i filmu przyrodniczego. Opisy malowniczej, pięknej Afryki i jej majestatycznych zwierząt stanowią prawdziwą gratkę dla miłośników przyrody. Nierówna walka z kłusownikami to element dla wielbicieli mocnych wrażeń.
Ta książka wciąga od pierwszych stron. Zdarzenia poznajemy naprzemiennie z perspektywy Marka i Delii. Mark rzeczowo opisuje swą historię, natomiast u Delii wiecej jest w emocji. Wszystko doskonale się uzupełnia.
Lata, które ukazują w "Oku słonia" to moje dzieciństwo i mam mgliste wspomnienia dotyczące informacji o kłusownikach i handlu kością słoniową. Mgliste, bo tak naprawdę dopiero opowieść Owensów pokazuje ogrom tragedii zwierząt, skalę problemu i to nie tylko na Czarnym Lądzie.
Dzięki tej książce dowiemy się też, że chcieć to móc i że od jednostki może zacząć się ogromna zmiana.
Jestem zachwycona tą historią, Markiem i Delią i z wielką przyjemnością poznam "Zew Kalahari" wydaną przez Świat Książki w 2022 r.
Serdecznie polecam!
Współpraca reklamowa
Dziś chciałabym Wam polecić niezwykle obrazową i poruszającą książkę, która sprawiła, że moje serce rozpadło się... 💔
Ta książka to " Oko słonia" Delii i Marka Owensów👁️🐘.
Autorzy zawarli w niej opis swoich wysiłków i wszystkich działań na rzecz ratowania wymierającego gatunku zwierząt - afrykańskich słoni. Przybliżyli czytelnikom ich dramatyczną sytuację w kontekście szerzącego się kłusownictwa i wszechobecnej żądzy zysku. Obnażyli polityczne układy, rosnącą korupcję, walkę z biurokracją i uzykiwaniem potrzebnych pozwoleń, a przede wszystkim brak jakichkolwiek skutecznych działań różnych organizacji w celu poprawy sytuacji ginących zwierząt. Wielokrotnie ryzykowali własnym życiem, aby chronić te piękne majestatyczne zwierzęta, ale też jak najbardziej rzeczowo przekazać fakty związane z ich trybem życia i przyzwyczajeniami.
"Oko słonia" to zapis rozmaitych przygód autorów, interesująca relacja z obserwacji życia i zwyczajów dzikich zwierząt. To też charakterystyka rdzennych mieszkańców Afryki, ich kultury i tradycji.
Książka przepełniona jest przepięknymi opisami afrykańskiej przyrody, zjawisk atmosferycznych i ciekawostek dotyczacych tego kontynentu. Duże wrażenie zrobiły na mnie opisy pory deszczowej czy burzy piaskowej, jak również opisy inspirujących badań z udziałem zwierząt.
Z wielkim zainteresowaniem czytałam też o porankach w towarzystwie bawołów i lwów brykających w rzekach afrykańskiego parku czy o nocach spędzonych pod gołym niebem albo na dachu samochodu w obozach obserwacyjnych.
Delia i Mark Owensowie pokazali, że ludzie, którzy są sprawcami szerzącej się zagłady dzikich zwierząt i niszczycielami natury, są jednocześnie jedynymi istotami, które mogą powstrzymać zło - zatrzymać śmiercionisną machinę.
"Oko słonia" to książka przygodowa, dziennik z podróży, a jednocześnie ważny apel do działań na rzecz ochrony przyrody. Koniecznie musicie przeczytać!