rozwińzwiń

Mały złoty pierścionek

Okładka książki Mały złoty pierścionek Kjell Ola Dahl
Okładka książki Mały złoty pierścionek
Kjell Ola Dahl Wydawnictwo: Czarne Cykl: Gunnarstranda i Frølich (tom 2) Seria: Ze Strachem kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Gunnarstranda i Frølich (tom 2)
Seria:
Ze Strachem
Tytuł oryginału:
En liten gyllen ring
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2011-03-07
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-07
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362404
Tłumacz:
Milena Skoczko - Nakielska
Tagi:
literatura norweska
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
6

Na półkach:

Odstręczająca okładka skrywająca nawet intrygujące wnętrze, ale tylko do pewnego momentu. Ekscentryczny inspektor z lekką nutą próżności, powoli i skrupulatnie rozwiązuje zagadkę morderstwa, a my lawirujemy wraz z nim i jego partnerem pomiędzy całą paletą ludzkich charakterów.
Jednak na końcu czeka nas rozczarowanie. Ehh...

Odstręczająca okładka skrywająca nawet intrygujące wnętrze, ale tylko do pewnego momentu. Ekscentryczny inspektor z lekką nutą próżności, powoli i skrupulatnie rozwiązuje zagadkę morderstwa, a my lawirujemy wraz z nim i jego partnerem pomiędzy całą paletą ludzkich charakterów.
Jednak na końcu czeka nas rozczarowanie. Ehh...

Pokaż mimo to

avatar
80
36

Na półkach:

Na powieść "Mały złoty pierścionek" Kjell Ola Dahla natrafiłem zupełnym przypadkiem. Książkę przyjąłem wraz ze stosikiem innych tytułów do odratowania i długo od tamtej pory przeleżała na półce.

Ostatnio sięgnąłem po nią z nudy i bez oczekiwań, a tu śledztwo prowadzone przez inspektora Gunnarstranda wręcz przykuło mnie do fotela. Całość zaczyna się od imprezy w domu dyrekcji ośrodka odwykowego, na którą zaprosili nie tylko kadrę pracownicza, ale również jedną ze swoich wychowanic, Katrine, która wyszła z nałogu. Jeszcze tej samej nocy została zamordowana.

Bardzo spodobał mi się sposób prowadzenia fabuły. Dahla dużo uwagi poświęca przesłuchaniom, dzięki czemu możemy poznać najbliższych ofiary, potencjalnych świadków oraz podejrzanych. Niby nic nowego (jak i książka, która pierwotnie wydano w 2000 roku),ale sposób podania tych wątków bardzo przyjemny. Jednocześnie Autor dba o to, aby fabuła nie była przegadana. Jako czytelnik nie miałem poczucia, że coś tę historię hamuje, a czego można by się obawiać przy prawie 500 stronach.

"Mały złoty pierścionek" to świetna powieść kryminalną stawiająca mocno na przeswietlenie ludzkich dusz i motywow, więc jeśli ktoś nie zna jeszcze tego norweskiego Autora, to zachęcam - nie będziecie rozczarowani.

Na powieść "Mały złoty pierścionek" Kjell Ola Dahla natrafiłem zupełnym przypadkiem. Książkę przyjąłem wraz ze stosikiem innych tytułów do odratowania i długo od tamtej pory przeleżała na półce.

Ostatnio sięgnąłem po nią z nudy i bez oczekiwań, a tu śledztwo prowadzone przez inspektora Gunnarstranda wręcz przykuło mnie do fotela. Całość zaczyna się od imprezy w domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2266
422

Na półkach: , ,

Zapomniany tytuł na moim czytniku, sięgnęłam nie wiedząc, jaki to gatunek powieści. Młoda kobieta z niechęcią wybiera się na przyjęcie, zdarza się, nie wiadomo, czy nie lubi przyjęć, czy nie ma nastroju, czy kieruje nią co innego. Przyjęcie zostało zorganizowane przez kierowniczkę państwowego ośrodka leczenia narkomanów, jest tam część personelu, znajomi i, chyba jako maskotka, młoda kobieta, eks narkomanka. Alkohol leje się strumieniami, ja z każdą kolejną barwną sceną zastanawiam się, co się dzieje i co to za ludzie?
Ileś scen później (już wiem, że to kryminał) poznaję parę policjantów. Młodszy chwali się, że zastrzelił parę kociaków, bo denerwowały jego narzeczoną. Zastanawiam się, po co to czytam? Acha, za karę. Za wydawanie za dużych sum na książki. Teraz trzeba to przeczytać.

Podsumowując całość:
Starszy policjant da się lubić. Akcja nie nuży. Sylwetki i opisy dość wiarygodne. Rozwiązanie intrygi (po części trafione, jeśli chodzi o wytypowanie jednej z osób) w sumie wydało mi się nieprzekonywujące. Wrażenia mieszane, ale autor na pewno nie trafi na moją listę poszukiwanych.

Zapomniany tytuł na moim czytniku, sięgnęłam nie wiedząc, jaki to gatunek powieści. Młoda kobieta z niechęcią wybiera się na przyjęcie, zdarza się, nie wiadomo, czy nie lubi przyjęć, czy nie ma nastroju, czy kieruje nią co innego. Przyjęcie zostało zorganizowane przez kierowniczkę państwowego ośrodka leczenia narkomanów, jest tam część personelu, znajomi i, chyba jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
618

Na półkach: ,

Świetna historia opowiedziana w nieciekawy sposób , to chyba najkrótsza recenzja tej książki . Po interesującym zawiązaniu akcji tempo zwalnia do żółwiego i trwa tak prawie do końca powieści . Nawet scenie pościgu brak dynamizmu .
Tak jak wspomniałem na wstępie pomysł na intrygę kryminalną jest ciekawy , a jej zakończenie zaskakujące , ale przez całą powieść wieje nudą . Dialogi są drętwe , postaci do bólu zwyczajne i szare . W warstwie obyczajowej jest podobnie ; samotny inspektor to nudziarz , a jego partner choć żyje w związku , niewiele się od niego różni .
Powieść czyta się opornie i bez emocji , choć dzieje się w niej wiele .

Świetna historia opowiedziana w nieciekawy sposób , to chyba najkrótsza recenzja tej książki . Po interesującym zawiązaniu akcji tempo zwalnia do żółwiego i trwa tak prawie do końca powieści . Nawet scenie pościgu brak dynamizmu .
Tak jak wspomniałem na wstępie pomysł na intrygę kryminalną jest ciekawy , a jej zakończenie zaskakujące , ale przez całą powieść wieje nudą ....

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
65

Na półkach:

po opisie na okładce książki spodziewałabym się czegoś lepszego. Ostatnio przestałam wierzyć w zapewnienia typu: "rewelacja, najlepsza książka ostatnich lat", albo "bestseller x milionów sprzedanych na całym świecie". Prosta historia, taka momentami nudnawa, ale zapewne w pracy policji tak właśnie jest - nie ma nowych poszlak, nic się nie dzieje. Całkiem ciekawie robi się po przeczytaniu ok 2/3 książki, wtedy mamy taki mały element zwrotny i kilka ciekawych wątków, ale trzeba przeczytać ponad 250 stron, żeby jakoś przebrnąć.
Nie uważam, żebym była jakoś wymagająca, nie chodzi tu nawet o rok napisania tej książki (dla przykłady książki Wahloo / Sjowall - duża różnica pokoleń, a książki rewelacyjne). Po prostu można przeczytać, a na końcu czeka nas zwieńczenie naszych trudów.

po opisie na okładce książki spodziewałabym się czegoś lepszego. Ostatnio przestałam wierzyć w zapewnienia typu: "rewelacja, najlepsza książka ostatnich lat", albo "bestseller x milionów sprzedanych na całym świecie". Prosta historia, taka momentami nudnawa, ale zapewne w pracy policji tak właśnie jest - nie ma nowych poszlak, nic się nie dzieje. Całkiem ciekawie robi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
144

Na półkach:

Młoda dziewczyna, zestresowana najściem w miejscu pracy, idzie na imprezę, po której ginie.
Komisarz Gunnarstranda będzie miał do odkrycia wiele mrocznych tajemnic, bo przeszłość rzuca długie cienie.

Do kryminałów skandynawskich podchodzę sceptycznie. Żadna inna gałąź literatury - i region świata - nie ma chyba takiego natężenia tytułów królewskich, jak nasi sąsiedzi zza morza.
Tym bardziej ostrożnie przyjąłem powoli, zwyczajnie rozwijającą się akcję. Było najście w pracy, ale Katrine jakoś sobie z tym poradziła, niezbyt chętnie udała się na imprezę, a po pełnej szaleństwa nocy zginęła. Gdy sprawa trafiła w ręce policji i zaczęły się przesłuchania, miałem wrażenie, że autor do przesady skupi się na relacjach międzyludzkich, psychologii, tego, kto i jak kłamie - bądź ukrywa prawdę, oraz z jakich pobudek.
Dodatkowym impulsem, który mocno mnie zniechęcił była zbędna opowieść Frolicha o tym, jak musiał zastrzelić dwa stare koty, które przez swoje uprzednie wolne bytowanie nie potrafiły się dostosować do nowego otoczenia. Bolą takie motywy, jakby nie dość było codziennej ludzkiej znieczulicy, okrucieństwa i wybierania pozornie łatwych i koniecznych rozwiązań. Tym bardziej dziwi taka treść spod pióra Norwega - podobno kocha się tam przyrodę, spodziewałbym się raczej większej empatii.
Pomijając ten wątek, duet Frolich-Gunnarstranda jest ciekawie opisany, dynamika ich relacji jest całkiem wiarygodna, zwłaszcza postawa wdowca - palacza. (Nieco zaskakiwało mnie szczegółowe nazywanie roślin, dopóki nie wyszło na jaw, że jest również z zamiłowania ogrodnikiem). Obaj koncentrują się na zeznaniach świadków, żmudnie szukają śladów, powiązań, snują przypuszczenia co do motywu morderstwa i budują nieustannie rewidowane teorie. Świetnie widać tu, że analiza DNA i śladów to nie wszystko, trzeba jeszcze obudować to uzasadnieniem.
Intrygująca powieść. Niezauważalnie przechodzi z pozycji "kolejny kryminał, nieco suchy, ciekawe kto zabił" do "dlaczego ten szczegół ma takie znaczenie? jak ten mężczyzna wiąże się z zabójstwem?" - słowem, podstępnie wciąga nas w wir rozważań i nawet nie zauważamy, gdy książka już "czyta się sama".
Nie mogło też zabraknąć problemów społecznych - narkomania, odwyk, adopcje. Na szczęście jest to spójnie wbudowane w fabułę, nie razi sztucznością jak u skądinąd niezłej Anne Holt.
Wartka akcja, zawiła intryga, ciekawy duet policyjny - z pewnością jeszcze wrócę do tego cyklu (z nadzieją, że nie będą więcej mordować zwierząt).

Młoda dziewczyna, zestresowana najściem w miejscu pracy, idzie na imprezę, po której ginie.
Komisarz Gunnarstranda będzie miał do odkrycia wiele mrocznych tajemnic, bo przeszłość rzuca długie cienie.

Do kryminałów skandynawskich podchodzę sceptycznie. Żadna inna gałąź literatury - i region świata - nie ma chyba takiego natężenia tytułów królewskich, jak nasi sąsiedzi zza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
438
27

Na półkach:

Wyjątkowo nieestetyczna okładka. Gdyby nie autor, nie wzięłabym jej do ręki.

Wyjątkowo nieestetyczna okładka. Gdyby nie autor, nie wzięłabym jej do ręki.

Pokaż mimo to

avatar
1138
180

Na półkach: , ,

Sięgnę po następne części cyklu, ale nie jest porywająca.

Sięgnę po następne części cyklu, ale nie jest porywająca.

Pokaż mimo to

avatar
552
231

Na półkach: ,

Jak na razie to najsłabsza część z tej serii. Ale i tak warta spędzonego nad nią czasu.

Jak na razie to najsłabsza część z tej serii. Ale i tak warta spędzonego nad nią czasu.

Pokaż mimo to

avatar
3137
676

Na półkach: ,

Nie porywa mnie język tej powieści.

Nie porywa mnie język tej powieści.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    205
  • Przeczytane
    150
  • Posiadam
    33
  • 2014
    5
  • Kryminał
    5
  • Skandynawia
    4
  • Kryminały
    3
  • 2013
    3
  • Kryminał skandynawski
    3
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mały złoty pierścionek


Podobne książki

Przeczytaj także