Uwielbiam Izabelę Janiszewską! Za to jak zaplata warkocze opowieści, jak uwodzi słowami, jak wciska pedał gazu i jak stawia ostatnią kropkę.

Uwielbiam Izabelę Janiszewską! Za to jak zaplata warkocze opowieści, jak uwodzi słowami, jak wciska pedał gazu i jak stawia ostatnią kropkę.

Dobrze się czyta. Ciekawa intryga. Jednak błagam niech bohaterowie już nic nie wypuszczają z rąk ze strachu czy zadziwienia. Wszystko już pogubili

Dobrze się czyta. Ciekawa intryga. Jednak błagam niech bohaterowie już nic nie wypuszczają z rąk ze strachu czy zadziwienia. Wszystko już pogubili

Dobrze się czytało.

Dobrze się czytało.

On nie czuł już tego, co kiedyś. Nie tak intensywnie.
Ona była taka świeża, młoda. Zepsuta.
Oni myśleli, że to zabawa. Skończyła się najtragiczniej.
Nie mogli zaakceptować, kim się stała.
Nie mogła zaakceptować, że on kiedyś zechce odejść. Że przestanie być potrzebna.
Kochała go. Nie mogła patrzeć na jego krzywdę. Musiała za to zapłacić.
Był znakiem zapytania. Jego imię, strach i historia zniknęły we mgle.

Niesamowite, jak inspiracja prawdziwymi zdarzeniami dosłownie wsiąkła w tę historię. Jak wplotła się w małomiasteczkowy krajobraz. Jak zlepiła się w oparach tajemnic i złych emocji.

Nikt nie decyduje, czy zostanie ofiarą czy katem. Niektórzy oprawcy nigdy nie pogodzą się z tym, że się nimi stają. Niektóre wybory prowadzą nas prosto w śmiertelną otchłań, po której jest tylko mgła. Niektórzy nie mają żadnego wyboru.

Co dzieje się, kiedy znikną we mgle? Czy lokalna legenda to tylko historyjka, którą straszy się przyjezdnych? Gdzie mieszka prawdziwe zło?

Oszałamiająca historia trzyma w napięciu od pierwszego rozdziału do samego końca. Niezwykle intensywna, dynamiczna i zaskakująca. Dokładnie taka, jakiej spodziewałam się po Autorce. Serdecznie polecam!

On nie czuł już tego, co kiedyś. Nie tak intensywnie.
Ona była taka świeża, młoda. Zepsuta.
Oni myśleli, że to zabawa. Skończyła się najtragiczniej.
Nie mogli zaakceptować, kim się stała.
Nie mogła zaakceptować, że on kiedyś zechce odejść. Że przestanie być potrzebna.
Kochała go. Nie mogła patrzeć na jego krzywdę. Musiała za to zapłacić.
Był znakiem zapytania. Jego...

Nie wiem, czy to za sprawą wspaniałego lektora (słuchałam audiobooka),czy wszystko przypisać autorce, ale jest to najlepszy kryminał, z jakim miałam do czynienia. Wciągający, klimatyczny. Byłam zdziwiona, że kiedyś czytałam już książkę tej autorki, ale tamta nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.

Nie wiem, czy to za sprawą wspaniałego lektora (słuchałam audiobooka),czy wszystko przypisać autorce, ale jest to najlepszy kryminał, z jakim miałam do czynienia. Wciągający, klimatyczny. Byłam zdziwiona, że kiedyś czytałam już książkę tej autorki, ale tamta nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.

Ależ to doskonale napisany kryminał. Wielowątkowy, trzymający w napięciu, z wartką akcją i ciekawymi bohaterami. Bardzo doceniam poruszenie problemu przeniesionego zespołu Münchhausena.

Ależ to doskonale napisany kryminał. Wielowątkowy, trzymający w napięciu, z wartką akcją i ciekawymi bohaterami. Bardzo doceniam poruszenie problemu przeniesionego zespołu Münchhausena.

Bardzo mi się podobało, dużo bardziej niż pierwsza książka Pani Janiszewskiej, jaką czytałam.
Nie odgadłam rozwiązania zagadki (jeden aspekt jedynie zgadłam).
Jedyne dwa minusy to jak dla mnie za wiele tych przeskoków czasowych, gubiłam się. Do tego początek jest trochę mało wciągający. Poza tym super.

Bardzo mi się podobało, dużo bardziej niż pierwsza książka Pani Janiszewskiej, jaką czytałam.
Nie odgadłam rozwiązania zagadki (jeden aspekt jedynie zgadłam).
Jedyne dwa minusy to jak dla mnie za wiele tych przeskoków czasowych, gubiłam się. Do tego początek jest trochę mało wciągający. Poza tym super.

Z opisu bardziej spodziewałam się horroru niż kryminału.
Dobrze związana intryga, zaskakujący, przynajmniej dla mnie, morderca i zakończenie, które chyba było jedynym możliwym.
Byłam też bardzo ciekawa jakie miejsce w historii ma chorujący chłopiec.
Tytułowa mgła dodaje tajemniczości, myli tropy, związuje wydarzenia...
Miasteczko gdzie wszyscy wszystkich znają ale w sumie niewiele o sobie wiedzą. Nawet mieszkając w jednym domu.

Z opisu bardziej spodziewałam się horroru niż kryminału.
Dobrze związana intryga, zaskakujący, przynajmniej dla mnie, morderca i zakończenie, które chyba było jedynym możliwym.
Byłam też bardzo ciekawa jakie miejsce w historii ma chorujący chłopiec.
Tytułowa mgła dodaje tajemniczości, myli tropy, związuje wydarzenia...
Miasteczko gdzie wszyscy wszystkich znają ale w sumie...

"Ludzie z mgły" Izabela Janiszewska

Książki Izabeli Janiszewskiej biorę w ciemno. Zawsze trzymają mnie w napięciu, opowiadają o trudnych ludzkich historiach i na pewno poruszają emocjonalną strunę.

Wyobraźcie sobie...

tajemnicze zakątki małego miasteczka, mroczne, zamglone tereny i zagadkowe zaginięcia. Jest malowniczo, a zarazem mrocznie. Znika młoda dziewczyna. Z mgły wyłania się tajemniczy mężczyzna. Nie wie kim jest i jak się tam znalazł. W dłoni trzyma naszyjnik zaginionej dziewczyny.
Brzmi ciekawie, prawda? A to dopiero początek.

Układanka, niezwykle skomplikowana, składała się z drobnych elementów, które po kolei przesuwały się w mojej głowie, aż w końcu wpadły na właściwe miejsce.

Historia była wielowątkowa. Postaci też było wiele. Śledziłam losy nie tylko zaginionej dziewczyny i jej rodziny, ale również mieszkańców Sinic, z ich własnymi problemami i tajemnicami. A to właśnie w małych społecznościach zawsze najwięcej się dzieje, a autorka potrafi perfekcyjnie oddać tę atmosferę wzajemnych relacji i ukrytych motywacji.

Jednym z atutów tej książki jest metaforyczne użycie mgły, która nie tylko fizycznie otacza miasteczko, ale także stanowi symboliczną barierę między światem rzeczywistym a ukrytymi prawdami i tajemnicami. To świetny zabieg literacki, który dodaje głębi fabule. Może nie było to nowatorskie, bo już wiele razy czytałam książki z taką symboliką, jednak autorka dzięki temu zbudowała niezwykłą atmosferę.

Polecam Wam tę pełną emocji opowieść o ludzkich słabościach, tajemnicach, z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Autorka potrafi mistrzowsko snuć intrygi, trzymając czytelnika w napięciu do samego końca.

Wciąga, zaskakuje i zostaje w pamięci.

"Ludzie z mgły" Izabela Janiszewska

Książki Izabeli Janiszewskiej biorę w ciemno. Zawsze trzymają mnie w napięciu, opowiadają o trudnych ludzkich historiach i na pewno poruszają emocjonalną strunę.

Wyobraźcie sobie...

tajemnicze zakątki małego miasteczka, mroczne, zamglone tereny i zagadkowe zaginięcia. Jest malowniczo, a zarazem mrocznie. Znika młoda dziewczyna. Z mgły...

Ciekawa książka, jednak bardzo mi się dłużyła. Wielowątkowość nieco mnie gubiła, nie wiem czemu wszystko było opisane, jednak ten czas przed zaginięciem, dwa miesiące po zaginięciu cofnięcie się o wiele lat, dużo tego było, pomieszane.
Bardzo mnie irytowała postać dziennikarza Daniela, ciągle się we wszystko wtrącał, nie wiadomo po co.
Śledczy z małej miejscowości, ale doskonale przygotowani do rozwiązania zagadki tajemniczego zaginięcia. Każdy każdego zna, wszyscy wszystko wiedzą.
Dobra książka, fajne zakończenie.

Ciekawa książka, jednak bardzo mi się dłużyła. Wielowątkowość nieco mnie gubiła, nie wiem czemu wszystko było opisane, jednak ten czas przed zaginięciem, dwa miesiące po zaginięciu cofnięcie się o wiele lat, dużo tego było, pomieszane.
Bardzo mnie irytowała postać dziennikarza Daniela, ciągle się we wszystko wtrącał, nie wiadomo po co.
Śledczy z małej miejscowości, ale...