rozwińzwiń

Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley

Okładka książki Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley Art Davidson
Okładka książki Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley
Art Davidson Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią literatura podróżnicza
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Poza serią
Tytuł oryginału:
Minus 148 Degrees
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2021-01-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-27
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381911412
Tłumacz:
Jan Dzierzgowski
Tagi:
szczyt Ameryka Północna
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1028
296

Na półkach: , ,

Co tu dużo pisać, klasyka literatury wspinaczkowej. Dla fanów pozycja obowiązkowa, lekko trąci myszką ale czyta sie tak czy owak nieźle. Zdecydowanie warto!

Co tu dużo pisać, klasyka literatury wspinaczkowej. Dla fanów pozycja obowiązkowa, lekko trąci myszką ale czyta sie tak czy owak nieźle. Zdecydowanie warto!

Pokaż mimo to

avatar
471
76

Na półkach:

Czytając tę książkę ma się wrażenie, że na tej wyprawie byli koledzy z Gangu Olsena, a nie wspinacze. Pomimo tego jest to bardzo przyjemna lektura.

Czytając tę książkę ma się wrażenie, że na tej wyprawie byli koledzy z Gangu Olsena, a nie wspinacze. Pomimo tego jest to bardzo przyjemna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
135
96

Na półkach:

Dobra książka. Jestem wdzięczna autorom, którym udaje się przekazać czytelnikom nie tylko fakty ale też emocje Tu właśnie tak jest.

Dobra książka. Jestem wdzięczna autorom, którym udaje się przekazać czytelnikom nie tylko fakty ale też emocje Tu właśnie tak jest.

Pokaż mimo to

avatar
1420
468

Na półkach: , ,

Denali (6190 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Ameryki Północnej, należący do Korony Ziemi. W latach 1896-2015 zwany Mount McKinley (na cześć kongresmena z Ohio, który nigdy nie odwiedził Alaski). Bez względu jednak na nazwę jest to jedna z najzimniejszych i najbardziej wietrznych gór charakteryzującej się dość trudnymi warunkami atmosferycznymi i silnymi wiatrami, dodatkowo "wspomaganymi" przez problematycznie wysoką deniwelację (5500m),co sprawia że szczyt jest trudny do zdobycia nawet latem, a co dopiero zimą....

Książka została napisana przez Arta Davidsona, jednego z członków ośmioosobowej grupy pierwszego zimowego wejścia na Denali. Bezpretensjonalna, szczera, autentyczna i tak trochę niepodobna do wielu, ukazujących się obecnie. Jako tytuł wydany ponad czterdzieści lat temu trąca stylem lekko archaicznym, niedzisiejszym, ale autor postarał się żeby ta relacja została przedstawiona prosto, klarownie i bez żadnych upiększeń. Umieszczone na końcu książki fragmenty dzienników członków ekipy, pozwalają zobaczyć szerszy kontekst walki o przetrwanie podczas tej pełnej zmagań, wyprawy.

Legendarna klasyka gatunku, która z pewnością zadowoli wytrawnych smakoszy i eksploratorów górskich klimatów.

Denali (6190 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Ameryki Północnej, należący do Korony Ziemi. W latach 1896-2015 zwany Mount McKinley (na cześć kongresmena z Ohio, który nigdy nie odwiedził Alaski). Bez względu jednak na nazwę jest to jedna z najzimniejszych i najbardziej wietrznych gór charakteryzującej się dość trudnymi warunkami atmosferycznymi i silnymi wiatrami, dodatkowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
623
96

Na półkach:

Zabrakło mi przekazania emocji, przez co całość czyta się jak dość suchy reportaż. W pewnych momentach zupełnie nie było czuć tego, że Autor i jego towarzysze walczyli o przeżycie. Dodatkowo mocno pominięty jest czas który upływa pomiędzy opisanymi wydarzeniami, co też zaburza odbiór i przebieg całej wyprawy.

Zabrakło mi przekazania emocji, przez co całość czyta się jak dość suchy reportaż. W pewnych momentach zupełnie nie było czuć tego, że Autor i jego towarzysze walczyli o przeżycie. Dodatkowo mocno pominięty jest czas który upływa pomiędzy opisanymi wydarzeniami, co też zaburza odbiór i przebieg całej wyprawy.

Pokaż mimo to

avatar
101
101

Na półkach: ,

Opowieść o pierwszym zimowym wejściu na najwyższy szczyt Ameryki Północnej w roku 1967 to niezwykle interesująca pozycja nie tylko dla miłośników gatunku. To uniwersalna opowieść o człowieku, o kruchości jego życia i woli przetrwania, o więzi społecznej i egoizmie. Co ważne nie ma tu zbyt wiele "technicznych" opisów dróg i wspinaczki - cały żargon ograniczony tu został do kilku podstawowych i dobrze wytłumaczonych pojęć alpinistycznych. To, co decyduje o walorach książki to szczerość w emocjach targających bohaterami niczym wiatr na grani. Odejmuje dwie gwiazdki. Pierwszą za tytuł (w moim odczuciu taki trochę naciągany, dla przykucia uwagi),druga za całkowity brak zdjęć - szata graficzna jest tu bardzo skromna i ogranicza się do jednego rysunku drogi, którą pokonali wspinacze. Zdjęcia archiwalne, czy nawet współczesne, z pewnością dodały by książce więcej uroku! Tym bardziej, że narrator dużo uwagi poświęca wszystkiemu , co widzi dookoła, a nawet rejestruje to na taśmie filmowej, o czym wspomina częstokroć.

Opowieść o pierwszym zimowym wejściu na najwyższy szczyt Ameryki Północnej w roku 1967 to niezwykle interesująca pozycja nie tylko dla miłośników gatunku. To uniwersalna opowieść o człowieku, o kruchości jego życia i woli przetrwania, o więzi społecznej i egoizmie. Co ważne nie ma tu zbyt wiele "technicznych" opisów dróg i wspinaczki - cały żargon ograniczony tu został do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
39

Na półkach: ,

Naprawdę dobry reportaż - bez ściemy. Autor nie zataja przed nami żadnych informacji. Pokazuje jak przygoda staje się śniegowym piekłem a emocje zmieniają się wraz z panującymi warunkami jak i działaniami.

Naprawdę dobry reportaż - bez ściemy. Autor nie zataja przed nami żadnych informacji. Pokazuje jak przygoda staje się śniegowym piekłem a emocje zmieniają się wraz z panującymi warunkami jak i działaniami.

Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

W 1967 roku Art Davidson zebrał grupę śmiałków, którzy wraz z nim podjęli wyzwanie zdobycia McKinley zimą. McKinley zwana także Denali to najwyższy szczyt Ameryki Północnej co zapewnia mu miejsce w Koronie Ziemi. Mimo że góra nie dorównuje wysokością masywom górskim chociażby w Himalajach, to jest równie wymagająca, a miejmy na uwadze, że w latach sześćdziesiątych nie dysponowano takim sprzętem jak obecnie.
O marzeniach, przygotowaniach do wyprawy, a także o trudach zdobycia McKinley Art Davidson opowiedział w swoich wspomnieniach. O ile samo wejście było niezwykle fascynujące, jak i fakt, że śmiałkowie w związku z załamaniem pogody musieli zmierzyć się z silnym wiatrem i temperaturą minus 100 stopni, to jednak w tej relacji czegoś mi zabrakło...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/KsiazkaZamiastKwiatka/photos/a.967792129913564/8631372740222093/

W 1967 roku Art Davidson zebrał grupę śmiałków, którzy wraz z nim podjęli wyzwanie zdobycia McKinley zimą. McKinley zwana także Denali to najwyższy szczyt Ameryki Północnej co zapewnia mu miejsce w Koronie Ziemi. Mimo że góra nie dorównuje wysokością masywom górskim chociażby w Himalajach, to jest równie wymagająca, a miejmy na uwadze, że w latach sześćdziesiątych nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
72

Na półkach:

Historia bardzo ciekawa zwłaszcza dla miłośników tematu. Natomiast literacko widać, że to nie zawodowy pisarz.

Historia bardzo ciekawa zwłaszcza dla miłośników tematu. Natomiast literacko widać, że to nie zawodowy pisarz.

Pokaż mimo to

avatar
50
42

Na półkach:

Najlepsza książka o wyprawie w góry jaką przeczytałam !!!! Czyta się ją z zapartym tchem jak powieść przygodową. Dzięki osobistym relacją uczestników ma się wrażenie , że jest się tam z nimi. Czytają trzymałam kciuki , żeby się im udało zdobyć szczyt , a potem szczęśliwie wrócić do rodzin. Przeżywałam z uczestnikami ich rozterki , trudne decyzje jakie musieli podejmować. Śmierć jednego z uczestników wyprawy, wesołego , lekkomyślnego Francuza.

Najlepsza książka o wyprawie w góry jaką przeczytałam !!!! Czyta się ją z zapartym tchem jak powieść przygodową. Dzięki osobistym relacją uczestników ma się wrażenie , że jest się tam z nimi. Czytają trzymałam kciuki , żeby się im udało zdobyć szczyt , a potem szczęśliwie wrócić do rodzin. Przeżywałam z uczestnikami ich rozterki , trudne decyzje jakie musieli podejmować....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    214
  • Przeczytane
    174
  • Posiadam
    44
  • 2021
    15
  • Góry
    10
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2023
    4
  • Czarne
    3
  • Przeczytane 2021
    3
  • Legimi
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Minus 100 stopni. Pierwsze zimowe wejście na Mount McKinley


Podobne książki

Przeczytaj także