Obiektywnie nie dałabym nawet tych 6 gwiazdek ale książki Riley Sager to takie moje guilty pleasure XD

Obiektywnie nie dałabym nawet tych 6 gwiazdek ale książki Riley Sager to takie moje guilty pleasure XD

Co to była za książka! Rewelacyjna, zakończenie wbiło mnie w fotel. Muszę przeczytać pozostałe książki tego pisarza.

Co to była za książka! Rewelacyjna, zakończenie wbiło mnie w fotel. Muszę przeczytać pozostałe książki tego pisarza.

Z książką spędziłam dobry czas, były pewne elementy, które mnie zaskoczyły więc to zdecydowanie na plus. Był też właściwie jeden moment, który powinien być moim zdaniem nieco bardziej dopracowany. Chodzi mi o scenę w piwnicy. Moim zdaniem jeden z bohaterów posiadający pewną wiedzę, nie zdecydowałby się na to, by pozostałych zostawić tam samych.
Zazwyczaj nie czytam książek z wątkiem paranormalnym, ale była to mila odskocznia, książkę będę polecać.

Z książką spędziłam dobry czas, były pewne elementy, które mnie zaskoczyły więc to zdecydowanie na plus. Był też właściwie jeden moment, który powinien być moim zdaniem nieco bardziej dopracowany. Chodzi mi o scenę w piwnicy. Moim zdaniem jeden z bohaterów posiadający pewną wiedzę, nie zdecydowałby się na to, by pozostałych zostawić tam samych.
Zazwyczaj nie czytam książek...

Wystarczy pozbierać w jedną całość kilka niespodzianek ludzkiego umysłu, gdy nam się coś wydaje i powstaje
całkiem niezła opowieść.

Wystarczy pozbierać w jedną całość kilka niespodzianek ludzkiego umysłu, gdy nam się coś wydaje i powstaje
całkiem niezła opowieść.

Thriller a końcówka książki zmienia się w horror. Mimo różnych kryrycznych opini czytało się naprawdę fajnie tą książkę. Polecam

Thriller a końcówka książki zmienia się w horror. Mimo różnych kryrycznych opini czytało się naprawdę fajnie tą książkę. Polecam

roz-cza-ro-wa-nie
to pierwsze słowo jakie nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu tej książki. po przeczytaniu ,,Tylko ona została" spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. tak się zapowiadało. akcja toczyła się w dobrym tempie, było sporo zwrotów akcji. wszystko toczyło się w dobrze, dopóki nie nadszedł moment kulminacyjny. w tym miejscu naprawdę byłam bardzo ciekawa jak autorka wybrnie z tej sytuacji i rozwiąże całą sprawę... co jednak się nie stało bo został wprowadzony wątek paranormalny, który moim zdaniem nie powinien mieć miejsca. myślę, że autorka nie miała pomysłu na zakończenie. 3 punkty za to, że 3/4 książki czytało się naprawdę super

roz-cza-ro-wa-nie
to pierwsze słowo jakie nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu tej książki. po przeczytaniu ,,Tylko ona została" spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego. tak się zapowiadało. akcja toczyła się w dobrym tempie, było sporo zwrotów akcji. wszystko toczyło się w dobrze, dopóki nie nadszedł moment kulminacyjny. w tym miejscu naprawdę byłam bardzo ciekawa jak...

Wielokrotnie słyszałam o tym autorze opinie, że jest on mistrzem beznadziejnych zakończeń, i chciałam przekonać się o tym osobiście, dlatego sięgnęłam po "Dom po drugiej stronie jeziora". Okazało się, że opinie te były słuszne. O ile do mniej więcej 3/4 fabuła była jeszcze nie najgorsza i dało się czytać, to później pojawił się tak głupi zwrot akcji, że nie wiedziałam, czy to żart, czy to tak na serio... Doczytałam do końca, ale to było tak bezsensowne, że brak mi słów. Nie polecam, strata czasu.

Wielokrotnie słyszałam o tym autorze opinie, że jest on mistrzem beznadziejnych zakończeń, i chciałam przekonać się o tym osobiście, dlatego sięgnęłam po "Dom po drugiej stronie jeziora". Okazało się, że opinie te były słuszne. O ile do mniej więcej 3/4 fabuła była jeszcze nie najgorsza i dało się czytać, to później pojawił się tak głupi zwrot akcji, że nie wiedziałam, czy...

Według jednego z przesądów pogrzebowych rodzina zmarłego powinna pozasłaniać wszystkie lustra i powierzchnie, które mogą dawać odbicie. Dzięki temu dusza umierającego nie będzie miała żadnych pokus, nie zapatrzy się we własne odbicie i spokojnie opuści ten świat. Gdy Eli podczas ogniska zaczął ponownie wygłaszać swoje zabobonne teorie na ten temat miałam zdecydowanie dość. Co w wypadku gdy ktoś umiera w wodzie?
Która sama w sobie stanowi jedną wielką lustrzaną taflę.
A jeśli umiera w jeziorze? Np. W jeziorze przy którym wszyscy mieszkamy? Mamy wysuszyć jezioro? Zasłaniać lustra... głupie gadanie i tyle. Muszę się napić, gdzie ten cholerny burbon?! O jest, który to już dziś? Czwarty? Piąty? Co za różnica, grunt, że pozwala zapomnieć.
•
Wierzycie w przesądy? Czarne koty, drabiny i inne takie? Jaki jest najdziwniejsze zabobon jaki słyszeliście?
•
"Dom po drugiej stronie jeziora" to kolejna już książka Sagera, która mnie urzekła. Styl, język, budowa napięcia, konstrukcja historii, zaskakujący twist pod koniec, wszystko to bardzo mi podchodzi i wszystkie jego książki, które dotychczas czytałam pozostawiły mnie w konsternacji, zamyśleniu lub zaskoczeniu. Zastanawiam się nawet czy ten autor będzie w stanie mnie zawieść, ale do rzeczy! Jak dla mnie to naprawdę dobra książka, choć też miejscami ciężka. Mówi sporo o śmierci bliskich osób o tym, jak to się później analizuje, przeżywa, wraca do normalności. Przez ostatnie 2 lata niestety pożegnałam się z kilkoma osobami więc czytanie było dla mnie dość emocjonalnym przeżyciem. Sama zaczęłam analizować, ale to też dobrze. Przecież właśnie wzbudzenia emocji oczekujemy od dobrych książek czyż nie? W tej historii jesteśmy zwodzeni na lewo i prawo, nie wiemy komu ufać, a komu nie, kto jest dobry, a kto zły. Kilka razy zostałam zaskoczona bo ciągle miałam złudne przeczucie, co do tego kto przebywa w pokoju na piętrze. Twist na końcu, jest nieodzownym elementem konstrukcji w powieściach autora i choć podczas lektury pewien wątek przewijał się kilkukrotnie, nie uznawałam go za coś istotnego, to pojawił się taki którego się nie spodziewałam. Na temat "Domu po drugiej stronie jeziora" czytałam wiele różnych opinii. Myślę, że na odbiór tej książki duży wpływ będzie miało to czy pamiętamy iż jest to fikcja literacka, jaki mamy stosunek do fantastyki, jakie mamy życiowe poglądy i to czego w danym momencie szukamy w książce. Czy Wam się spodoba? Nie wiem ale Ja gorąco polecam sięgnąć i się przekonać ! 😁

Według jednego z przesądów pogrzebowych rodzina zmarłego powinna pozasłaniać wszystkie lustra i powierzchnie, które mogą dawać odbicie. Dzięki temu dusza umierającego nie będzie miała żadnych pokus, nie zapatrzy się we własne odbicie i spokojnie opuści ten świat. Gdy Eli podczas ogniska zaczął ponownie wygłaszać swoje zabobonne teorie na ten temat miałam zdecydowanie dość....

Po "Wróć przed zmrokiem" kupiłam wszystkie dostępne książki autora. Zaczęłam od Domu po drugiej stronie jeziora, bo miała najniższą ocenę. Jeśli to jest najgorsza książka, to nie mogę się doczekać reszty!
Rozumiem pewne rozczarowanie czytelników zmianą gatunku z thrillera na horror, jednak jeśli przymkniemy na to oko, książka i tak robi wrażenie. Parę razy szczęka mi opadła, i na pewno nie musiałam się martwić że zgadnę zakończenie! Doceniam za bardzo dobre wykonanie, na pewno się nie nudziłam. I za nietuzinkowy pomysł. Należy dać się wchłonąć tej historii, zupełnie jak wodom tytułowego jeziora, żeby móc się nią cieszyć. Dla mnie bardzo dobra pozycja i zaraz sięgam po inne książki autora.

Po "Wróć przed zmrokiem" kupiłam wszystkie dostępne książki autora. Zaczęłam od Domu po drugiej stronie jeziora, bo miała najniższą ocenę. Jeśli to jest najgorsza książka, to nie mogę się doczekać reszty!
Rozumiem pewne rozczarowanie czytelników zmianą gatunku z thrillera na horror, jednak jeśli przymkniemy na to oko, książka i tak robi wrażenie. Parę razy szczęka mi...

Dziś mam dla Was recenzje książki, którą przesłuchałam w audiobooku. Książki tego autora chodziły za mną od bardzo długiego czasu więc postanowiłam wkoncu po jakąś sięgnąć.
"Dom po drugiej stronie jeziora" ma bardzo różne opinie, nie każdemu przypada do gustu - mnie osobiście bardzo zaskoczył i to pozytywnie.

Cesey Fletcher przyjeżdża do rodzinnego domu nad jeziorem, by nie myśleć o zmarłym mężu. Żeby przestać czuć cokolwiek, uzbrojona jest w zapas alkoholu. Plany przerywa jej sąsiadka. Casay podgląda życie sąsiadów przez lornetkę, dzięki czemu odkrywa niepokojące sygnały. Gdy Katherine znika, kobieta za wszelką cenę chce odkryć co stało się z sąsiadką. Tajemnice, które odkrywa pokazują, że to małżeństwo wcale nie jest tak idealne.

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się w tej historii sił nadprzyrodzonych. Ten zabieg wydał mi się trochę naciągany, jakby autor nie wiedział jak pociągnąć dalej historię i w ostatniej chwili wpadł na ten pomysł, ale mimo wszystko książka mi się podobała i uważam że była warta przesłuchania.

Napewno jeszcze wrócę do książek tego autora.
A wy czytaliście? Planujecie? 📖☕

3.5/5⭐

Dziś mam dla Was recenzje książki, którą przesłuchałam w audiobooku. Książki tego autora chodziły za mną od bardzo długiego czasu więc postanowiłam wkoncu po jakąś sięgnąć.
"Dom po drugiej stronie jeziora" ma bardzo różne opinie, nie każdemu przypada do gustu - mnie osobiście bardzo zaskoczył i to pozytywnie.

Cesey Fletcher przyjeżdża do rodzinnego domu nad jeziorem, by...