rozwińzwiń

Wianek z dmuchawców

Okładka książki Wianek z dmuchawców Agnieszka Olszanowska
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wianek z dmuchawców
Agnieszka Olszanowska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Gradów (tom 1) literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Gradów (tom 1)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2019-07-02
Data 1. wyd. pol.:
2019-07-02
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381691079
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
137 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
567
244

Na półkach:

Mała społeczność... Małe i duże problemy- dla jednych nieistotne, dla innych będące " być albo nie być". Pierwsza część sagi wiejskiej zapowiada ciekawą serię. Powieść z gatunku tych lżejszych, co nie znaczy, że nie wzrusza i nie zmusza do chwili zadumy.

Mała społeczność... Małe i duże problemy- dla jednych nieistotne, dla innych będące " być albo nie być". Pierwsza część sagi wiejskiej zapowiada ciekawą serię. Powieść z gatunku tych lżejszych, co nie znaczy, że nie wzrusza i nie zmusza do chwili zadumy.

Pokaż mimo to

avatar
725
106

Na półkach:

"Wianek z dmuchawców" to pierwszy tom z cyklu Gradów. Jest to małe miasteczko niedaleko Warszawy. Tu łączą się losy jego mieszkańców. Tutaj trafia młody ksiądz Adam i tutaj wójt postanawia zlikwidować wiejską bibliotekę. Właśnie plebania i biblioteka stają się głównymi punktami miasteczka. Z pozoru lekka obyczajówka pełna spokojnego wiejskiego życia, intryg i plotek kryje w sobie smutną prawdę o życiu. O zawiści, rozczarowaniach, utraconej miłości i nadziei, o walce o siebie, o trudach dnia codziennego i o stratach. Podobała mi się ta książka, pomimo tego, że na portalu posiada wiele nieprzychylnych opinii.

"Wianek z dmuchawców" to pierwszy tom z cyklu Gradów. Jest to małe miasteczko niedaleko Warszawy. Tu łączą się losy jego mieszkańców. Tutaj trafia młody ksiądz Adam i tutaj wójt postanawia zlikwidować wiejską bibliotekę. Właśnie plebania i biblioteka stają się głównymi punktami miasteczka. Z pozoru lekka obyczajówka pełna spokojnego wiejskiego życia, intryg i plotek kryje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
612
612

Na półkach:

Lubię, gdy autorzy opisują miejsca lub środowiska, które znają ze swojego życia. Dzięki temu opowiadane przez nich historie są prawdziwe, a znajomość realiów przekłada się na wiarygodność działań bohaterów. Dlatego zanim zacznę czytać zwykle zerkam na informacje o autorze, przyglądam się fotografii, dowiaduję się, skąd pochodzi. Agnieszka Olszanowska z wykształcenia jest bibliotekarzem i jak wynika z zamieszczonego zdjęcia i z jej hobby (hodowla drobiu i pawi) mieszka na wsi. Tam też umieściła akcję swojej wiejskiej sagi o mieszkańcach Gradowa, a kluczowym miejscem w tej wsi jest gminna biblioteka.
Autorka bohaterami swojego cyklu uczyniła kilka postaci, a ich życiowe historie układają się w mały fresk o współczesnej polskiej wsi. To miejsce, gdzie ciągle jeszcze rządzą stare prawa i zasady, a na ich straży stoi prawie dziewięćdziesięcioletnia pani Blanż, pełniąca w Gradowie funkcję kościelnej. Wszystko wie i wzbudza w parafianach respekt, bo nie przebiera w słowach. Dzięki temu, że jest prawą ręką księdza, rządzi i decyduje na plebanii jak słynna Michałowa z „Rancza”, czy Natalia z plebanii ojca Mateusza. A parafianie jak to parafianie. Zakładają rodziny, rodzą im się dzieci, grzebią swoich bliskich, przeżywają radości i dramaty. Agnieszka Olszanowska nie oferuje nam jednak obrazu polskiej wsi rodem z „Chłopów”. Do Gradowa dotarło już nowe, a przejawia się tym, co niepokoi niektórych mieszkańców: swobodą seksualną, brakiem poszanowania dla starszych, rezygnacją z uprawiania ziemi i wyprzedawaniem inwentarza. To ciągle jednak miejsce, w którym ważne są układy, a oddalenie od większych ośrodków władzy sprawia, że wójt sprawuje władzę niepodzielną i uprawia coś na kształt własnego folwarku.
Wśród całej gromady postaci, z których żadna nie jest pierwszoplanowa nie znalazłam nikogo, z kim mogłabym znaleźć wspólny język i się zaprzyjaźnić. Motywacje działania Michała, Krzysztofa, czy Jagody są dla mnie niejasne, a ich decyzje chaotyczne. Mam do autorki pretensje o to, że zanadto rozdrobniła się wśród swoich bohaterów i każdego tylko naszkicowała. Niektóre wątki zostały wręcz urwane, ale być może pojawią się w następnym tomie.
Wykształcenie bibliotekarskie autorki, niestety, zrobiło tej książce krzywdę. Sprawy związane z funkcjonowaniem biblioteki i pracą pana Jarka i pani Agnieszki zostały omówione wręcz drobiazgowo, spowalniając akcję i stanowiąc nużący przerywnik. Nie wiem, po co autorka cytuje na kilku stronach artykuły z prasy specjalistycznej dla pracowników bibliotek na temat czytelnictwa i statystyk bibliotecznych, albo posługuje się terminami typu: skontrum zdawczo- odbiorcze.
Mimo że mam sporo zastrzeżeń do „Wianka z dmuchawców" to daję mu drugą szansę, bo liczę na to, że kolejny tom rozwinie jakoś rozpoczęte wątki, a Agnieszka Olszanowska skupi się na ludzkich losach, a nie na problemie prowadzenia wiejskiej biblioteki.

Lubię, gdy autorzy opisują miejsca lub środowiska, które znają ze swojego życia. Dzięki temu opowiadane przez nich historie są prawdziwe, a znajomość realiów przekłada się na wiarygodność działań bohaterów. Dlatego zanim zacznę czytać zwykle zerkam na informacje o autorze, przyglądam się fotografii, dowiaduję się, skąd pochodzi. Agnieszka Olszanowska z wykształcenia jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Wianek z dmuchawców nasuwa miłe skojarzenia - dzieciństwo (plecenie wianków),wieś (wakacje, sielskość). ale dmuchawce to coś ulotnego jak szczęście niektórych bohaterek tej powieści. Plecenie wianka, to codzienność mieszkańców wsi, w której toczy się akcja. Trochę zrutynizowana, ale każdy kwiat symbolizuje nowe zdarzenie, nową lokalną sensacyjkę. Dmuchnie w taki wianek pewnie budziłoby taką samą radośćdmalogi proboszcza i jego gospodyni.
Życiowa opowieść. Trochę poplątana jak łodygi w wianku, ale w sumie stanowiąca spójną całość.

Wianek z dmuchawców nasuwa miłe skojarzenia - dzieciństwo (plecenie wianków),wieś (wakacje, sielskość). ale dmuchawce to coś ulotnego jak szczęście niektórych bohaterek tej powieści. Plecenie wianka, to codzienność mieszkańców wsi, w której toczy się akcja. Trochę zrutynizowana, ale każdy kwiat symbolizuje nowe zdarzenie, nową lokalną sensacyjkę. Dmuchnie w taki wianek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1306
1281

Na półkach: , ,

Myślałam, że to będzie lekka, pogodna książka, ale niektóre historie bohaterów wcale nie są takie optymistyczne. Czasem smutek, czasem śmiech - jak w życiu.

Myślałam, że to będzie lekka, pogodna książka, ale niektóre historie bohaterów wcale nie są takie optymistyczne. Czasem smutek, czasem śmiech - jak w życiu.

Pokaż mimo to

avatar
163
124

Na półkach:

“Wianek z dmuchawców” Agnieszki Olszanowskiej to pozycja stosunkowo cienka nieco ponad 300 stron, co więcej szybko się czyta. Jest to pierwsza z czterech części tego cyklu.

Autorka zabiera nas w podróż do wsi Gradów, gdzie tętni życie wiejskiej społeczności. Poznajemy ich radości, problemy i rozterki. Pojawia się tutaj temat bibliotek i ich problemy oraz roszady z władzami samorządowymi.

Ciekawy jest również wątek z księdzem proboszczem i Panią kościelną, a zwłaszcza ich zabawne rozmowy, które notabene są ploteczkami o wiejskiej ludności.

W książce zostały pokazane kobiety i ich losy, życiowe plany i marzenia. Obserwujemy również ich nieudane małżeństwa, których wspólnym mianownikiem jest mężczyzna. To mężczyzna nie dbający o kobietę często alkoholik lub pracoholik.

Pani Agnieszka pięknie oddała klimat wsi i miłość wiejskiej ludności do natury. W “Wianku z dmuchawców” znajdziemy szereg opisów wiejskiego krajobrazu, który wyrasta nam przed oczami i stanowi koloryt dla przedstawionych wydarzeń.

Jak dla mnie minusem był brak podziału książki na rozdziały oraz przeskoki między wątkami, gdzie nieraz zastanawiałam się co było wcześniej i kogo dotyczyła dana historia. Niemniej jednak polecam tę książkę, gdyż obfitowała w zabawne opowieści. Nie raz się przy niej uśmiałam i to za sprawą pewnej staruszki, która zna wszystkich mieszkańców wsi i ich losy.

“Wianek z dmuchawców” Agnieszki Olszanowskiej to pozycja stosunkowo cienka nieco ponad 300 stron, co więcej szybko się czyta. Jest to pierwsza z czterech części tego cyklu.

Autorka zabiera nas w podróż do wsi Gradów, gdzie tętni życie wiejskiej społeczności. Poznajemy ich radości, problemy i rozterki. Pojawia się tutaj temat bibliotek i ich problemy oraz roszady z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
703
634

Na półkach: ,


avatar
286
285

Na półkach: , ,

W "Wianku z dmuchawców" Agnieszki Olszanowskiej znalazłam tylko jedną zaletę (stąd dwie gwiazdki) - dość wartko się to czyta.

Książka natomiast jest absolutnie o niczym. Opowiada o nudnym życiu mieszkańców wsi Gardów, gdzie na pierwszy plan wysuwają się sprawy rodzinne Jagody Maciejki oraz perypetie zesłanego na wieś za karę atrakcyjnego proboszcza - Adama Poziomki. Zakazanym romansem śmierdzi na kilometr, jednak nie znajdzie się tu żadnej żmudnie układanej intrygi. W tle opowieści toczy się bój o bibliotekę pomiędzy wójtem a wiekową bibliotekarką - p. Urszulą, która większość życia spędziła w owej właśnie wiejskiej bibliotece (gdzie trafiła całkiem przypadkiem).

Mnogość postaci jest oszałamiająca, ale żadna nie wnosi do książki nic świeżego. Autorka skacze z tematu na temat, nieumiejętnie pokonuje bariery czasowe, przerzucając nas z teraźniejszości w przeszłość i z powrotem.

Nadzieję pokładałam w starej kościelnej - pani Blanche, jednak i jej rola została spłycona do - głównie - trzymania w miejscu sekretnym sznurów do trumny oraz ręki na pulsie w kwestii rozwoju kariery jej wnuka - Michała. Czytając o staruszce miałam wrażenie, że to już było, a ta postać w żaden sposób nie wyróżnia się na tle innych bohaterek książkowych tego typu.

"Wianek z dmuchawców" był dla mnie stratą czasu. Olszanowska serwuje bardzo szybko obracającą się karuzelę emocjonalną: od śmierci dziecka po nowotwór męża. A na drugim planie dostajemy - a jakże! - miłosne dramaty i rodzinne dylematy.
Nie polecam! W sumie pisarkę klasyfikuje się jako autorka książek dla dzieci... Z prozą dorosłą ewidentnie sobie nie poradziła.

W "Wianku z dmuchawców" Agnieszki Olszanowskiej znalazłam tylko jedną zaletę (stąd dwie gwiazdki) - dość wartko się to czyta.

Książka natomiast jest absolutnie o niczym. Opowiada o nudnym życiu mieszkańców wsi Gardów, gdzie na pierwszy plan wysuwają się sprawy rodzinne Jagody Maciejki oraz perypetie zesłanego na wieś za karę atrakcyjnego proboszcza - Adama Poziomki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
4382
4197

Na półkach: , , , , ,

Pierwsza cześć sagi mieszkańców wsi Gradowa zachwyca,wciąga,mnie oczarowała.
Pochłonęłam książkę natychmiast.
Fabuła bardzo dobra,wartka akcja i trzymająca w napięciu.
Uwielbiam czytać takie sagi,coś mają takiego w sobie,że zachęcają mnie do czytania,porywają mnie bardzo.
Z czystą przyjemnością przeczytałam lekturę była piękna,wspaniała i urocza.

Pierwsza cześć sagi mieszkańców wsi Gradowa zachwyca,wciąga,mnie oczarowała.
Pochłonęłam książkę natychmiast.
Fabuła bardzo dobra,wartka akcja i trzymająca w napięciu.
Uwielbiam czytać takie sagi,coś mają takiego w sobie,że zachęcają mnie do czytania,porywają mnie bardzo.
Z czystą przyjemnością przeczytałam lekturę była piękna,wspaniała i urocza.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    189
  • Przeczytane
    171
  • Posiadam
    15
  • 2019
    7
  • 2022
    7
  • Legimi
    6
  • 2021
    5
  • Z biblioteki
    5
  • 2020
    4
  • 2020
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wianek z dmuchawców


Podobne książki

Przeczytaj także