Jeszcze się nie zdarzyło aby któraś książka Nicholasa Evansa mnie zawiodła. Podobnie było i tym razem. Wysoki kunszt pisarski, wyraziste postacie pierwszo i drugoplanowe, świetnie nakreślone tło obyczajowe oraz doskonale oddany klimat Ameryki lat 60-tych i przemysłu filmowego ze złotego okresu Hollywood.

Losy głównego bohatera, Tommego Bedforda przedstawiono dwutorowo: w przeszłości i obecnie. Ale nie tylko jego, bo w zasadzie całej rodziny Bedfordów: rodziców oraz siostry Diane i jej partnera Raya Montane. Sporo się tam działo, a wydarzenia z przeszłości w znaczący sposób wpłynęły na przyszłość Tommego. Świetnie oddana atmosfera panująca w tej rodzinie i pewne zachowania jej członków nawet nie tyle patologiczne co w jakiś sposób chyba nie do końca przemyślane. Chodzi tu o rodziców i siostrę Tommego. Pewnie myśląc, iż postępują słusznie, nie przewidzieli konsekwencji swoich decyzji i ich dalszego wpływu na życie poszczególnych członków rodziny.

Osobną sprawą jest światek filmowy Hollywoodu. Autor bardzo celnie odtworzył klimat panujący w tym środowisku, czułam się jakbym tam była i we wszystkim uczestniczyła osobiście. Frajdę sprawił mi fakt, że wydarzenia w książce toczą się na przełomie lat 60-tych i 70-tych Ameryki, który to należy do moich ulubionych okresów historycznych: hippisi, dzieci – kwiaty, gwiazdy filmowe wielkiego formatu. Do tego sporo kowbojskich a nawet indiańskich akcentów, co podkreśliło specyficzny charakter tamtej epoki.

Jedyne, co mi przeszkadzało podczas czytania, to jakoś nieuporządkowane chronologicznie przeskoki akcji z przeszłości w przyszłość. Trochę się gubiłam, bo autor przechodził z rozdziału w rozdział jak dla mnie nieco bez czytelnego ładu, no ale jakoś dawałam radę się w tym odnaleźć. Drobne niedoskonałości warsztatowe nie przesłoniły doskonałej całości. Uwielbiam styl i język Nicholasa Evansa. Cudownie pokazuje też amerykańską przyrodę, wspaniale pisze o zwierzętach.

Czuję się w pełni usatysfakcjonowana tą lekturą. Trzyma poziom i sprawiła mi dużo czytelniczej satysfakcji. Świetna literatura , która rozbudziła apetyt na więcej i dlatego od razu zabieram się za kolejną książkę tego autora.

Jeszcze się nie zdarzyło aby któraś książka Nicholasa Evansa mnie zawiodła. Podobnie było i tym razem. Wysoki kunszt pisarski, wyraziste postacie pierwszo i drugoplanowe, świetnie nakreślone tło obyczajowe oraz doskonale oddany klimat Ameryki lat 60-tych i przemysłu filmowego ze złotego okresu Hollywood.

Losy głównego bohatera, Tommego Bedforda przedstawiono dwutorowo: w...

Książka ciekawa, choć nie podobała mi się jej konstrukcja - naprzemienne pomieszanie przeszłości z teraźniejszością. Ale czytało się dobrze.

Książka ciekawa, choć nie podobała mi się jej konstrukcja - naprzemienne pomieszanie przeszłości z teraźniejszością. Ale czytało się dobrze.

Gorzka powieść, która silnie ukazuje, jak ważna jest przeszłość, wychowanie, dojrzewanie w pierwszym środowisku wychowawczym — w rodzinie, w szkole. Doświadczenia i przeżycia z przeszłości mają nie bagatela wpływ na to, jakim stajemy się człowiekiem i choćbyśmy się wyparli pewnych aspektów, okazuje się, że nie wszystko sprawnie i łatwo można zatrzeć oraz zapomnieć. Innymi słowy, przeszłość nawet w swym odległym zalążku kształtuje naszą osobowość i nasze późniejsze wybory..

Gorzka powieść, która silnie ukazuje, jak ważna jest przeszłość, wychowanie, dojrzewanie w pierwszym środowisku wychowawczym — w rodzinie, w szkole. Doświadczenia i przeżycia z przeszłości mają nie bagatela wpływ na to, jakim stajemy się człowiekiem i choćbyśmy się wyparli pewnych aspektów, okazuje się, że nie wszystko sprawnie i łatwo można zatrzeć oraz zapomnieć. Innymi...

#odważni #nicholasevans @wydawnictwoalbatros
Powieść utrzymana w klimacie dwutorowym: mały Tommy Bedford i dorosły Tom i jego syn. Zabieg ten pozwala zgłębić postać i umożliwia nam zrozumienie motywu działania i wycofania z życia. Kłamstwa z czasem wynurzają się na powierzchnie, nic nie da się ukryć na dłużej.
W powieści chwilami jest ciekawie i chwyta czytelnika za serce, mamy też czas na przemyślenia.
Jakby było Wam mało to westernowy hollywoodzki klimat lat 60 to nie lada smaczek dla fanów dzikiego zachodu.
Lekkie i przyjemne pióro Pana Evansa.
Polecam A.

#odważni #nicholasevans @wydawnictwoalbatros
Powieść utrzymana w klimacie dwutorowym: mały Tommy Bedford i dorosły Tom i jego syn. Zabieg ten pozwala zgłębić postać i umożliwia nam zrozumienie motywu działania i wycofania z życia. Kłamstwa z czasem wynurzają się na powierzchnie, nic nie da się ukryć na dłużej.
W powieści chwilami jest ciekawie i chwyta czytelnika za serce,...

Dla mnie książka dobra, nie dorówna na pewno "zaklinaczowi" ale ciekawa historia skrzywdzonego chłopca, zaskoczyło mnie zakończenie, jest ok.

Dla mnie książka dobra, nie dorówna na pewno "zaklinaczowi" ale ciekawa historia skrzywdzonego chłopca, zaskoczyło mnie zakończenie, jest ok.

Zaskakująca, przejmująca i godna polecenia. Bohater pełen wewnętrznych walk, pełen świadomości swoich problemów, jednak chowający je głęboko. Jego dylematy maja olbrzymi wpływ na to jakimi drogami idzie w życiu. Czy odważy się na szczerość w stosunku do bliskich? Nie mogę tego napisać bo chciałabym byście sami dowiedzieli się jak potoczyły się jego losy.

Zaskakująca, przejmująca i godna polecenia. Bohater pełen wewnętrznych walk, pełen świadomości swoich problemów, jednak chowający je głęboko. Jego dylematy maja olbrzymi wpływ na to jakimi drogami idzie w życiu. Czy odważy się na szczerość w stosunku do bliskich? Nie mogę tego napisać bo chciałabym byście sami dowiedzieli się jak potoczyły się jego losy.

Trafiłam na książkę tego autora całkiem przez przypadek.
Jest to książka, której bohaterowie muszą radzić sobie z wieloma problemami.
Jednym z poruszanych wątków związany jest z powielaniem schematów postępowania w rodzinie. Czasami zdarza się tak że któreś z dzieci w rodzinie popełnia te same błędy co ich rodzice. Mimo, że dzieci w dorosłym życiu zdają sobie sprawę, że popełniają błędy takie jak ich rodzice czasami uważają, że nie mogą postąpić inaczej lub po prostu nie umieją czynić inaczej. Często dzieje się tak ponieważ dorosły człowiek nie miał odpowiedniego wzorca, ze strony rodziców.

Trafiłam na książkę tego autora całkiem przez przypadek.
Jest to książka, której bohaterowie muszą radzić sobie z wieloma problemami.
Jednym z poruszanych wątków związany jest z powielaniem schematów postępowania w rodzinie. Czasami zdarza się tak że któreś z dzieci w rodzinie popełnia te same błędy co ich rodzice. Mimo, że dzieci w dorosłym życiu zdają sobie sprawę, że...

Trzy pokolenia, trzy rodzinne tajemnice. Tragedie, dramaty, niedopowiedzenia.
Bardzo dobra książka, o tym,że przeszłość bywa trudna do zaakceptowania,i czasami lepiej by nasze marzenia się nie spełniały...
Mądra, poruszająca, wzruszająca.

Trzy pokolenia, trzy rodzinne tajemnice. Tragedie, dramaty, niedopowiedzenia.
Bardzo dobra książka, o tym,że przeszłość bywa trudna do zaakceptowania,i czasami lepiej by nasze marzenia się nie spełniały...
Mądra, poruszająca, wzruszająca.

Pierwsza w tym roku książka na dobry początek.
Nicholasa Evansa znam już z książek "Serce w ogniu" i "Zaklinacz koni". Obie bardzo mi się podobały. Ta też jest niezła. Trochę inna poprzez ukazanie środowiska Hollywood, ale ma też wspólne wątki - konie i ranczo w Montanie.
To dobra proza obyczajowa z świetnie nakreśloną postacią Toma Bedforda.
Opowieść biegnie dwutorowo i poznajemy Toma jako mężczyznę dojrzałego po przejściach, a równocześnie odsłania się jego przeszłość, trudne dzieciństwo, które wyjaśnia wiele w zakresie jego motywów postępowania i postawy zachowawczego wycofania w dorosłości.
Ciężko żyć z dużym piętnem i tajemnicą, bo to siłą rzeczy prowadzi do introwertyzmu i niemożności nawiązania otwartych i szczerych relacji.
Duża zaleta to lekki język, historia - można by rzec - sama się opowiada.
Troszkę psuły opowieść przydługawe wstawki z filmowego światka, ale może kogoś to zainteresuje.
Ogólnie jednak jako całość książka godna polecenia.

Pierwsza w tym roku książka na dobry początek.
Nicholasa Evansa znam już z książek "Serce w ogniu" i "Zaklinacz koni". Obie bardzo mi się podobały. Ta też jest niezła. Trochę inna poprzez ukazanie środowiska Hollywood, ale ma też wspólne wątki - konie i ranczo w Montanie.
To dobra proza obyczajowa z świetnie nakreśloną postacią Toma Bedforda.
Opowieść biegnie dwutorowo i...

"Dziwna rzecz, ale kłamstwo powtarzane wielokrotnie może stać się trwałe i niepodważalne. W umyśle człowieka, który je powiela, nabiera mocy i przynosi pocieszenie, tak samo jak prawda."

Są książki, po których odłożeniu możemy od razu powiedzieć "Wow, ale to było niezłe", ale są też takie, które z pozoru są przeciętne, ciekawe, ale nie powalające, a jednak gdzieś zostają w naszej podświadomości. "Odważni" zalicza się do tej drugiej kategorii książek, które budzą coraz większy podziw i sympatię z każdą kolejną myślą. I nawet elementy powieści, które wcześniej uznałam jako wadę teraz wiem, że były jej ogromną zaletą, dały czegoś oryginalnego i niepowtarzalnego. Bohaterowie, a zwłaszcza Tom budzą wielką sympatię, są świetnie wykreowani, wnoszą wiele do fabuły. Opisy są może zbyt dokładne i czasem nużą, ale nie ujmują całości. Książka godna polecenia.

"Dziwna rzecz, ale kłamstwo powtarzane wielokrotnie może stać się trwałe i niepodważalne. W umyśle człowieka, który je powiela, nabiera mocy i przynosi pocieszenie, tak samo jak prawda."

Są książki, po których odłożeniu możemy od razu powiedzieć "Wow, ale to było niezłe", ale są też takie, które z pozoru są przeciętne, ciekawe, ale nie powalające, a jednak gdzieś zostają w...