Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2020-11-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-11-25
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326845895
- Tagi:
- góry himalaizm alpinizm alpiniści wspinaczka Karakorum Broad Peak wypadki literatura górska literatura polska
- Inne
Przejmująca biografia człowieka, którego życie to gotowy scenariusz filmowy.
Himalaista, przewodnik górski, ratownik TOPR, artysta malarz, grafik i scenograf związany z Teatrem im. S.I. Witkacego w Zakopanem. Maciej Berbeka pierwszy człowiek, który zimą przekroczył wysokość 8000 metrów w Karakorum, zdobywca pięciu ośmiotysięczników, w tym Broad Peaku zimą – dwunastej pod względem wysokości góry na świecie, która w marcu 2013 roku zabrała go na zawsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Agora. Czego oczekujemy po biografii człowieka, którego życie nas zainteresowało i chcielibyśmy uzyskać większą wiedzę na jego temat? Przede wszystkim pragnęłam poznać dokładnie dzieciństwo, okres dorastania i to, jakie czynniki wpłynęły na podjęcie takich, a nie innych decyzji i wyboru życiowej drogi. Chciałam poznać życie zawodowe i rodzinne. Łaknęłam licznych cytatów osób związanych z Berbeką, wspomnień, anegdot. No i liczyłam na dużą ilość zdjęć, które dodałyby kolorytu całej historii. Chciałam poczuć, jakbym osobiście poznała sławnego wspinacza. I tak też się stało. Maciej Berbeka był człowiekiem o wielu twarzach. Skończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie na kierunku wzornictwo przemysłowe, udzielał się w Klubie Wysokogórskim w Zakopanem. Był ratownikiem, międzynarodowym przewodnikiem górskim, uczył w szkole, udzielał się w Teatrze im. Witkacego. Przede wszystkim oprócz licznych talentów miał też w krwi wspinaczkę wysokogórską. Pierwszy, który zimą przekroczył magiczną wysokość 8000 metrów. Był Pasjonatem przez ogromne P. Jestem pełna podziwu dla jego wytrzymałości, zaciętości, wytrwałości, tężyzny fizycznej. Przy tym pojawił się obraz bardzo sympatycznego, miłego, pomocnego i inteligentnego człowieka. Koledzy wspominali, że jego znakiem rozpoznawczym było absurdalne poczucie humoru. Zawsze potrafił rozładować napięcie, spokojny, opanowany, opiekuńczy, niekonfliktowy, cierpliwy i małomówny, a nawet skryty. Zawsze minimalizował swoje sukcesy, a na pytania dotyczące gór, wypraw i wspinaczki odpowiadał: „Bo góry są. Bywa tak, że nie potrafię wysiedzieć w domu, nosi mnie. Jest jakiś głód, chęć sprawdzenia, przeżycia, na wysokości człowiek czuje się jakoś inaczej, nawet fizycznie. To dziwny stan”. Rok 1988, wyprawa narodowa na K2. Nieudany atak szczytowy spowodował, że w ramach rekompensaty dwóch wspinaczy w tym Maciej poszli na Broad Peak. Poszli na żywioł, bez przygotowania, bez znajomości topografii. Nic dziwnego, że okazało się, że Berbeka osiągnął „tylko” Rocky Summit. Dziwne, że o tym, że nie osiągnął szczytu, dowiedział się dopiero w Polsce, z gazety. Poczuł się zarówno jak oszust, jak i oszukany. Czemu nikt z kolegów nie kwapił się do poinformowania, że ups, żywiołowo zaplanowana wyprawa się nie udała? A przecież górska przyjaźń jest podobno najmocniejsza, wymuszająca zaufanie i co? Prywatny dramat Macieja Berbeki, jakim były brakujące metry do wejścia na Broad Peak w marcu 1988 rzutował na resztę życia himalaisty. Był jak cierń w sercu. Ostatecznie sprawiło, że podjął decyzję, która doprowadziła go do śmierci w marcu 2013 roku. Próba wyrównania rachunków? Ostatnie zimowe wyzwanie wśród komercyjnych wspinaczek? Próba naprawienia pomyłki i udowodnienie, że mógł już wejść w roku 1988, gdyby nie niesprzyjająca pogoda? A może po prostu Przeznaczenie? Dariusz Kortko i Jerzy Porębski wykonali naprawdę dobrą robotę. Widać, że w pisanie włożyli nie tylko sporo pracy, ale również serce. Mnóstwo wspomnień, cytatów, anegdot a przede wszystkim cała masa zdjęć, które są ogromnym atutem książki. Udało im się stworzyć niesamowity i ciekawy obraz Macieja Berbeki – człowieka gór.
Oceny
Książka na półkach
- 498
- 345
- 105
- 39
- 27
- 15
- 13
- 10
- 9
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Wrażliwy człowiek. Wzorowy maż, ojciec i przyjaciel.
A w górach Lodowy Wojownik !!
Wrażliwy człowiek. Wzorowy maż, ojciec i przyjaciel.
Pokaż mimo toA w górach Lodowy Wojownik !!
Kolejna bardzo dobra książka Dariusza Kortko z fenomenalnym lektorem w postaci Filipa Kosiora. Jedynym minusem tej książki jest to że audiobook nie posiada zdjęć. Dla mnie to była książka jeszcze bardziej ciekawa bo że wszystkich znanych himalaistów o Macieju Berbece wiedziałem relatywnie niedużo. Teraz wiem zdecydowanie więcej.
Kolejna bardzo dobra książka Dariusza Kortko z fenomenalnym lektorem w postaci Filipa Kosiora. Jedynym minusem tej książki jest to że audiobook nie posiada zdjęć. Dla mnie to była książka jeszcze bardziej ciekawa bo że wszystkich znanych himalaistów o Macieju Berbece wiedziałem relatywnie niedużo. Teraz wiem zdecydowanie więcej.
Pokaż mimo toDla mnie ta książka zaczęła się od 320 strony. Fajnie, że przybliżono taką postać, jednak mnie książki Bieleckiego, Revol, Kukuczki, o Mackiewiczu mocniej trzymały w napięciu. W tej wybitnie pokazane jest jakim narkotykiem jest wspinanie i góry. Książka pokazuje też kogo głównie obwiniono za śmierć Berbeki. Nie mniej jednak ratując Revol, trochę odpokutował p. Macieja. Ksiązka okraszona wspaniałymi fotografiami.
Dla mnie ta książka zaczęła się od 320 strony. Fajnie, że przybliżono taką postać, jednak mnie książki Bieleckiego, Revol, Kukuczki, o Mackiewiczu mocniej trzymały w napięciu. W tej wybitnie pokazane jest jakim narkotykiem jest wspinanie i góry. Książka pokazuje też kogo głównie obwiniono za śmierć Berbeki. Nie mniej jednak ratując Revol, trochę odpokutował p. Macieja....
więcej Pokaż mimo toOstatnio mam „fazę” na książki o himalaizmie. Do ich czytania zachęca nie tylko pora roku i aura za oknem, ale również fakt, że każda jest bardzo starannie wydana, bogato zilustrowana zdjęciami zapierającymi dech w piersiach, ale i zwyczajnie ciekawa. Bohaterami tych książek są niebanalni ludzie, którzy mają niebanalną, hardcorową pasję, dlatego czyta się to wybornie..
Maciej Berbeka jako jedyny na świecie zaliczył dwa zimowe wejścia na ośmiotysięczniki: Manaslu i Czo Oju. A potem gdy był pewien, że zdobył również Broad Peak, okazało się, że wszedł na ten właściwy szczyt, tylko na jego przedsionek, oddalony od właściwego wierzchołka o przysłowiowy “rzut beretem”. Koledzy, którzy byli w jego grupie wspinaczkowej wiedzieli jaka jest prawda, ale mu o tym nie powiedzieli. Odbierał więc gratulacje, zaszczyty, będąc przekonanym, że zaliczył kolejny szczyt. Jednak z czasem jego koledzy zaczęli ujawniać publicznie jaka jest prawda, a Maciej się załamał nie tylko faktem, że szczytu jednak nie zdobył, ale przede wszystkim hipokryzją kolegów, których uważał za przyjaciół. To wydarzenie zawarzyło na całym jego dalszym życiu, a przede wszystkim na karierze himalaisty. Tamto wydarzenie ciągnęło się za nim jak za przeproszeniem “smród po gaciach” i zatruwało jego umysł. Ponownie stanął na Broad Peak (już na tym właściwym wierzchołku) w 2013 roku, ale przypłacił to życiem.
Autorzy książki przybliżają nam sylwetkę nie tylko samego Macieja, ale również całej jego rodziny, w której szczególny wpływ na syna wywarł jego tato, po którym przejął pasję do wspinaczki i himalaizmu. Czuje się w tej rodzinie wielką miłość i wzajemny szacunek. Zaimponowała mi żona Macieja, która znając ryzyko, nie zabraniała ani mężowi ani synom wspinania się w górach. I sama ogarniała życie rodzinne podczas częstych wyjazdów męża.
Sporo miejsca poświęcono tu teatrowi im. Witkacego w Zakopanem, w którym pracowała Ewa Berbeka. Była odpowiedzialna za szatę graficzną teatru. Wątek teatralny bardzo mi się podobał.
Jest to kolejna książka, której autor zginął w górach. Wszystkie, jakie dotąd przeczytałam o tematyce himalajskiej niosły za sobą widmo śmierci. Bohater każdej z tych książek zginął w górach. Rodzi to wiele pytań o sens i cenę takiego hobby jakim jest himalaizm. A końcówka książki, kiedy rodzina i przyjaciele Macieja Berebeki jadą w miejsce w którym zginął aby go pożegnać ściska za serce. Równie brat Jacek pojechał w pobliże Broad Peak aby odszukać ciało brata, ale mu się to nie udało. Znalazł za to zwłoki towarzysza Berbeki – Tomka i go tam godnie pochował.
Książka wydana na ładnym papierze, z przemyślaną i ciekawą szatą graficzną, z mnóstwem ciekawych zdjęć nawiązujących do tego, co jest w treści książki. Czytało się to bardzo dobrze, jednak w porównaniu do innych lektur o tej tematyce, które przyszło mi przeczytać, ta okazała się nieco słabsza, ale i tak zdecydowanie warta przeczytania. Nie mam nic wspólnego z tym sportem, himalaizm nie jest moją pasją, a jednak książka była w stanie mnie zainteresować na tyle, że przeczytałam ją w dwa dni. Jak najbardziej polecam każdemu, nie tylko miłośnikom tego sportu.
Ostatnio mam „fazę” na książki o himalaizmie. Do ich czytania zachęca nie tylko pora roku i aura za oknem, ale również fakt, że każda jest bardzo starannie wydana, bogato zilustrowana zdjęciami zapierającymi dech w piersiach, ale i zwyczajnie ciekawa. Bohaterami tych książek są niebanalni ludzie, którzy mają niebanalną, hardcorową pasję, dlatego czyta się to wybornie.....
więcej Pokaż mimo toByłam tam. Czułam to, śmiałam się i wzruszałam. Tak właśnie jest napisana ta książka, że przeniosła mnie... Czyta się ją łatwo i szybko. Nie wiedziałam, że Maciej Berbeka był takim poprostu "fajnym gościem". Szacunek.
Byłam tam. Czułam to, śmiałam się i wzruszałam. Tak właśnie jest napisana ta książka, że przeniosła mnie... Czyta się ją łatwo i szybko. Nie wiedziałam, że Maciej Berbeka był takim poprostu "fajnym gościem". Szacunek.
Pokaż mimo toBardzo dobra biografia Berbeki. Wspaniały życiorys, świetnie opisany. Cudowne zdjęcia, opisy. Zakończenie zmienia trochę perspektywę przedstawioną w "Długim filie o miłości". Mam wrażenie, że jest bardziej obiektywna.
Bardzo dobra biografia Berbeki. Wspaniały życiorys, świetnie opisany. Cudowne zdjęcia, opisy. Zakończenie zmienia trochę perspektywę przedstawioną w "Długim filie o miłości". Mam wrażenie, że jest bardziej obiektywna.
Pokaż mimo toPostać Macieja Berbeki kojarzyłem głównie poprzez tragedie na Broad Peaku z 2013 roku. Ta książka pozwoliła mi w pełni poznać tego wybitnego himalaistę. Historia jego życia jest absolutnie niezwykła. Lektura pokazuję nam nieprzeciętne osiągniecie sportowe Pana Berbeki m.in. 3 pierwsze zimowe wejścia na ośmiotysięczniki. Jednak poza aspektem sportowym, książka świetnie ukazuje jaką osobą był Maciej Berbeka, a był on po prostu bardzo dobrym i uczynnym człowiekiem. Książkę czyta się naprawdę dobrze. Zawiera mnóstwo świetnych zdjęć z wypraw i z życia himalaisty. Serdecznie zachęcam do przeczytania. Poznacie niezwykłego człowieka z niezwykłą historią.
Postać Macieja Berbeki kojarzyłem głównie poprzez tragedie na Broad Peaku z 2013 roku. Ta książka pozwoliła mi w pełni poznać tego wybitnego himalaistę. Historia jego życia jest absolutnie niezwykła. Lektura pokazuję nam nieprzeciętne osiągniecie sportowe Pana Berbeki m.in. 3 pierwsze zimowe wejścia na ośmiotysięczniki. Jednak poza aspektem sportowym, książka świetnie...
więcej Pokaż mimo toSeria o "ludziach gór", tych najwyższych oczywiście bardzo mnie wciągnęła. Dobrze się je czyta i są niezwykle bogato ilustrowane (historia zamknięta w "obrazach").
Jednak, ta książka należy do tych słabszych. Odnoszę wrażenie, że jest bardzo chaotyczna, a na dodatek jakoś mało w mniej tego tytułowego "Berbeki".
Jednego nie mogę jej odmówić - jest kolejnym spojrzeniem na miłość do gór.
Seria o "ludziach gór", tych najwyższych oczywiście bardzo mnie wciągnęła. Dobrze się je czyta i są niezwykle bogato ilustrowane (historia zamknięta w "obrazach").
więcej Pokaż mimo toJednak, ta książka należy do tych słabszych. Odnoszę wrażenie, że jest bardzo chaotyczna, a na dodatek jakoś mało w mniej tego tytułowego "Berbeki".
Jednego nie mogę jej odmówić - jest kolejnym spojrzeniem na...
Opowieść z innego kąta o tragicznej historii z Broad Peak. Górskie klimaty.
Opowieść z innego kąta o tragicznej historii z Broad Peak. Górskie klimaty.
Pokaż mimo toBookalove | Blog o książkach
Góry, nieważne czy wysokie czy niskie. Zielone czy skalne, pokryte śniegiem. Mają w sobie coś, co przyciąga, swój mistycyzm i majestatyczność.
Rozumiem miłość i pasję himalaistów do ośmiotysięczników. Chociaż nigdy żadnego nie zdobędę (ale mam nadzieję, że może uda się kiedyś zobaczyć) to zawsze czytając o lodowych wojownikach czuję jakbym była z nimi pod każdym szczytem, na którym staną.
Tym razem w góry wysokie wybrałam się z Maciejem Berbeką - zdobywcą pięciu ośmiotysięczników.
Przeczytałam już wiele biografii wspinaczy, ale przyznam, że ta była inna.
Autorzy ukazali Berbekę nie tylko jako wielkiego i zasłużonego himalaistę, ale przede wszystkim jako ciepłego, dobrego, empatycznego i niesamowicie zabawnego człowieka. I to naprawdę czuć na każdej stronie książki.
Miłość do gór odziedziczył po ojcu, który zmarł w wyniku odmrożeń i urazów jakich doznał w Alpach. Maciej obiecał matce, że nigdy nie będzie się tam wspinał i obietnicy dotrzymał. Pasja zaniosła go jednak w Himalaje.
W 1988 roku Berbeka pierwszy raz jest na Broad Peak, ale góry nie zdobędzie chociaż będzie myślał, że na szczycie był. Poczuje się pokonany przez górę i zdradzony przez przyjaciół.
Wielu wspinaczy ma góry do których wracają aby wyrównać rachunki. Dla Macieja Berbeki to właśnie Broad Peak, na który wraca po 25 latach, w 2013 roku. Berbeka górę zdobywa i niestety zostaje na niej na zawsze.
Wielu nie rozumie himalaistów, ich pasji i ryzyka jakiego się podejmują. Myślę, że takie książki chociaż minimalnie oddają ich miłość do gór wysokich i pokazują dlaczego właśnie one.
Niesamowicie interesująca i wciągająca biografia.
Bardzo polecam!
Bookalove | Blog o książkach
więcej Pokaż mimo toGóry, nieważne czy wysokie czy niskie. Zielone czy skalne, pokryte śniegiem. Mają w sobie coś, co przyciąga, swój mistycyzm i majestatyczność.
Rozumiem miłość i pasję himalaistów do ośmiotysięczników. Chociaż nigdy żadnego nie zdobędę (ale mam nadzieję, że może uda się kiedyś zobaczyć) to zawsze czytając o lodowych wojownikach czuję jakbym...