Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońce
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Biografie
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-24
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380494992
- Tagi:
- Makuszyński
Autor najpoczytniejszych książek dla młodych czytelników, ojciec Koziołka Matołka, nie za bardzo lubił dzieci. Swoich nie miał. Twórca przesympatycznych bohaterek, nieprzewidywalnych i niezależnych młodych kobiet, był mizoginem. Zdeklarowany tradycjonalista i konserwatysta przyjaźnił się ze skamandrytami.
Kochał życie, nienawidził łzawych tragedii, a „Jontka z Halki powiesiłby z czystym sumieniem”. Niektórzy twierdzili, że był „bawidamkiem, kokietującym i mizdrzącym się do czytelników z minoderią salonowej lwicy”. Nałkowska nie cierpiała jego nieznośnego sentymentalizmu. W wydanej w 1953 roku Literaturze międzywojennej pisano, że Makuszyński nie gardzi „tanimi chwytami, schlebiającymi typowym gustom drobnomieszczańskim”.
II Rzeczpospolita w jego powieściach była szczęśliwym krajem dobrych ludzi. Komunistyczni decydenci zarzucali mu, że nie widział kontrastów i walki proletariatu z krwiożerczym kapitałem. Ale nie mieli racji. Zachowując humor, ironię, zachwyt światem i wiarę w ludzką dobroć, Makuszyński opisywał Polskę bez retuszu. Bieda, a wręcz skrajne ubóstwo, często boleśnie doświadczały jego powieściowych bohaterów. Autor znał je z własnego doświadczenia. Rodzinie wcześnie pozbawionej ojca wcale się nie przelewało i wczesne lata Kornela należały do zdecydowanie chudych. Jako bystry obserwator dostrzegał też, z jakimi trudnościami borykał się młody kraj.
Sam Makuszyński przeżywał wtedy swój najlepszy okres. Każda jego książka miała po trzy, cztery wydania – a niektóre nawet dziesięć. Jednak po latach prosperity los znowu się odwrócił. W czasie okupacji pisarz ledwo wiązał koniec z końcem, a po wojnie, nie godząc się na kompromisy, został reliktem minionej epoki. W 1951 roku jego powieści znalazły się na liście książek „ideologicznie szkodliwych”.
Na nic okazały się jednak starania komunistów, by skazać Makuszyńskiego na damnatio memoriae. Kolejne pokolenia zaczytywały się Szatanem z siódmej klasy i przeżywały przygody panny z mokrą głową wbrew głosom przed- i powojennych krytyków.
Próby czasu nie przetrwała tylko „dorosła” twórczość pisarza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 244
- 220
- 52
- 16
- 11
- 9
- 7
- 6
- 4
- 4
Cytaty
Wszyscy dokoła smucą się, jak naleźy, a ja się uśmiecham, wszyscy jęczą, a ja śpiewam, wszyscy nienawidzą się nawzajem, a ja kocham cały świ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Wartościowe i ciekawe opracowanie dobrego autora. Pan Urbanek sprawdza się jako biograf.
Wartościowe i ciekawe opracowanie dobrego autora. Pan Urbanek sprawdza się jako biograf.
Pokaż mimo toMogłabym tę opowieść o życiu Makuszyńskiego zawrzeć w jednym zdaniu: Bon vivant międzywojnia sympatycznie i empatycznie sportretowany przez Mariusza Urbanka.
Ciekawie przedstawione zostało międzywojenne, literackie życie Warszawy. Sympatie i animozje twórców tamtych czasów. Urbanek przywołuje całą gamę anegdot literackich, fragmenty skamandryckich szopek noworocznych i tę twórczą atmosferę kawiarnianych spotkań.
Z tego zgiełku, szumu, żartu i karcianych stolików wyłania się postać bohatera tej biografii, do którego jak nic pasuje przysłowie: łaska pańska na pstrym koniu jeździ, a Makuszyński niestety jest przedmiotem tej „łaski”.
Wiele faktów z życia pisarza było mi zupełnie obcych. Teraz mam większą świadomość kolei jego losów, a szczególnie tych smutnych, powojennych.
Biografia ta miała zamknąć moją prywatną Makuszyniadę, w ramach której przeczytałam w ostatnim roku jedenaście książek autora: „Awanturę o Basię”, „Pannę z mokrą głową”, „Szaleństwa panny Ewy”, „Przyjaciela wesołego diabła”, „Szatana z siódmej klasy”, „Przygody Koziołka Matołka”, „Awantury i wybryki małej małpki Fiki Miki”, „Złamany miecz”, „Bezgrzeszne lata”, „Wielką bramę”, i „Skrzydlatego chłopca”.
Mam jednak ochotę sięgnąć po jeszcze jeden tytuł. Po „Uśmiech Lwowa”.
Naprawdę warto poznać Makuszyńskiego w wydaniu Mariusza Urbanka.
Polecam.
WYZWANIE CZYTELNICZE IV 2023
Przeczytam (auto) biografię
Mogłabym tę opowieść o życiu Makuszyńskiego zawrzeć w jednym zdaniu: Bon vivant międzywojnia sympatycznie i empatycznie sportretowany przez Mariusza Urbanka.
więcej Pokaż mimo toCiekawie przedstawione zostało międzywojenne, literackie życie Warszawy. Sympatie i animozje twórców tamtych czasów. Urbanek przywołuje całą gamę anegdot literackich, fragmenty skamandryckich szopek noworocznych i tę...
Miarą udanej biografii, a może nawet jej podstawą, powinna być wiarygodność w przedstawieniu życiorysu omawianej postaci. Mam silne przekonanie, że dokonał tego Mariusz Urbanek. Chociaż sam pogodnie usposobiony Kornel Makuszyński pewnie nie miałby swojemu biografowi za złe, gdyby ten puścił wodzę fantazji... mówiąc z przymrużeniem oka.
Bardzo cenna lektura, w dodatku świetnie wydana przez Czarne, którą polecam.
Miarą udanej biografii, a może nawet jej podstawą, powinna być wiarygodność w przedstawieniu życiorysu omawianej postaci. Mam silne przekonanie, że dokonał tego Mariusz Urbanek. Chociaż sam pogodnie usposobiony Kornel Makuszyński pewnie nie miałby swojemu biografowi za złe, gdyby ten puścił wodzę fantazji... mówiąc z przymrużeniem oka.
więcej Pokaż mimo toBardzo cenna lektura, w dodatku...
Barwnie ujęta historia życia jednego z najpopularniejszych autorów literatury młodzieżowej ubiegłego wieku. Przeciekawe opisy zarówno artystycznej bohemy międzywojnia, jak również atmosfery panującej w różnych miasatch II Rzeczpospolitej, m.in.: Warszawie, Lwowie, czy Zakopanem. Przez karty biografii przewijają się postacie wielkich artystów: Słonimskiego, Ossendowskiego oraz Walentynowicza. Interesujące jest również przybliżenie tego, jak funkcjonowała prasa i wydawdnictwa działające 100 lat temu. Jeżeli uwielbiasz Koziołka Matołka, z sentymentem wracasz do Awantury o Basię, czy Szatana z siódmej klasy, ta książka jest dla Ciebie. Przybliży Ci nie tylko autora tych bestsellerów, ale również pokaże kulisy ich powstania.
Barwnie ujęta historia życia jednego z najpopularniejszych autorów literatury młodzieżowej ubiegłego wieku. Przeciekawe opisy zarówno artystycznej bohemy międzywojnia, jak również atmosfery panującej w różnych miasatch II Rzeczpospolitej, m.in.: Warszawie, Lwowie, czy Zakopanem. Przez karty biografii przewijają się postacie wielkich artystów: Słonimskiego, Ossendowskiego...
więcej Pokaż mimo toŚwietna opowieść o człowieku tak kochanym przez dzieci a tak nie docenianym przez mu współczesnych.
Świetna opowieść o człowieku tak kochanym przez dzieci a tak nie docenianym przez mu współczesnych.
Pokaż mimo toUwielbiam czytać biografie naszych pisarzy pióra Mariusza Urbanka. Mam piękne wspomnienia z dzieciństwa z wielokrotnie i namiętnie czytanym tomem przygód Koziołka Matołka i małpki Fiki Miki. Nie wiedziałam prawie nic o Makuszyńskim i cieszę się, że miałam okazję poznać tego niezwykłego człowieka na kartach tej książki.
Uwielbiam czytać biografie naszych pisarzy pióra Mariusza Urbanka. Mam piękne wspomnienia z dzieciństwa z wielokrotnie i namiętnie czytanym tomem przygód Koziołka Matołka i małpki Fiki Miki. Nie wiedziałam prawie nic o Makuszyńskim i cieszę się, że miałam okazję poznać tego niezwykłego człowieka na kartach tej książki.
Pokaż mimo toPrzedwojenny sekretarz i dyrektor biura PAL, (nomen omen) Michał Rusinek był zdania, że Makuszyński "nie mieścił się w nowych czasach (mowa o komunizmie),był na odstrzał, bo ani lewicowy, ani postępowy, a w dorobku piosenki o ułanach, książki o Lwowie".
Autor próbuje pokazać Makuszyńskiego z różnych stron i całkiem sprawnie mu się to udaje. A to wcale nieprosta sprawa. Mizogin, niechętny dzieciom, fatalnie traktujący w swej literaturze postaci kobiece (dorastające i całkiem małe są warte uwagi, te dorosłe to ewentulana ozdoba, częściej zaś utrapienie i chodząca głupota) był jednocześnie dowcipnym, inteligentnym i słynącym z celnych ripost korespondentem i recenzentem wielu gazet.
Wiele w życiu doświadczył: od popularności, wielotysięcznych, wznawianych co i rusz nakładów książek po cenzurę, zakaz wydawania, głód, biedę i wojenną i powojenną poniewierkę. Miał szczęście do ludzi, ale potrafił też zajść im za skórę (sławetne kpiny z Zakopanego i jego mieszkańców).
Urbanek sięga po przedwojenne recenzje, przedruki ówczsnych gazet, wspomnienia znajomych twórców oraz całą galerię sytuacji i anegdot z Makuszyńskim związanych. Szczególnie interesujące są lata jego służby wojskowej.
W zasadzie całą tę książkę czyta się z pewnym poczuciem straty. Wiedząc, że historia zgotowała klęskę II wojny, która przecięła całą międzywojenną sielankę mam ciągłe wrażenie, że wszystko to co miało miejsce przed wojenną cezurą było jakby na kredyt, jakby nierzeczywiste. Pustka i wyrwa jaka pozostała po kulturalnym, społecznym, a nade wszystko ludzkim życiem jest dojmująca i bolesna. Czytając o planach Makuszyńskiego na rok 1939, o planowanych publikacjach czuć żal za tym co być mogło i za żal przez to co się wydarzyło. Czcze gadanie, ale ból i żal prawdziwy.
Jedno jest pewne, po lekturze biografii wracam do książek Makuszyńskiego. Na pierwszy ogień idzie "Awantura o Basię".
Przedwojenny sekretarz i dyrektor biura PAL, (nomen omen) Michał Rusinek był zdania, że Makuszyński "nie mieścił się w nowych czasach (mowa o komunizmie),był na odstrzał, bo ani lewicowy, ani postępowy, a w dorobku piosenki o ułanach, książki o Lwowie".
więcej Pokaż mimo toAutor próbuje pokazać Makuszyńskiego z różnych stron i całkiem sprawnie mu się to udaje. A to wcale nieprosta sprawa....
Niestety...mało dowiedziałam się o życiu pisarza. Rozdział o najbardziej znanych książkach, jest najkrótszy i mówi praktycznie o niczym. Dużo cytatów, dużo o znajomościach i życiu kawiarnianym...mało o życiu pisarza.
Niestety...mało dowiedziałam się o życiu pisarza. Rozdział o najbardziej znanych książkach, jest najkrótszy i mówi praktycznie o niczym. Dużo cytatów, dużo o znajomościach i życiu kawiarnianym...mało o życiu pisarza.
Pokaż mimo toTylko pocztątek interesujący, większość książki przekartkowałam / przebrnęłam z trudem.
Tylko pocztątek interesujący, większość książki przekartkowałam / przebrnęłam z trudem.
Pokaż mimo toOd samego początku czuć, to co nieuchronne i to kładzie się cieniem i daje takie poczucie żałości, czekałam tylko czy to będzie czas wojny, czy powojenny.... Piękna książka, która przypomina w jak trudnych i skomplikowanym czasach przyszło Makuszyńskiemu żyć.
Od samego początku czuć, to co nieuchronne i to kładzie się cieniem i daje takie poczucie żałości, czekałam tylko czy to będzie czas wojny, czy powojenny.... Piękna książka, która przypomina w jak trudnych i skomplikowanym czasach przyszło Makuszyńskiemu żyć.
Pokaż mimo to